Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
206 215
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
B Bordellobumbum
+7 / 9

Ja pamiętam czasy, w których do multiplayera nie potrzebne było połączenie internetowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X Xintlaer
+3 / 5

True. Potem było granie po połączeniu złączem serial, potem sieci lokalne... A starą, poczciwa Amiga 500 miała dwa złącza na joystick i można było sobie wzajemnie pyski w MK2 obijać bez internetu. I 3 razy zmieniać dyskietkę by zobaczyć fatality

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A amarthar
-1 / 1

@Xintlaer MK2 na joyach z jednym przyciskiem fire... Nawet mi nie przypominaj tego szajsu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X Xintlaer
+1 / 1

@amarthar oj nie gadaj, była rozrywka? Była. Jeden przycisk fire nie przeszkadzał. Ja wiem, pady do konsol mają teraz po 10 takich guziczków a wtedy jeden starczał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A amarthar
-1 / 1

@Xintlaer Właśnie nie starczał. Na Amidze miałeś jeden fire, a na automatach MK korzystał z 5 przycisków. Zawsze wolałem pograć w MK na automacie (był u nas w mieście jeden na basenie), niż u wujka na Amidze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zowk_sjookoski
0 / 0

Aha, łącze internetowe do tych konsol :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A amarthar
0 / 0

@zowk_sjookoski Z konsol na zdjęciu, wszystkie miały możliwość podłączenia do internetu. Dreamcast miał wbudowany modem, który można było zastąpić kartą sieciową, do SNESa i Genesis/Mega Drive był dostępny modem XBand, a do N64 był SharkWire Online.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zowk_sjookoski
0 / 0

@amarthar Czy poza tym, że to było, ktoś z tego korzystał?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A amarthar
+1 / 1

@zowk_sjookoski XBAND: internet w latach 90tych a i tak mieli 55000 użytkowników. Co do N64 nie mam pojęcia. A co do Dreamcasta, to wyobraź sobie, że ta konsola spopularyzowała MMORPG na konsole. Phantasy Star Online, mówi ci to coś?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 grudnia 2020 o 16:47

avatar n0p
0 / 0

Sega Dreamcast oraz pierwszy Soul Calibur mmmmm

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fefefka
0 / 0

Lubiłam grać na Dreamcast. Gdy mąż kupił sobie konsolę jakiś czas temu, sadziłam, że dokupię sobie pada to będziemy grać na dzielonym ekranie, jak kiedyś z kolegami grywałam. Okazało się, że współczesne gry są dla jednego gracza na jedno urządzenie, żadnego grania z kumplami siedzącymi w tym samym pokoju z jedną tylko konsolą online. Co za szit. Gry mogłyby łączyć ludzi, powodować, by się gromadzili razem fizycznie i dobrze bawili przy jakiieś pizzy i piwie, a tu takie coś - każdy u siebie w domu gra w jedną i tą samą grę online. pfffff

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Patusio
+2 / 2

@fefefka
Są gry na dzielony ekran, ale rzeczywiście jest ich dużo mniej niż kiedyś. No i warto sprawdzić Nintendo Switch jeśli takie gry są priorytetem. Tam jest ich z pewnością najwięcej, inna sprawa że sporo jest "dziecinnych".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Black3
0 / 0

Ja pamiętam jak nawet do multipleyera nie trzeba było internetu.
Wystarczyły za to dwa krzesła przy biurku

Odpowiedz Komentuj obrazkiem