Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
79 108
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
I Innuendo84
-2 / 8

Godek:
"Nie ma czegoś takiego jak orientacja seksualna"

Autor demota
"Nikt nie neguje homoseksualizmu..."

Czyli nie zgadzasz się z wypowiedzą Pani Godek?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2021 o 9:57

P pawson25
0 / 14

@Innuendo84 Masz wbite do głowy, że homoseksualizm to orientacja. Podałem przykład kręgosłupa- jest stan prawidłowy i schorzenia. Godkowej może chodzić o to, że czlowiek jako zwierzę ma za zadanie przedłużyć gatunek. W tym konteksie nie można mówić o równorzędnych "orientacjach", bo tylko jedna jest prawidłowa i tylko spółkowanie damsko-męskie daje potomka. W tym kontekście faktycznie orientacje nie istnieją. o to Godkowej mogło chodzić i szkoda, że nie przytyczono całej wypowiedzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Innuendo84
+1 / 9

@pawson25 Mam to wbite do głowy, ponieważ taka jest definicja homoseksualizmu jako jednej w wielu orientacji seksualnych.

Wydaje mi się, że mylisz pojęcie "orientacji" w znaczeniu dosłownym "położenie, skrzywienie" i "orientacji" w znaczeniu przenośnym "preferencji" w tym przypadku "preferencji seksualnych".

Porównujesz chorobę "skrzywienie kręgosłupa" do orientacji seksualnej, która nie jest chorobą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawson25
-2 / 12

@Innuendo84 Chodzi o co innego. Każdy organ i system czemuś służy. Są stany prawidłowe i nieprawidłowe. Krzywy kręgosłup nie jest jedną z opcji i żaden lekarz nie nazwie krzywego kręgosłupa- a to tak Pan ma, nie ma problemu, gdyż krzywy kręgosłup jest schorzeniem i może prowadzić do problemów ze zdrowiem. Podobnie oko czy cokolwiek innego. Oko jest do patrzenia i krotkowzroczność nie jest orientacją widzenia świata tylko schorzeniem. Płciowość służy rozmnażaniu, bo jako ludzie jesteśmy biologicznie zwierzętami, których instynktem jest przedłużenie gatunku. Przedłużenie gatunku gwarantuje stosunek damsko-męski. Homoseksualizm w tym kontekście jest upośledzeniem tego ważnego aspektu życia człowieka jakim jest instynkt seksualny prowadzący do uzyskania potomstwa. Nie można więc stawiać znaku równości między heterosekualizmem i homoseksualizmem. Homoseksualizm nie jest chorobą w tym sensie, że się na to nie umiera. Tak jak na krótkowzroczność. Jednak jeżeli patrzymy na człowieka jak na przedstawiciela gatunku homo sapiens, który jest wyposażony w różne układy i jako zwierzę ma za cel- rozmnożyć się to homoseksualizm jest przeszkodą w realizacji tego celu. To chyba jest oczywiste.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nitaki
+1 / 7

@pawson25 https://www.youtube.com/watch?v=VXNKmidjDwU
Przedłużenie gatunku nie od razu oznacza, że trzeba się rozmnażać, bo np można pomagać innym się rozmnażać, opiekować się czyimiś dziećmi, pomagać im w wychowaniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawson25
+1 / 3

@nitaki oczywiście że tak, ale nic takiego nie stwierdziłem. Stwierdziłem jedynie, że homoseksualizm jest przeszkodą w posiadaniu potomstwa. Nie oznacza to nawet, że nie można mieć potomstwa. Można, ale nie jest to okoliczność, która to ułatwia, skoro wstępnie człowiek nie kieruje swoich zapatrywań na płeć przeciwną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U UlaL
+2 / 12

@pawson25 Dałeś doskonały przykład i porównanie, ale tak pisać możesz wyłącznie do ludzi myślących. Intelektualne buractwo Cię zminusuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PIStozwis
-1 / 5

@pawson25 Najbardziej nieprawidłowym stanem jesteś Ty. Przestań wreszcie pieprzyć głupoty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Innuendo84
+1 / 5

@w0lnosc Straszny skrót myślowy. Po pierwsze "bezpłodność" nie zależy od orientacji seksualnej. Występuje zarówno u kobiet jak i u mężczyzn, niezależnie czy ktoś jest hetero czy homo. Po drugie homoseksualizm nie prowadzi do wymarcia gatunku, ponieważ w populacji jest zawsze zbiór osób heteroseksualnych, które przedłużą gatunek. Poza tym obecnie dostępne są inne metody zapłodnienia, które nie wymagają związku mężczyzny i kobiety. Zdanie "żadna para homo nie może doczekać się potomka" jest błędne tak samo jak "każda para hetero może doczekać się potomka". Po trzecie zrównujecie homoseksualizm z seksem, co jest dziwnym przejawem frustracji seksualnych. Życie człowieka składa się nie tylko z seksu. Po czwarte demot był o definicji orientacji seksualnej, którą autor dyskredytuje, na podstawie funkcji przedłużenia gatunku. Jak w takim przypadku plasują się osoby biseksualne?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2021 o 12:25

P pawson25
0 / 2

@PIStozwis jak nazwiesz coś głupotą to nie staje się to głupotą. Obrażanie się na rzeczywistość nie powoduje, że ona się przez to zmieni. Jak się zesrasz w gacie to będzie śmierdziało nieważne jak bardzo byś chciał, żeby nie śmierdziało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Innuendo84
0 / 2

@w0lnosc "Zgadza się. Dlatego nie istnieje coś takiego jak "orientacja", a ZABURZENIA ORIENTACJI."

>>> Piszą to zdanie kwestionujesz nie jakiś losowy komentarz pod demotem, tylko setki lat pracy uczonych. Obecny stan wiedzy rozróżnia szereg orientacji seksualnych, a nie jedną prawidłową a wszystkie inne są zaburzeniami.

>>>Napisałeś "homoseksualizm prowadzi do bezpłodności". Ja napisałem, że "bezpłodności" może występować u wszystkich, a teraz wyskakujesz z rakiem??? Bezpłodność jest stan, w którym zachodzi niemożność zajścia w ciążę, wynikająca z licznych chorób.

"Po drugie homoseksualizm nie prowadzi do wymarcia gatunku"
Rak tak samo, "ponieważ w populacji jest zawsze zbiór osób" zdrowych.

>>> Porównujesz homoseksualizm do choroby i ponownie kwestionujesz lata pracy ludzi, który poświęcili temu tematowi swoję życie.

"Poza tym obecnie dostępne są inne metody zapłodnienia"
Które nazywane są "metodami leczenia BEZPŁODNOŚCI".

>>> Niekoniecznie mówię o invitro. Surogacja jest stosowana od lat.

Zdanie "żadna para homo nie może doczekać się potomka" jest błędne tak samo jak "każda para hetero może doczekać się potomka".
Nie. Nie istnieje para homo, która doczekała się potomka, czy to naturalnie, czy medycznie.

>>> Powiedz to wszystkim osobom homoseksualnym, które wychowują swoje dzieci.

"Jak w takim przypadku plasują się osoby biseksualne?"
Nadal w związkach homo nie przedłużą gatunku.

>>> Demot był o definicji orientacji seksualnej... Co ma piernik do wiatraka?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nitaki
0 / 0

@w0lnosc w ogóle nie zrozumiałeś, albo olałeś film.

"Nie. Homoseksualizm JEST w 100% bezpłodny. Jest wiele chorób, które powoduje bezpłodność."
Sugerujesz, że osoby homoseksualne są bezpłodne? No proszę, warto wiedzieć, że jak się zgwałci lesbijkę to nie zajdzie ona w ciąże. Czy Ty w ogóle masz pojęcie o czym mówisz? Próbujesz obalać definicje nie takie jakie są tylko takie jaki Ci się wydają, ze są i cieszysz się, że masz rację. Żelazna logika.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Innuendo84
+1 / 1

@w0lnosc Ano bzdura, ponieważ WHO wykreśliła to z listy chorób na podstawie GŁOSOWANIA, a nie badań.

>>> Chyba nie masz pojęcia jak wyglądają badania naukowe. Żeby coś udowodnić lub obalić trzeba naprawdę się napracować i mieć poparcie środowiska naukowego. Konsensus naukowy osiągany jest dopiero po przedstawieniu metodyki badawczej, wyników badań i wniosków, które można odczytać jednoznacznie. To nie jest kaprys lobby gejowskiego, tylko owoc setek lat badań, które doprowadziły do wykreślenia homoseksualności z listy chorób.

Rozumiem, że łatwo zaszufladować WHO i inne organizacje jako lewacką propagandę, ale tam pracują od lat ludzie, którzy znają się na rzeczy i operują faktami, a nie opiniami.

"Obecny stan wiedzy rozróżnia szereg orientacji seksualnych"
I wszystkie są zaburzeniami.

>>> Poproszę odniesienie do artykułu naukowego z listy filadelfijskiej, która określa homoseksualizm jako zaburzenie orientacji seksualnej.

"Ja napisałem, że "bezpłodności" może występować u wszystkich, a teraz wyskakujesz z rakiem???"
Nie. Homoseksualizm JEST w 100% bezpłodny. Jest wiele chorób, które powoduje bezpłodność.

>>> Czyli w momencie gdy ktoś jest homoseksualny, jego plemniki obumierają? A u kobiet pojawia się zaburzenia jajeczkowania???

"Niekoniecznie mówię o invitro. Surogacja jest stosowana od lat."
Nadal jest to jedna z metod "LECZENIA BEZPŁODNOŚCI" i nadal nie ma możliwości, by rodzicami było dwoje facetów.

>>> Taką logiką każdy facet, dopóki nie spotka kobiety, jest bezpłodny. Jeden facet też nie ma możliwości zostać rodzicem, potrzebuje kobiety. Dwóch facetów potrzebuje surogatki, która doniesie ciążę i przekaże prawa rodzicielskie facetom. Masz w tym problem?

" Powiedz to wszystkim osobom homoseksualnym, które wychowują swoje dzieci."
Wskaż 1 przypadek. Ja nie słyszałem, by ludzkość potrafiła dwa plemniki połączyć w jedną komórkę

>>> Wychowuje, a nie rodzi.

"Demot był o definicji orientacji seksualnej... Co ma piernik do wiatraka?"
Bo nadal nie ma orientacji de facto, tylko są choroby popędu seksualnego. To, że ktoś ma jakąś chorobą nie oznacza, że nie może z nią żyć.

Wskaż mi artykuł wsparty badania naukowymi, który określa homoseksualizm jako chorobę popędu seksualnego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nitaki
0 / 0

@w0lnosc "Homoseksualizm JEST w 100% bezpłodny" wcale tak nie napisałeś nie?
"NIE. Tylko efekt lobby" no tak oczywiście Ty to wiesz jako jaśnie oświecony, obserwowałeś świat od setek lat zza chmur i teraz do nas stąpiłeś by się podzielić obserwacjami.

Przedłużanie gatunku to nie tylko rozmnażanie
I przedłużanie gatunku to nie jedyny cel życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nitaki
0 / 0

@w0lnosc a ja nie napisałem, że tak napisałeś, tylko, że sugerujesz.
"Ale od niego MUSI się zacząć. Nie można przedłużyć gatunku bez rozmnażania." nie można też przedłużyć gatunku jeżeli zdechniesz z głodu.
"Jaki ma to związek?" że seksualność nie koniecznie jest tylko do rozmnażania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nitaki
0 / 0

@w0lnosc nie jest tylko do tego, jest też do czegoś innego, czego nie rozumiesz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2021 o 16:58

N nitaki
-1 / 1

@w0lnosc nie, nie skończyły mi się, tylko Ty nie umiesz czytać. Nie napisałem, że seksualność nie jest potrzebna do rozmnażania, tylko że może być konieczna do czegoś innego.

Ty na pytanie "czy seksualność służy do czegoś jeszcze?" odpowiedziałbyś "JEST" co nie ma sensu i tu można zakończyć dyskusję, bo nawet z czytaniem masz problem. xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nitaki
+1 / 1

@w0lnosc "nie konieczniE", a nie "niekoniecznA". Jak widać dla Ciebie tylko dziecko nadaje sens współżyciu i tak samo tylko czasownik nadaje sens zdaniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2021 o 16:56

N nitaki
+1 / 1

@w0lnosc a czy ja mówię, że źle przekleiłeś, że jest błąd w Twojej wiadomości? ja mówię, że źle przeczytałeś, wnioskuję to po treści Twoich wiadomości, wskazuję Ci i podkreślam, że powiedziałem że "seksualność nie konieczniE jest tylko do tego (rozmnażania się)", a nie tak jak sugeruje Twoja odpowiedź, że "nie jest koniecznA do tego (rozmnażania się)".

Jeżeli to za mało, to przeczytaj sobie jeszcze raz swoją odpowiedź:

"Jaki ma to związek?" że seksualność nie koniecznie jest tylko do rozmnażania. --to jest moja odpowiedź na Twoje pytanie, które zacytowałem w ""

JEST. Związek homo jest bezpłodny. Przecież już to potwierdziłeś. A cele życiowe nie koniecznie oznaczają rozmnażanie. Np. zdobywanie szczytów górskich w 99,999% przypadków nie ma nic wspólnego z rozmnażaniem. -- to napisałeś Ty w odpowiedzi cholera wie na co

EDIT: formatowanie demotywatorów ucięło mi pół wiadomości

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2021 o 18:05

N nitaki
0 / 0

@w0lnosc "A ja napisałem w skrócie, że natura stworzyła ją TYLKO DO TEGO." to co do tego ma to, że związek homo jest bezpłodny? Nie wykręcaj się teraz, ta odpowiedź miała by sens tylko wtedy gdy bym napisał, że seksualność nie jest konieczna, albo nawet pisać nie umiesz.

No ale niech Ci będzie, załóżmy, że o to Ci od początku chodziło.
Skąd niby wiesz do czego natura to stworzyła? Jeżeli tylko do prokreacji, to czemu skuteczność jest tak niska? czemu jest w tym przyjemność? idąc Twoją logiką "na chłopski rozum" ta przyjemność po coś też jest. Od razu mówię, że odpowiedź, że jako wabik to bzdura, bo większość stworzeń nie odczuwa z tego przyjemności i jakoś nie ma problemu z rozmnażaniem.

Współczuję Twojej ewentualnej partnerce/partnerowi(kto wie ( ͡° ͜ʖ ͡°)), bo zakładam, że seks to tylko tyle razy ile dzieci chcesz mieć, no bo więcej po co? Przecież nie do tego służy. Do okazania bliskości, czułości? Eeee nie, tylko prokreacja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nitaki
0 / 0

@w0lnosc
"Że jest chorobą, patologią lub stanem nienormalnym." W takim razie tak samo jak seks oralny, analny, masturbacja, antykoncepcja, stosunek przerywany, petting, nawet kalendarzyk. Jeżeli uważasz, że któreś z tych są nienormalne, nie że nieetyczne, lub niezgodne z czymkolwiek, tylko zwyczajnie rzadko spotykane (czyli nienormalne) to się nad sobą zastanów.

"Inaczej gatunek ludzki już dawno by przestał istnieć." i "Bo inaczej by gatunek ludzki wymarłby.
" nie, nie przestałby? Jeżeli uważasz, że ludzie rozmnażają się tylko przez wpadki to a) masz trochę niskie mniemanie o ludzkości i nie masz pojęcia o świecie b) właśnie sobie zaprzeczyłeś, że seks ludziom służy do rozmnażania, bo przecież uprawiamy go dla przyjemności, bo inaczej byśmy wymarli. xD

"Ponieważ dziecko musi podrosnąć jeszcze do samodzielności." to nie ma związku z tym, czemu każdy seks nie kończy się poczęciem.

"Tylko jest zaprogramowana z powodu okresów płodności i hormonów wydzielanych przez samice. Człowiek mający inteligencję widząc zagrożenia i koszty - przestałby się rozmnażać." bo psy, koty i inne zwierzęta nie mają inteligencji xD mniejsza o to. My też byśmy mogli być tak zaprogramowani to raz. Dwa jeżeli dla Ciebie dziecko to tylko zagrożenie i koszt to współczuję, ale mam nadzieję, że kiedyś dojrzysz do ojcostwa.

"Mark Gungor obala twoją bzdurną tezę." ooo argument poprzez autorytet. Co więcej bez żadnych konkretów...pewnie też bez sensu. Po za tym moja teza jest oparta o Twoje wypowiedzi i dotyczy Ciebie a nie wszystkich. A jeżeli uważasz, że tekst "seks to tylko tyle razy ile dzieci chcesz mieć, no bo więcej po co?" jest bzdurą to dobrze...bo to sens Twoich wypowiedzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S student96
-1 / 3

Wbrew pozorom medycyna nie jest jednorodna nomenklaturowo. Każda specjalizacja posługuje się często własnym żargonem, którego podstawy powinien znać każdy lekarz. I tak porównywanie specjalności stricte chirurgicznej jaką jest ortopedia. Która nieustannie krąży wokół różnych określeń geometrycznych, czy matematycznych. Do specjalności badającej aspekty ludzkiej psyche jaką jest psychiatria jest już z założenia błędne. Tym bardziej próba obrony stanowiska, które nie jest oparte na przeprowadzonym doświadczeniu, czy nie ma przedstawionego logicznego toku rozumowania, które pozwala osiągnąć daną konkluzję, nie jest możliwe.. No chyba że chcemy poruszać się w świecie marzeń i imaginacji - wtedy zapraszam. Chcemy podważać teorię czy tezy naukowe, proszę bardzo od tego jest nauka. Jednak by to robić trzeba spełniać co najmniej zasady falsyfikacjonizmu. Co oznacza, iż dane twierdzenie musi być sprawdzalne. A stwierdzenie w tej formie w mojej opinii nie różni się niczym, od powiedzenia że wokół Saturna lata sobie dziś imbryczek z herbatą. Może tak jest, a może nie. Nauka jak i medycyna nie podważa istnienia takiego konstruktu psychicznego jak orientacja seksualna. Ba nawet kierujemy aktualnie się w kierunku pewnego spektrum seksualności, a nie tylko zero jedynkowego podejścia do tej sfery ludzkiego Ja. Oczywiście wiele organizacji czy wielu ludzi będzie walczyć z tym twierdzeniem. Ze względów dogmatycznych, ideologicznych, etycznych, czy też światopoglądowych. Lecz nic z tego co wymieniłem nie jest nauką. Twierdzenie że homoseksualizm jest chorobą, czy że nie ma czegoś takiego jak orientacja seksualna. Bez badań i dowodów, nie różni się niczym od twierdzeń o płaskiej ziemi, czy morderczym 5G. Nie czuję się tu autorytetem, gdyż sam jestem wciąż na ścieżce studenckiego życia. I są niewątpliwie lepsi w tym aspekcie ode mnie, ale ze względu na wiek raczej nie uświadczymy ich na demotach. Dlatego zachęcam każdego kto się ze mną nie zgadza, nie do analizy logicznej i wywodów bo bez praktyki i przygotowania. Nasza logika jest bardzo odległa od logiki. Lecz do poszukiwania informacji. Polecam w tym aspekcie wikipedię najlepiej anglojęzyczną. Zapoznanie się z spojrzeniem Freuda, które już mocno nieaktualne dało podwaliny pod dzisiejszą psychiatrię. Czy artykułami dotyczącymi orientacji seksualnej. A na pewno odradzam czerpanie wiedzy i budowaniu obrazu świata na memach, czy opiniach ludzi jak Pani Godek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawson25
0 / 2

@student96 Sprawa jest prosta jak drut. Człowiek jest zwierzęciem rozumnym. Jako zwierzęta mamy instynkty. Jednym z nich jest instynkt seksualny gwarantujący przedłużenie gatunku. Homoseksualizm jest utrudnieniem realizacji tego instynktu i zmniejsza szanse jednostki na przekazanie życia. Tu nie ma co deliberować. Przykład kręgosłupa służył temu, że nie ma licznych możliwości prawidłowej jego budowy. Każdy organ czy układ służy realizacji określonych celów. Oko służy do widzenia. Krótkowzroczność upośledza tą funkcję. Nie ma wielu sposobów na prawidłowe funkcjonowanie oka. Albo soczewka skupia na siatkówce albo nie. Nie mówimy o orientacjach widzenia tylko o widzeniu prawidłowym i nieprawidłowym. To nie chodzi o ortopedię czy okulistykę tylko o pytanie do czego służy człowiek i kim jest. Człowiek jest zwierzęciem, który przedłuża gatunek i homoseksualizm jest tu przeszkodą. Dlatego mówienie o nim jako jednej z orientacji w takim sensie, że jest to jedna z prawidłowych form jest błędem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S student96
-1 / 5

@pawson25 Otóż człowiek może ma cel może nie, tego nie uda się udowodnić.. Tak samo teoria popędów nie tłumaczy ludzkiego zachowania, a brak "przedłużania gatunku" ani nie jest patologią, ani celem ludzkiego życia. A sprowadzanie człowieka do maszyny reprodukcyjnej jest urągające jego godności. Po za tym nawet jeśli założyć taką hipotezę to najnowsze osiągnięcia nauki wskazują iż homoseksualizm wcale nie stoi w sprzeczności z rodzeniem dzieci. Ba prawdopodobnie jest mechanizmem wykształconym w toku ewolucji, który ma pomóc w opiece i wychowywaniu dzieci. Polecam film, który ktoś wrzucił wyżej. A odnosząc się do normy. Norma jest konstruktem sztucznym, nie ma czegoś takiego jak norma. Jest to coś co sobie wymyśliliśmy, by móc opisać świat. A tym bardziej nie ma jednej normy, a już na pewno nie w medycynie. Nie ma że jest normalne lub nie. Jest wariant normy, zakres normy. I coś może się w nim mieścić lub nie. Lecz nawet gdy wykracza poza zakres nie musi stanowić patologi, a jedynie rzadki wariant normy nie uchwycony w statystyce, z racji rozkładu prawdopodobieństwa w skali Gausa. Tutaj sprowadzane są trudne i skomplikowane procesy do najprostszych, aby błędnie nadać wydźwięk prawidłowości błędnemu rozumowaniu. Całe to rozumowanie oparte jest na błędnym założeniu jakoby celem życia człowieka było by płodzenie potomstwa, a tak wcale nie jest. Cała dalsza opowieść jest jedynie myśleniem życzeniowym a nie logicznym wywodem. Dowodzenie przez porównywanie wcale nie udowadnia iż mamy rację. A to co tu jest przedstawione jak w komentarzach wyżej jest niczym innym jak tylko herezją w obrębie nauki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawson25
+2 / 4

@student96 nie w skali Gaussa tylko rozkładzie Gaussa. Nie ma potrzeby komplikować prostych spraw. Jeżeli ktoś przedstawia logiczny wywód to zarzucanie tego wywodu sprawami pobocznymi nie ma żadnego sensu. A najgorzej jest przekręcać czyjąś wypowiedź.
1. Każdy gatunek dąży do przetrwania. To jest fakt. Przetrwanie jest realizowane na drodze prokreacji, do której zachęca instynkt seksualny. To jest fakt z życia biologicznego, dotyczy całego świata ożywionego. Nie oznacza to, że człowiek jest maszyną reprodukcyjną ale bez prokreacji nie ma podtrzymania gatunku.
2. Fakt istnienia tego instynktu nie powoduje że każdy ma potomstwo, z wielu powodów. Homoseksualizm nie blokuje gonad i nie powoduje, że homoseksualista nie może mieć dzieci. Może mieć, ale na ogół nie ma, bo homoseksualizm kieruje zainteresowanie na tą samą płeć.
3. Czy możemy uciec od dostrzegania w przyrodzie stanów prawidłowych i nieprawidłowych? Czy stwierdzenie, że ostre widzenie jest możliwe tylko wtedy gdy obraz powstaje dokładnie na siatkówce jest faszyzmem? Nikt nie mówi o pojęcie normy tylko o pojęciu stanów prawidłowych i nieprawidłowych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S student96
-1 / 3

@pawson25 Po pierwsze twój wywód ani tu ani w democie nie jest logiczny. Po drugie całe rozumowanie oparte jest na rozkręcaniu każdego twierdzenia na najmniejsze jego składowe. I fałsz jednej z nich sprawia iż cały jest błędny. Żaden gatunek do niczego nie dąży. Tak mówi tylko Pani Czubówna w programach przyrodniczych aby dało się to jakoś pojąć. Oczywiście istnieje popęd seksualny, ale jego spełnienie czy też nie wcale nie wiążę się z posiadaniem potomstwa. Bezpłodność jest schorzeniem, wybór by nie mieć dzieci już nim nie jest. Tak jak już wspomniałem wyżej homoseksualizm wcale nie stoi w sprzeczności z posiadaniem i wychowaniem potomstwa a wręcz przeciwnie. Oczywiście musimy i mamy tendencję do szufladkowania, lecz że ktoś twierdzi że coś jest błędne, nienormalne, czy patologiczne to wcale nie znaczy że tak jest. Nawet jak się bardzo chce. I oczywiście można próbować udowodnić że coś jest chorobą lub nie. Niestety dla Ciebie nie wykracza on poza definicję zdrowia. Która mówi że zdrowie to całokształt dobrostanu fizycznego, psychicznego i społecznego danej jednostki. A homoseksualista jak najbardziej może cieszyć się tym dobrostanem w pełni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawson25
0 / 2

@student96 Skaczesz po pojęciach. Mój wywód jest logiczny. Oczywiście, że jest prawdą, że gatunki dążą do przetrwania. To jest fakt, w który musisz uderzyć, żeby podważyć logikę wywodu. Przetrwanie gwarantuje potomstwo. Nawet na poziomie bakterii czy najprostszych form życia - rozmnażanie jest podstawową funkcją życiową. Homoseksualizm nawet przyjmując tą karkołomną tezę o jakiejś opiekuńczości z Naukowego Bełkotu nie działa na poziomie tej konkretnej jednostki, która jest homoseksualna. Patrząc z jej punktu widzenia homoseksualizm jest utrudnieniem w posiadaniu potomstwa. To jest oczywiste, wystarczy sprawdzić ilu z nich posiada potomstwo. Budowanie teraz karkołomnej tezy, że do dobrze dla ogółu z jakichś innych powodów jest czystą spekulacją.
Ani razu nie użyłem stwierdzenia, że homo jest chorobą, bo to zależy od tego jak to definiujemy. Jeżeli zdrowie ktoś zdefiniuje jako dobrostan to faktycznie chorobą nie jest, bo bycie homoseksualistą na ogół nie boli. Jeżeli jednak patrzymy na każdy organ jako potrzebny i realizujący określone funkcje to już nie można mówić, że jest to sytuacja prawidłowa. I tyle. To nie jest kwestia oceny, szufladkowania tylko faktów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S student96
-1 / 3

@pawson25 Karkołomne jest twierdzenie że nie ma orientacji, lub że homoseksualizm to błąd. I prawda rozmnażanie jest podstawową funkcją żywej komórki. Lecz nie jest ani jej celem, ani dążeniem. To już jest dodane przez autora. I tak to gwarantuje przetrwanie. Lecz dążenie lub nie do posiadania potomstwa nie jest celem samym w sobie. I to co twierdzisz to nie są żadne fakty tylko twoje wymysły i to jest jedyny tutaj fakt.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawson25
0 / 4

@student96 Mów do słupa słup jak dupa. Homoseksualizm istnieje ale nie jest tym samym co heteroseksualizm, z uwagi na to, że zaburza naturalny proces przekazywania życia. Słowo orientacja zakłada między nimi jakąś równorzędność. Żywa komórka ma wpisane w dna konieczność rozmnażania, więc nie jest to jej wola. U zwierząt realizują to instynkty a u człowieka instynkty kierowane rozumem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S student96
-1 / 3

@pawson25 Żadna komórka nie ma wpisane w DNA potrzeby rozmnażania. A pierwsze zdanie już świadczy o kulturze i jakoś wypowiedzi. Więc pozdrawiam serdecznie i tutaj konwersację naszą. Niestety nie owocną zakończę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawson25
-1 / 3

@student96 to sobie kończ, bo wychodzisz za jakimś gotowym referatem i mówisz swoje mądrości. Rozmnażanie bezpłciowe jest mechanizmem wpisanym w kod genetyczny. Podział plechy czy pączkowanie nie odbywa się na drodze popędu lub samoświadomej decyzji organizmu o spółkowaniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Innuendo84
-2 / 4

@pawson25 Wiele rzeczy miesza się tutaj i ciężko znaleźć pierwotny sens wypowiedzi. Twierdzi, że homoseksualizm i heteroseksualizm nie są równorzędne i to jest fakt. Są swego rodzaju przeciwieństwami. Pani Godek twierdzi iż nie istnieje coś takiego jak orientacja seksualna, co słusznie jej wytykają jako nieprawdę.

W fizyce wektor definiowany jest przez moduł, zwrot i kierunek (zwrot i kierunek złączmy w jedno pojęcie orientacji. W przypadku osób hetero zwrot i kierunek leci w osoby płci przeciwnej, w przypadku osób homo zwrot i kierunek leci w osoby płci tej samej. Dlatego zdefiniowanej jest wszystkie jako orientacje seksualne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S student96
0 / 2

@pawson25 Kiedy kończy się siła argumentu przemawia chamstwo!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawson25
0 / 4

@Innuendo84 Od tego zaczęliśmy. Czy sens wypowiedzi pani Godek był taki, żeby zanegować istnienie homoseksualizmu? Nie sądzę, żeby negowała istnienie homoseksualizmu. Homoseksualizm istnieje i jest to fakt. Większy problem widzę z tym, że się manipuluje pojęciami. Twoja analogia do wektora jest ciekawa, ale wydaje mi się, że meritum jest gdzie indziej. Obawiam się, ze słowo orientacja oznacza w odbiorze coś kompletnie neutralnego, równocennego. Jeżeli ktoś jednak wychodzi z koncepcji utylitaryzmu to już tak nie jest. Tu rozpatrujemy stany prawidłowe i nie. Można się zgodzić, że popęd seksualny rozumiany jako osiągniecie spełnienia można zaspokoić jako hetero i homo. Ale nadrzędną funkcją posiadania gonad jest funkcja rozrodcza. I tylko hetero gwarantuje użycie gonad w taki sposób, które rozmnażanie zapewnią. Oko widzi dobrze, kiedy ma prawidłową geometrię. Człowiek się rozmoży jeżeli ma orientację hetero. W tym kontekście nie wiem czy można mówić o stanach nieprawidłowych jako o orientacjach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawson25
+2 / 2

@student96 Większym chamstwem jest twierdzenie, że mechanizm namnażania się np. wirusów nie jest wpisany w ich kod genetyczny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S student96
-1 / 3

@pawson25 Wirus nie jest organizmem żywym, a namnażanie to nie rozmnażanie. Czym innym jest sposób prokreacji, a czym innym potrzeba prokreacji. Kiedy zauważysz różnice to nie będziesz się denerwował, próbując w pseudonaukowy sposób udowodnić dogmaty ideologiczne lub etyczne. Mieszanie biologi z etyką czy ideologią dowodzi tutaj nieprawidłowości w toku rozumowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawson25
-1 / 1

@student96 Meritum jest takie- u organizmów prostych proces przekazywania życia jest warunkowany genetycznie. O tym, że wirus wnika do komórki gospodarza i wykorzystuje jego siły do produkcji kolejnych wirusów czy o rozmnazaniu bezplciowym u prostych organizmów decydują mechanizmy wpisane w kod genetyczny. Zwierzęta, które rozmnazaja się płciowo są kierowane instynktami. Człowiek tez jest zwierzecięm, ale instynkty podlegają kontroli mózgu. Gdzie tu są dogmaty? Gdzie błąd w rozumowaniu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S student96
+1 / 1

@pawson25 Widać że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawson25
-1 / 1

@student96 zawsze można uciekać od tej oczywistej prawdy, że wszystko ma swój cel i przeznaczenie. Ludzkie oko jest od rejestracji bodźców wzrokowych, nogi od chodzenia a płciowość do rozmnażania. I temu to służy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nitaki
0 / 0

@pawson25 "1. Każdy gatunek dąży do przetrwania. To jest fakt. Przetrwanie jest realizowane na drodze prokreacji, do której zachęca instynkt seksualny. To jest fakt z życia biologicznego, dotyczy całego świata ożywionego. Nie oznacza to, że człowiek jest maszyną reprodukcyjną ale bez prokreacji nie ma podtrzymania gatunku." błędne założenie, że przetrwanie jest realizowane tylko przez prokreacje to i błędne wnioski.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawson25
-1 / 1

@nitaki hmm.. a jak ma przetrwać gatunek bez płodzenia i rodzenia potomstwa? Na jakiej innej drodze odbywa się przetrwanie gatunku?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nitaki
0 / 0

@pawson25 nic Ci po prokreacji jeżeli dziecko umrze w ciągu kilku dni bo np nie umiesz się nim zająć, albo nie możesz i nikt inny tego nie zrobi. Fakt, że też nic Ci po tym, że ktoś może się zająć dzieckiem jeżeli dziecka nie ma.

https://youtu.be/VXNKmidjDwU
zalinkuje jeszcze raz co byś nie musiał szukać tego o czym ktoś Ci tam już wspomniał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawson25
-2 / 2

@nitaki Nawet jeśli ta teoria jest prawdziwa to przecież tytuł tego filmu tłumaczy, dlaczego homoseksualizm nie wymarł, a nie tłumaczy, że dzięki homoseksualizmowi istniejemy bo to jest stawianie sprawy kompletnie na głowie. Warunkiem przeżycia gatunku jest potomstwo a nie zachowanie homoseksualizmu. Nawet genetyczne uwarunkowanie homoseksualizmu nie jest potweirdzone.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nitaki
0 / 0

@pawson25 ale tłumaczy, że nie koniecznie jest to choroba, że ma swoje zastosowanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawson25
-1 / 1

@nitaki Choroba to może za dużo słowo, bo każda choroba obniża poziom życia a homoseksualizm nie. Natomiast nie wybiegając w odległe sfery dla danej jednostki bycie homoseksualistą jest utrudnieniem w realizacji prokreacji. Jeżeli rzekomo ma to być korzystne dla grupy to może, ale to tylko teoria. Dla tej konkretnej osoby z pewnością homoseksualizm utrudnia prokreację.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nitaki
0 / 0

@pawson25 pewnie, że utrudnione, ale nie oznacza to choroby, atakie wrażenie odniosłem czytając demonta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawson25
-1 / 1

@nitaki Nie, bardziej mi chodzi o podejście praktyczne. O logikę. Każdy układ czemuś służy. Uklad rozrodczy służy rozmnażaniu. Oczywiście przymusu nie ma ale co innego jest mieć samochód, który działa i można z niego skorzystać od samochodu który nie działa lub go nie ma. Na tej zasadzie homoseksualizm prowadzi do podobnego skutku co brak plemnników- do braku potomstwa. A nawet gorzej-bo w sumie wszystko działa jak trzeba ale głowa chce inaczej. Bardziej mi chodzi o to, że nie można mówić że to jest to samo. Homo i hetero.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nitaki
0 / 0

@pawson25 ale orientacja nie ma nic do płodności. Zarówno homo jak i hetero mogą mieć dzieci. Orientacje raczej rozpatrywałbym w ramach preferencji seksualnej satysfakcji niż rozmnażania. Wszystko rozbija się o to, że jako jeden z nielicznych gatunków odczuwamy przyjemność z seksu. Więc już tu rodzi się pytanie czy układ rozrodczy służy tylko do rozrodu, bo przecież ludzie go tak tylko nazwali, może nie bez powodu odczuwamy z seksu przyjemność. To tylko nazwa, nie ma co się nią aż tak sugerować. Równie dobrze mógłby się ten układ nazywać układem przyjemności i co? szkalowano by wtedy tych, którzy uprawiają seks bo chcą mieć dzieci?
Bo gdyby było tak, że seks nie byłby przyjemny, to pewnie bym się z Tobą zgodził, że homoseksualizmu nie można postawić obok heteroseksualizmu. Ale odczuwamy tę przyjemność. I to nie jest niczyja wina, że ktoś odczuwa ją bardziej z mężczyzną, a ktoś z kobietą. W orientacji nie chodzi o dzieci, a o seks, a seks nie uprawia się tylko i wyłącznie ze względu na dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawson25
-1 / 1

@nitaki to się nie wyklucza, przyjemność też jest osiągana. Ale ta przyjemność jest wabikiem, żebyś spółkował. Długofalowym skutkiem spółkowania nie jest jednak przyjemność tylko potomstwo. Jajka po to produkują plemniki, żeby zapłodnić jajo. Gdyby chodziło tylko o przyjemność to pindol móglby strzelać wodą.
Tzw orientacja nie ma wpływu na płodność ale definiuje czy bedziesz miał potomstwo czy nie. Przecież o tym pisałem. Homoseksualisci na ogół nie mają dzieci. Statystycznie rzecz biorąc jest mniej dzieci u homo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nitaki
0 / 0

@pawson25 nie jest tylko wabikiem. Wiele gatunków tego nie ma, a i tak spółkują. Definiuje, że nie będziesz miał swojego biologicznego potomstwa z osobą, z którą pewnie jesteś w związku. I może też nie zostali stworzeni do posiadania dzieci? Nigdzie nie jest nakazane, że każdy musi je mieć. Myślę też, że gdyby zsumować wszystkie stosunki, które właśnie się odbywają na całym świecie i sprawdzić ile z nich jest uprawianych tak, żeby dziecko się poczęło, to myślę, że byłby to dość niski procent. Bo ludzie coraz częściej uprawiają seks dla przyjemności, nie dla dzieci. Gdyby seks był tylko po dzieci, to przeciętni rodzice pewnie by się kochali mniej niż 20 razy w życiu (zakładamy, że nie od razu dziecko się pocznie), a myślę, że przeciętna para tyle razy to w roku bez problemu ogarnie. Także procentowo to niewiele więcej jest "współżyć homo" które nie kończą się poczęciem dziecka, od "współżyć hetero", to 0% tam x% gdzie x

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawson25
-1 / 1

Owszem, wiadomo ze ludzie robią to dla przyjemności. Ale skutki są praktyczne czasem i to wystarczy dla utrzymania gatunku. Gorzej gdyby była tylko przyjemność a dzieci by się dało robić że tak powiem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M macbula
-2 / 2

Nie wszystkie popularne,nowoczesne teorie są rozsądne. Homoseksualne zachowania są od wieków, w niektórych krajach jeszcze nie tak dawno karane. Najważniejsze jest to, że ludzkość to są kobiety i mężczyźni. Że homoseksualizm i inne zachowania seksualne nie determinuja człowieka, lecz są ich sprawami i tylko nasza moralność może ich potępiać lub gloryfikować. To co robisz w łóżku to jest poniekąd Twoja sprawa, dopóki nie krywdzisz innych. To, że ktoś się będzie w piekle smarzyc , to jego wolna wola. Ja mogę, powinienem tylko podejść i powiedzieć, co ty robisz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawson25
0 / 0

@macbula tak, ale nie o to chodzi tutaj

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M macbula
-2 / 2

Tu nie chodzi o nic innego. Tzn. Orientacja seksualna ma być wyznacznikiem człowieka, podejście do spraw seksu i płci w neomarksizmie jest najbardziej istotną sprawą. Nie wolno, w niektórych krajach używać najprostszych, najważniejszych i pierwszych słów naszego życia, mama i tata. Jak Tobie się urodzi dziecko , beziesz go uczył rodzic 1 i rodzic 2?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M macbula
-3 / 3

Ta nagrodę powinny dostać osoby, które są za aborcją i równocześnie przeciw zdjęciom abortowanych dzieci na plakatach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem