Nic tak nie jednoczy jak wspólny wróg. KK w Polsce jest w takiej sytuacji, że obrali taktykę tworzenia wroga by postraszyć gawiedź, która zaczęła sciągać klapki z oczu. Jak piekło już nie daje takich efektów to postawili na gejów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 grudnia 2020 o 20:49
Ostatnie badania pokazują w jakiej sytuacji znalazł się KK. Ludzie zaczynają powolutku ściągać te klapki z oczu i nie traktują już tej żenującej instytucji jak wyroczni. Cieszy mnie to.
Kler dostrzegł pewnie, ze straszenie ludzi piekłem już jakoś ich bardzo nie zaskakuje to wykorzystuje niewiedze i stawia się w roli jedynej tarczy przed wyimaginowanym zagrożeniem by pozostać na rynku.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
19 grudnia 2020 o 21:00
@SkrajnieCentrowy Ale poparcie jakoś cały czas im spada, głównie przez takie działania. Że nikt z nich nie wpadnie na to, że aby odzyskać wiernych, należałoby porzucić mowę nienawiści i odpuścić sobie politykowanie. Przecież znalazłoby się kilku inteligentnych biskupów. A to nie jest trudne zadanie logiczne.
Mamy więc kolejny przykład na to, że fanatyzm religijny nakłada klapki na oczy i pozbawia umiejętności racjonalnego myślenia, nawet w kwestii własnego istnienia/funkcjonowania. I na to, że inteligencja a mądrość, to dwie różne rzeczy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 grudnia 2020 o 21:12
@profix3 Owszem spada, głównie wśród młodych ludzi, którzy mają różne znajomości i po prostu może się orientują czym jest to straszne LGBT.
Nakreśliłem jedynie czym się mogą kierować, a po ostatnich wydarzeniach czyli ta sytuacja z demotywatora czy słynne mądrości o "tęczowej zarazie" jedynie mnie utwierdzają w tym jaka jest ich aktualna taktyka.
A może jest dokładnie odwrotnie? Ci wszyscy hierarchowie doskonale wiedzą że Boga nie ma, więc jedyne na czym im zależy to dożycie do końca swoich dni (większości z nich już dużo nie zostało) w luksusie i z poparciem urzedasów, którzy liżą im tylko przy każdej okazji.
Tak samo jak polscy politycy nie widzą nic oprócz
czubka swojego nosa. W sumie co ich obchodzi co się stanie z tą instytucją po ich śmierci? Normalny człowiek dba chociaż o to co zostawi swoim dzieciom, a taki ulany ksiądz... Sam odpowiedź sobie resztę.
O szacunku Kościoła do osób homoseksualnych w Katechizmie Kościoła katolickiego nr 2358 i 2359.
Lgbt nie ma nic wspólnego z homoseksualizmem, a często osoby homo wstydzą się za przebierańców.
I ostatnie. Miłość bliźniego nie oznacza, że blizni ma mnie obrażać, profanowac moje świętości. Jeśli kogoś kochasz to umiesz mu powiedziec: robisz źle. To jest prawdziwa miłość, a nie, rób co chcesz nie zważając na innych.
@Apologetyka lgbt to lesbian gej bi trans, wszyscy ci 4 są między innymi homo,
...nie wiem co dokładnie z trans.
a kościół chyba nie rozumie zjawiska lgbt...
Szlachetka to chłop ze wsi, o XIX wiecznej wsiowej mentalności. Jego kariera wskazuje, że musiał bardzo dawać... czegoś, bo bardzo szybko jak na takiego tłuka, z doktoratem jak rydzyk, a jakże, awansował.
Uważam, że powinno się go częściej pokazywać, bo jak mawiał ks. Tischner (cytuję z pamięci): nie widziałem żadnego katolika, który odszedł z kościoła pod wpływem marksistów, ale znam dziesiątki wiernych, którzy odwrócili się od kościoła na skutek głupoty swoich pasterzy.
PIS i ePISkopat to tacy współcześni krzyżacy. Zmienili jedynie wroga. Czy raczej dodali nowego, bo przecież "niewiernych" też najchętniej zabijaliby, ale nie mogą więc tylko na nich szczują.
@kripszt Za samo stwierdzenie, że jesteś patriotą nie polecą takie wyzwiska. Chyba, że dodasz coś o białej Polsce, albo chłopak, dziewczyna normalna rodzina. Wtedy już może dojść do konfliktu.
Zależy też jak rozumiesz tęczową stronę, czy bierzesz ich przez pryzmat aktywistów czy całej społeczności, a wśród niej również masz patriotów.
"Boże miłosierny i sprawiedliwy, stajemy w miejscu upamiętniającym kainową zbrodnię, która rozegrała się w ten grudniowy poranek 1970 roku. Ówczesne władze, zaślepione komunistyczną ideologią, zaprzedane sowieckiemu zaborcy, wydały podstępny rozkaz strzelania do bezbronnych naszych braci i sióstr spieszących do pracy. Do dziś ta zbrodnia nie doczekała się sprawiedliwego osądu w polskim wymiarze sprawiedliwości. W ten sposób prawda została wyszydzona. Ale serca nasze dalekie są od logiki zemsty. Dlatego modlimy się słowami Twego Syna umierającego na krzyżu: »Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzieli, co czynili«. A tych naszych braci i siostry, którzy złożyli życie na ołtarzu Ojczyzny, przyjmij do Ojczyzny niebieskiej, gdzie jest życie w obfitości. I otrzyj z oczu ich najbliższych wszelką łzę.
Boże miłosierny i sprawiedliwy, przebacz także tym, którzy jeszcze dzisiaj mentalnie tkwią w tamtej zbrodniczej ideologii, a którzy nadają jej nowy kształt, kształt ideologii bezwstydu, której celem jest wywracanie hierarchii wartości, dekonstrukcja rodziny, demoralizacja dzieci i młodzieży, szerzenie nienawiści wobec życia tych, którzy sami się obronić nie mogą. A cały ten zamęt i chaos próbuje się wprowadzać w sposób przewrotny pod szyldem pięknych haseł: równości, tolerancji, wolności.
Aktywiści owej ideologii, którzy upatrują chwałę w tym, czego winni się wstydzić, nie cofają się przed żadnym aktem szyderstwa z tego, co święte, oraz niszczenia symboli chrześcijańskich i patriotycznych, bo i patriotyzm jest dla tej ideologii przeszkodą. Dano temu wyraz tak niedawno tu, w Gdyni, w prześmiewczej parodii grudniowych wydarzeń. A w tzw. marszach równości swoim zachowaniem ośmieszają i dyskredytują tych ludzi, którzy obarczeni są różnymi dysfunkcjami płci, a nawet generują wobec nich niechęć. A tymczasem - w myśl Katechizmu Kościoła Katolickiego - te osoby powinno się traktować »z szacunkiem, współczuciem i delikatnością«. Nie można nikogo traktować instrumentalnie, jako narzędzie dla celów politycznych, a zwłaszcza do wdrażania ideologii, która za wszelką cenę chce zniszczyć chrześcijaństwo, a tym samym cywilizowany świat.
I dzisiaj, w tym miejscu, prosimy Cię, Boże miłosierny i sprawiedliwy, przebacz tym, którzy nie wiedzą, co czynią. A nam wszystkim daj światłe oczy serca, abyśmy wiedzieli, czym jest nadzieja naszego powołania. Chroń nas od pogardy i nienawiści. Naucz nas zwyciężać zło dobrem i daj nam odwagę stać na straży życia i godności każdego człowieka. Zmiłuj się nad nami wszystkimi przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Zbawiciela, który żyje i króluje na wieki wieków. Amen".
Niech mi powie ktoś, co w tych słowach jest skandalicznego i nie zgadza się z magisterium Kościoła. Biskup potępił grzech, a zarazem przestrzegł przed pogardą innych ludzi.
xDDDD po rewolucjach i wojnie bolszewickich w 1920 roku komuniści jak György Lukács czy Antonio Gramsci wprost mówili, że to Kościół powstrzymuje rewolucje i należy go zniszczyć, żeby zapanował komunizm, a po nich Max Horkheimer, Teodor Adorno, Wilhelm Reich, Herbert Marcuse i cała reszta neomarksistowskiej ferajny opracowała na to sposoby (m.in. za pomocą rozwalenia tradycyjnej rodziny mniejszościami seksualnymi), ale jak Kościół coś o tym powie, to nagle homofobia, średniowiecze, bandystan itp.
Nic tak nie jednoczy jak wspólny wróg. KK w Polsce jest w takiej sytuacji, że obrali taktykę tworzenia wroga by postraszyć gawiedź, która zaczęła sciągać klapki z oczu. Jak piekło już nie daje takich efektów to postawili na gejów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2020 o 20:49
Trzeba ta sektę rozbić bo zniszczy kraj...
Ostatnie badania pokazują w jakiej sytuacji znalazł się KK. Ludzie zaczynają powolutku ściągać te klapki z oczu i nie traktują już tej żenującej instytucji jak wyroczni. Cieszy mnie to.
Kler dostrzegł pewnie, ze straszenie ludzi piekłem już jakoś ich bardzo nie zaskakuje to wykorzystuje niewiedze i stawia się w roli jedynej tarczy przed wyimaginowanym zagrożeniem by pozostać na rynku.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2020 o 21:00
@SkrajnieCentrowy Ale poparcie jakoś cały czas im spada, głównie przez takie działania. Że nikt z nich nie wpadnie na to, że aby odzyskać wiernych, należałoby porzucić mowę nienawiści i odpuścić sobie politykowanie. Przecież znalazłoby się kilku inteligentnych biskupów. A to nie jest trudne zadanie logiczne.
Mamy więc kolejny przykład na to, że fanatyzm religijny nakłada klapki na oczy i pozbawia umiejętności racjonalnego myślenia, nawet w kwestii własnego istnienia/funkcjonowania. I na to, że inteligencja a mądrość, to dwie różne rzeczy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2020 o 21:12
@profix3 Owszem spada, głównie wśród młodych ludzi, którzy mają różne znajomości i po prostu może się orientują czym jest to straszne LGBT.
Nakreśliłem jedynie czym się mogą kierować, a po ostatnich wydarzeniach czyli ta sytuacja z demotywatora czy słynne mądrości o "tęczowej zarazie" jedynie mnie utwierdzają w tym jaka jest ich aktualna taktyka.
@SkrajnieCentrowy Zgadzam się pozdr.
@Brygid Coś się zmieniło, poparcie spada, uczniowie wypisują się z zajęć religii, młodzież omija kościoły szerokim łukiem, idzie ku lepszemu.
Nie trzeba straszyć, wystarczy samemu zobaczyć "kraje zachodnie" jak bardzo lewactwo spier***** myślenie
A może jest dokładnie odwrotnie? Ci wszyscy hierarchowie doskonale wiedzą że Boga nie ma, więc jedyne na czym im zależy to dożycie do końca swoich dni (większości z nich już dużo nie zostało) w luksusie i z poparciem urzedasów, którzy liżą im tylko przy każdej okazji.
Tak samo jak polscy politycy nie widzą nic oprócz
czubka swojego nosa. W sumie co ich obchodzi co się stanie z tą instytucją po ich śmierci? Normalny człowiek dba chociaż o to co zostawi swoim dzieciom, a taki ulany ksiądz... Sam odpowiedź sobie resztę.
to takie polityczne podziękowanie za hojne dary od prezydenta.
Ale nażarty squrwysyn
@fsubi on stres "zajada" tak ponoc duzo ludzi robi.... A czym on sie tak stresuje pytasz? Tym losem glodnych i biednych dzieci oczywiscie....
O szacunku Kościoła do osób homoseksualnych w Katechizmie Kościoła katolickiego nr 2358 i 2359.
Lgbt nie ma nic wspólnego z homoseksualizmem, a często osoby homo wstydzą się za przebierańców.
I ostatnie. Miłość bliźniego nie oznacza, że blizni ma mnie obrażać, profanowac moje świętości. Jeśli kogoś kochasz to umiesz mu powiedziec: robisz źle. To jest prawdziwa miłość, a nie, rób co chcesz nie zważając na innych.
@Apologetyka lgbt to lesbian gej bi trans, wszyscy ci 4 są między innymi homo,
...nie wiem co dokładnie z trans.
a kościół chyba nie rozumie zjawiska lgbt...
Szlachetka to chłop ze wsi, o XIX wiecznej wsiowej mentalności. Jego kariera wskazuje, że musiał bardzo dawać... czegoś, bo bardzo szybko jak na takiego tłuka, z doktoratem jak rydzyk, a jakże, awansował.
Uważam, że powinno się go częściej pokazywać, bo jak mawiał ks. Tischner (cytuję z pamięci): nie widziałem żadnego katolika, który odszedł z kościoła pod wpływem marksistów, ale znam dziesiątki wiernych, którzy odwrócili się od kościoła na skutek głupoty swoich pasterzy.
PIS i ePISkopat to tacy współcześni krzyżacy. Zmienili jedynie wroga. Czy raczej dodali nowego, bo przecież "niewiernych" też najchętniej zabijaliby, ale nie mogą więc tylko na nich szczują.
to końcówka,pałka się przegła
Tęczowa strona nie lepsza, miłość i tolerancja ale niech tylko usłyszą że jesteś patriotą, poleca wyzwiska typu "faszysta"
@kripszt Za samo stwierdzenie, że jesteś patriotą nie polecą takie wyzwiska. Chyba, że dodasz coś o białej Polsce, albo chłopak, dziewczyna normalna rodzina. Wtedy już może dojść do konfliktu.
Zależy też jak rozumiesz tęczową stronę, czy bierzesz ich przez pryzmat aktywistów czy całej społeczności, a wśród niej również masz patriotów.
"Boże miłosierny i sprawiedliwy, stajemy w miejscu upamiętniającym kainową zbrodnię, która rozegrała się w ten grudniowy poranek 1970 roku. Ówczesne władze, zaślepione komunistyczną ideologią, zaprzedane sowieckiemu zaborcy, wydały podstępny rozkaz strzelania do bezbronnych naszych braci i sióstr spieszących do pracy. Do dziś ta zbrodnia nie doczekała się sprawiedliwego osądu w polskim wymiarze sprawiedliwości. W ten sposób prawda została wyszydzona. Ale serca nasze dalekie są od logiki zemsty. Dlatego modlimy się słowami Twego Syna umierającego na krzyżu: »Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzieli, co czynili«. A tych naszych braci i siostry, którzy złożyli życie na ołtarzu Ojczyzny, przyjmij do Ojczyzny niebieskiej, gdzie jest życie w obfitości. I otrzyj z oczu ich najbliższych wszelką łzę.
Boże miłosierny i sprawiedliwy, przebacz także tym, którzy jeszcze dzisiaj mentalnie tkwią w tamtej zbrodniczej ideologii, a którzy nadają jej nowy kształt, kształt ideologii bezwstydu, której celem jest wywracanie hierarchii wartości, dekonstrukcja rodziny, demoralizacja dzieci i młodzieży, szerzenie nienawiści wobec życia tych, którzy sami się obronić nie mogą. A cały ten zamęt i chaos próbuje się wprowadzać w sposób przewrotny pod szyldem pięknych haseł: równości, tolerancji, wolności.
Aktywiści owej ideologii, którzy upatrują chwałę w tym, czego winni się wstydzić, nie cofają się przed żadnym aktem szyderstwa z tego, co święte, oraz niszczenia symboli chrześcijańskich i patriotycznych, bo i patriotyzm jest dla tej ideologii przeszkodą. Dano temu wyraz tak niedawno tu, w Gdyni, w prześmiewczej parodii grudniowych wydarzeń. A w tzw. marszach równości swoim zachowaniem ośmieszają i dyskredytują tych ludzi, którzy obarczeni są różnymi dysfunkcjami płci, a nawet generują wobec nich niechęć. A tymczasem - w myśl Katechizmu Kościoła Katolickiego - te osoby powinno się traktować »z szacunkiem, współczuciem i delikatnością«. Nie można nikogo traktować instrumentalnie, jako narzędzie dla celów politycznych, a zwłaszcza do wdrażania ideologii, która za wszelką cenę chce zniszczyć chrześcijaństwo, a tym samym cywilizowany świat.
I dzisiaj, w tym miejscu, prosimy Cię, Boże miłosierny i sprawiedliwy, przebacz tym, którzy nie wiedzą, co czynią. A nam wszystkim daj światłe oczy serca, abyśmy wiedzieli, czym jest nadzieja naszego powołania. Chroń nas od pogardy i nienawiści. Naucz nas zwyciężać zło dobrem i daj nam odwagę stać na straży życia i godności każdego człowieka. Zmiłuj się nad nami wszystkimi przez Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Zbawiciela, który żyje i króluje na wieki wieków. Amen".
Niech mi powie ktoś, co w tych słowach jest skandalicznego i nie zgadza się z magisterium Kościoła. Biskup potępił grzech, a zarazem przestrzegł przed pogardą innych ludzi.
xDDDD po rewolucjach i wojnie bolszewickich w 1920 roku komuniści jak György Lukács czy Antonio Gramsci wprost mówili, że to Kościół powstrzymuje rewolucje i należy go zniszczyć, żeby zapanował komunizm, a po nich Max Horkheimer, Teodor Adorno, Wilhelm Reich, Herbert Marcuse i cała reszta neomarksistowskiej ferajny opracowała na to sposoby (m.in. za pomocą rozwalenia tradycyjnej rodziny mniejszościami seksualnymi), ale jak Kościół coś o tym powie, to nagle homofobia, średniowiecze, bandystan itp.