Proponuje w pierwszej kolejności sprawdzić czy wprowadzanie tych wszystkich nakazów, zakazów, obostrzeń, zaostrzeń jest legalne. bo Konstytucja chyba zawiera jakieś zapisy w tym temacie
Przywołując przykład niedawno umorzonej sprawy o ukaranie fryzjerki, która mimo obostrzeń miała otwarty salon a sanepid stwierdził "Jeden wyrok sądu nie stanowi prawa" Ale zamykanie ludziom biznesów bez stanu wyjątkowego to już jak najbardziej stanowi prawo.
@Sebol1992 W sumie się zgadza. Nie mamy precedensów jak w USA. Czyli każdy sam musi iść do sądu i każdy sąd według swojego widzimisię będzie wyrok wydawał.
Sprawa by się ukróciła gdyby urzędnik FAKTYCZNIE a ne teoretycznie był odpowiedzialny za decyzje wydane niezgodnie z prawem.
Proponuje w pierwszej kolejności sprawdzić czy wprowadzanie tych wszystkich nakazów, zakazów, obostrzeń, zaostrzeń jest legalne. bo Konstytucja chyba zawiera jakieś zapisy w tym temacie
@jankowskijan Nie za bardzo https://www.se.pl/opole/sanepid-ukaral-fryzjera-za-prace-sad-zdecydowal-rozporzadzenie-to-za-malo-aa-X71P-kvsr-fPwe.html
Jeśli ci wszyscy przedsiębiorcy zaczną się domagać odszkodowań, to ciekawe z czego je zapłacimy.
Członkowie rządu powinni stracić całe prywatne majątki, a później można ich sprzedać na części...
@jankowskijan a ja proponuję abyśmy w końcu ruszyli d*pę i wzięli się za nich, bo gadać to każdy umie ale robić za bardzo nikt nie chce.
***** *** i KK też.
Bareja by tego nie wymyślił. Cóż za wspaniałych czasów dożyliśmy, że przedsiębiorca musi się bawić w kotka i myszkę z jakimś zasranym sanepidem.
Oby się im udało i funkcjonowało dalej
Przywołując przykład niedawno umorzonej sprawy o ukaranie fryzjerki, która mimo obostrzeń miała otwarty salon a sanepid stwierdził "Jeden wyrok sądu nie stanowi prawa" Ale zamykanie ludziom biznesów bez stanu wyjątkowego to już jak najbardziej stanowi prawo.
@Sebol1992 W sumie się zgadza. Nie mamy precedensów jak w USA. Czyli każdy sam musi iść do sądu i każdy sąd według swojego widzimisię będzie wyrok wydawał.
Sprawa by się ukróciła gdyby urzędnik FAKTYCZNIE a ne teoretycznie był odpowiedzialny za decyzje wydane niezgodnie z prawem.