Po pierwsze nie zwycięzcą, tylko trzecim zawodnikiem, a po drugie to w środowisku "mówi się", że ten znak krzyża po zajęciu pozycji startowej nie jest modlitwą o przeżycie jak to domniemywała Wyborcza lecz głównie psychologicznym zabiegiem mającym poprawić skupienie i powtarzalność.
Dla przykładu Markus ćwiczy szczękę, Tande rozciągał kombinezon opuszczając się na belce, Amann klepał się po łydkach a Dawid robi znak krzyża.
@grekzak Yukiya Satō zawsze salutuje, któryś ze Słoweńców, chyba Anže Lanišek, kładzie otwarte dłonie na kolanach.
A Dawid? W sumie jego rzecz ale ja również nie patrzę na to przychylnie bo trochę to wygląda tak jakby brał doping ze strony istoty wszechmocnej. A przyjmujemy, że zwycięstwo powinno zależeć od samego zawodnika. Dlatego neutralizuje się wszystkie subiektywne i zmienne czynniki (nawet odrzucanie skrajnych ocen sędziowskich). Gdyby całował przed skokiem krucyfiks byłoby chyba jeszcze bardziej dziwnie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 stycznia 2021 o 20:57
@jeykey1543 Krzywdy nie robi, ale nasuwa dwa istotne pytania:
1. Jeżeli przeżegnanie się, coś daje, np. chroni przed wypadkiem, to znaczy że Bóg nie chroni tych którzy nie machają rękami w określony sposób?
2. Jeżeli Bóg nie chroni tych którzy nie pomachają rękami w nakazany konkretną religią sposób, to znaczy że np, nie chroni Hindusów, Tybetańczyków i wszystkich innych którym kazał się urodzić w "złym" miejscu?
@Prally ja jako początkujący wierzący niepraktykujący lub ateista, ciężko by było mnie pewnie określić, bo żadna grupa się nie przyznaje uważam, że żaden Bóg nie będzie się pchał z butami do życia człowieka i go chronił przed wypadkami, dmuchał mu pod narty, czy robił cokolwiek. Taki Bóg jak Ty mówisz to jest parodia Boga, bo na prawdę są ważniejsze rzeczy niż to czy ktoś skoczy 5 metrów dalej, złamie sobie nogę czy nawet umrze w obozie koncentracyjnym (już drastyczna wizja). Bóg chrześcijański po to dał ludziom wolną wolę by decydowali. Nie wiem jak jest w innych religiach, ale taki bóg, do którego się pomodlisz i Ci spełni nie ma prawa istnieć i nie istnieje. Chyba, że jest nim Twój tato milioner, ale ciężko mówić tu o boskości.
Nie jest to fake news. Z jakieś rok, może dwa temu zagranicznych kilku dziennikarzy zwróciło na to uwagę i im się to nie podobało, co podchwyciła gw i napisała w podobnym tonie.
@Prally tu dochodzi inny aspekt, który chyba zrozumie każdy kto ma iq więcej niż 10. Prawie każdy ma swoją szczęśliwą liczbę, zegarek, słonika, maskotkę, jakiś talizman, który dodaje mu sił. Ludzie są przesądni. Ludzie mają jakieś swoje zachowania, które tylko w im znany sposób zapewniają im trochę więcej szczęścia. Przeżegnanie prawdopodobnie nie zmieni praw fizyki, ale psychika jest również bardzo potężna w sporcie. Wiadomo, że jak Najman psychicznie się ekstra przygotuje to Pudziana nie rozwali, ale w skokach gdzie decydują często detale, psychika może trochę pomóc. Murańka też się przed skokiem żegna i jakoś nie skacze jak Kubacki, ale jak psychicznie im to pomaga i osiągają niezłe rezultaty to po co się śmiać?
A dziennikarze GW mało prezentują, więc taki artykuł mógłby być dla nich dobrym odbiciem w ich środowisku.
@jeykey1543 Ja tam się śmiałem jak na konkursie Chopinowskim w 2015 roku japonka przed każdym występem ściskała wisiorek w kształce nuty, taki standardowy jaki można kupić u jubilerów na całym świecie.
Dla mnie to jest głupota, efekt mylnych wyobrażeń o świecie które czasami prowadzą nawet do tragedii, jak kiedy jakiś terrorysta krzycząc Allah Akbar strzela do przypadkowych ludzi, albo jak w XVII wiecznej Polsce kiedy na Sejmie katolicka szlachta mówiła: "nasze katolickie sumienie nie pozwala nam zostawić was przy życiu." Takie magiczne myślenie kończy się niekiedy przysłowiową Nocą św. Bartłomieja, dlatego jest w najlepszym razie żałosne i śmieszne, w najgorszym tragiczne i opłakane w skutkach.
Co do Kubackiego, nie odmawiam mu umiejętności ani osiągnięć sportowych, ale zastanówmy się też czym w istocie jest sport? Ten facet przyczepia sobie dwie deski do stóp i zjeżdża z pokrytej śniegiem zjeżdżalni,
W starożytnej Grecji olimpiady były jakimśtam powodem do chwały, bo przeciętny Grek uprawiał sport, a większość jeżeli nie wszystkie dyscypliny były przydatne w ówczesnej sztuce wojennej i najlepszy sportowiec mógł być też najlepszym obrońcą swojego miasta. Nawet filozof Sokrates za młodu rywalizował w Olimpiadach, i dzielnie walczył w bitwach.
Dla Finów sporty narciarskie też są ważne, bo teren i klimat mają taki jaki mają, i uzbrojeni narciaże byli zmorą Armii Czerwonej- ten mały kraik formalnie przegrał wojnę z ZSRR, ale stracił bardzo nikłe tereny, a zadał Armii Czerwonej straty potworne, m.in.. dlatego że Finowie świetnie jeździli na nartach i wykorzystywali tę umiejętność bojowo (a poza tym inwestowali w bunkry, i wspomagali się amfetaminą, podczas gdy Sowieci zagrzewali żołnieży do walki wódką).
Co wynika ze skakania? Jakiś facet mentalnie żyjący w świecie w którym większość ludzi ma być skazana na męki piekielne, tylko dlatego że urodzili się w "złym" miejscu, nauczył się dobrze skakać na wyprofilowanych deskach zwanych nartami i tyle. Jak byłem dzieckiem i Małysz odnosił sukcesy to też oglądałem z emocjami, ale w międzyczasie nabyłem rozumu i z tego wyrosłem. Dlatego będę się śmiał z Kubackiego, rzucającego zaklęcia faceta z deskami przypiętymi do nóg, i nie widzę żadnego racjonalnego powodu żeby kogoś za to potępiać. To kibiców powinno się potępiać za marnowanie czasu na takie głupoty, ale ludzkość pewnie jeszcze jest zr 2 tys. lat od tego.
@Prally to, że jest taki przemądrzały Prally interesuje mało kogo. Bo on nawet w swoim przemądrzaniu nie jest najlepszy. To, że jakiś Kubacki w kraju gdzie większość ekscytuje się kopaniem w piłkę wybił się znacząco to fakt zasługujący na uwagę. To, że kiedyś pobił wszystkich zawodników, gdzie skoki to sport narodowy, to też fakt zasługujący na uwagę. Tak można by dyskredytować większość sportów. Ale jednak Kubacki dokonał wiele w dziedzinie, która do łatwych nie należy. Zaś ty w swojej dziedzinie nie dokonasz 10% tego co on. Różnica jest tak, że wielcy ludzie mają dziwne nawyki, a ty ich nie masz, ale co z tego jeśli twoim największym osiągnięciem jest napisanie komentarza na demotach na ponad 40 linijek ;)
@jeykey1543 Moim największym osiągnieciem jest to, że nie szerzę szkodliwych bzdur, pomogłem wielu ludziom w nauczeniu się tego co było im potrzebne, a szkoła zawiodła, i nigdy nikogo świadomie nie skrzywdziłem, i jestem świadomy konsekwencji pewnych zachowań które ludzie popełniają zupełnie bezmyślnie.
Zważ też, że aby dojść do mistrzostwa w jakiejś dziedzinie, obojętnie czy jest to skakanie na nartach, gra na fortepianie, czy coś innego o wysokim poziomie skomplikowania i wymagającego wysokiego dostosowania organizmu, czy to pod względem wyćwiczenia ciała, czy mózgu, czy obu tych rzeczy, trzeba zacząć i nieprzerwanie to ćwiczyć od wczesnej młodości. Zatem cokolwiek osiągnie Kubacki, jest to tak naprawdę wynikiem decyzji jego rodziców, nauczycieli, trenerów i środowiska w jakim żył od okresu dziecięcego. Szkoda tylko że jego sukces polega na skakaniu na nartach, przy którym przy okazji promuje błędne i szkodliwe wartości, a nie na czymś wartościowym.
@Prally "Zatem cokolwiek osiągnie Kubacki, jest to tak naprawdę wynikiem decyzji jego rodziców, nauczycieli, trenerów i środowiska w jakim żył od okresu dziecięcego." spadłem z krzesła, bo zapomniałeś o tytanicznej pracy. Wiesz nie chce mi się gadać z kimś tak ograniczonym jak ty, ale pośmiać się mogę, że tacy ludzie istnieją ;)
@jeykey1543 Tytaniczna praca... ty chyba nic nie wiesz o mechanizmach motywacji.
Tak, to że ktoś się podejmuje tytanicznej pracy, to jest PRZEDEWSZYSTKIM sprawka jego rodziców i nauczycieli, którzy dobrze ogarniali motywowanie pozytywne i doprowadzili tym samym do wykształcenia się odpowiednich połączeń w mózgu dzieciaka. Jak dzieciak jest w kółko niespójnie karany, a w szkole codziennie dostaje pwy er dol, to nic nie osiągnie bo mózg się uczy że cokolwiek zrobi to i tak będzie źle i brakuje mu doświadczeń pozytywnych.
Jego własne decyzje nie mają z tym nic wspólnego.
Podobny efekt występuje, kiedy nagrody są przyznawane niespójnie, a zwłaszcza kiedy są przyznawane bez powodu. Mózg wówczas się uczy że nie trzeba nic robić, bo nie robiąc nic i tak urochomiony zostaje ośrodek nagrody.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 stycznia 2021 o 22:24
@Prally to co piszesz już nawet nie jest śmieszne tylko żałosne. Za dużo się książek motywacyjnych naczytałeś. Promujesz błędne i szkodliwe wartości zamiast skupić się na czymś wartościowym ;)
@Prally widzę, że wstawiasz nawet ciekawe demoty, ale z motywacją pojechałeś jak Kaczyński do Smoleńska. Co powiesz na to gdy sukces osiągają osoby biedne, które wyrwały się ze swojej patologii, a jedyną motywację od rodziców dostawały pasem? Jest masa przypadków nawet piłkarzy, którzy jak np. Błaszczykowski czy jakieś Nunezy z Argentyny nie miały łatwego dzieciństwa. Zarobili na swój sukces pracą. Podobnie Murańka miał wszystko jako dziecko, był szykowany na mistrza, a z Kubackiego się jeszcze nie dawno śmiali. Czyżby rodzice nakierowali Dawida 5 lat temu tak, żeby stał się mistrzem? To praca to sprawiła.
Dodam, że twoje demoty i wypowiedzi są właśnie nie spójne.
@jeykey1543 Widocznie wystąpiły inne czynniki motywujące. Np. wp y erdol w domu, a dobre doświadczenia na zewnątrz. Jeżeli gdziekolwiek nie pójdziesz i cokolwiek nie zrobisz, spotka się to z porażką albo z karą, nie ma praktycznie możliwości żeby wystąpiła jakakolwiek motywacja.
Tak samo, jeżeli wszędzie dostajesz wszystko za nic, czynnik motywacji też jest wyeliminowany.
Czyli po przeczytaniu słownika albo gazet przestanę robić błędy?! Dzięki za radę, potem zabiorę się za encyklopedię i książki poświęcone fizyce kwantowej...
@darthnorbe Wyjąwszy niektóre artykuły, jest to jedna z lepszych gazet na rynku. Na pewno znacznie bardziej obiektywne niż gazety kontrolowane przez krewnych i lizodupów Jarosława K.
@patrycjusz007 problem jest gdzieś indziej. Autor demota najeżdża, jaka to "Wyborcza zła". W rzeczywistości w 2018 w tej gazecie ukazał się felieton Wojciecha Kuczoka. Nie jest on dziennikarzem Wyborczej, lecz prozaikiem, poetą, krytykiem filmowym, który pisze felietony w tej gazecie. Felieton z kolei z założenia jest formą osobistej oceny autora - absolutnie nie ma być obiektywny, lecz ma wyrażać opinię. Opinia może się podobać lub nie - można z nią dyskutować, można się z nią zgadać. W opisanym felietonie z 2018 r. autor (nie Wyborcza, lecz AUTOR felietonu) wyraził swoją ocenę, że znak krzyża obraża jego uczucia religijne. Osobiście nie zgadzam się z takim podejściem, ale mam za to ukrzyżować autora? Mam za to ukrzyżować gazetę, która taka opinię zamieściła (w formie - przypominam - autorskiego felietonu)? Ludzie - zastanówcie się nad tym co się tu wypisuje i zerknijcie do źródeł. Wolę osobiście, żeby każdy mógł wyrazić swoją opinię pisząc felietony z własnymi ocenami - niż żyć w przeświadczeniu, że osobom mającym swoje zdanie nie pozwala się na wyrażenie własnego poglądu i przez to blokuje się jakąkolwiek dyskusję na niewygodne tematy.
@patrycjusz007 i jeszcze jedno - zwróć uwagę, że po wpisaniu w google frazy "Wyborcza krytykuje Kubackiego" na pierwszej stronie pojawią się przede wszystkim artykuły w gazetach prorządowych i prokatolickich. W każdym z nich autor skupia się na tym, ze wyborcza jest taka zła - za to trudno w nich znaleźć informację, że wypowiedź była zamieszczona w autorskim felietonie. W wielu znajdziesz informację, że autor jest dziennikarzem Wyborczej, choć w rzeczywistości jest felietonistą (dla porównania - Korwin-Mikke co tydzień zamieszcza felieton w Angorze - nikt go jednak nie traktuje jako dziennikarza Angory). Nie widzisz tutaj manipulacji? Równie dobrze można zadać pytanie "czy nikt nie może krytykować Kubackiego (Kaczyńskiego, Tuska, Zenka, Kasi Cichopek - wybierz co chcesz)? Czy wyrażenie swojej opinii w felietonie jest powodem do ostracyzmu? Osobiście nie zgadam się z autorem felietonu - ale nie zabraniajmy ludziom wyrażania opinii w formach publicystycznych do tego przeznaczonych.
@grzesik_w Być może masz rację:) Ja naprawdę dużo czasu poświęcam pracy i niestety nie mam kiedy weryfikować co i kto napisał w gazecie której i tak nie czytam. Mój komentarz dotyczył raczej ludzi wypowiadających się pod demotem.
@patrycjusz007 To nie był wyrzut do Ciebie. Bardziej do autora demota, bo żeruje na nieprawdzie i na tym, że nie wszyscy sprawdzają źródła. Tak właśnie powstają fejki. I nie to żeby druga strona była święta - niemniej z manipulacjami trzeba walczyć niezależnie od tego, po której stronie powstają.
To na pewno dzieki znakowi krzyrza, gdyby go nie robil przed kazdym skokiem to prawdopodobnie od razu by spadl , a tak to udaje mu sie latac. Czyz to nie cudowne oby wiecej takich ludzi a swiat bedzie nasz
@JuhasWD To nie jest "patoateizm", tylko antyteizm. Jeżeli zależy Ci na jakiejkolwiek prawdzie, to mógłbyś poczytać o tym jakie są przyczyny antyteizmu zanim zaczniesz wzywać do czystek.
Poza tym, powiedz mi szczerze, co sądzisz o postawie moralnej Kubackiego, który najwyraźniej uważa że odprawienie rytuału zapewni mu jakiś rodzaj boskiej pomocy? Bo dla mnie jest to po prostu obrzydliwe, implikuje bowiem że ludzie którzy urodzili się w niechrześcijańskim kraju, w świecie Kubackiego nie dostaną od Boga pomocy.
Znak krzyża wszędzie...dziwne że tylko w Polsce krzyż jest wszędzie ale tylko Kubacki jakoś robi z tego pożytek. Wciskanie wiary i epatowanie nią jest właściwie obrzydliwe ale jak kto woli...
@JuhasWD To nie jest "patoateizm", tylko antyteizm. Jeżeli zależy Ci na jakiejkolwiek prawdzie, to mógłbyś poczytać o tym jakie są przyczyny antyteizmu zanim zaczniesz wzywać do czystek.
@JuhasWD W sumie słusznie, natomiast mam nadzieję, że nie jesteś hipokrytą i poprzesz mnie w opinii, że prokurator nie powinien żądać wyłączenia z rozprawy protokolantki, która założyła maskę z symbolem strajku kobiet, a taki fakt opisywał ostatnio onet. Jak widać nadwrażliwość na nieszkodliwe gesty innych dotyczy różnych środowisk.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 stycznia 2021 o 10:56
@feroxa oczywiście, że druga strona może krytykować. Tak samo jak można krytykować ateistów. Lecz wszystko ma swoje granic. Ja nie czepiam się ateistów za ich brak wiary i nie czepiam się wierzących. Ich własna sprawa. Śmieszą mnie tylko ateiści zarzucający wierzącym brak tolerancji czy zacofanie, gdy sami krytykują wierzących na każdym kroku zachowując się jak średniowieczni wieśniacy nawołujący do spalenia "czarownicy".
Po pierwsze nie zwycięzcą, tylko trzecim zawodnikiem, a po drugie to w środowisku "mówi się", że ten znak krzyża po zajęciu pozycji startowej nie jest modlitwą o przeżycie jak to domniemywała Wyborcza lecz głównie psychologicznym zabiegiem mającym poprawić skupienie i powtarzalność.
Dla przykładu Markus ćwiczy szczękę, Tande rozciągał kombinezon opuszczając się na belce, Amann klepał się po łydkach a Dawid robi znak krzyża.
Znak krzyża zabiegiem psychologicznym...wyborcza i te twoje wytłumaczenia...towarzyszu nie pieprz bez sensu.
@grekzak Yukiya Satō zawsze salutuje, któryś ze Słoweńców, chyba Anže Lanišek, kładzie otwarte dłonie na kolanach.
A Dawid? W sumie jego rzecz ale ja również nie patrzę na to przychylnie bo trochę to wygląda tak jakby brał doping ze strony istoty wszechmocnej. A przyjmujemy, że zwycięstwo powinno zależeć od samego zawodnika. Dlatego neutralizuje się wszystkie subiektywne i zmienne czynniki (nawet odrzucanie skrajnych ocen sędziowskich). Gdyby całował przed skokiem krucyfiks byłoby chyba jeszcze bardziej dziwnie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 stycznia 2021 o 20:57
@grekzak Zwycięzca 68. Turnieju Czterech Skoczni (2019/2020) - z wikipedii, nie ma za co.
@grekzak - dobrze zostało to napisane, dziś jest zwycięzcą. Wygrał TCS w zeszłym sezonie, ale cóż, czytanie ze zrozumieniem jest straszne trudne...
ciekawe a jak już mu będzie słabiej szło to co wtedy ?
@YszamanY No weź powiedz, nie bądź taki, nie trzymaj nas w napięciu...
Idąc tym tokiem rozumowania to wygrał nie Dawid tylko jego Bóg?
Jesteś idiotką z przekonania czy wyboru?
już mu szło gorzej teraz tylko sława nie to co przyszłość szlomo michnika
Jeśli krzywdy nikomu nie robi to co kogo pupa boli co robi Kubacki przed skokiem?
@jeykey1543 Nikogo nic i nawet Gazety Wyborczej też nie, to jest najprawdopodobniej fake news.
@jeykey1543 Krzywdy nie robi, ale nasuwa dwa istotne pytania:
1. Jeżeli przeżegnanie się, coś daje, np. chroni przed wypadkiem, to znaczy że Bóg nie chroni tych którzy nie machają rękami w określony sposób?
2. Jeżeli Bóg nie chroni tych którzy nie pomachają rękami w nakazany konkretną religią sposób, to znaczy że np, nie chroni Hindusów, Tybetańczyków i wszystkich innych którym kazał się urodzić w "złym" miejscu?
@Prally ja jako początkujący wierzący niepraktykujący lub ateista, ciężko by było mnie pewnie określić, bo żadna grupa się nie przyznaje uważam, że żaden Bóg nie będzie się pchał z butami do życia człowieka i go chronił przed wypadkami, dmuchał mu pod narty, czy robił cokolwiek. Taki Bóg jak Ty mówisz to jest parodia Boga, bo na prawdę są ważniejsze rzeczy niż to czy ktoś skoczy 5 metrów dalej, złamie sobie nogę czy nawet umrze w obozie koncentracyjnym (już drastyczna wizja). Bóg chrześcijański po to dał ludziom wolną wolę by decydowali. Nie wiem jak jest w innych religiach, ale taki bóg, do którego się pomodlisz i Ci spełni nie ma prawa istnieć i nie istnieje. Chyba, że jest nim Twój tato milioner, ale ciężko mówić tu o boskości.
@jeykey1543 To powiedz mi teraz jak z tej perspektywy nie śmiać się z Kubackiego?
Nie jest to fake news. Z jakieś rok, może dwa temu zagranicznych kilku dziennikarzy zwróciło na to uwagę i im się to nie podobało, co podchwyciła gw i napisała w podobnym tonie.
@Prally tu dochodzi inny aspekt, który chyba zrozumie każdy kto ma iq więcej niż 10. Prawie każdy ma swoją szczęśliwą liczbę, zegarek, słonika, maskotkę, jakiś talizman, który dodaje mu sił. Ludzie są przesądni. Ludzie mają jakieś swoje zachowania, które tylko w im znany sposób zapewniają im trochę więcej szczęścia. Przeżegnanie prawdopodobnie nie zmieni praw fizyki, ale psychika jest również bardzo potężna w sporcie. Wiadomo, że jak Najman psychicznie się ekstra przygotuje to Pudziana nie rozwali, ale w skokach gdzie decydują często detale, psychika może trochę pomóc. Murańka też się przed skokiem żegna i jakoś nie skacze jak Kubacki, ale jak psychicznie im to pomaga i osiągają niezłe rezultaty to po co się śmiać?
A dziennikarze GW mało prezentują, więc taki artykuł mógłby być dla nich dobrym odbiciem w ich środowisku.
@jeykey1543 Ja tam się śmiałem jak na konkursie Chopinowskim w 2015 roku japonka przed każdym występem ściskała wisiorek w kształce nuty, taki standardowy jaki można kupić u jubilerów na całym świecie.
Dla mnie to jest głupota, efekt mylnych wyobrażeń o świecie które czasami prowadzą nawet do tragedii, jak kiedy jakiś terrorysta krzycząc Allah Akbar strzela do przypadkowych ludzi, albo jak w XVII wiecznej Polsce kiedy na Sejmie katolicka szlachta mówiła: "nasze katolickie sumienie nie pozwala nam zostawić was przy życiu." Takie magiczne myślenie kończy się niekiedy przysłowiową Nocą św. Bartłomieja, dlatego jest w najlepszym razie żałosne i śmieszne, w najgorszym tragiczne i opłakane w skutkach.
Co do Kubackiego, nie odmawiam mu umiejętności ani osiągnięć sportowych, ale zastanówmy się też czym w istocie jest sport? Ten facet przyczepia sobie dwie deski do stóp i zjeżdża z pokrytej śniegiem zjeżdżalni,
W starożytnej Grecji olimpiady były jakimśtam powodem do chwały, bo przeciętny Grek uprawiał sport, a większość jeżeli nie wszystkie dyscypliny były przydatne w ówczesnej sztuce wojennej i najlepszy sportowiec mógł być też najlepszym obrońcą swojego miasta. Nawet filozof Sokrates za młodu rywalizował w Olimpiadach, i dzielnie walczył w bitwach.
Dla Finów sporty narciarskie też są ważne, bo teren i klimat mają taki jaki mają, i uzbrojeni narciaże byli zmorą Armii Czerwonej- ten mały kraik formalnie przegrał wojnę z ZSRR, ale stracił bardzo nikłe tereny, a zadał Armii Czerwonej straty potworne, m.in.. dlatego że Finowie świetnie jeździli na nartach i wykorzystywali tę umiejętność bojowo (a poza tym inwestowali w bunkry, i wspomagali się amfetaminą, podczas gdy Sowieci zagrzewali żołnieży do walki wódką).
Co wynika ze skakania? Jakiś facet mentalnie żyjący w świecie w którym większość ludzi ma być skazana na męki piekielne, tylko dlatego że urodzili się w "złym" miejscu, nauczył się dobrze skakać na wyprofilowanych deskach zwanych nartami i tyle. Jak byłem dzieckiem i Małysz odnosił sukcesy to też oglądałem z emocjami, ale w międzyczasie nabyłem rozumu i z tego wyrosłem. Dlatego będę się śmiał z Kubackiego, rzucającego zaklęcia faceta z deskami przypiętymi do nóg, i nie widzę żadnego racjonalnego powodu żeby kogoś za to potępiać. To kibiców powinno się potępiać za marnowanie czasu na takie głupoty, ale ludzkość pewnie jeszcze jest zr 2 tys. lat od tego.
@Prally to, że jest taki przemądrzały Prally interesuje mało kogo. Bo on nawet w swoim przemądrzaniu nie jest najlepszy. To, że jakiś Kubacki w kraju gdzie większość ekscytuje się kopaniem w piłkę wybił się znacząco to fakt zasługujący na uwagę. To, że kiedyś pobił wszystkich zawodników, gdzie skoki to sport narodowy, to też fakt zasługujący na uwagę. Tak można by dyskredytować większość sportów. Ale jednak Kubacki dokonał wiele w dziedzinie, która do łatwych nie należy. Zaś ty w swojej dziedzinie nie dokonasz 10% tego co on. Różnica jest tak, że wielcy ludzie mają dziwne nawyki, a ty ich nie masz, ale co z tego jeśli twoim największym osiągnięciem jest napisanie komentarza na demotach na ponad 40 linijek ;)
@jeykey1543 Moim największym osiągnieciem jest to, że nie szerzę szkodliwych bzdur, pomogłem wielu ludziom w nauczeniu się tego co było im potrzebne, a szkoła zawiodła, i nigdy nikogo świadomie nie skrzywdziłem, i jestem świadomy konsekwencji pewnych zachowań które ludzie popełniają zupełnie bezmyślnie.
Zważ też, że aby dojść do mistrzostwa w jakiejś dziedzinie, obojętnie czy jest to skakanie na nartach, gra na fortepianie, czy coś innego o wysokim poziomie skomplikowania i wymagającego wysokiego dostosowania organizmu, czy to pod względem wyćwiczenia ciała, czy mózgu, czy obu tych rzeczy, trzeba zacząć i nieprzerwanie to ćwiczyć od wczesnej młodości. Zatem cokolwiek osiągnie Kubacki, jest to tak naprawdę wynikiem decyzji jego rodziców, nauczycieli, trenerów i środowiska w jakim żył od okresu dziecięcego. Szkoda tylko że jego sukces polega na skakaniu na nartach, przy którym przy okazji promuje błędne i szkodliwe wartości, a nie na czymś wartościowym.
@Prally "Zatem cokolwiek osiągnie Kubacki, jest to tak naprawdę wynikiem decyzji jego rodziców, nauczycieli, trenerów i środowiska w jakim żył od okresu dziecięcego." spadłem z krzesła, bo zapomniałeś o tytanicznej pracy. Wiesz nie chce mi się gadać z kimś tak ograniczonym jak ty, ale pośmiać się mogę, że tacy ludzie istnieją ;)
@jeykey1543 Tytaniczna praca... ty chyba nic nie wiesz o mechanizmach motywacji.
Tak, to że ktoś się podejmuje tytanicznej pracy, to jest PRZEDEWSZYSTKIM sprawka jego rodziców i nauczycieli, którzy dobrze ogarniali motywowanie pozytywne i doprowadzili tym samym do wykształcenia się odpowiednich połączeń w mózgu dzieciaka. Jak dzieciak jest w kółko niespójnie karany, a w szkole codziennie dostaje pwy er dol, to nic nie osiągnie bo mózg się uczy że cokolwiek zrobi to i tak będzie źle i brakuje mu doświadczeń pozytywnych.
Jego własne decyzje nie mają z tym nic wspólnego.
Podobny efekt występuje, kiedy nagrody są przyznawane niespójnie, a zwłaszcza kiedy są przyznawane bez powodu. Mózg wówczas się uczy że nie trzeba nic robić, bo nie robiąc nic i tak urochomiony zostaje ośrodek nagrody.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 stycznia 2021 o 22:24
@Prally to co piszesz już nawet nie jest śmieszne tylko żałosne. Za dużo się książek motywacyjnych naczytałeś. Promujesz błędne i szkodliwe wartości zamiast skupić się na czymś wartościowym ;)
@Prally widzę, że wstawiasz nawet ciekawe demoty, ale z motywacją pojechałeś jak Kaczyński do Smoleńska. Co powiesz na to gdy sukces osiągają osoby biedne, które wyrwały się ze swojej patologii, a jedyną motywację od rodziców dostawały pasem? Jest masa przypadków nawet piłkarzy, którzy jak np. Błaszczykowski czy jakieś Nunezy z Argentyny nie miały łatwego dzieciństwa. Zarobili na swój sukces pracą. Podobnie Murańka miał wszystko jako dziecko, był szykowany na mistrza, a z Kubackiego się jeszcze nie dawno śmiali. Czyżby rodzice nakierowali Dawida 5 lat temu tak, żeby stał się mistrzem? To praca to sprawiła.
Dodam, że twoje demoty i wypowiedzi są właśnie nie spójne.
@jeykey1543 Widocznie wystąpiły inne czynniki motywujące. Np. wp y erdol w domu, a dobre doświadczenia na zewnątrz. Jeżeli gdziekolwiek nie pójdziesz i cokolwiek nie zrobisz, spotka się to z porażką albo z karą, nie ma praktycznie możliwości żeby wystąpiła jakakolwiek motywacja.
Tak samo, jeżeli wszędzie dostajesz wszystko za nic, czynnik motywacji też jest wyeliminowany.
A co on ma tam napisane na kombinezonie bo ja bez okularów? "JBAĆ" i dalej coś jeszcze?
@koszmarek66 pożyczyć na okulary? czy z partyjnej kasy pójdzie?
A kto czyta wogule wyborczą?!
@Lamp79 Kogo to interesuje? Mnie interesuje, czy nie dałbyś się namówić na czytanie słownika.
@Lamp79
Wykształceni. Wystarczy trochę poczytać, obojętne czy książek, czy gazet, żeby nie robić podstawowych błędów ortograficznych.
Wykształceni? Przecież to gazeta skrajnie lewicowa. A wykształcony człowiek z dala się trzyma od nazistów i komunistów
Czyli po przeczytaniu słownika albo gazet przestanę robić błędy?! Dzięki za radę, potem zabiorę się za encyklopedię i książki poświęcone fizyce kwantowej...
@darthnorbe Wyjąwszy niektóre artykuły, jest to jedna z lepszych gazet na rynku. Na pewno znacznie bardziej obiektywne niż gazety kontrolowane przez krewnych i lizodupów Jarosława K.
Jedno i to samo lewacko scierwo a kto czyta ten nazista i matoł bez szkoły
To już nawet znaku krzyża nie można zrobić? Ładnie tutaj ludzie wali na dekiel.
@patrycjusz007 problem jest gdzieś indziej. Autor demota najeżdża, jaka to "Wyborcza zła". W rzeczywistości w 2018 w tej gazecie ukazał się felieton Wojciecha Kuczoka. Nie jest on dziennikarzem Wyborczej, lecz prozaikiem, poetą, krytykiem filmowym, który pisze felietony w tej gazecie. Felieton z kolei z założenia jest formą osobistej oceny autora - absolutnie nie ma być obiektywny, lecz ma wyrażać opinię. Opinia może się podobać lub nie - można z nią dyskutować, można się z nią zgadać. W opisanym felietonie z 2018 r. autor (nie Wyborcza, lecz AUTOR felietonu) wyraził swoją ocenę, że znak krzyża obraża jego uczucia religijne. Osobiście nie zgadzam się z takim podejściem, ale mam za to ukrzyżować autora? Mam za to ukrzyżować gazetę, która taka opinię zamieściła (w formie - przypominam - autorskiego felietonu)? Ludzie - zastanówcie się nad tym co się tu wypisuje i zerknijcie do źródeł. Wolę osobiście, żeby każdy mógł wyrazić swoją opinię pisząc felietony z własnymi ocenami - niż żyć w przeświadczeniu, że osobom mającym swoje zdanie nie pozwala się na wyrażenie własnego poglądu i przez to blokuje się jakąkolwiek dyskusję na niewygodne tematy.
@patrycjusz007 i jeszcze jedno - zwróć uwagę, że po wpisaniu w google frazy "Wyborcza krytykuje Kubackiego" na pierwszej stronie pojawią się przede wszystkim artykuły w gazetach prorządowych i prokatolickich. W każdym z nich autor skupia się na tym, ze wyborcza jest taka zła - za to trudno w nich znaleźć informację, że wypowiedź była zamieszczona w autorskim felietonie. W wielu znajdziesz informację, że autor jest dziennikarzem Wyborczej, choć w rzeczywistości jest felietonistą (dla porównania - Korwin-Mikke co tydzień zamieszcza felieton w Angorze - nikt go jednak nie traktuje jako dziennikarza Angory). Nie widzisz tutaj manipulacji? Równie dobrze można zadać pytanie "czy nikt nie może krytykować Kubackiego (Kaczyńskiego, Tuska, Zenka, Kasi Cichopek - wybierz co chcesz)? Czy wyrażenie swojej opinii w felietonie jest powodem do ostracyzmu? Osobiście nie zgadam się z autorem felietonu - ale nie zabraniajmy ludziom wyrażania opinii w formach publicystycznych do tego przeznaczonych.
@grzesik_w Być może masz rację:) Ja naprawdę dużo czasu poświęcam pracy i niestety nie mam kiedy weryfikować co i kto napisał w gazecie której i tak nie czytam. Mój komentarz dotyczył raczej ludzi wypowiadających się pod demotem.
@patrycjusz007 To nie był wyrzut do Ciebie. Bardziej do autora demota, bo żeruje na nieprawdzie i na tym, że nie wszyscy sprawdzają źródła. Tak właśnie powstają fejki. I nie to żeby druga strona była święta - niemniej z manipulacjami trzeba walczyć niezależnie od tego, po której stronie powstają.
To na pewno dzieki znakowi krzyrza, gdyby go nie robil przed kazdym skokiem to prawdopodobnie od razu by spadl , a tak to udaje mu sie latac. Czyz to nie cudowne oby wiecej takich ludzi a swiat bedzie nasz
@Ulka1985 może i nie, ale po co być nietolerancyjnym pato ateistą i dopierdzielać się do wierzących?
@JuhasWD To nie jest "patoateizm", tylko antyteizm. Jeżeli zależy Ci na jakiejkolwiek prawdzie, to mógłbyś poczytać o tym jakie są przyczyny antyteizmu zanim zaczniesz wzywać do czystek.
Poza tym, powiedz mi szczerze, co sądzisz o postawie moralnej Kubackiego, który najwyraźniej uważa że odprawienie rytuału zapewni mu jakiś rodzaj boskiej pomocy? Bo dla mnie jest to po prostu obrzydliwe, implikuje bowiem że ludzie którzy urodzili się w niechrześcijańskim kraju, w świecie Kubackiego nie dostaną od Boga pomocy.
A kto wygrał obiegłoroczny turniej?
Znak krzyża wszędzie...dziwne że tylko w Polsce krzyż jest wszędzie ale tylko Kubacki jakoś robi z tego pożytek. Wciskanie wiary i epatowanie nią jest właściwie obrzydliwe ale jak kto woli...
@Bigoszprawiczka Od razu widać, że niewiele świata zobaczyłeś.
@grescio Więcej niż możesz sobie wyobrazić dlatego tak mnie to drażni
precz z NIETOLERANCJĄ i PATOATEIZMEM oraz czepianiem się wierzących!!
@JuhasWD To nie jest "patoateizm", tylko antyteizm. Jeżeli zależy Ci na jakiejkolwiek prawdzie, to mógłbyś poczytać o tym jakie są przyczyny antyteizmu zanim zaczniesz wzywać do czystek.
@JuhasWD W sumie słusznie, natomiast mam nadzieję, że nie jesteś hipokrytą i poprzesz mnie w opinii, że prokurator nie powinien żądać wyłączenia z rozprawy protokolantki, która założyła maskę z symbolem strajku kobiet, a taki fakt opisywał ostatnio onet. Jak widać nadwrażliwość na nieszkodliwe gesty innych dotyczy różnych środowisk.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2021 o 10:56
@feroxa oczywiście, że druga strona może krytykować. Tak samo jak można krytykować ateistów. Lecz wszystko ma swoje granic. Ja nie czepiam się ateistów za ich brak wiary i nie czepiam się wierzących. Ich własna sprawa. Śmieszą mnie tylko ateiści zarzucający wierzącym brak tolerancji czy zacofanie, gdy sami krytykują wierzących na każdym kroku zachowując się jak średniowieczni wieśniacy nawołujący do spalenia "czarownicy".
Szkoda, że nie podałeś linku do źródła; fajnie by było się pośmiać :) No chyba, że schowali się za paywallem
Wyborcza to tylko ciało obce, pasożyt w ciele naszej ojczyzny