Dzięki właśnie jedzeniu tego "gówna" Japończycy mają najdłuższą średnią życia na świecie, bo ich jedzenie mimo kompletnie kulturowej odmienności od naszego jest o niebo zdrowsze. Ty za to wpier**lasz swoje "normalne" parówki za 7 złotych kilo zrobione z odchodów i masę innych rzeczy które jakościowo w tym kraju można o dupę rozbić i zdychasz jak pies w wieku 60 lat.
Stara zasada, sprzedaj coś obrzydliwego, za ogromną kasę, tylko trzeba do tego dorobić odpowiednią ideologię.
Mają w Japonii coś normalnego do jedzenia?
@elefun Jasne, że maja normalne jedzenie! Te potrawy tutaj to wymysły dla zblazowanych smakoszy i legendy dla turystów. Normalnie Japończycy zajadają się wieprzowiną (np. kotlety identyczne jak nasze) i kurczakiem (szaszłyki yakitori), rosołem z makaronem (bo czym jest ramen?), pierogami gyoza (smażone podduszone pierożki z mięsem i warzywami), curry z ryżem (nie tak pikantne jak indyjskie), gulaszem wołowym (hayashi), różnymi makaronami, (udon, soba) w sosach, w zupach i smażonymi. Lubią potrawy jednogarnkowe, dania z jajek, słodkie pieczywo (np. placuszki dorayaki albo bułki melonpan), kiszone i marynowane warzywa, tylko zamiast wszechobecnych u nas ziemniaków jedzą najczęściej ryż (z dodatkami), a i coś w rodzaju parówek jest powszechne w Japonii - są to kiełbaski lub ciastka rybne różnych rodzajów: chikuwa, kamaboko, narutomaki.
Z tego co widać to zjedli by nawet gu*no aby podane w atrakcyjnym opakowaniu i odpowiednio poparte legendą.
@ludek_z_lasu Ogórki, kapusta kiszona, ser pleśniowy, szynka dojrzewająca, kefir. Cudze "chwalicie" swego nie znacie.
@koszmarek66 do tego tatar, flaki, czarnina i kaszanka
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 stycznia 2021 o 15:19
@tomkosz - ludzie jedli "tatara" na długo przed "wynalezieniem" ognia, tak że porównanie niezbyt trafione, bo wątpię aby jedli Fugu czy Kusaye.
@ludek_z_lasu
Dzięki właśnie jedzeniu tego "gówna" Japończycy mają najdłuższą średnią życia na świecie, bo ich jedzenie mimo kompletnie kulturowej odmienności od naszego jest o niebo zdrowsze. Ty za to wpier**lasz swoje "normalne" parówki za 7 złotych kilo zrobione z odchodów i masę innych rzeczy które jakościowo w tym kraju można o dupę rozbić i zdychasz jak pies w wieku 60 lat.
I kto tutaj je gówno?
@wonskji Widzę, że jesteś zorientowany w sytuacji żywieniowej, To z autopsji czy po dziadkach ?
@koszmarek66 Taaa, bo ogórki to to samo co zjadanie ryb żywcem.
Stara zasada, sprzedaj coś obrzydliwego, za ogromną kasę, tylko trzeba do tego dorobić odpowiednią ideologię.
Mają w Japonii coś normalnego do jedzenia?
@elefun Tak, jak @koszmarek i @tomkosz wspomnieli :)
@elefun Jasne, że maja normalne jedzenie! Te potrawy tutaj to wymysły dla zblazowanych smakoszy i legendy dla turystów. Normalnie Japończycy zajadają się wieprzowiną (np. kotlety identyczne jak nasze) i kurczakiem (szaszłyki yakitori), rosołem z makaronem (bo czym jest ramen?), pierogami gyoza (smażone podduszone pierożki z mięsem i warzywami), curry z ryżem (nie tak pikantne jak indyjskie), gulaszem wołowym (hayashi), różnymi makaronami, (udon, soba) w sosach, w zupach i smażonymi. Lubią potrawy jednogarnkowe, dania z jajek, słodkie pieczywo (np. placuszki dorayaki albo bułki melonpan), kiszone i marynowane warzywa, tylko zamiast wszechobecnych u nas ziemniaków jedzą najczęściej ryż (z dodatkami), a i coś w rodzaju parówek jest powszechne w Japonii - są to kiełbaski lub ciastka rybne różnych rodzajów: chikuwa, kamaboko, narutomaki.
@Riesling
Dzięki, przywracasz mi wiarę w ludzi :)
Do przyrządzania Fugu kucharz musi mieć specjalne przeszkolenie i duże doświadczenie.
A kojarzy ktoś sfermentowane śledzie - szwedzki przysmak :).
@Ixpire1234 Surströmming :) Jadło się gorsze rzeczy. O ile się tego nie wącha to da radę zjeść
Skumbria? A to nie nasza makrela? Kolejny leń z tłumaczem google...
Różne rzeczy jeść można, ale wpie*dalanie jeszcze żywych zwierząt? No to trzeba mieć coś nie tak w głowie chyba.
W Polsce też można dostać mlecz ze śledzia za 33 zł za kg.
@wielkimuminek ikra lepsza :) marynowana. Jak ktoś dorastał za PRL to nie było śledzi w postaci płatów tylko całe i do tego głęboko solone :)
W tym całym swoim rozwoju są strasznie prymitywni.
@maggdalena18 Ta, bo polska kuchnia taka zaawansowana...
Zgniłe warzywa (kiszone), wnętrzności w każdej postaci (flaki, cynaderki, kiełbasy, serca, płuca, wątroby, ozorki, salcesony), krew (czernina, kaszanka), zsiadłe mleko...
@amarthar Nie mówię o takich rzeczach. Ale czy u nas je się żywe zwierzęta? Bo nie kojarzę takiego dania.