Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K kingged
+13 / 23

Są kraje w których owady je się od dawna, więc nie traktowałbym tego jak skandal. Może nawet jest to okazja, żeby spopularyzować czytanie składu na opakowaniu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+22 / 24

@kingged czym innym jest jednak zajadanie się prażonymi konikami polnymi, a czym innym będzie stosowanie tego jaki wypełniacz białkowy. Tak dużo ludzi czyta już skład na opakowaniach tylko powiedz mi jak to robić na zapiekance z szynką itp.? XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2021 o 23:33

T Tibr
+10 / 10

@gminnik chcącemu nie dzieje się krzywda;) Tylko aby to tak działało chcący musi być świadomy nieco bardziej niż podejrzewać, że coś tam jest ;) Poza tym kto bogatemu zabroni "kwas fosforowy" to teraz dobro luksusowe xD
Z drugiej strony jak jadłeś jakieś jogurty (i nie tylko) to na 100% zjadłeś już sporo przetworzonych owadów ;) patrz: koszenila/karmina.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kingged
+1 / 3

@Tibr Masz dużo racji, ale to też jest niejako problem obecnego podejścia - sprzedający "zapiekankę" jeśli tnie po kosztach, żeby być tanim wyborem jest tak samo winny jak kupujący, który patrzy tylko na cenę, a nie na jakość + jeśli to pozwoli na obniżenie ceny, to czemu nie? Oczywiście najlepiej by było, gdyby każdemu żyło się na tyle dobrze, żeby to nie było konieczne, ale jeśli nie ma żadnych przeciwwskazań zdrowotnych to jest to tak samo niebezpieczne jak soja - ma swoje zalety, ale i potwierdzone naukowo wady, ale nie na tyle duże, żeby zaprzestać jej używania w przemyśle spożywczym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+3 / 5

@kingged to o czym piszesz to trochę pułapka wolnego rynku czyli ma być niska cena i wysoka jakość oczekiwania klienta, producent tylko do pewnego stopnia to może zrobić ale zawsze przewyższy potrzeba maksymalizacji zysku i minimalizacji kosztów. Koszty więc albo utnie na pracownikach albo na jakości. Prawo powinno chronić konsumenta w takich sytuacjach niestety obecnie wiele posunięć chroni korporacje/kartele.
Czy to tym jest nie wiem ale najłatwiej to sprawdzić odpowiadając na pytanie "kto odnosi z tego korzyści?" Konsument bo żywność będzie zdrowsza lepszej jakości? Czy producent obniżając koszty, a zwiększając marże używając taniego wypełniacza?
Myślę że czeka nas w przyszłości używania białka z owadów ale czy to jest ta forma - mączki dodawanych do produktów mięsnych???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomasz3652
0 / 0

@Tibr A i tak Europa dużo lepiej chroni prawa konsumentów niż np. USA, gdzie dopuszcza się dużo więcej "syfu" dbając głownie o interesy korporacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Pawulon
0 / 0

@Tibr
juz dawno prowadzili badanie na temat maczki z owadow i bialka w niej zawartego. jedyny z tym problem to odbior spoleczny, dlatego mowi sie o "maczce" a nie o robalach w calosci. ja osobiscie nie widze w tym zadnego problemu. tanie zrodlo bialka z minimalnym wplywem na srodowisko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@El_Pawulon ja również nie widzę w tym problemu, tak jak pisałem wyżej karmina jest używana od dawna. Komuś to będzie odpowiadać ok, pod warunkiem, że będzie to jasno określone w składzie wtedy będziesz miał wybór. Bo obawiam się że będzie to kolejny tani wypełniacz do wędlin i wyrobów spożywczych.
Jeśli by to wpływało na cenę to ktoś kogo nie stać na lepsze wybierze tańsze ale obawiam się, że będzie to wykorzystywane do zwiększenia zysku dla producenta bez odczuwalnej zmiany dla konsumentów i to już nie jest ok.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fahrmass
+11 / 15

Z jednej strony jedzenie larw owadów uważam za obrzydliwe.
Z drugiej strony nie rozumiem, czemu urzędnik ma decydować o tym, co kto ma prawo jeść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kingged
+2 / 4

@Fahrmass na pewno jest ważne to, żeby był w stanie zweryfikować czy producent nie kłamie w składzie, a niejako jest to powiązane - urząd musi najpierw przyjąć do wiadomości że coś takiego może wchodzić w skład produktu, aby móc to potem potwierdzić przy ewentualnej kontroli. Oczywiście możesz spożywać co chcesz, tylko wtedy niekoniecznie może to być prawnie określone jako jedzenie, a co za tym idzie urząd nie pomoże Ci jeśli się od tego rozchorujesz. A przynajmniej w teorii - praktyka wygląda jak wygląda, choć zawsze też mogło być gorzej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2021 o 16:35

M mieteknapletek
+3 / 3

@Fahrmass
"Z drugiej strony nie rozumiem, czemu urzędnik ma decydować o tym, co kto ma prawo jeść."
tutaj nie chodzi o prawo co mozesz jesc, bo nie slyszalem o prawie ktore zabrania ci popijac obiadu domestosem,
tutaj chodzi o to co jest dopuszczone do sprzedarzy jako produkt spozywczy, czyli zeby ten domestos nie znalazl sie w jedzeniu ktore kupujesz. czemu to jest dobre? a czemu lepiej miec takiego urzednika? poczytaj sobie o chinskiej aferze dotyczacej mleka w proszku, i jakie reprerkusje byly nie tylko dla klientow ale dla calej branzy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fahrmass
0 / 0

@mieteknapletek i @kingged Problem leży w tym, że urzędnik dalej interpretuje, czy dany składnik może być wykorzystywany w produktach spożywczych, czy też nie. Za bardziej rozsądne rozwiązanie uważam obowiązek bardzo dokładnego podania składu danego produktu, wysokie kary za kłamstwo i brak pola do jakiejkolwiek urzędniczej działalności. Inaczej dochodzimy do absurdu jak w UE: naturalnie wędzona kiełbasa jest nielegalna, a robaki - jak najbardziej w porządku. A co do mleka w proszku - dodatek melaminy był nielegalny, a i tak wystąpił. Problemem było kłamstwo dotyczące składu oraz niewystarczająco dokładne analizy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zasysacz
+1 / 9

Elity pokazują co o nas sądzą bo jesteś tym co jesz robakiem ! A tak naprawdę nie uważam tego za złe pomysł chociaż probowac jakos nie chce :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zjebmaker
+3 / 5

@zasysacz i tak jest robaki, czy co się to podoba, czy nie.
Barwnik czerwony chociażby, czyli koszenila, jest wytwarzany z robaków i jak na razie nie ma dobrego zamiennika.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M migotka1990
0 / 2

A dokładniej z odwłoków i jaj tego robaka z Peru ohyda, stosowany w czerwonych i fioletowych jogurtach, dżemach cukierkach itd. Będąc świadomym czytając składy warto wybierać te z naturalnymi barwnikami jak np. sok z buraka albo innych czerwonych owoców i warzyw.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
+2 / 2

@migotka1990
nie przypominam sobie zeby dzem truskawkowy jaki robila moja babcia zawieral jakies robaki importowane z peru

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar polm84
-4 / 6

Ciekaw jestem ilu ludzi zdaje sobie sprawe, ze krewetki, ktore chyba kazdy jadl kiedys to sa robaki. Tylko takie zyjace w wodzie ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+2 / 4

@polm84
Chyba mylisz robaki (płazińce - Platyhelminthes oraz obleńce - Nemathelminthes, Aschelminthes) ze stawonogami (Arthropoda). Z biologicznego punktu widzenia zarówno krewetki (będące skorupiakami), tak jak mączniaki (będące owadami) należą do typu stawonogów, jednak żadne z nich nie są robakami.

To tylko taka drobna uwaga, abyś przypadkiem nie zaliczył wpadki się w czasie lekcji biologii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
+1 / 1

@Rydzykant
masz calkowita racje
natomiast pamietaj ze w mowie potocznej wiele osob mianem robak okresla rowniez niektore stawonogi
a sa i tez tacy ktorzy uzywaja tego okreslenia w stosunku do niektorych naczelnych

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zomos
0 / 4

A będą o tym informować czy mogą walić w ciula ? Pewnie to drugie. A dlaczego ? Bo taka jest wola i mięso robala jest "ekologiczniejsze"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Breva
+1 / 1

Strach pomyśleć co się stanie jak ludzie się dowiedzą z czego się robi barwnik koszenila (E120) dodawany do żywności i kosmetyków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hermes_Trismegistos
+1 / 1

@Breva A to nie jest ze skrzydeł biedronki?:) A na poważnie, Polacy powinni wiedzieć, bo przecież zarówno kolor czerwony, jak i nazwa miesiąca czerwca podchodą od tego robaczka (wiki: czerwiec polski)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A arturro2518
0 / 0

Myślę, że chodzi o magazyny zboża i mąki. Mimo zanieczyszczenia produkty te będą mogły być dopuszczone do obrotu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem