Wszystko prawda, ale trzeba zqamienić słowo "zrobię" na "się stanie". To nie Jezus będzie "mieszał gorącą smołę w piekielnych kotłach pełnych dusz, które świadomie i dobrowolnie go nie przyjęły" Nie on je "wrzucie do tych kotłów. A mówiąc niemetaforycznie , ci którzy odrzucają Jezusa skazuje sie na wieczność bez Niego. A mówiąc metaforycznie Jezus jest jak puchowy kombinezon w czasie mrozu. Kto go odrzucie odmrozi sobie sobie jaja.
@radvan Błąd. Poczytaj teochę na ten temat. Sąd Ostateczny wydasz sam na siebie - to Ty uznasz - stojąc przed Bożą Prawdą - że nie jesteś godny tego, by być zbawionym. To nie Bóg Cię skarze, ale TY SAM. Tylko Bóg może Cię od tego uratować, dlatego do Ciebie puka i proponuje pomoc. W cholernie dalekiej analogii: będziesz jak singiel, który widzi imprezę samych rodzin i stwierdza "Ja tu nie wchodzę, nie pasuję tu, nie ma tu dla mnie miejsca, odchodzę". I tylko urządzający przyjęcie (Bóg), może Ci powiedzieć "zostań, choć do nas, przyjmuję Cię i zapraszam". Nikt inny.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 stycznia 2021 o 21:56
@Fragglesik Bardzo fascynująca jest Twoja pewność, że bogowie w ogóle istnieją, i że to akurat ten bóg z żydowskich mitów z epoki brązu, który został Ci zapewne wmówiony od dzieciństwa, jest obowiązujący dla wszystkich. Zastanawiałeś się kiedyś, jak byś myślał, gdybyś urodziła się w afrykańskiej wiosce, gdzie obowiązują bóstwa animistyczne, albo w Indiach, albo gdybyś urodził się na terenach dzisiejszej Polski 1000 lat temu, kiedy to ludzie mieli swoją własne, oryginalne wierzenia wyrżnięte później mieczem i wypalone ogniem przez wyznawców importowanej religii "miłości"?
@radvan Ja tu nie dyskutuję, czy Bóg jest, czy Go nie ma, tylko udowadniam Ci, że nie masz zielonego pojęcia na temat religii, z której się wyśmiewasz. Jesteś jak facet, który po raz pierwszy zobaczył rzut dyskiem i wyśmiewa zawodnika, że tak się kręcił, aż mu coś z ręki wyleciało.
Kevina też się fajnie ogląda ale co za dużo to niezdrowo.
Nie mogło być coś o Bydgoszczy?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2021 o 20:38
Mówisz i masz.
-Dlaczego Jezus nie mógł urodzić się w Bydgoszczy?
-Bo nie znajdziesz tam dziewicy ani żadnego mędrca. ;)
Wszystko prawda, ale trzeba zqamienić słowo "zrobię" na "się stanie". To nie Jezus będzie "mieszał gorącą smołę w piekielnych kotłach pełnych dusz, które świadomie i dobrowolnie go nie przyjęły" Nie on je "wrzucie do tych kotłów. A mówiąc niemetaforycznie , ci którzy odrzucają Jezusa skazuje sie na wieczność bez Niego. A mówiąc metaforycznie Jezus jest jak puchowy kombinezon w czasie mrozu. Kto go odrzucie odmrozi sobie sobie jaja.
@radvan Błąd. Poczytaj teochę na ten temat. Sąd Ostateczny wydasz sam na siebie - to Ty uznasz - stojąc przed Bożą Prawdą - że nie jesteś godny tego, by być zbawionym. To nie Bóg Cię skarze, ale TY SAM. Tylko Bóg może Cię od tego uratować, dlatego do Ciebie puka i proponuje pomoc. W cholernie dalekiej analogii: będziesz jak singiel, który widzi imprezę samych rodzin i stwierdza "Ja tu nie wchodzę, nie pasuję tu, nie ma tu dla mnie miejsca, odchodzę". I tylko urządzający przyjęcie (Bóg), może Ci powiedzieć "zostań, choć do nas, przyjmuję Cię i zapraszam". Nikt inny.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2021 o 21:56
@qwerty1431 Dziękuję....:)
@Fragglesik Bardzo fascynująca jest Twoja pewność, że bogowie w ogóle istnieją, i że to akurat ten bóg z żydowskich mitów z epoki brązu, który został Ci zapewne wmówiony od dzieciństwa, jest obowiązujący dla wszystkich. Zastanawiałeś się kiedyś, jak byś myślał, gdybyś urodziła się w afrykańskiej wiosce, gdzie obowiązują bóstwa animistyczne, albo w Indiach, albo gdybyś urodził się na terenach dzisiejszej Polski 1000 lat temu, kiedy to ludzie mieli swoją własne, oryginalne wierzenia wyrżnięte później mieczem i wypalone ogniem przez wyznawców importowanej religii "miłości"?
@radvan Ja tu nie dyskutuję, czy Bóg jest, czy Go nie ma, tylko udowadniam Ci, że nie masz zielonego pojęcia na temat religii, z której się wyśmiewasz. Jesteś jak facet, który po raz pierwszy zobaczył rzut dyskiem i wyśmiewa zawodnika, że tak się kręcił, aż mu coś z ręki wyleciało.