Jakby każdy dbał i dojrzale podchodził do opieki nad swoim pupilem, to schroniska nie byłyby potrzebne . Nie mam psa, bo brak mi dla niego wystarczająco dużo czasu i pieniędzy.
@matkapolka83 To nie wiesz ile zwierząt się nie rodzi bo psy i koty się po prostu sterylizuje. Gdyby w przypadku człowieka też tak robić to pewnie byłoby nas nie 7 mld, ale może 2-3.
@matkapolka83 Nigdzie tak nie napisałem .Zwracam tylko uwagę, że obecnie kontrola nad rozmnażaniem psów jest w miarę działająca. W przeciwieństwie do człowieka, który, niestety, rozmnaża się na potęgę i za wszelką cenę, nawet cenę swojego życia. I nie mówię tutaj o Polsce, która akurat ma ujemny przyrost, ale w Azji, Afryce.
@matkapolka83 W dzisiejszym świecie jest wolność wyboru. Jeden da na dom dziecka, inny na głodujące dzieci w Afryce, a trzeci na zwierzęta w schronisku lub inną działalność charytatywną. Mam naiwną nadzieję, że co niektórzy przestaną wtykać nos w nieswoje pieniądze.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 stycznia 2021 o 1:54
@matkapolka83 Ja wolę nie układać komuś życia według moich kryteriów. Zamiast biadolić o ludzkich wyborach (w kontekście charytatywności) wolę się cieszyć, że ludzie chcą pomagać. Zarówno pomaganie jak i promowanie takich akcji uważam za całkiem na miejscu.Takie dowartościowywanie się..."Jestem lepsza, bo pochylam się nad losem sierotek, a nie zapchlonych kundli." jest słabe i świadczy o upadku człowieczeństwa w takiej osobie.
@matkapolka83 Pytasz się o dzieci, a za chwilę mówisz, że mi nie wierzysz...dziwne zachowanie. Jednakże życzę Ci bardziej satysfakcjonującego życia, abyś nie musiała się dowartościowywać oceniając negatywnie innych.
Można powiedzieć że tak robię, od ponad 10 lat nie wydałem ani złotówki na pirotechnikę, co do schronisk to w sumie nie wiem, wydaje mi się że coś wydałem a raczej zostało wydane z moich pieniędzy przez samorząd, bo w mojej rodzinnej miejscowości schronisko jest lub było dofinansowywane.
@chmieluNS
Już widzę jak psy i koty jadły by szynkę ... prowadzący schroniska zaczęli by od ważniejszych inwestycji jak np. nowe auta , szkolenia itp ...
@mc1607 otóż to. I dzieci to też dotyczy tak naprawdę. Ludzie chcą adoptować pieska czy kotka ze schroniska. Albo dziecko z domu dziecka. A nie tabun urzedasow z prawem do włażenia ludziom do domu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 stycznia 2021 o 3:46
Nie zgadzam się. Nie rozumiem tej potrzeby dotowania schronisk. Które są zwykłymi przedsiębiorstwami, które po części żerują na biednych zwierzakach przetrzymując je na siłę w schronisku.
Coraz częściej słyszy się o tym, że schronisko nie pozwala na adopcję psa/kota. Bo straciliby kasę...
Nie popieram też kupowania petard, bo to okradanie siebie samego z przyszłej wypłaty. Bo każda złotówka wydana na zagraniczny towar obniża wartość Twojej wypłaty. Dlatego kupowanie bezużytecznych petard jest okradaniem samego siebie, nie tylko z kasy, którą się wydaje na te petardy, ale także z przyszłej wypłaty, którą zamiast Ciebie dostanie jakiś chińczyk skręcający petardy.
@pawel1481 Z pierwszym się zgadzam, z drugim...czy ciebie p o j e b a ł o? Jakie okradanie siebie? Idąc tym tokiem myślenia ty sam się okradasz z wypłaty, kupując produkty od chinoli, francuzów czy kogo tam jeszcze.
Niepokoi mnie to ze ostatnio probuje sie narzucac innym swoje ideologie. Kiedys nikt nie robil z tego problemu jedni lubili zwierzeta inni fajerwerki i jakos nie bylo duzych sporow. Teraz jak ktos ma inne odczucia od razu stara sie narzucac je innym. Idea schronisk jest dziwna, po co trzymac zwierzeta w zamknieciu i narazac je na stres i wegetacje. Nawet po adopcji takie zwierze moze nie nadawac sie do zycia z czlowiekiem. To juz lepiej uspic albo oddac Chinczykom na kotlety.
Co wy na to jakbym chciał zjeść mięso, np. w postaci kebaba, a spory jego zapas znajduje się w schroniskach?
Bądźmy tolerancyjni i nie narzucajmy innym naszego światopoglądu. To że inni lubią zwierzęta nie znaczy że inni nie chcą ich jeść albo walić petardy w niebo.
Jestem ciekawy jaki byłby odzew ''postępowych" gdyby była mowa nie o fajerwerkach, ale o smartphonach :D Swoją drogą, to rzeczywiście dziwne, że pieski ważniejsze niż ludzie. Ma ktoś jeszcze wątpliwości w demoralizację społeczeństwa?
@patrycjusz007 zwierzątka to dobry temat PR. Jak nie masz już czym pierbolnąć, walisz empatycznym nawiązaniem do czworonogów. I bum opinie dusza-człowiek walą Julki i Oskarki
Kto na co wydaję swoje ciężko zarobione pieniądze to już jego sprawa. Jednak w temacie schroniska to moim zdaniem oddając zwierzę powinno się podpisać zobowiązanie o wpłacie stałej kwoty na jego utrzymanie . Zobowiązanie które by było ścigane jeśli nie jest opłacone a kara za porzucenie zwierzęcia w lesie lub zabicie (nie mówię tu o przypadkowym wypadku na drodze) powinna być tak zaporowa ,że nie jedn
Jakby tak inni przestali mędrkować i radzić na siłę co mam robić z własnym życiem i na co wydać własne ciężko zarobione pieniądze, to by dopiero było super!
Ostatnią petardę kupiłem dobre 18 lat temu..
I trząść się nad tymi zwierzakami w tym jednym dniu już nie przestaniecie? Jak wyje do księżyca przez rok w każdą pełnię to ok ale jak jedną noc ktoś strzela petardami to źle. Macie pupile zadbajcie o nie. Ja mam i każdego roku strzelam i będę strzelał bo to jest zwierzę, moje jeśli to się komuś nie podoba niech odkupi wtedy będzie jego i będzie robił z nim co chce.
Nie dziękuję. Wolę ciężko zarobione pieniądze puścić z dymem, zamiast marnować na rozrastającego się raka. Im więcej pieniędzy na taką działalność, tym więcej ludzi będzie swobodniej pozbywało się czworonożnych domowników. Tworzy się mentalność typu "najwyżej damy do schroniska, jak się oszczeni okoci damy do schroniska" Życzliwiej byłoby po prostu utopić.
Więc jeszcze raz mówię kategoryczne NIE działalnościom pomagającym się pozbyć odpowiedzialności
A może zamiast wydawać pieniądza na schroniska, przeznaczyłbyś je na domy dziecka, hospicja, pomoc najbiedniejszym? Pozwól każdemu wydawać pieniądza tak jak ma na to ochotę, nawet jeśli mają one zostać puszczone w powietrze.
Absolutnie. To jest indywidualna sprawa każdego z nas, na co przeznacza swoje pieniądze. Mam ochotę to się nimi podcieram. Mówię to z perspektywy osoby mieszkającej w kawalerce, która adoptowała psa i raz na jakiś czas wspomaga lokalne schronisko, która nigdy nie kupiła petardy. Mój pies nie ma nic przeciwko petardom, ale miałem kiedyś takiego, który się bał i potrafiłem sobie z tym poradzić.
Jakbyś wziął cały tlen który zużywasz i wpuścił do akwarium to rybom żyłoby się lepiej.
Takie gdybanie jest bez sensu. Równie dobrze można jeść parówki zamiast szynki, a zaoszczędzone pieniądze wpłacić na chore dzieci, tylko że to tak nie działa.
Pracuje po to żeby zarabiać pieniądze i wydaje je na to co mi się podoba (za wyjątkiem tej części którą zabiera mi państwo). Cześć z zarobionej kasy wydaje na rozrywkę ( w tym fajerwerki) inną część na organizacje charytatywne.
Jeśli chcesz zmieniać świat zacznij od siebie. Zrezygnuj że wszystkich używek i rozrywek, ubierz się w wór pokutny i zamieszkaj w szałasie i nie mów mi jak mam żyć.
Jakby każdy dbał i dojrzale podchodził do opieki nad swoim pupilem, to schroniska nie byłyby potrzebne . Nie mam psa, bo brak mi dla niego wystarczająco dużo czasu i pieniędzy.
A mój pies się nie boi petard. Wręcz leci do okna oglądać...
A może zamiast na schronisko, wpłacił byś na dom dziecka.
@matkapolka83 To nie wiesz ile zwierząt się nie rodzi bo psy i koty się po prostu sterylizuje. Gdyby w przypadku człowieka też tak robić to pewnie byłoby nas nie 7 mld, ale może 2-3.
@dncx gdyby kobiety mogly rodzic 2 razy w roku po 6 bombelkow i dawaly ciala kazdemu samcowi w okolicy to pewnie by trzeba bylo...
@matkapolka83 Nigdzie tak nie napisałem .Zwracam tylko uwagę, że obecnie kontrola nad rozmnażaniem psów jest w miarę działająca. W przeciwieństwie do człowieka, który, niestety, rozmnaża się na potęgę i za wszelką cenę, nawet cenę swojego życia. I nie mówię tutaj o Polsce, która akurat ma ujemny przyrost, ale w Azji, Afryce.
@matkapolka83 W dzisiejszym świecie jest wolność wyboru. Jeden da na dom dziecka, inny na głodujące dzieci w Afryce, a trzeci na zwierzęta w schronisku lub inną działalność charytatywną. Mam naiwną nadzieję, że co niektórzy przestaną wtykać nos w nieswoje pieniądze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 stycznia 2021 o 1:54
@haron009 A może zamiast wcinać się w nieswoje wydatki, zająłbyś się własnymi? Dziękuję.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 stycznia 2021 o 3:11
@dncx chyba jednak nie wystarczająco działająca, skoro wszędzie się pałętają burki, a schroniska przepełnione...
@matkapolka83 Ja wolę nie układać komuś życia według moich kryteriów. Zamiast biadolić o ludzkich wyborach (w kontekście charytatywności) wolę się cieszyć, że ludzie chcą pomagać. Zarówno pomaganie jak i promowanie takich akcji uważam za całkiem na miejscu.Takie dowartościowywanie się..."Jestem lepsza, bo pochylam się nad losem sierotek, a nie zapchlonych kundli." jest słabe i świadczy o upadku człowieczeństwa w takiej osobie.
@matkapolka83 Kula w płot...jestem w szczęśliwym związku od 14lat. Druga kula w płot...w życiu pomagałam zarówno ludziom jak i zwierzętom w potrzebie.
@matkapolka83 Pytasz się o dzieci, a za chwilę mówisz, że mi nie wierzysz...dziwne zachowanie. Jednakże życzę Ci bardziej satysfakcjonującego życia, abyś nie musiała się dowartościowywać oceniając negatywnie innych.
Można powiedzieć że tak robię, od ponad 10 lat nie wydałem ani złotówki na pirotechnikę, co do schronisk to w sumie nie wiem, wydaje mi się że coś wydałem a raczej zostało wydane z moich pieniędzy przez samorząd, bo w mojej rodzinnej miejscowości schronisko jest lub było dofinansowywane.
fajerwerki? za inne 70mln psy by miały drugi dubaj
@chmieluNS
Już widzę jak psy i koty jadły by szynkę ... prowadzący schroniska zaczęli by od ważniejszych inwestycji jak np. nowe auta , szkolenia itp ...
wystarczy w kazdym schronisku anulować głupie zasady adopcji i połowa zwierzat miała by swoje domy....
Moje pieniądze, moja sprawa jak je wydaję :P
@mc1607 otóż to. I dzieci to też dotyczy tak naprawdę. Ludzie chcą adoptować pieska czy kotka ze schroniska. Albo dziecko z domu dziecka. A nie tabun urzedasow z prawem do włażenia ludziom do domu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2021 o 3:46
mój portfel, moja sprawa, moje petardy...brzmi znajomo do moje ciało moja sprawa?? wybacz ale narzucanie ideologii ma konsekwencje w obie strony
A jakbyście przestali się silić na problemy tam gdzie ich nie ma to też byłaby petarda!
Nie zgadzam się. Nie rozumiem tej potrzeby dotowania schronisk. Które są zwykłymi przedsiębiorstwami, które po części żerują na biednych zwierzakach przetrzymując je na siłę w schronisku.
Coraz częściej słyszy się o tym, że schronisko nie pozwala na adopcję psa/kota. Bo straciliby kasę...
Nie popieram też kupowania petard, bo to okradanie siebie samego z przyszłej wypłaty. Bo każda złotówka wydana na zagraniczny towar obniża wartość Twojej wypłaty. Dlatego kupowanie bezużytecznych petard jest okradaniem samego siebie, nie tylko z kasy, którą się wydaje na te petardy, ale także z przyszłej wypłaty, którą zamiast Ciebie dostanie jakiś chińczyk skręcający petardy.
@pawel1481 Z pierwszym się zgadzam, z drugim...czy ciebie p o j e b a ł o? Jakie okradanie siebie? Idąc tym tokiem myślenia ty sam się okradasz z wypłaty, kupując produkty od chinoli, francuzów czy kogo tam jeszcze.
Niepokoi mnie to ze ostatnio probuje sie narzucac innym swoje ideologie. Kiedys nikt nie robil z tego problemu jedni lubili zwierzeta inni fajerwerki i jakos nie bylo duzych sporow. Teraz jak ktos ma inne odczucia od razu stara sie narzucac je innym. Idea schronisk jest dziwna, po co trzymac zwierzeta w zamknieciu i narazac je na stres i wegetacje. Nawet po adopcji takie zwierze moze nie nadawac sie do zycia z czlowiekiem. To juz lepiej uspic albo oddac Chinczykom na kotlety.
Co wy na to jakbym chciał zjeść mięso, np. w postaci kebaba, a spory jego zapas znajduje się w schroniskach?
Bądźmy tolerancyjni i nie narzucajmy innym naszego światopoglądu. To że inni lubią zwierzęta nie znaczy że inni nie chcą ich jeść albo walić petardy w niebo.
GOLCE by się mogli dołożyć z tego miliona co przytulili i jeszcze zgarnęli na sylwestrze
Jestem ciekawy jaki byłby odzew ''postępowych" gdyby była mowa nie o fajerwerkach, ale o smartphonach :D Swoją drogą, to rzeczywiście dziwne, że pieski ważniejsze niż ludzie. Ma ktoś jeszcze wątpliwości w demoralizację społeczeństwa?
@patrycjusz007 zwierzątka to dobry temat PR. Jak nie masz już czym pierbolnąć, walisz empatycznym nawiązaniem do czworonogów. I bum opinie dusza-człowiek walą Julki i Oskarki
@patrycjusz007 A co, amsz ból dupy, bo ludzie mają w dupie twojego brajanka czy tą małą sukę dżesikę? :D Ale debile tu siedzą...
@DeusExMachina Patusie weź się za pracę, a nie po nocach mi tu walisz jakieś spamy.
Miejsce zwierząt jest w ich naturalnym środowisku. Fajerwerki są ok.
Kto na co wydaję swoje ciężko zarobione pieniądze to już jego sprawa. Jednak w temacie schroniska to moim zdaniem oddając zwierzę powinno się podpisać zobowiązanie o wpłacie stałej kwoty na jego utrzymanie . Zobowiązanie które by było ścigane jeśli nie jest opłacone a kara za porzucenie zwierzęcia w lesie lub zabicie (nie mówię tu o przypadkowym wypadku na drodze) powinna być tak zaporowa ,że nie jedn
kupia roz tyle co normalnie byda waloł do 1 w nocy oszczał godzina heh a kundle niech szczajom ze strachu jak som strachliwe
Moje fajerwerki, mój wybór
Jakby tak inni przestali mędrkować i radzić na siłę co mam robić z własnym życiem i na co wydać własne ciężko zarobione pieniądze, to by dopiero było super!
Ostatnią petardę kupiłem dobre 18 lat temu..
I trząść się nad tymi zwierzakami w tym jednym dniu już nie przestaniecie? Jak wyje do księżyca przez rok w każdą pełnię to ok ale jak jedną noc ktoś strzela petardami to źle. Macie pupile zadbajcie o nie. Ja mam i każdego roku strzelam i będę strzelał bo to jest zwierzę, moje jeśli to się komuś nie podoba niech odkupi wtedy będzie jego i będzie robił z nim co chce.
Na zwierzęta? Raczej na potrzebujące dzieci, są ważniejsze niż wszystko inne.
Nie dziękuję. Wolę ciężko zarobione pieniądze puścić z dymem, zamiast marnować na rozrastającego się raka. Im więcej pieniędzy na taką działalność, tym więcej ludzi będzie swobodniej pozbywało się czworonożnych domowników. Tworzy się mentalność typu "najwyżej damy do schroniska, jak się oszczeni okoci damy do schroniska" Życzliwiej byłoby po prostu utopić.
Więc jeszcze raz mówię kategoryczne NIE działalnościom pomagającym się pozbyć odpowiedzialności
A może zamiast wydawać pieniądza na schroniska, przeznaczyłbyś je na domy dziecka, hospicja, pomoc najbiedniejszym? Pozwól każdemu wydawać pieniądza tak jak ma na to ochotę, nawet jeśli mają one zostać puszczone w powietrze.
Socjalista zawsze będzie zawsze sięgał do cudzego portfela.
A co to za frajda? Wydałem kasę to ma jeb...ąć i błysnąć a nie ujadać i skomleć.
Absolutnie. To jest indywidualna sprawa każdego z nas, na co przeznacza swoje pieniądze. Mam ochotę to się nimi podcieram. Mówię to z perspektywy osoby mieszkającej w kawalerce, która adoptowała psa i raz na jakiś czas wspomaga lokalne schronisko, która nigdy nie kupiła petardy. Mój pies nie ma nic przeciwko petardom, ale miałem kiedyś takiego, który się bał i potrafiłem sobie z tym poradzić.
Jakbyś wziął cały tlen który zużywasz i wpuścił do akwarium to rybom żyłoby się lepiej.
Takie gdybanie jest bez sensu. Równie dobrze można jeść parówki zamiast szynki, a zaoszczędzone pieniądze wpłacić na chore dzieci, tylko że to tak nie działa.
Pracuje po to żeby zarabiać pieniądze i wydaje je na to co mi się podoba (za wyjątkiem tej części którą zabiera mi państwo). Cześć z zarobionej kasy wydaje na rozrywkę ( w tym fajerwerki) inną część na organizacje charytatywne.
Jeśli chcesz zmieniać świat zacznij od siebie. Zrezygnuj że wszystkich używek i rozrywek, ubierz się w wór pokutny i zamieszkaj w szałasie i nie mów mi jak mam żyć.
A może gdyby tak zamiast markowych ubrań za 500zł sztuka ubierać się w ciucholandzie za 5zł, a reszte przeznaczyć na schroniska?
A może gdyby tak zamiast autem za 50tyś przesiąść się na auto za 2tyś a reszte dać na schroniska?
Nie twój portfel nie twoja sprawa.
Jak to co? Nie miałbym fajerwerków.