Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
I Innoame
+15 / 15

Hahaha, ale jaja, ostatnio tak się uśmiałam, jak się chłop za babę przebrał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kripszt
+1 / 5

Niektórzy mają chuyowe patelnie to muszą wiecej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Asheera
+4 / 4

@kripszt nie muszą. Nawet na najgorszej, najbardziej zjechanej patelni, naleśnik nie przywrze, jeśli ciasto wleje się po osiągnięciu odpowiednio wysokiej temperatury, ta by naleśnik zdążył się ściąć, zanim "dotrze" przez warstewkę tłuszczu do powierzchni patelni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MariuszLu
+7 / 7

Słabe to jakby nic nie powiedzieć

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Adlain99
+17 / 17

Czemu większość opowiadań ma taką składnię, jak wypowiedzi madek na FB?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolcia92
+5 / 5

@Adlain99 Bo to pewnie wypowiedzi madek, a nie wyznania medyków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar izka8520
+7 / 7

pracownik służby zdrowia i nie wie że 2 metry wzrostu to nie znaczy, że od razu musi być duży i silny, absolutnie nie ma to znaczenia. Brak jakiejkolwiek interpunkcji w pierwszej historyjek również zmusza do domyślenia się całej akcji. Reszty nie czytam, z pewnością są tam równie ambitne rewelacje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar izka8520
0 / 0

@teraw owszem, ale pielęgniarka wie, że argument "TAKI DUŻY, a mdleje" jest bez sensu, tak samo, jak sławne "jestes za młody, by chorować"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bilutek
+8 / 8

Strasznie napisane...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wulk52
+6 / 6

Odnoszę wrażenie, że to na siłę napisane kawały, próbujące udawać faktyczne sytuacje. Pracowałem na SORze, w pogotowiu i na izbie przyjęć, więc wiem, że niekiedy są niezłe przypadki(nawet jest wzywany cały wolny personel, nie dlatego, iż są potrzebni, tylko dla tego, że na słowo nikt nie uwierzy).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Asheera
+4 / 4

Z tego co widzę większosć opisanych sytuacji jest w sumie dość słabych w obliczu tego, co potrafi się zdarzać. I w żaden sposób nie są to akcje "niecodzienne".

- Pomyłka w relacjach rodzinnych - typu ojciec, mąż, zona itp. - norma - jasnowidzem nikt nie jest.
- Zjadanie monet, czy innych rzeczy przez dzieci (tudzież wtykanie sobie przedmiotów do uszu, czy nosa) - absolutny standard.
- Zjechanie z fotela przy pobieraniu krwi z podkreśleniem, że "komandos" - przyczyn, które mogą powodować "zjechanie z fotela" jest na pęczki - i są tak naprawdę niezależne od dawcy. Kwestia, że jest to reakcja na widok krwi jest akurat na całkowicie ostatnim miejscu - niezależnie od zawodu.
- przynoszenie materiału do badań w "pojemnikach" się do tego nie nadających - norma. Gówno w reklamówce i tak przegrywa z gównem w gazecie.
- "Dziwne" teksty - pracownicy służby zdrowia to też ludzie - też mają swój własny charakter i poczucie humoru - tyle, że dla osób patrzących "z boku" ten humor może wydawać się nieco spaczony.
- Akcje ze strony pijanych - tak jak większość - norma. Czy to np. zapalenie sobie papierosa będąc pod tlenem, czy też przykładowo menel po dostaniu od kogoś w*ierdolu, nawalony wręcz do nieprzytomności, nagle sobie znika z łóżka - znaleziony po kilkunastu minutach w stanie nieco bardziej nieprzytonym niż wcześniej, bo poszedł sobie flaszke denaturatu obalić.

Najciekawsze sytuacje i tak pozostają między osobami w zawodzie - dla większości poziom czarnego humoru byłby wręcz nie do strawienia, podobnie jak to, że większosć postronnych miałaby niezły ból dupy o o reakcję (a raczej jej brak) na sytuacje, z którymi i tak nic sie nie dałoby zrobić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar konradstru
0 / 0

Nie trzeba pracować, wystarczy być "klientem".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mtelisz
+1 / 5

Taka historia, z przed 40 lat.
nastolatka dawała swemu psu, owczarkowi niemieckiemu. Kiedyś piesek nie był w stanie wyjąć bo nastolatka miała skurcz. Tatuś przyszedłszy do domu wezwał pogotowie. I teraz akcja właściwa.
Lekarz z pielęgniarka wchodzą, patrzą, lekarz podejmuje decyzję o zastrzyku ze środkiem rozkurczowym. Ze strzykawka zbliża się do nastolatki, a piesek zaczyna szczerzyć zęby i warczeć.
Na to lekarz do tatusia: "panie przytrzymaj pan zięcia".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kulfon206
+2 / 2

Przestałem czytać po drugim. Brak kropek, przecinków, składnia nie wiadomo jaka, ogólnie masakra. Nie tylko mnie to denerwuje, ale pierwszego na przykład w ogóle nie zrozumiałem.

Czy może żeby było lepiej zrozumiałe:
Po drugim brak kropek składnia byle jaka ogólnie. Masakra nie tylko denerwuje ale nie rozumiem pierwszy na przykład.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
-1 / 1

Brak przecinków i innych znaków interpunkcyjnych tak bardzo boli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem