@pantharhei ale on nie zjednoczył wcale narodu, bo przyszli lewacy i zaczęli wykrzykiwać swoje durne hasła. Naród jest nadal podzielony na tych co PiS kochają i na tych co nienawidzą, ale nienawidzą też innych ugrupowań, które nienawidzą PiSu.
@pantharhei . Na razie przepołowił na głębokość Rowu Mariańskiego, więc to raczej nie to. Nawet jak już zdechnie to ludzie dalej będą się żreć jeszcze przez kilka pokoleń.
@pantharhei "divide et impera" i "syndrom oblężonej twierdzy" w "mikroskali", czyli z jednej strony wprowadzenie podziałów, z drugiej strony wykorzystanie podziałów w celu zjednoczenie grupy ludzi. Jak nic analogia trafna, ponieważ działają te same mechanizmy, tylko na grupie 8-10 osób łatwiej to przedstawić, niż na grupie 38 milionów (no może 31 milionów "dorosłych", ponieważ większość poza wiekiem nie ma nic innego do zaoferowania). I jeszcze jedno dla "znanego polityka" wystarczy zjednoczenie 30-40% społeczeństwa i może spokojnie rządzić, dlatego możne mocniej grać na podziały.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 grudnia 2020 o 20:46
Takie państwo w pigułce, stworzyć wroga, ludzie się gubią ale jednocza i pyk! Szef - państwo jest już suuuuuper chociaż do tej pory gnebil wymaganiami z doopy(państwo i szef) podatkami(państwo ale też pokrętnie szef), zmianą prawa w imię widzimisię(panstwo i szef) itd, itp...
Lean manager. Były kiedyś dwie takie małgośki w byłej firmie. Zmarnowały kilkadziesiąt tysięcy firmowej kasy, skłóciły pracowników i obnizyły wydajność produkcji :D
Jeśli sam o niego poorosił to spoko, ale jeśli wciskasz komuś pilniczek i oczekujesz, że zrobi cos z paznokciami tylko dlatego, że TOBIE coś w nich nie pasuje, to już mamy problem. Tym bardziej, że o ile dla kobiety nie jest niczym niezwykłym to, że prawie zawsze ma przy sobie pilnik do paznokci, o tyle większość facetów jeżeli już używa takiego pilnika, to tylko w sytuacji, gdy np. krzywo obetną paznokcie i nie sposób to poprawić cążkami, a nawet wtedy jest to rzadkość. Już nie wspominając o tym, że współpracownik z którym nawet nie nawiązujesz jakiejkolwiek relacji nie jest od tego, żeby wytykać ci problemy związane z wyglądem twojego ciała.
Nawet nie chcę tego przekładać na analogię do znanego polityka, który jak się później okaże postanowił zjednoczyć naród ....
@pantharhei ale on nie zjednoczył wcale narodu, bo przyszli lewacy i zaczęli wykrzykiwać swoje durne hasła. Naród jest nadal podzielony na tych co PiS kochają i na tych co nienawidzą, ale nienawidzą też innych ugrupowań, które nienawidzą PiSu.
@pantharhei . Na razie przepołowił na głębokość Rowu Mariańskiego, więc to raczej nie to. Nawet jak już zdechnie to ludzie dalej będą się żreć jeszcze przez kilka pokoleń.
@pantharhei "divide et impera" i "syndrom oblężonej twierdzy" w "mikroskali", czyli z jednej strony wprowadzenie podziałów, z drugiej strony wykorzystanie podziałów w celu zjednoczenie grupy ludzi. Jak nic analogia trafna, ponieważ działają te same mechanizmy, tylko na grupie 8-10 osób łatwiej to przedstawić, niż na grupie 38 milionów (no może 31 milionów "dorosłych", ponieważ większość poza wiekiem nie ma nic innego do zaoferowania). I jeszcze jedno dla "znanego polityka" wystarczy zjednoczenie 30-40% społeczeństwa i może spokojnie rządzić, dlatego możne mocniej grać na podziały.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 grudnia 2020 o 20:46
Chyba nawet Ted Kaczynski by mu napisał by nie szargał wspólnego nazwiska.
Prawdziwy szef, musi zatrudnić kogoś kto sie na normalnych pracownikach bedzie wyżywał no taaak
ciekawa historia
Ludziom wystarczy stworzyć wspólnego wroga, ale z drugiej strony, łatwiej rządzi się skłóconym społeczeństwem.
Wiem chyba, o jakim zespole tu mowa ...
Takie państwo w pigułce, stworzyć wroga, ludzie się gubią ale jednocza i pyk! Szef - państwo jest już suuuuuper chociaż do tej pory gnebil wymaganiami z doopy(państwo i szef) podatkami(państwo ale też pokrętnie szef), zmianą prawa w imię widzimisię(panstwo i szef) itd, itp...
Lean manager. Były kiedyś dwie takie małgośki w byłej firmie. Zmarnowały kilkadziesiąt tysięcy firmowej kasy, skłóciły pracowników i obnizyły wydajność produkcji :D
A wystarczyło jej pensję podzielić między pozostałych, z zastrzeżeniem, że macie nie żreć się więcej.
Danie pilniczka koledze to niby coś złego?
Jeśli sam o niego poorosił to spoko, ale jeśli wciskasz komuś pilniczek i oczekujesz, że zrobi cos z paznokciami tylko dlatego, że TOBIE coś w nich nie pasuje, to już mamy problem. Tym bardziej, że o ile dla kobiety nie jest niczym niezwykłym to, że prawie zawsze ma przy sobie pilnik do paznokci, o tyle większość facetów jeżeli już używa takiego pilnika, to tylko w sytuacji, gdy np. krzywo obetną paznokcie i nie sposób to poprawić cążkami, a nawet wtedy jest to rzadkość. Już nie wspominając o tym, że współpracownik z którym nawet nie nawiązujesz jakiejkolwiek relacji nie jest od tego, żeby wytykać ci problemy związane z wyglądem twojego ciała.