@mrooki instynkt to raczej nakazywałby ucieczkę i pozostawienie potomstwa. Tak mi się wydaje jedynie, mogę się mylić.
Z drugiej strony pamiętam jak przed laty mieliśmy w domu kotkę, która broniła potomstwa przed wilczurem sąsiada. Siadła na znacznie większym od siebie psie jak kowboj na byku i broniła swoich kociąt aż pies piszczał z bólu.
@alitejofobia No, powiedzmy. Należy albo stwierdzić że instynktów jest wiele, albo że jest to bardziej złożony system.
Instynkt przetrwania nakazuje wiać, ale instynkt macieżyński sprawia że powstaje bardzo silna więź emocjonalna do potomka, w efekcie matki dowolnych gatunków potrafią skrajnie agresywnie walczyć gdy zagrożone jest dziecko i wykazywać się ogromną wytrzymałością, bo blokowane są receptory bólu w ciele i wyłączane receptory odpowiedzialne za wykrywanie zmęczenia. Nie pamiętam dokładnie o co chodziło, ale w trakcie II WŚ był taki przypadek że faceci już padli z wycieńczenia, z odmrozonymi stopami i pokurczami mięśni, a matki z dziećmi szły dalej.
Są też instynkty które można nazwać instynktami przetrwania, które u tego samego gatunku powodują różne reakcje w zależności od sytuacji, Zwierzę danego gatunkum czy człowiek będzie w danej sytuacji uciekał, póki nie braknie drogi ucieczki. Gdy jej braknie, może stać się skrajnie agresywny. Np. jeleń który nie może uciekać, zacznie atakować wilki.
W czasie II Wojny Światowej zauważono że w stanie ciężkiego stresu, pod ostrzałem, niektórzy żołnierze potrafili z krzykiem wyskoczyć z kryjówki i ruszyć na wroga. Z powodu zbyt silnego stresu przy braku możliwości ucieczki, włączał im się instynkt ataku, często ze skutkami tragicznymi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 stycznia 2021 o 23:59
Jakby zebra była człowiekiem to nie byłoby w ogóle problemu bo mały zostałby abortowany i w ogóle by się nie urodził A tu proszę taka patologia że go gryzą na slumsach teraz. Zero odpowiedzialnści ze strony rodzącej w kółko i w kółko starej zebry.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 stycznia 2021 o 10:28
Lew jako król zwierząt jest zdecydowanie przereklamowany. Na sawannie prawie każdy większy od niego ssak żyje w dużych stadach, większych od tych w jakich żyją lwy. Co oznacza, że gdyby chciały, potrafiły się obronić przed atakiem lwów. Nie mówię tu o słoniach, ale np. bawoły bez problemu sobie radzą. Jak widać, zebry także.
Teraz się udało...
i te podniecające się łosie patrzące z samochodów
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 stycznia 2021 o 19:20
Biedne lwiątka, przez tą starą zebrę poumierają z głodu.
właśnie! biedne kotki
Niesamowite
Raczej instynkt.
@mrooki instynkt to raczej nakazywałby ucieczkę i pozostawienie potomstwa. Tak mi się wydaje jedynie, mogę się mylić.
Z drugiej strony pamiętam jak przed laty mieliśmy w domu kotkę, która broniła potomstwa przed wilczurem sąsiada. Siadła na znacznie większym od siebie psie jak kowboj na byku i broniła swoich kociąt aż pies piszczał z bólu.
@alitejofobia Widać, że nie masz dzieci.
@alitejofobia Miłość do dziecka jest właśnie elementem instynktu.
@alitejofobia No, powiedzmy. Należy albo stwierdzić że instynktów jest wiele, albo że jest to bardziej złożony system.
Instynkt przetrwania nakazuje wiać, ale instynkt macieżyński sprawia że powstaje bardzo silna więź emocjonalna do potomka, w efekcie matki dowolnych gatunków potrafią skrajnie agresywnie walczyć gdy zagrożone jest dziecko i wykazywać się ogromną wytrzymałością, bo blokowane są receptory bólu w ciele i wyłączane receptory odpowiedzialne za wykrywanie zmęczenia. Nie pamiętam dokładnie o co chodziło, ale w trakcie II WŚ był taki przypadek że faceci już padli z wycieńczenia, z odmrozonymi stopami i pokurczami mięśni, a matki z dziećmi szły dalej.
Są też instynkty które można nazwać instynktami przetrwania, które u tego samego gatunku powodują różne reakcje w zależności od sytuacji, Zwierzę danego gatunkum czy człowiek będzie w danej sytuacji uciekał, póki nie braknie drogi ucieczki. Gdy jej braknie, może stać się skrajnie agresywny. Np. jeleń który nie może uciekać, zacznie atakować wilki.
W czasie II Wojny Światowej zauważono że w stanie ciężkiego stresu, pod ostrzałem, niektórzy żołnierze potrafili z krzykiem wyskoczyć z kryjówki i ruszyć na wroga. Z powodu zbyt silnego stresu przy braku możliwości ucieczki, włączał im się instynkt ataku, często ze skutkami tragicznymi.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2021 o 23:59
wcale nie ocaliła przed atakiem....tylko wyrwała młode z paszczy lwicy...
Jakby zebra była człowiekiem to nie byłoby w ogóle problemu bo mały zostałby abortowany i w ogóle by się nie urodził A tu proszę taka patologia że go gryzą na slumsach teraz. Zero odpowiedzialnści ze strony rodzącej w kółko i w kółko starej zebry.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 stycznia 2021 o 10:28
a lew "WTF just happened?"
@Trutututumajtkizdrutu To nie lew, to lwica.
walka genów
co to za lew co sobie z zebra nie da rady?
@Joker85 To lew żywy, bez urazów, za to z energią zachowaną na następną próbę i bogatszy o nowe doświadczenia z polowania.
@Joker85 Mloda lwica + element zaskoczenia. Generalnie koty dobrze sobie radza jak ofiara ucieka, nie jak atakuje.
Z przegryzionym gardłem długo nie pociągnie...
Dostała takiego strzała, że aż ją zamroczyło...
Lew jako król zwierząt jest zdecydowanie przereklamowany. Na sawannie prawie każdy większy od niego ssak żyje w dużych stadach, większych od tych w jakich żyją lwy. Co oznacza, że gdyby chciały, potrafiły się obronić przed atakiem lwów. Nie mówię tu o słoniach, ale np. bawoły bez problemu sobie radzą. Jak widać, zebry także.
Widocznie tej lwicy Sylwia Spurek jeszcze nie powiedziała, że powinna być wege.
jeśli młody ma rany kłute, to długo nie pożyje