Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
735 752
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
L likkaq
0 / 10

Przy suchym chlebie dużo łatwiej o kłótnie. Gdy ktoś pracuje na to by było co jesć w rodzinie, ktoś gotuje to szansa na klótnie zdecydowanie mniejsza

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fragglesik
-5 / 5

@Mentally ...Powiedziała wegetarianka, wyrzucając mężowi schabowy za okno... .............:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A asdur
+4 / 4

@bartlis: "Lepiej jest mieć jedną garść pełną, a przy tym spokój, niż dwie garście pełne, a przy tym trud i gonitwę za wiatrem." albo "Umiem cierpieć biedę, umiem też korzystać z obfitości. Do wszystkich w ogóle warunków jestem zaprawiony: i być sytym, i głód cierpieć, korzystać z obfitości i doznawać niedostatku."

Biblia raczej lansuje umiar niż skrajność. Ostrzega co prawda przed bogactwem bo wtedy łatwiej wpaść w kłopoty. Nie ma jednak nakazu życia w biedzie jako czegos cudownego. Jesli życie w skromności pozwoli komuś być mniej kłótliwym to czemu nie, moze to i lepiej :)

Ale zwykle pytanie "być czy mieć" to raczej manipulacja. Sugeruje że nie mozna mieć obu rzeczy albo że jakoś się wykluczają. Osobiści wolę dwa zdrowe jabłka niż jedno zepsute. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+3 / 3

Przestańcie gloryfikować biedę. Ona w żaden sposób nikogo nie uszlachetnia.
Brak pieniędzy na opłatę rachunków i zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych będzie generatorem ilości kłótni o wiele większej, niż nadmiar pieniędzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+3 / 3

@Ashardon Biedni uważają się za szlachetnych, bo nie poddają się konsumpcjonizmowi. Cisi i zamknięci w sobie uważają się za szlachetnych, bo żyją w ukryciu nie szukając uwagi i rozgłosu. Młodzi robiący sobie gromadę dzieci bez perspektyw uważają się za szlachetnych, bo budują nowe pokolenie nie popadając w kariery i pogoń za sukcesem. Można tak sobie mnożyć. Ludzie po prostu lubią sobie usprawiedliwać wszystko i nie pogodzą się z tym, że ich poczynania nie mają sensu i wartości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dinkel
-1 / 1

@ZONTAR A gdy się pogodzą to co wtedy?
Droga do szlachetności to uświadomienie sobie swojej nieszlachetności. Działanie analogiczne, jak z wyjściem z każdego nałogu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

@Dinkel Jak ktoś się pogodzi z faktem, że bieda nie jest oznaką szlachetności, to raczej nie będzie jej wystawiał na piedestał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dinkel
-1 / 1

@ZONTAR Bogactwo oznaką szlachetności nie jest w dzisiejszych czasach w ogóle!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+1 / 1

@Dinkel W jaki sposób doszedłeś do swojej teorii? Jak powiem, że bycie kobietą nie czyni nikogo lepszym to zarzucisz mi seksizm, bo sugeruję wyższość mężczyzn? Jak powiem, że bycie czarnym nie daje nikomu specjalnych praw, to zarzucisz mi rasizm? Tak to wygląda skoro stwierdziłeś, że skoro bieda nie czyni szlachetnym, to bogactwo musi. Czy nie możemy po prostu stwierdzić, że stan majątkowy nie ma związku ze szlachetnością? Tak samo jak płeć, rasa i wiele innych czynników?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Qbikkkk
-1 / 1

Chroniczny brak pieniedzy powoduje stres (brak kasy na leki, ubrania, jedzenie, rachunki), stres rodzi klotnie, a nie je rozwiazuje.
Biedny zawsze bedzie mowil, ze bieda jest ok i pieniadze sie nie licza.
Brzydki zawsze bedzie mowil, ze liczy sie wnetrze.
Dlaczego tak mowia? Po prostu usprawiedliwiaja swoje wady.

Tak jakby bieda gwarantowala milosc drugiej osoby...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Livanir
0 / 0

A co jak ktoś w domu miał suchy chleb i kłótnie? Są dwa modele życia. Można z miłosci zamiast za milionera wyjsć za biedaka i klepać biedę- a ona też często prowadzi do frustracji, stresu i kłótni.
Tyle pytań, tyle niewiadomych z powodu jednego zdania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Trucker_87
0 / 0

Trochę pjerdolenie o "Szopenie". Bieda nie jest niczym dobrym i nie gloryfikuje w żaden sposób. Polska pomimo tego, iż nie jest najbogatszym krajem na świecie z to zalicza się aktualnie do grona bogatych państw Europy zachodniej, jest ich biedniejszym krewnym, ale mimo wszystko jest. Dwie osoby pracujące w Polsce za najniższą krajową mają prawie 4k zł miesięcznie, nie jest to fortuna, ale pozwala na w miarę godne życie. Nie wspomnę nawet, że istnieją zawody w których można zarobić o wiele więcej nie posiadając np. wyższego wykształcenia, a jedynie nieco chęci i pracowitości. Mi w Polsce żyje się całkiem znośnie, nie jestem żadnym Krezusem, ale biedy wywyższać także nie muszę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem