@YszamanY Współczuję Tobie skoro dla Ciebie to jest wyznacznik podniety, nie wiem może masz 10-12 lat i jeszcze takie sprawy Ciebie podniecają albo już powyżej 70 i tylko to Ci pozostało z podniet ale ja podniecam się zupełnie z innych powodów.
@bartoszewiczkrzysztof
On miał serie od 1981 do 1989 więc rok krócej (i wygranych i podium ogólnie). Co prawda wygranych i miejsc na pudle miał więcej niż Kamil obecnie (pudła tylko 4 więcej na dziś, a wygranych 10 więc tu więcej Kamilowi brakuje) no ale to Matti :-).
Jak lewy dostał naciągana nagrodę aktora piłki obranej to się wszyscy podniecali. A w skokach jesteśmy potęga od lat.
Jak dla mnie, PZPN powinno się zlikwidować, bo to dziura bez dna.
Lepiej przeznaczyć tę kasę na sporty w których jesteśmy mocni. No sporty zimowe, piłka ręczna, siatkówka, żużel itp.
@rafik54321 Potęgą to jesteśmy w siatkówce (można dodać do tego żużel). W skokach owszem jesteśmy w czołówce, ale z potęgą byłbym ostrożny. Nie wiem o jakich innych sportach zimowych piszesz narciarstwo alpejskie praktycznie nie istnieje, w biathlonie punkty w klasyfikacji pucharu świata to prawie cud (u mężczyzn cudem jest już kwalifikacja ze sprintu do biegu pościgowego - miejsce w 60). Niestety w sportach innych niż siatkówka osiągnięcia są rzadkością.
@lisior78 no może w skokach potęgą JUŻ nie jesteśmy bo za czasów Małysza byliśmy. W każdym razie z pewnością nie ma się czego wstydzić. Bo co mecz reprezentacji piłki oranej, to wstyd po całości. Teraz byśmy chyba przegrali z miastem-państwem San Marino.
Justyna Kowalczyk też miała super wyniki jest biegaczką narciarską. Wiadomo że zawsze i wszędzie nie mamy super wyników, ale żebyśmy mieli wyniki chociaż tak w połowie stawki. To już by było całkiem ok.
A nie jak w piłce oranej, najpierw mecz otwarcia, potem mecz o wszystko i mecz o honor... Zawsze tak jest. A na koniec i tak wszystkie 3 przegrywają i odpadają. Wiocha na maksa.
Ale też trzeba pamiętać że praktycznie na inne sporty niż piłka orana, pieniędzy nie ma. Jeszcze są lekkoatleci. Tu też bywa że Polacy mają całkiem przyzwoite wyniki.
Żużel przy życiu trzyma między innymi Orlen (chyba jedyny potężny sponsor polskiego motosportu).
@rafik54321 Mnie wydaje się, że jednak nasza pozycja w skokach jest lepsza teraz niż za czasów Adama Małysza. Wtedy mieliśmy jednego wybitnego zawodnika, a reszta była tylko tłem, teraz mamy kilku zawodników prezentujących równy poziom i należącymi do czołówki PŚ.
Mieliśmy też pojedyncze gwiazdy w innych sportach zimowych Tomasz Sikora, Zbigniew Bródka. Niestety ich sukcesy albo były krótkotrwałe (Bródka), albo nie pociągnęły za sobą sukcesów innych zawodników w danej dyscyplinie (Sikora, Kowalczyk)
Spytałbym się jeszcze co stało się z piłką ręczną? Niedawno zdobywaliśmy medale MŚ, teraz mamy problem z zakwalifikowaniem się do imprez międzynarodowych (choć kluby odnoszą sukcesy w rozgrywkach europejskich).
Może i tak, nie zmienia to faktu iż nie przychodzi mi żadna dyscyplina w której byśmy wypadali równie tragicznie jak w piłce obranej przez tak długi czas
no cóż, nie podnieca mnie to
@YszamanY Bo to nie jest nic podniecającego, raczej ciekawostka :-).
@tomekbydgoszcz jeżeli ktoś pisze " jest wielki" i robi demota na ten temat - musi go to podniecać
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 grudnia 2020 o 19:13
@YszamanY Współczuję Tobie skoro dla Ciebie to jest wyznacznik podniety, nie wiem może masz 10-12 lat i jeszcze takie sprawy Ciebie podniecają albo już powyżej 70 i tylko to Ci pozostało z podniet ale ja podniecam się zupełnie z innych powodów.
Matti Nykänen ?
@bartoszewiczkrzysztof
On miał serie od 1981 do 1989 więc rok krócej (i wygranych i podium ogólnie). Co prawda wygranych i miejsc na pudle miał więcej niż Kamil obecnie (pudła tylko 4 więcej na dziś, a wygranych 10 więc tu więcej Kamilowi brakuje) no ale to Matti :-).
Zlatan Ibrahimovic
Jak lewy dostał naciągana nagrodę aktora piłki obranej to się wszyscy podniecali. A w skokach jesteśmy potęga od lat.
Jak dla mnie, PZPN powinno się zlikwidować, bo to dziura bez dna.
Lepiej przeznaczyć tę kasę na sporty w których jesteśmy mocni. No sporty zimowe, piłka ręczna, siatkówka, żużel itp.
@rafik54321 Potęgą to jesteśmy w siatkówce (można dodać do tego żużel). W skokach owszem jesteśmy w czołówce, ale z potęgą byłbym ostrożny. Nie wiem o jakich innych sportach zimowych piszesz narciarstwo alpejskie praktycznie nie istnieje, w biathlonie punkty w klasyfikacji pucharu świata to prawie cud (u mężczyzn cudem jest już kwalifikacja ze sprintu do biegu pościgowego - miejsce w 60). Niestety w sportach innych niż siatkówka osiągnięcia są rzadkością.
@lisior78 no może w skokach potęgą JUŻ nie jesteśmy bo za czasów Małysza byliśmy. W każdym razie z pewnością nie ma się czego wstydzić. Bo co mecz reprezentacji piłki oranej, to wstyd po całości. Teraz byśmy chyba przegrali z miastem-państwem San Marino.
Justyna Kowalczyk też miała super wyniki jest biegaczką narciarską. Wiadomo że zawsze i wszędzie nie mamy super wyników, ale żebyśmy mieli wyniki chociaż tak w połowie stawki. To już by było całkiem ok.
A nie jak w piłce oranej, najpierw mecz otwarcia, potem mecz o wszystko i mecz o honor... Zawsze tak jest. A na koniec i tak wszystkie 3 przegrywają i odpadają. Wiocha na maksa.
Ale też trzeba pamiętać że praktycznie na inne sporty niż piłka orana, pieniędzy nie ma. Jeszcze są lekkoatleci. Tu też bywa że Polacy mają całkiem przyzwoite wyniki.
Żużel przy życiu trzyma między innymi Orlen (chyba jedyny potężny sponsor polskiego motosportu).
@rafik54321 Mnie wydaje się, że jednak nasza pozycja w skokach jest lepsza teraz niż za czasów Adama Małysza. Wtedy mieliśmy jednego wybitnego zawodnika, a reszta była tylko tłem, teraz mamy kilku zawodników prezentujących równy poziom i należącymi do czołówki PŚ.
Mieliśmy też pojedyncze gwiazdy w innych sportach zimowych Tomasz Sikora, Zbigniew Bródka. Niestety ich sukcesy albo były krótkotrwałe (Bródka), albo nie pociągnęły za sobą sukcesów innych zawodników w danej dyscyplinie (Sikora, Kowalczyk)
Spytałbym się jeszcze co stało się z piłką ręczną? Niedawno zdobywaliśmy medale MŚ, teraz mamy problem z zakwalifikowaniem się do imprez międzynarodowych (choć kluby odnoszą sukcesy w rozgrywkach europejskich).
Może i tak, nie zmienia to faktu iż nie przychodzi mi żadna dyscyplina w której byśmy wypadali równie tragicznie jak w piłce obranej przez tak długi czas