A jak dwoje niepełnosprawnych, zaradnych, uzupełniających się niesamowicie, kochających się, z lokum chciało się pobrać, to urzędy odmówiły im zawarcia związku małżeńskiego.
Nie znam sprawy osobiście tylko z reportażu, który kilka lat temu widziałem w tv i dlatego nie jest to zupełnie obiektywne spojrzenie na sprawę. Wiadomo, że każda strona ma swoje racje... Tak, była tam między innymi niepełnosprawność umysłowa i ruchowa, ale żadne z nich nie było ubezwłasnowolnione, na dodatek chłopak pracował i wiadomo - mieli ogromne wsparcie mentalne (że tak to ujmę) ze strony rodziny, ale to, co ja zauważyłem i mnie urzekło, to sposób, w jaki oni radzili sobie z trudnościami życia, że niejeden zupełnie zdrowy człowiek, by sobie nie poradził. Ponadto widać było, że razem świetnie się uzupełniali, a osobno na pewno byłoby im trudniej. Pani z Urzędu Stanu Cywilnego zasłaniała się jakimiś przepisami, że podobno mieli prawo odmówić im zawarcia tego związku. Ja nie chcę tutaj dywagować nad słusznością decyzji, czy też nie, ale czy w takich przypadkach nie powinno być również jakiegoś wsparcia ze strony państwa, już nie mówię o mieszkaniu treningowym, bo mieli własne przystosowane nawet częściowo do swoich potrzeb, ale mam na myśli jakieś takie wsparcie merytoryczne, mentalne, nawet kontrolne - czy faktycznie sobie radzą, tam zasłaniali się też tym, że nie będą w stanie wychować sami dziecka, ale moim zdaniem właśnie jeszcze większe powinno być wsparcie osób, które mogą wesprzeć, pomóc, doradzić. Kiedyś rodzice i tak umrą i zostaną sami. Chyba lepiej, żeby zmagali się tym we dwoje, niż żeby błądzili w samotności. Zresztą do tego ich chyba rodzice przyzwyczajali.
@Brygid Nie wiem, dlaczego tak się robi, piszę na laptopie, a co to jest to exp bo ja głównie przeglądam demotywatory, praktycznie się nie udzielam, dopiero od niedawna zalogowałem się, bo naprawdę poruszyła mnie ignorancja jednego z autorów demota?
@Kaz666 No i o co te pretensje? Że w końcu się udało im jakoś stanąć na nogi? Może próbowali przez te 10 lat, ale nie są tacy silni i super ekstra zajefajni jak ty.
@Kaz666 "Mieli 10 lat na zmianę w życiu no cóż nie zrobili tego"
Jeśli powyższe zdanie nie jest pretensjami, to faktycznie, nie potrafię czytać ze zrozumieniem.
Btw posłuchaj co psycholodzy mówią o bezdomności i czy łatwo z niej wyjść, myślę że to da ci wiele do myślenia, bo wyraźnie deprecjonujesz problem.
Wyciągnąłem 3 osoby z bezdomności wiec znam temat. Kwestia wiary w Siebie i samo zaparcia a nie wiecznego użalania się większość bezdomnych to same Chlory którym jest dobrze pić i nic wiecej wiec wybacz ale to jest moje zdanie.
Dla mnie osobiście spoko ze dostali druga szanse lecz nie jest to w porządku do ludzi którzy walczą i nic z tego nie maja. Mianowicie znam ludzi którzy zyja w ubustwie ale walcza o kazdą godzine zycia dla Swoich dzieci gdzie ludzie zostali zapomnieni przez system bo "MOPS" to jest gówno tak naprawde a nie pomoc dla ludzi ;]
@Kaz666 Pierw mówisz, że bezdomni to chlory, wieczne użalanie i nic więcej, by za chwilę napisać, że znasz ludzi żyjących w ubóstwie, ale walczą, mimo że są zapomnieni przez MOPS, który tak naprawdę gówno pomaga.
No nie wiem jak ci się to nie gryzie...
Może ci ostatni o których prawisz mało się starają, a za dużo użalają? Przecież według ciebie to tylko kwestia wiary w siebie i samozaparcia. Może ci ostatni się nie starają, bo mają pomoc z MOPSU, czego bezdomny nie może uświadczyć? A w ogóle po co im pomoc, przecież to kwestia wiary w siebie i samozaparcia...
@Kaz666 To żadne problem, nie mam z tym problemów.
A teraz powiedz mi czym się różni ubóstwo od bezdomności według twojej teorii, że przecież to kwestia wiary w siebie i samozaparcia.
dobrego roku kochani
A jak dwoje niepełnosprawnych, zaradnych, uzupełniających się niesamowicie, kochających się, z lokum chciało się pobrać, to urzędy odmówiły im zawarcia związku małżeńskiego.
Nie znam sprawy osobiście tylko z reportażu, który kilka lat temu widziałem w tv i dlatego nie jest to zupełnie obiektywne spojrzenie na sprawę. Wiadomo, że każda strona ma swoje racje... Tak, była tam między innymi niepełnosprawność umysłowa i ruchowa, ale żadne z nich nie było ubezwłasnowolnione, na dodatek chłopak pracował i wiadomo - mieli ogromne wsparcie mentalne (że tak to ujmę) ze strony rodziny, ale to, co ja zauważyłem i mnie urzekło, to sposób, w jaki oni radzili sobie z trudnościami życia, że niejeden zupełnie zdrowy człowiek, by sobie nie poradził. Ponadto widać było, że razem świetnie się uzupełniali, a osobno na pewno byłoby im trudniej. Pani z Urzędu Stanu Cywilnego zasłaniała się jakimiś przepisami, że podobno mieli prawo odmówić im zawarcia tego związku. Ja nie chcę tutaj dywagować nad słusznością decyzji, czy też nie, ale czy w takich przypadkach nie powinno być również jakiegoś wsparcia ze strony państwa, już nie mówię o mieszkaniu treningowym, bo mieli własne przystosowane nawet częściowo do swoich potrzeb, ale mam na myśli jakieś takie wsparcie merytoryczne, mentalne, nawet kontrolne - czy faktycznie sobie radzą, tam zasłaniali się też tym, że nie będą w stanie wychować sami dziecka, ale moim zdaniem właśnie jeszcze większe powinno być wsparcie osób, które mogą wesprzeć, pomóc, doradzić. Kiedyś rodzice i tak umrą i zostaną sami. Chyba lepiej, żeby zmagali się tym we dwoje, niż żeby błądzili w samotności. Zresztą do tego ich chyba rodzice przyzwyczajali.
@Brygid Nie wiem, dlaczego tak się robi, piszę na laptopie, a co to jest to exp bo ja głównie przeglądam demotywatory, praktycznie się nie udzielam, dopiero od niedawna zalogowałem się, bo naprawdę poruszyła mnie ignorancja jednego z autorów demota?
Fajnie. Teraz tylko, po bożemu, napłodzić dzieci. Tak z dziesiątkę. Dostaną świetne geny i super start.
Fajnie ogólnie.
Mieli 10 lat na zmianę w życiu no cóż nie zrobili tego.
mnie wywalili z domu jak miałem 18scie lat ;] i jakoś nie skończyłem jak kloszard tylko dałem rade ...
nie dostałem wsparcia od miasta państwa od nikogo mogłem liczyć tylko na siebie i na własne ręce ;]
@Kaz666 No i o co te pretensje? Że w końcu się udało im jakoś stanąć na nogi? Może próbowali przez te 10 lat, ale nie są tacy silni i super ekstra zajefajni jak ty.
@Czeste_chmury_geste
Żadne pretensje widzę ze panicz nie potrafi czytać ze zrozumieniem.
Nie wy wyższa się dałem przykład, po party doświadczeniem moim życiowym.
@Kaz666 "Mieli 10 lat na zmianę w życiu no cóż nie zrobili tego"
Jeśli powyższe zdanie nie jest pretensjami, to faktycznie, nie potrafię czytać ze zrozumieniem.
Btw posłuchaj co psycholodzy mówią o bezdomności i czy łatwo z niej wyjść, myślę że to da ci wiele do myślenia, bo wyraźnie deprecjonujesz problem.
@Czeste_chmury_geste
Wyciągnąłem 3 osoby z bezdomności wiec znam temat. Kwestia wiary w Siebie i samo zaparcia a nie wiecznego użalania się większość bezdomnych to same Chlory którym jest dobrze pić i nic wiecej wiec wybacz ale to jest moje zdanie.
Dla mnie osobiście spoko ze dostali druga szanse lecz nie jest to w porządku do ludzi którzy walczą i nic z tego nie maja. Mianowicie znam ludzi którzy zyja w ubustwie ale walcza o kazdą godzine zycia dla Swoich dzieci gdzie ludzie zostali zapomnieni przez system bo "MOPS" to jest gówno tak naprawde a nie pomoc dla ludzi ;]
@Kaz666 Pierw mówisz, że bezdomni to chlory, wieczne użalanie i nic więcej, by za chwilę napisać, że znasz ludzi żyjących w ubóstwie, ale walczą, mimo że są zapomnieni przez MOPS, który tak naprawdę gówno pomaga.
No nie wiem jak ci się to nie gryzie...
Może ci ostatni o których prawisz mało się starają, a za dużo użalają? Przecież według ciebie to tylko kwestia wiary w siebie i samozaparcia. Może ci ostatni się nie starają, bo mają pomoc z MOPSU, czego bezdomny nie może uświadczyć? A w ogóle po co im pomoc, przecież to kwestia wiary w siebie i samozaparcia...
@Czeste_chmury_geste
Rozróżnij słowa "Bezdomny" oraz "Ubóstwo" ;]
@Kaz666 To żadne problem, nie mam z tym problemów.
A teraz powiedz mi czym się różni ubóstwo od bezdomności według twojej teorii, że przecież to kwestia wiary w siebie i samozaparcia.
a bez ślubu by nie mieli?
No fakt, pierwsze, co po obudzeniu się się należy zrobić - to umyć się. Ktoś ich mocno tąpnął, że dali się w końcu zapędzić pod prysznic.
To musiała być miłość....
kończą się kościołowi wierni....