Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar perskieoko
+3 / 9

Aktorzy będą musieli się przebranżowić na programistów komputerowych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar perskieoko
+4 / 6

@Laviol
No cóż, jeśli oprócz aktorów, także inni ludzie będą musieli się przebranżowić, to jest to poświęcenie, na które jestem gotów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
0 / 4

@perskieoko, nie wątpię. Ciekawe czy oni tak samo myślą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
0 / 6

@Laviol Maszyna przejmuje od dawna ludzkie czynności i jakoś do tej pory przynosi do korzyści.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+2 / 6

@egoiste, a teraz weź sobie wygooglaj skutki industrializacji, urbanizacji, uprzemysłowienia rolnictwa, globalizacji, choć właściwie urbanizacja, uprzemysłowienie rolnictwa i globalizacja już same w sobie są skutkami uprzemysłowienia. Weź karteczkę, ołówek albo exela i w tabelce wypisz wszystkie skutki pozytywne i negatywne w każdej dziedzinie naszego życia - polityczne, gospodarcze, środowiskowe, społeczne i psychologiczne. Ewentualnie potem skutki skutków. Tylko tak porządnie i uczciwie. A jak to zrobisz, to przyjrzyj się czy to na pewno takie cacko z dziurką i gra jest warta świeczki. Przy czym uwaga, to co czasem jest podane jako skutki pozytywne, de facto jest negatywne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
-1 / 3

@Laviol Skutki są takie, że gospodarka jest wydajniejsza, a więc lepiej zaspakaja ludzkie potrzeby. Dzięki temu mamy poziom życia o którym 200 lat temu nikt nie marzył. I nie ma żadnego masowego bezrobocia wskutek tego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+3 / 5

@egoiste, widzę, że nie zrobiłeś. Owszem, mamy nawet nadprodukcję wszystkiego . O klęsce urodzaju i jej skutkach słyszałeś? Możesz to sobie wpisać w skutki negatywne, które mają swoje skutki negatywne. Zarówno w części dotyczącej rolnictwa jak i produkcji przemysłowej i lecą przez inne dziedziny naszego życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
-1 / 1

@Laviol Nadprodukcję? A możesz udowodnić ta "nadprodukcję" wszystkiego? Bo wiesz, to że można coś produkować w dużej ilości wcale nie oznacza że komuś to się opłaca, zwłaszcza jeżeli tego nie sprzeda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+4 / 6

@egoiste, a jak sądzisz z czego się wzięły limity rolne, np. tzw kwoty mleczne itp.? Z braków? Możemy kupić importowane produkty, bo inne kraje mają za dużo czy za mało?
USA: Nadprodukcja coraz większym problemem https://atrexpress.com.pl/artykul/usa-nadprodukcja-coraz-wiekszym-problemem
Co zrobić z nadprodukcją ziemniaków? Zbiory wyższe niż chłonność rynku https://www.agropolska.pl/agrobiznes/co-zrobic-z-nadprodukcja-ziemniakow-zbiory-wyzsze-niz-chlonnosc-rynku,1095.html
Zgubne skutki nadprodukcji https://archiwum.rp.pl/artykul/471438-Zgubne-skutki-nadprodukcji.html
W przypadku art. przemysłowych - te wszechobecne reklamy, wręcz zalew, to też nie wynik braków, a nadprodukcji. A jak nie sprzeda, to bankrutuje czyli nie ma pracy.
W sytuacji gdy chcesz kupić w zasadzie cokolwiek: zeszyt, kanapę, lampę, olej, mąkę, kurtkę, szafę, kafelki, smaochód itd., itd., itd., i gdy, możesz grymasić i wybierać, oczekiwanie udowodnienia nadprodukcji brzmi jak żart.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
-2 / 2

@Laviol Limity rolne wzięły się z chęci regulacji rynku i dopłat do produkcji rolnej.

"Możemy kupić importowane produkty, bo inne kraje mają za dużo czy za mało?"

A co to znaczy "inne kraje mają"? Kraje nie mają, to producenci w tych krajach decydują gdzie chcą sprzedać swoją produkcję. Pewne rzeczy dla nas taniej jest importować niż samemu produkować. Kto ci powiedział, że krajowa gospodarka pracuje tylko na zaspokojenie potrzeb lokalnego rynku?

"Co zrobić z nadprodukcją ziemniaków? Zbiory wyższe niż chłonność rynku"

To samo jest w USA - subwencjonuje rolnictwo. Nikt nikomu nie każe produkować tych ziemniaków czy mleka, ale skoro rząd płaci to produkują. Niech się więc nie dziwią, że podaż nie dostosowuje się do popytu.

"W przypadku art. przemysłowych - te wszechobecne reklamy, wręcz zalew, to też nie wynik braków, a nadprodukcji."

To nie żaden wynik nadprodukcji, tylko takie realia prowadzenia biznesu. Nie reklamujesz się to nie istniejesz na rynku i możesz zwijać interes. To się nazywa konkurencja. Tobie się wydaje, że nikt nie planuje produkcji, tylko zamraża bez opamiętania pieniądze w stanach magazynowych, a potem rozpaczliwie próbuje to sprzedać?

"W sytuacji gdy chcesz kupić w zasadzie cokolwiek: zeszyt, kanapę, lampę, olej, mąkę, kurtkę, szafę, kafelki, smaochód itd., itd., itd., i gdy, możesz grymasić i wybierać, oczekiwanie udowodnienia nadprodukcji brzmi jak żart."

Jak żart brzmi raczej utożsamianie dostępności produktów z nadprodukcją. Rynek dąży do równowagi,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+1 / 1

@egoiste:"Limity rolne wzięły się z chęci regulacji rynku i dopłat do produkcji rolnej."
A skąd się wzięły dopłaty/subwencje dla rolnictwa i chęci regulacji rynku? Odpowiedzi w dużej części znajdziesz w artykule, a ja zacytuje tylko to co chcę podkreślić. https://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/trendy-gospodarcze/dotacje-dla-rolnikow-koniecznosc-czy-marnotrawstwo/
"Komisja Europejska w uzasadnieniu dotacji do rolnictwa podkreśla, że w ostatnim roku ceny produktów rolnych wzrosły o 50 proc., ale ceny nawozów zanotowały wzrost o 150 proc., a jest to jeden z najważniejszych środków produkcji w rolnictwie."
Po II w. św. nastąpiło dość intensywne uprzemysłowienie rolnictwa - mechanizacja i chemizacja. To bardzo podniosło koszty produkcji rolnej przy jednoczesnym wzroście plonów czyli spadku cen. Jak Ci się chce szukać, to w moich komentarzach jest taki, w którym na podstawie kosztów na hektar podanych samych przez rolników na przykładzie pszenżyta, uprawa intensywna, ekstensywna I i ekstensywna II oraz cen sprzedaży zboża w danym roku, wykazałam, że tylko uprawa ekstensywna I dała niewielki zysk z hektara, reszta nie pokryła nawet kosztów i stąd konieczność dotacji.

W 1962 r. zapoczątkowano Wspólną politykę rolną (WPR): "Podstawowymi filarami WPR są dopłaty bezpośrednie oraz rozwój obszarów wiejskich. " https://pl.wikipedia.org/wiki/Wsp%C3%B3lna_polityka_rolna
"System, być może zaprogramowany zbyt krótkowzrocznie, okazał się jednak zbyt efektywny. Poziom samowystarczalności przekroczył 100 proc. Zaczęły się tworzyć interwencyjne góry cukru i jeziora mleka. Żeby te nadwyżki można było sprzedać na światowych rynkach potrzebne były dopłaty do eksportu."

Od 1992r. "zaczęto odstępować od subwencjonowania produkcji rolnej na rzecz bezpośrednich opłat wyrównawczych do dochodów rolników. "
Uwaga, jeśli jeszcze nie zrozumiałeś to ważne pytanie - dlaczego istnieją bezpośrednie opłaty wyrównawcze do dochodów rolników? Jeśli jeszcze nie wiesz, to wróć i czytaj od początku.
"Dotowany eksport zniekształcający konkurencję na rynkach światowych był oczywiście ich głównym źródłem. Czyli, mówiąc krótko, chodziło o to by żywności było mniej."
MNIEJ, nie więcej.

Dlaczego WPR zajmuje się jednocześnie rozwojem obszarów wiejskich?
Uprzemysłowienie rolnictwa czyli podniesienie kosztów produkcji spowodowało nierentowność niewielkich gospodarstw rolnych, ich upadek i tworzenie się gospodarstw wielkoobszarowych - negatywne skutki tego sam sobie znajdź, jest ich trochę. M.in. jest to odpływ byłych rolników ze wsi, a to powoduje zanikanie wsi, bo znikają też miejsca pracy pozarolnicze, natomiast silnie wzrasta urbanizacja, a to kolejne skutki negatywne.

Ogólnie rzecz ujmując, uprzemysłowienie rolnictwa doprowadziło do ingerencji państwa w gospodarkę czyli jego socjalizowania, huśtawki na rynku od nadprodukcji do braków, ale ponieważ nie tylko w Europie nastąpiło uprzemysłowienie rolnictwa, to gdzie indziej też mają nadwyżki do upchnięcia oraz cały szereg innych konsekwencji negatywnych, które lecą efektem domina jak np. podnoszenie podatków na dotacje dla rolników, co oczywiście ma swoje skutki.
Dawniej ludzi, którzy utracili miejsca pracy na roli znajdowali pracę w przemyśle, ale obecnie i tu następuje coraz większa automatyzacja i robotyzacja, zatem i tu miejsc pracy jest coraz mniej. Z usługami dzieje się już podobnie. Dlatego spadają zarobki, a państwo daje coraz więcej socjali, czym oczywiście obciąża wciąż pracujących. Jednocześnie następuje coraz większa polaryzacja ekonomiczna społeczeństwa, bo dochody są przesuwane w stronę właścicieli przemysłu.
Jesteśmy zbytnio uprzemysłowieni i to nam jako ogółowi szkodzi. Rynek nie jest już zdrowym rynkiem, który dąży do równowagi, bo z jednej strony jest regulowany przez państwa/instytucje jak EU, a z drugiej ogromny wpływ mają wielkie firmy - oligopol, a od jakieś czasu także produkcja samych Chin. Co w sytuacji, kiedy wiele firm produkuje w Chinach prowadzi to do jakiejś aberrac

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
-2 / 4

@Laviol Skutek jest taki że gdyby nie ten rozwój to bardzo prawdopodobne że nie pisał byś tych komentarzy bo albo byś umarł jako dziecko albo już byś umarł ze starości (czyli z powodu nierozpoznanej choroby)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 grudnia 2020 o 13:29

B Barelik
0 / 2

@Laviol nie czytałem całej Waszej dyskusji, ale moim zdaniem nadprodukcja jest znacznie mniejszym problemem niż zbyt niska produkcja.
Rozważ kraje, w których ludzie mają problem z niedoborem jedzenia i te które z nadmiarem. Rozważ też w których jest wysoki poziom uprzemysłowienia a w których niski. A na koniec spróbuj to skorelować. I zastanów się w której z tych grup wolałbyś żyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
-1 / 1

@rafal199, gdybym już umarła, z dowolnego powodu, to byłoby mi doskonale wszystko jedno co się obecnie dzieje.To żaden argument. Tamto nie zależało ode mnie, ale na to co zostawię swoim potomkom jakiś wpływ już mam. A ponieważ żyję, to widzę jak fatalne skutki ma nadmierne uprzemysłowienie. Ty może nie, ale ja owszem. Zatem nie chodzi o to co było, tylko co jest i będzie. A jest gospodarka rabunkowa, zarówno zasobów ludzkich jak i naturalnych. Jeśli komuś się wydaj, że dzięki technologiom będzie lepiej, to się grubo myli. Żeby było lepiej musimy wrócić do gospodarki lokalnej i wybrać technologie, które sobie zostawimy czyli wybiórczo odprzemysłowić. Na planecie o skończonych zasobach niemożliwy jest nieskończony rozwój. Pora coś z tym faktem zacząć robić, inaczej czeka nas katastrofa w każdej dziedzinie naszego życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
-2 / 2

@Laviol Uprzemysłowienie jest wprost powiązane z rozwojem technologii. Nie może sobie wybrać że medycyna będzie na obecnym poziomie, a produkcja rolna będzie wyglądać jak 200 lat temu.
Wydawało by się że to jest oczywiste.

Oczywiście że jest możliwy nieskończony rozwój technologiczny. To też wydawało by się że jest oczywiste. Problem w tym że za tym rozwojem nie może iść wzrost populacji ludzkiej na który ten rozwój pozwala.

"wybiórczo odprzemysłowić" hahaha dobre xD. to może podaj przykład co chcesz "wybiórczo odprzemysłowić" xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
-1 / 1

@Barelik, no to szkoda, że nie czytałeś wszystkiego co napisałam, bo to sporo wyjaśnia. Nie bez powodu mówi się o klęsce urodzaju. Nadmiar jest równie zły jak brak. Uwzględnij fakt, że co cokolwiek chcesz wyprodukować, musisz sięgnąć do zasobów naturalnych, a te są w dużej części nieodnawialne, a te odnawialne zanieczyszczamy przy produkcji. A w pierwszej kolejności potrzebujemy czystego środowiska do życia. Nie tipsów, nie foremek do lodu w kształcie czaszek, nie sitek w kształcie melonika. A takie foremki czy sitka są wymyślane i produkowane w małych firmach, bo produkcją zwykłych sitek/foremek zajęli się np. Chińczycy i tu już nie ma miejsc pracy.
Jeśli ludzie są właścicielami środków produkcji, to nie będą chodzić głodni - wystarczy kawałek ziemi albo mała firma. Problem polega na tym, że historycznie, w feudalizmie, mała grupa przyznała sobie prawo dosiadania ziemi odmawiając innym prawa do posiadania własnych środków produkcji, a obecnie dzieje się to za sprawą uprzemysłowienia.
Czy wiesz co Monsanto (obecnie Bayer) zrobiło z rolnictwem indyjskim, konkretnie uprawą bawełny? To czytaj https://dobrewiadomosci.net.pl/36064-monsanto-traci-miliony-po-tym-jak-indyjscy-rolnicy-uprawiajacy-bawelne-wracaja-do-uzywania-naturalnych-a-nie-modyfikowanych-nasion/
To nie tylko kwestia śmierci tych rolników, ale także ich rodzin, które tracą dach nad głową. To one przenoszą się do miast i zasilają slamsy z nadzieją na jakąkolwiek pracę. To ludzie słabo wykształceni, nie zostaną programistami. A ziemię zajmują banki lub lichwiarze. O ciemnych stronach GMO się nie mówi, nie można podważać wspaniałości rozwoju technologicznego.
Chyba we wszystkich krajach, gdzie ludziom brak jedzenia można zauważyć schemat wysokiego uprzemysłowienia, które niszczy rolnictwo oraz lokalny przemysł. Czasem do tego można dołączyć skutek działań krajów wysokorozwiniętych, które w taki czy inny sposób chcą wykorzystać zasoby danego kraju. To mogą być wojny o ropę albo przeniesienie swojej produkcji do innego kraju - czy to przemysł do Tajwanu czy Chin czy tak jak Holendrzy produkcję roślinną do Afryki czerpiąc zyski z ich gleby i wody. Miejscowi oczywiście czasowo mają z tego również zysk, ale nikt im nie mówi, że uprawy oparte na nawozach sztucznych prowadzą do pustynnienia gleby oraz pustoszą zasoby wodne, bo są bardzo wodożerne. Tam, gdzie lokalsi żyli tysiące lat, tam w lat kilkadziesiąt sprawią, że żyć się nie da.
To chyba nie ja mam problem z korelowaniem faktów. Raczej obawiam się, że Ty wiesz zbyt mało, żeby zobaczyć pełny ogląd tego co się dzieje. Uczciwie powiedz, czy wiedziałeś, o tym co się dzieje w Indiach przez bawełnę bt albo że stosowanie nawozów sztucznych prowadzi do jałowienia gleby co czyni ją niezdatną do produkcji żywności? Czy wiedziałeś, że we Francji zanotowano już pierwsze spustynnione pola? Na 99% jestem przekonana, że nie. Żyjemy w matrixie wykreowanym przez wielkie firmy. O wadach GMO się głośno nie mówi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barelik
-1 / 1

@Laviol To, co jest zbędne do życia a co nie jest, jest bardzo subiektywne.

Mówiąc o głodzie mówiłem raczej o klasycznym podejściu, np: http://www.hungergeneration.com/geografia-glodu/ Co do rozwiniętych zaś krajów, to np: https://epodreczniki.pl/a/wskazniki-rozwoju-spoleczno-gospodarczego/DklOAHsUQ Jest tylko kilka krajów (Chiny + Ameryka Połudnowa) wysoko rozwiniętych i z zaznaczonym poziomem głodu (i to tylko z tym najniższym). Cała reszta to kraje średnio rozwinięte i (przede wszystkim) nisko rozwinięte...
O bawełnie bt nic nie wiedziałem. Jednak wyciągnie wniosków na podstawie jednego czy nawet kilku faktów to błąd logiczny. Swoją drogą GMO będzie rozwijane i będzie coraz szerzej akceptowane.

Swoją drogą: piszesz głównie o GMO. A to jeden z bardzo wielu składników przemysłu. Nie wiem czemu sie na tym skupiłeś - moje zdanie było znacznie bardziej ogólne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
-2 / 2

@Laviol "A skąd się wzięły dopłaty/subwencje dla rolnictwa i chęci regulacji rynku?"

A no stąd, że etatyści sobie ubzdurali że oni lepiej zaplanują produkcję niż zrobi to rynek. Nie było żadnej "konieczności" dotacji - jak ktoś nie zarabia to zwija interes i tak powinno być. Uprzemysłowienie nie doprowadziło do ingerencji państwa w gospodarkę - to państwo pcha się gdzie może i szuka jakiejś wymówki. Państwo ingeruje także w usługi prawnicze - jakie tu uprzemysłowienie miało miejsce?


"Po II w. św. nastąpiło dość intensywne uprzemysłowienie rolnictwa - mechanizacja i chemizacja. To bardzo podniosło koszty produkcji rolnej przy jednoczesnym wzroście plonów czyli spadku cen"

"Uprzemysłowienie rolnictwa czyli podniesienie kosztów produkcji spowodowało nierentowność niewielkich gospodarstw rolnych"

Podniosło JEDNOSTKOWY koszt produkcji? To po jaką cholerę to uprzemysłowienie jak koszty rosną? I jak to się ma do twojego narzekania na nadprodukcję? Rolnicy uprzemysłowili rolę wskutek czego wzrosły koszty więc jest teraz nadprodukcja? Zastanów się ile błędów logicznych znajduje się w tej konkluzji.

"Jak Ci się chce szukać, to w moich komentarzach jest taki, w którym na podstawie kosztów na hektar"

Koszt na hektar? Licz koszt na TONĘ. Bo to właśnie to pszenżyto jest produktem, a nie hektar. A jeżeli czegoś nie opłaca się produkować to się tego nie produkuje, a nie dopłaca tylko po to aby produkować coś czego jest już wystarczająca ilość.

"W 1962 r. zapoczątkowano Wspólną politykę rolną (WPR): "Podstawowymi filarami WPR są dopłaty bezpośrednie oraz rozwój obszarów wiejskich. ""

To właśnie WPR jest problemem, a nie uprzemysłowienie. Państwo płaci ludziom aby coś produkowali, ci więc produkują więcej niż robiliby to bez dopłat, opierając się tylko na cenach rynkowych. Uprzemysłowienie nie ma nic do tego, tak będzie zawsze, niezależenie czego to dotyczy.

"Uwaga, jeśli jeszcze nie zrozumiałeś to ważne pytanie - dlaczego istnieją bezpośrednie opłaty wyrównawcze do dochodów rolników? Jeśli jeszcze nie wiesz, to wróć i czytaj od początku."

Dlatego ze państwo stworzyło problem a potem bohatersko go naprawia? Powtarzam, jeżeli produkowanie czegoś się nie opłaca to należy przestać to produkować, a nie płacić pieniędzmi podatników za coś czego im już nie potrzeba.

"jest ich trochę. M.in. jest to odpływ byłych rolników ze wsi, a to powoduje zanikanie wsi, bo znikają też miejsca pracy pozarolnicze, natomiast silnie wzrasta urbanizacja, a to kolejne skutki negatywne."

Nie widzę tutaj niczego negatywnego. Ktoś przegrał konkurencję to zwija manatki i próbuje szczęścia gdzie indziej. A to, że dominują wielkopowierzchniowe gospodarstwa, a nie niewielkie gospodarstwa jest akurat normą - sprawdź sobie jaki odsetek ludzi pracuje w rolnictwie i jaką część PKB to rolnictwo generuje w różnych krajach. W Polsce jest to 12% pracujących, którzy generują 3% PKB. Jeszcze ci tęskno do małych gospodarstw?

"Z usługami dzieje się już podobnie. Dlatego spadają zarobki, a państwo daje coraz więcej socjali, czym oczywiście obciąża wciąż pracujących."

Zarobki spadają? A możesz to potwierdzić w danych makroekonomicznych?

Generalnie polecam przeczytać książkę "Ekonomia w jednej lekcji", a zwłaszcza rozdział "Przekleństwo maszyny". Może wówczas zrozumiesz, że uprzemysłowienie powoduje wzrost wydajności, dzięki czemu rozwijają się inne branże w których ludzie znajdują pracę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
0 / 0

@Barelik, czy Ty w ogóle zajrzałeś dalej w pierwszej lince o głodzie? Znaczy tu, gdzie są artykuły. http://www.hungergeneration.com/glod-na-swiecie-przyczyny/
Same tytuły: Wielkie korporacje żywnościowe – władcy jedzenia, panowie życia milionów., Dawny kolonializm i rasizm, a problem głodu, Konflikty militarne, jako jedna z głównych przyczyn światowego głodu, Czy globalny kapitalizm jest przyczyną głodu na świecie ? Problem głodu w Nigrze.
Jak je przeczytasz, to zobaczysz jak to się dobrze wpisuje w to o czym pisałam. Kolonializm to pokłosie feudalizmu - zawłaszczanie ziemi tubylców, globalny kapitalizm to nic innego jak korporacjonizm rozumiany jak rządy korporacji. Kapitalizmu już nie ma, on prawidłowo działa na rynkach lokalnych.
Nie jestem w stanie w jednak krótkiej formie jakim jest komentarz napisać wszystkiego co wiem. Podałam przykład GMO, bo jest to produkt wysokiej technologii o dużych globalnych skutkach. Trafiłam kiedyś na streszczenie raportu, o którym mowa https://www.portalspozywczy.pl/zboza/wiadomosci/zalety-upraw-gmo-moga-z-czasem-zniknac,117118.html Ludzie popierają GMO, bo ma świetny PR i nie zdają sobie sprawy ze skutków negatywnych w wielu dziedzinach życia, które są ze sobą połączone i zmiana w jednej prowadzi do zmian w innych.
Mam wykształcenie przyrodnicze i dobrze wiem jak funkcjonuje podstawa naszej egzystencji czyli środowisko. Dlatego dobrze potrafię określić jakie skutki powstaną po pojawieniu się jakieś zjawiska i trudno mi wcisnąć kit. Ilość bzdur jakie robimy, tym samym niszcząc środowisko i podcinając gałąź , na której siedzimy jest przerażająca. A w dodatku uważamy się za inteligentny gatunek.
Obejrzyj sobie na yt film Rozwiązania lokalne na globalny bałagan. Zobaczysz co faktycznie się dzieje, a o czym się nie mówi, jak funkcjonują różne rzeczy i co trzeba zrobić, żeby poprawić sytuację.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barelik
-2 / 2

@Laviol ja tylko postawiłem tezę, że lepsza jest nadprodukcja niż niedobór dóbr (szczególnie jedzenia). Następnie pokazałem, że kraje w których panuje głód, to głównie biedne kraje.
Nie piszę o przyczynach i powodach tego stanu, tylko o samym fakcie.

Kończąc niepotrzebną dyskusję: na yt znajdę dowód, że ziemia jest płaska a szczepionki nie działają. Dziękuję za takie źródło informacji :).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
0 / 0

@Barelik, jedno i drugie szkodzi, tylko inaczej.
Załamałeś mnie tym stwierdzeniem o yt. To tak jakbyś powiedział, że nie zajrzę do książki, bo jest z biblioteki, a tam są harlekiny albo np. nie obejrzę "Yentl" z Barbarą Streisand (oprócz tego, że to dobry film i sama tam grała, to Streisand była producentem, reżyserem, współscenarzystą, jako kobieta była pierwsza w tylu funkcjach, wiec jest to film istotny), bo jest na yt. Yt to nic innego jak taka biblioteka. Można tam znaleźć rzeczy bardzo dobre, jak i bardzo słabe. Ważny jest sam materiał, jego źródło ma znaczenie drugorzędne. Ale, żeby się o tym przekonać trzeba najpierw do niego zajrzeć. A to jest normalny francuski film dokumentalny, z gatunku takich, które można w TV obejrzeć. Mogę zrozumieć argument typu: nie mam czasu na oglądanie albo nawet: nie chce mi się, ale ten, że coś jest na yt mnie rozczarował. Strasznie to słabe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
-1 / 1

@rafal199, dasz się zdepopulować na ochotnika, żeby innym na dłużej starczyło zasobów na rozwój? Z resztą zmniejszenie populacji jedynie odwlecze w czasie wyczerpanie się zasobów, ale mu nie zapobiegnie.

Możemy wiele uzyskać np. odprzemysławiając w dużym stopniu rolnictwo. Rolnictwo ekologiczne, np. permakultura/food forest lub innej formie spokojnie wykarmi ludzkość, a jednocześnie stworzy rolnictwo trwałe, w oparciu o darmowe procesy zachodzące w naturze "od zawsze", w przeciwieństwie do przemysłu rolnego, który w ciągu kilkudziesięciu lat uczynił spustoszenie w środowisku naturalnym i naszych kieszeniach. No, ale żeby to wiedzieć, to trzeba mieć trochę wiedzy jak to środowisko działa i jak możemy to wykorzystać dla siebie oraz gdzie i jak koncerny robią nas w jajo. A Ty masz raczej jej mało, skoro myślisz, ze chodzi o rolnictwo jak sprzed 200 lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Barelik
-1 / 1

@Laviol Przepraszam, źle zrozumiałem pewien fragment poprzedniej wiadomości:). Zrozumiałem jako ogólne odesłanie do yt a nie do konkretnego filmu (dość często niestety takie podejście spotykam). Szkoda, że lektora nie ma, bym mógł przy okazji robienia czegoś innego wysłuchać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
0 / 0

@Barelik, zdarza się. Nie ułatwiłam Ci życia nie podając tytułu w cudzysłowie.
Faktycznie szkoda, że brak lektora, ale nie zawsze można mieć wszystko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
-2 / 2

@Laviol No widać jesteś bardzo ograniczona jeśli jedynie do głowy przychodzi ci jakieś durnoty o "zdepopulować".
Spoko że ty masz dużo wiedzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
0 / 0

@rafal199, widzę, że o ironii nie słyszałeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Robsta76
+5 / 5

aktorzy mogą zostać piłkarzami. Mocno powiązane zawody.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W konto usunięte
-1 / 1

I dobrze. Goovnoroby zaczną wykonywać pracę efektywna. Tej nigdy nie braknie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem