Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
0:06

Kiedy antyszczepionkowiec słucha naukowca, który chce mu coś wytłumaczyć

www.demotywatory.pl
+
122 170
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
J konto usunięte
+13 / 31

Czyli po mijamy pseudo naukowców, którzy powiedzą wszystko za pieniądze i wierzymy we wszystko co powiedzą. Naukowcy Pfizera będą zachwalac szczepionkę Pfizera, rosyjscy swoją, Chińczycy swoją, a my możemy szczepić się każdą, bez względu na skład, bo przecież naukowcy tak mówią...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
+6 / 14

@JestemRolnik podobnie jak pseudonaukowcy, ktorzy chcą się wybic na fali corony i w podrzednych pisemkach lub na stronach "ciemnej strony internetu" udawadniaja rzekomy spisek koncernow farmaceutycznych, z których ich wyrzucono lub dawno zostali usunięci z pracy na uczelni czy potracili fundusze przez swoją nieudolnosc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
+5 / 7

@JestemRolnik Tym się różni nauka od pseudonauki, że ta pierwsza nie bazuje na wierze, tylko na weryfikacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pomylilem_Strony
+4 / 4

@egoiste ale ta cała dyskusja w Polsce o szczepionka zarówno od strony "pro" i "anty" bazuje na... wierze i na baśniach. Na wierze, że ten rząd tego nie spie*doli. Bardzo, bardzo naiwne założenie. Planują szczepić 180k tygodniowo, przy 2 dawka daje niemal 7 lat na całą dorosłą populację! (31m*2/180k = 344 tygodnie=6,6 lat) to się nie może udać. Nawet biorąc samych 100% chętnych wychodzi 2,6 lat, a już pojawiają się głosy, że szczepionkę będzie trzeba powtarzać co 3 lata. Abstrac*ując od samej szczepionki, przyjmijmy "założenie z pogranicza fantastyki" opracowano "eliksir nieśmiertelności" i nie ma żadnego naukowca (ani nawet pseudonaukowca) na świecie, który podważa jego skuteczność, ale za dystrybucję odpowiada ten rząd. Szczerze bałbym się tego, ponieważ zaraz się okaże, że przegrzeją, przeterminują, zgubią, pomylą, popsują, kupią przez szemranych pośredników. Ten rząd ma ZEROWĄ wiarygodność i ZEROWE umiejętności organizacyjne. To jest zasadniczy problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
+1 / 5

@Pomylilem_Strony Ale to zupełnie inne zagadnienie. Kupno od szemranego pośrednika tu jednak odpada bo Pfizer ma zakontraktowaną już całą produkcję i instruktor narciarstwa nie ma czego szukać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pomylilem_Strony
0 / 0

@egoiste to był przykład, tutaj akurat w tym przypadku idzie to przez "UE". Niemniej przypadki rozmrożenia szczepionki niezgodnie z procedurami już się zdarzały, już kilka dni od rozporządzenia szczepień! A będzie jeszcze gorzej. Będą przypadki mieszania się szczepionek różnych producentów (pierwsza od X, druga od Y), będą przypadki przeterminowania. Wszystko to będzie, ponieważ państwo bardzo słabo radzi sobie z "bieżącymi" działaniami operacyjnymi, a wyzwania pie*doli, a "największe wyzwanie logistyczne od dekad" (jak oni to nazywają) będzie największą porażką tysiąclecia. To jest wystarczający powód, żeby nie brać udziału w tym cyrku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
+3 / 3

@Pomylilem_Strony A w Niemczech przez pomyłkę podali kilku ludziom pięciokrotną dawkę. I co w związku z tym? Pomyłki się zdarzały i będą zdarzać, nie tylko w przypadku tej szczepionki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pomylilem_Strony
0 / 0

@egoiste pomyłki owszem każdemu się zdarzają, ale obecny (nie)rządowi jest "bezbłędny w pomyłkach". Dlatego tutaj nie można mówić o "pomyłkach" tylko o niewydolności decyzyjnej i organizacyjnej. Ponadto ta nieudolność jest widoczna we wszystkich strukturach państwowych. Kiedyś miałem dosyć specyficzne zainteresowania zawodowe, których realizacja była możliwa tylko w obszarze "szeroko pojętej budżetówki" (prywatne firmy/organizację w tym obszarze są niewielkie i "daleko"). Dzięki ciężkiej pracy bardzo szybko dostałem możliwość koordynowania realizacji technicznej projektu (coś w stylu "architekt systemów"). Budżet coś koło 4 milionów, ale profesor "przepuścił" 1,5 miliona na sprzęt pomiarowy, który nie było potrzebny, ale "dobre kontakty" z właścicielem firmy zajmującej się pośrednictwem, kolejne 1,25 miliona profesor wydał na potrzebne urządzenie - duża kwota to i możliwość "zakombinowania", okazało się, że sprzęt ma wadę, która wykluczała jego użycie w systemie i nie było woli jej naprawienia/reklamowania. System powstał, ale przez wadę urządzenia nie miał możliwości operacyjnych, coś tam jeszcze próbowałem i rzuciłem papierem. Później w innym miejscu (które dawało większą swobodę) znowu jako "architekt systemów" opracowałem system pomiarowy (bazujący na zjawiskach z mojej specjalności, a konkretnie interferencji nisko-koherentnej), który był lepszy od dostępnych na rynku. Normalnie jak to pokazałem w jednej fabryce był "efekt wow". Ale okazało się, że kierownictwo woli "wymyślać badania"(formalnie była to "prywatna firma", ale działała przy ścisłej współpracy z "państwem"), zamiast próbować wdrożyć na rynek, powalczyłem, próbowałem przepchnąć wdrożenie przez pół roku, zderzyłem się ze ścianą i rzuciłem papierem. Od tego czasu zmienili tylko obudowę... Później pracowałem w dosyć dużym programie(państwowym), który możesz znać z mediów, miałem do opracowania jeden z systemów, który sam w sobie był dużym projektem (budżet 13m) i tak "na wyższym poziomie". To dopiero była masakra przepychanki cały czas, ten dyrektor nie lubi tego i robi "pod górkę", utrudniony sposób angażowania ludzi, specjalnie wydłużanie drogi administracyjnej "bo każdy chce wiedzieć co się dzieje", "rekomendacje" wykonawców na niewiadomo jakiej podstawie (wykręciłem się od podpisywania, to jakoś to przełknąłem). Do tego obecne na każdym poziomie organizacji "nie da się" i "zarobiony jestem". Przepychanki z liderem konsorcjum, wrzucanie jakiś absurdalnych elementów kompletnie nie pasujących do systemu (żeby to zobrazować to jak wrzucenie komputera balistycznego do lufy czołgu - serio takie absurdy odchodziły). Po roku przepychanek i negocjacji, które "szły jak krew z nosa", ale w miarę w dobrym kierunku, naglę w umowie zaostrzono zakaz dotyczący dostawców. I to był cios, ponieważ jest jeden dostawca na świecie posiadający w ofercie jeden z kluczowych elementów, który dawał możliwość realizacji projektu. Próba odkręcenia "nie da rady, bo polityka", szukanie jakiś nowych możliwość, jest "cień szansy" i wtedy jeden z wykonawców (którego rekomendowałem 5 razy, żeby wyrzucić) i który miał 8,5 miesiąca opóźnienia po 9 miesiącach realizacji umowy naglę twierdzi "ale wszystko, wszystko zrobiłem, mogę zrobić inaczej, ale milion PLN". Trochę powalczyłem, ale znowu zderzyłem się ze ścianą. Do tego *** się rozepchał i dobrego prezesa zamieniona na ***owskiego, po tej zmianie już kompletnie nic działało w tej firmie. Serio, nawet zegar przy wejściu przestał działać. Wtedy postanowiłem się trochę douczyć i się przekwalifikować, kończąc raz na zawsze z dziedziną inżynierii, którą uważałem za swoją pasję. Na otarcie łez udało mi się znaleźć możliwość rozwoju za 2 razy większe pieniądze, we współpracy z podmiotami prywatnymi.... I naglę te pasmo porażek zamieniło się w sukces za sukcesem. Dlatego nie ufam możliwościom organizacyjnym państwa, unikam ich jak ognia i nie ufam. Akurat teraz trafiło na szczepionkę, ale co ja poradzę znam to za czasów, kiedy było ciężko i mało co dz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 stycznia 2021 o 14:09

F FenrirIbnLaAhad
0 / 0

@egoiste no dobra, słucham, jak szeregowy kowalski ma coś takiego "zweryfikować"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
0 / 0

@FenrirIbnLaAhad Ja mówię o tym jak działa nauka, do której Kowalski ma dostęp. W nauce obowiązuje replikacja wyników. Tzn, ze jedno badanie o niczym nie przesądza. Przykłądowo z 10 lat temu naukowcy CERN opublikowali pracę wg której neutrino przekroczyło prędkość światła. Inne badania wykryły, że taki wynik jest efektem błędnego podłączenia aparatury pomiarowej.

Niestety popkulturowa papka oducza tego kowalskiego krytycznego myślenia. Na portalach dla idiotów pełno jest rewelacji "jacyś naukowcy odkryli", które pomijają, że to tak naprawdę tezy jednego naukowca, w dodatku skrytykowane, albo w ogóle nieopublikowane w recenzowanej literaturze - przykładem mogą być "badania" prof. Seraliniego, którego w mediach określano mianem "francuskich naukowców", który to leciał do mediów ze swoimi rewelacjami zanim jakikolwiek recenzent zapoznał się z jego "odkryciami".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dabronik
-2 / 20

Jeśli chodzi o szczepionkę na Covida to nie wiem czy szanujący się naukowiec będzie namawiał do jej wzięcia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+4 / 18

@Dabronik W telewizji generalnie tak. Ale na pytanie "czy szczepionka jest bezpieczna?" nie odpowiedzą "tak" ale"dotychczas nie stwierdzono żadnych poważnych efektów ubocznych" albo "do tej pory wszystko wydaje się być OK". Połowa lekarzy nie chce się jeszcze szczepić i wiedzą dlaczego "I know what you're not saying buddy so fuck you"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
0 / 14

@koszmarek66 skąd informacja, że połowa lekarzy nie chce się szczepić? Bo według moich źródeł lekarze się wlasnie szczepią podobniejak personal administracyjny, nie chcą się natomiast szczepić mniej wyksztalcone pielegniarki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
0 / 8

Żona lekarz ma dość sporo znajomych lekarzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
+1 / 7

@koszmarek66 Nie połowa lekarzy, tylko połowa pracowników służby zdrowia. A w to wchodzą nie tylko lekarze, ale i pielęgniarki i salowe.

"dotychczas nie stwierdzono żadnych poważnych efektów ubocznych"

I na tym właśnie polega bezpieczeństwo dowolnego produktu leczniczego. Na tym, że w badaniach nie stwierdza się dużego ryzyka groźnych skutków ubocznych.

"Żona lekarz ma dość sporo znajomych lekarzy."

Słyszałeś kiedyś o czymś takim jak dowód anegdotyczny?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pejter
-2 / 26

To właśnie antyszczepy mają argumenty, statystyki, chcą dyskusji.

A naukowcy tylko: hałderju nie szczepić, egoistyczny płaszczku

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
+2 / 16

@pejter antyszczepionkowcy mają teorię, w którą mocno chcą wierzyć oraz informacjie i statystyki nie wiadomo skąd, które nic nie wnosza do dyskusji oprócz non stop tych samych pytan I watpliwosci, na które już dawno udzielono odpowiedzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pejter
-2 / 14

@Eviar Ciekawe, lekarze powtarzają swoją mantrę, że szczepionki nas uratowały, a antyszczepy podają jakże foliarski dane GUS, o tym, że liczba zachorowań spadła przed wprowadzeniem szczepień i nie nie zmieniła się znacząco dzięki szczepieniom. Teoria Pasteura jest mocno naciągana, cały dowcip polega na tym, żeby osłabić ludzi syfiastym żarciem, a potem "leczyć" cudownymi sopecyfikami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pejter
-4 / 10

@Eviar "Jak mówisz o lekarzach, to podawaj nazwiska. Choć jeszcze lepiej, to artykuł w uznanym piśmie naukowym lub cytat z książki. " Mam podawać nazwiska przy ogólnie znanym fakcie? Wystarczy obejrzeć jakikolwiek wywiad z lekarzem których ostatnio pełno Czyli metodologia GUS zmieniła się w roku wprowadzenia szczepionki? xD

No właśnie pytam się na czym opiera się wierzenie o skuteczności szczepień? Bo wprowadziliśmy szczepionki i zachorowania spadły? A to że jednocześnie nastąpił rozwój motoryzacji (mniej obornika w miastach), powstawała kanalizacja, poprawiały się warunki bytowe, już nie ważne, i kto tu manipuluje i naciąga?

Nie obchodzą cię inne fakty niż te, które znasz? właśnie zachowałeś się jak w democie, o czym od początku mówię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pejter
-4 / 8

@Eviar "Nie przedstawiasz żadnych faktów, tylko stosujesz zabiegi erystyczne, w rodzaju "wszyscy wiedzą, wystarczy obejrzeć cokolwiek"" to dotyczyło twierdzenia, przez lekarzy, że szczepionki nas ocaliły

Nie mówię, że nieszczepieni nie będą chorować, ale zostały już, przynajmniej u nas przeważnie choroby lekkie, których przebieg jest łagodniejszy niż kilkadziesiąt lat temu. W zamian za spadek przypadków chorób zakaźnych mamy wzrost chorób, których nikt ze szczepieniami oficjale powiązać nie chce.
https://alergikus.pl/szczepienia-przyczyna-alergii/
Starsi, którzy chorowali np na odrę są jeszcze dziś zdrowsi niż młodzi szczepieni

Co tutaj jest foliarskiego?
https://szczepienie.info/category/odra/
https://www.salon24.pl/u/sisi/520086,szczepionkowa-propaganda-tezec

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
+2 / 6

@pejter "Teoria Pasteura jest mocno naciągana, cały dowcip polega na tym, żeby osłabić ludzi syfiastym żarciem, a potem "leczyć" cudownymi sopecyfikami"

I to jest właśnie kwintesencja pseudonauki - jakie syfiaste żarcie osłabia jakich ludzi? Konkretne badania poproszę, a nie bajdurzenie o tym co ci się wydaje.

No i proponuję doczytać czym w ogóle jest teoria.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pejter
-2 / 2

@egoiste Chcesz badań? Idź do Bustowskiego, chyba, że to też foliarz. To że gleba jest nawożona Przeważnie nawożenie NPK zamiast obornikiem i nie na w niej już mikroelementów to też foliarstwo.

Faktycznie teoria zarazków została przypisana Pasteurowi

twoje bajdurzenie lepsze niż moje
https://portal.bioslone.pl/zdrowie-a-medycyna/teoria-zarazkowa-chorob

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
+1 / 3

@pejter Bustowski? Ja pytam o recenzowaną literaturę naukową, a ty mi dajesz gościa który startował z listy konfederacji, który publikuje... na youtube.

Jakich to mikroelementów brakuje w NPK, które są potrzebne roślinom?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pejter
-1 / 1

@egoiste CZyli badania, gdzie każdy miał przekroczoną normę glifosatu, które zorganizował Bustowski nieważne?

https://www.trenerok.pl/jak-obnizyla-sie-ilosc-witamin-i-mineralow-w-owocach-i-warzywach/

http://scholar.google.pl/scholar_url?url=http://yadda.icm.edu.pl/yadda/element/bwmeta1.element.agro-169b0b4c-68cb-4276-b4c3-226d58d60246/c/171-179.pdf&hl=pl&sa=X&ei=fF3wX6TZEoLpmQHOo4l4&scisig=AAGBfm1Ex8hUUMFewlEtvm3gMnrNPmmkfA&nossl=1&oi=scholarr

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar egoiste
0 / 2

@pejter "CZyli badania, gdzie każdy miał przekroczoną normę glifosatu, które zorganizował Bustowski nieważne?"

Problem polega na tym, że Bustowski bazuje na pseudonaukowych rewelacjach na temat glifosatu, twierdzi, że osoba u której stwierdzono... 14 nanogramów tego środka (kij wie w jakim badaniu i w jakiej próbce) ma z tego powodu poważne problemy zdrowotne. Tyle, że glifosat został uznany za bezpieczny w dawce do 2g/kg masy ciała. Nie ma dowodów na jego kancerogenność, a stan Kalifornia bazował na nierzetelnym raporcie IARC, który został podważony.

https://academics-review.bonuseventus.org/2014/04/debunking-pseudo-science-lab-testing-health-risk-claims-about-glyphosate-roundup/

https://academics-review.bonuseventus.org/2015/03/iarc-glyphosate-cancer-review-fails-on-multiple-fronts/

https://www.who.int/foodsafety/jmprsummary2016.pdf?ua=1

No i co ty mi tutaj linkujesz? Artykuł na jakiejś stronce w którym to nie ma podanych żadnych danych, żadnych źródeł, tabelka kij wie skąd i na koniec zachęcanie do kupowania suplementów. Super.

A co do drugiego linka - może byś tą publikację najpierw przeczytał? Nikt tam nie udowadnia że nawozy sztuczne zubożają rośliny w mikroelementy. Baa, nawet stwierdza się, że niedobór boru i miedzi (dwa największe niedobory) występują także przy nawożeniu obornikiem:

" Nawet okopowe na oborniku cierpiały na niedobory boru i miedzi. "

"Wobec stanu z lat 1966-1970 w plonach roślin nastąpił wzrost zawartości boru, molibdenu i cynku. Zarówno w plonach, jak i w glebie nastąpiło obniżenie zawartości miedzi. Wskazuje to na wyczerpywanie gleb z miedzi."

Chcesz mi powiedzieć, że w Polsce rolnictwo w latach 1966-1970 używało więcej nawozów sztucznych niż w latach 1987-1992?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 stycznia 2021 o 15:35

P pejter
-2 / 2

@egoiste glifosat bezpieczny, tylko po wykupieniu firmy przez Niemców posypały się pozwy, tu nie chodzi o o to, że glifosat jest szkodliwy, tylko działa jak antybiotyk, i razem z konserwantami, które mają zabezpieczać przed psuciem się żywności wpływa na mikrobiotę jelitową, zaburzając trawienie, co pośrednio odbija się na zdrowiu

Na zawartość witamin czy mikroelementów w roślinie wpływa wiele czynników m.in. pH gleby, jednak trend jest taki, że wraz ze wzrostem towarowości uprawy, maleje ilość związków aktywnych biologicznie

http://yadda.icm.edu.pl/yadda/element/bwmeta1.element.baztech-article-BAR9-0004-0069
https://ecoreactor.org/wartosci-odzywcze-warzyw-i-owocow/

"Chcesz mi powiedzieć, że w Polsce rolnictwo w latach 1966-1970 używało więcej nawozów sztucznych niż w latach 1987-1992?" trochę stary artykuł, jednak wszystko zależy od poziomu poszczególnych pierwiastków, przy niedoborze NPK, co miało miejsce przed upowszechnieniem się nawożenia mineralnego, jego zastosowanie umożliwiło wykorzystanie cynku znajdującego się w glebie, jednak intensywne nawożenie NPK ogranicza pobieranie mikroelementów zakwasza glebę i prowadzi do zanieczyszczenia roślin metalami ciężkimi z gleby, i których też jest źródłem
https://d1wqtxts1xzle7.cloudfront.net/6928133/36referat_sady.pdf?response-content-disposition=inline%3B+filename%3DWplyw_czynnikow_glebowo_nawozowych_na_ak.pdf&Expires=1609608167&Signature=bdf8om0G4onomv94KzxOvNGnBCbTu9msMcO9hfs06LH~BxxkJCXEmuCeAR603tQX5V4fd4bVbTgzuSBBLVkuoWeaGgLTYqoyGjj7soNbvlalDJiJKA4d5EFtRYfekT77O8qf3VQ6rkBAfEJIkErhB8Ku9VuIsYAtj2JOJvq5-1lN26XIEd1Y-rbxD2UW7FCkvXrK6nFUxNMyGrGIQ3JJjG0Z3Z0mEbxLY75SQ5SOGiJtfxJgy28tguJxyuyC3ptk5r28mHqTx8WzivqUXS7D84Fs7w-oIckbIxaeqYeZYg-d3kAPoXsl0gzbMTtI5s61YjiALOXbUl9kdPbJXOqf1A__&Key-Pair-Id=APKAJLOHF5GGSLRBV4ZA

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
+5 / 7

Czy naukowcy rozstrzygnęli już spór "masło czy margaryna"? W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat raz byli za tym raz za tym i już się pogubiłem, jaka jest opinia naukowców w tym sezonie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mwa
+1 / 3

Przecież to właśnie naukowcy twierdzą że pominięto kilka ważnych etapów przy zatwierdzaniu szczepionki na COVID i nie ma gwarancji że nie pojawią się jakieś istotne skutki uboczne, ani nie ma gwarancji że szczepienia pozwolą opanować pandemię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem