My kupujemy karpia przed wigilia, 2 dni poplywa w wannie i w domu robi sie swiatecznie!
Na trzeci dzien wypuszczamy go do jeziora...
Niech poczuje troche wolnosci!
@Aqq300 a widzisz, bo najsampierw trzeba sparzyć wrzątkiem, wtedy pięknie sierść odchodzi od skórki, można również jak królika, zedrzeć skórkę wraz z futerkiem, podobno dobre to jest na nerki jako pas nerkowy/ :)
Kolor się zgadza.
Przynajmniej w tym roku nie będzie śmierdział mułem.
My kupujemy karpia przed wigilia, 2 dni poplywa w wannie i w domu robi sie swiatecznie!
Na trzeci dzien wypuszczamy go do jeziora...
Niech poczuje troche wolnosci!
A jak się przyrządza i podąje, tak samo jak karpia?!
Nie polecam. Żylasty i sierść wchodzi między zęby.
@Aqq300 a widzisz, bo najsampierw trzeba sparzyć wrzątkiem, wtedy pięknie sierść odchodzi od skórki, można również jak królika, zedrzeć skórkę wraz z futerkiem, podobno dobre to jest na nerki jako pas nerkowy/ :)
Wigilia u Wietnamczyków
I po co kota męczyć?
E tam, od razu męczyć. A może on to lubi? Poza tym co jest złego w tym, żeby czasem podokuczać pupilowi, jeśli nie robi mu się tym krzywdy?