Budżet - słowo użyte jako majątek, czy stan posiadania... bez sensu. No tak, ale wspaniałe zasady języka polskiego - NIE WOLNO powtórzyć słowa. Choćby nawet znaczenie było zmienione. Stąd mamy : jechał rowerzysta, przewrócił się cyklista, pijany był ten ostatni.
Budżet i majątek - to nie to samo. Tak jak kredyt i pożyczka.
Nie wiem czemu ludzie piszą "zarobił" kiedy wzrasta wycena akcji, które ktoś posiada. Przecież ich nie sprzedał. Jak za chwilę akcje spadną to "wydał miliard dolarów"? Zarabia tyle, ile dostaje wypłaty, dywidendy i ze sprzedaży akcji. Takich, którzy "zarabiali" miliony, a jednak firmy bankrutowały - giełdy widziały sporo. Warto przestać mylić zmianę wskaźnika z zarobkami.
@kmaster Ale to ogarnia tylko mały procent osób do których ta wiadomość trafi. Daleko nie trzeba szukać np. taki @alitejofobia nie ma pojęcia o czym jest mowa, ale swoje wie ;)
@kmaster Do tego to nie jest żadna kasa którą może w każdej chwili wydać. Jakby chciał sprzedać te akcje, to, uwaga, ich wartość spadła by drastycznie, bo przecież czemu właściciel akcji swojej firmy miałby je sprzedawać?
Równie dobrze Kowalski mógłby sobie namalować obraz, a jakiś krytyk by go wycenił na 2mld. Potencjalnie jest więc miliarderem, ale nie jest, dopóki nie znajdzie się ktoś kto ten obraz kupi
W tym wypadku bogactwo jest tylko wirtualne. On ma udziały, akcje, aktywa, ale sprzedaż tego byłaby bezsensowna. Bo akurat Muska nie interesują pieniądze jakie posiada, ale co może z nimi zrobić. A jednak jakieś działania sa. I Tesla sprzedaje auta (jakie sa takie są) i SpaceX wysyła rakiety. Więc jednak swoje plany przekuwa w konkretne działania.
@alitejofobia Ty to pytanie zadałeś na poważnie czy tylko żeby pokazać swoją niechęć do złego burżuja? Przestańmy budować rakiety to na pewno polecimy dalej...
@alitejofobia Sądzę, że tu chodzi o coś więcej. Wielkich statków kosmicznych, które pozwolą podróżować w przestrzeni nie da się zbudować na Ziemii. Wiec może być tak, ze będzie to budowane w przestrzeni kosmicznej, a rakiety będą służyły jako urządzenia do transportu materiałów i urządzeń. Musk pracuje nad rakietami, które będą powracać na Ziemię. A więc będą wielokrotnego użytku. Co obniża koszty budowy i eksploatacji.
@alitejofobia RAkiety słuzyły do wyniesienia setek satelitów, stacji kosmicznej, oraz wszelkiej maści robotów i sond, które posłano na Marsa, na Wenus, na księżyce Jowisza. na komety, itd. Gdyby rakiety wynosiły to co mają wynieść, a potem wracały na Ziemię, koszt ich eksploatacji byłby dużo niższy. Cłżowiek nie musi osobiście latać w przestrzeń by zobaczyć wszechświat. Mamy narzędzia, które zrobią to za nas. A nawet jak nie dadzą rady (jak na Wenus), to cóż. To tylko pieniądze.
@alitejofobia OD czegoś trezeba zaczac.Ja bym osobiście nie bagatelizował wyników prac Muska. Bo to będzie pewien etap. Ty widzisz to jako nic nie znaczące działanie. Ale może jego następca skorzysta z jego pracy, powstanie projekt galaktycznego statku, który będzie potrafił latać na duże odległości w krótkim czasie? Może to nawet nie być za naszego życia. Czy na Księżycu nic nie ma? Nie zgodzę się z tym. Księżyc jest częścią naszego układu. ma na powierzchni sporo materiałów, które pozwolą zbadać wiek Ziemi, skład pierwotny, może nawet dokładnie określić jak wyglądało powstanie Układu Słonecznego. Nie zawsze musi mieć coś wymiar stricte materialny. Tutaj raczej chodzi o wiedzę, doświadczenie, zdolność do adaptacji do nowych warunków (jak te słynne stacje na Marsie).; itd.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 stycznia 2021 o 15:52
@alitejofobia Dlatego póki nie będzie możliwa podróż przy zakrzywieniu czasoprzestrzeni to szansy na poważne podróże nie ma. Po za tym jeśli mamy gdzieś lecieć to trzeba wiedzieć gdzie. Wiec i tak najpierw trzeba tam posłać roboty by dokładnie zweryfikować czy ma to sens by lecieć tak daleko. Przypomina mi to trochę film Avatar. Może tędy droga?
Budżet - słowo użyte jako majątek, czy stan posiadania... bez sensu. No tak, ale wspaniałe zasady języka polskiego - NIE WOLNO powtórzyć słowa. Choćby nawet znaczenie było zmienione. Stąd mamy : jechał rowerzysta, przewrócił się cyklista, pijany był ten ostatni.
Budżet i majątek - to nie to samo. Tak jak kredyt i pożyczka.
@stokro5 tak FYI: kredyt to specjalny rodzaj pożyczki więc akurat tu trochę źle użyte jako przykład
@grot84 Nie. To nie jest to samo. A czesto w artykułach słowa te są traktowane jak synonimy. Dlaczego ? Żeby, broń Boże nie powtórzyć.
Nie wiem czemu ludzie piszą "zarobił" kiedy wzrasta wycena akcji, które ktoś posiada. Przecież ich nie sprzedał. Jak za chwilę akcje spadną to "wydał miliard dolarów"? Zarabia tyle, ile dostaje wypłaty, dywidendy i ze sprzedaży akcji. Takich, którzy "zarabiali" miliony, a jednak firmy bankrutowały - giełdy widziały sporo. Warto przestać mylić zmianę wskaźnika z zarobkami.
@kmaster Ale to ogarnia tylko mały procent osób do których ta wiadomość trafi. Daleko nie trzeba szukać np. taki @alitejofobia nie ma pojęcia o czym jest mowa, ale swoje wie ;)
@kmaster Do tego to nie jest żadna kasa którą może w każdej chwili wydać. Jakby chciał sprzedać te akcje, to, uwaga, ich wartość spadła by drastycznie, bo przecież czemu właściciel akcji swojej firmy miałby je sprzedawać?
Równie dobrze Kowalski mógłby sobie namalować obraz, a jakiś krytyk by go wycenił na 2mld. Potencjalnie jest więc miliarderem, ale nie jest, dopóki nie znajdzie się ktoś kto ten obraz kupi
W tym wypadku bogactwo jest tylko wirtualne. On ma udziały, akcje, aktywa, ale sprzedaż tego byłaby bezsensowna. Bo akurat Muska nie interesują pieniądze jakie posiada, ale co może z nimi zrobić. A jednak jakieś działania sa. I Tesla sprzedaje auta (jakie sa takie są) i SpaceX wysyła rakiety. Więc jednak swoje plany przekuwa w konkretne działania.
@alitejofobia Ty to pytanie zadałeś na poważnie czy tylko żeby pokazać swoją niechęć do złego burżuja? Przestańmy budować rakiety to na pewno polecimy dalej...
@alitejofobia Sądzę, że tu chodzi o coś więcej. Wielkich statków kosmicznych, które pozwolą podróżować w przestrzeni nie da się zbudować na Ziemii. Wiec może być tak, ze będzie to budowane w przestrzeni kosmicznej, a rakiety będą służyły jako urządzenia do transportu materiałów i urządzeń. Musk pracuje nad rakietami, które będą powracać na Ziemię. A więc będą wielokrotnego użytku. Co obniża koszty budowy i eksploatacji.
@alitejofobia RAkiety słuzyły do wyniesienia setek satelitów, stacji kosmicznej, oraz wszelkiej maści robotów i sond, które posłano na Marsa, na Wenus, na księżyce Jowisza. na komety, itd. Gdyby rakiety wynosiły to co mają wynieść, a potem wracały na Ziemię, koszt ich eksploatacji byłby dużo niższy. Cłżowiek nie musi osobiście latać w przestrzeń by zobaczyć wszechświat. Mamy narzędzia, które zrobią to za nas. A nawet jak nie dadzą rady (jak na Wenus), to cóż. To tylko pieniądze.
@alitejofobia OD czegoś trezeba zaczac.Ja bym osobiście nie bagatelizował wyników prac Muska. Bo to będzie pewien etap. Ty widzisz to jako nic nie znaczące działanie. Ale może jego następca skorzysta z jego pracy, powstanie projekt galaktycznego statku, który będzie potrafił latać na duże odległości w krótkim czasie? Może to nawet nie być za naszego życia. Czy na Księżycu nic nie ma? Nie zgodzę się z tym. Księżyc jest częścią naszego układu. ma na powierzchni sporo materiałów, które pozwolą zbadać wiek Ziemi, skład pierwotny, może nawet dokładnie określić jak wyglądało powstanie Układu Słonecznego. Nie zawsze musi mieć coś wymiar stricte materialny. Tutaj raczej chodzi o wiedzę, doświadczenie, zdolność do adaptacji do nowych warunków (jak te słynne stacje na Marsie).; itd.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2021 o 15:52
@alitejofobia Dlatego póki nie będzie możliwa podróż przy zakrzywieniu czasoprzestrzeni to szansy na poważne podróże nie ma. Po za tym jeśli mamy gdzieś lecieć to trzeba wiedzieć gdzie. Wiec i tak najpierw trzeba tam posłać roboty by dokładnie zweryfikować czy ma to sens by lecieć tak daleko. Przypomina mi to trochę film Avatar. Może tędy droga?
Lepszy od bólu dupy socjalistów jest tylko ból dupy antyszczepionkowców
Żeby mi odpalił choć 5$ to bym się ucieszył. A tak to jest mi to zupełnie obojętne.
Gdyby to podzielić po równo na X ludzi, to każdy powinien dostać po... kopniaku w dupsko za lewackie myślenie :D
Sam jesteś budżet głabie.