@rafik54321 Jeszcze jest futro przyczepione do hamulców- jedno ostre hamowanie i cały motocykl stanie w płomieniach. Mam nadzieję że głupia cipa spłonie razem z nim i nie przekaże genów.
@Prally Myślę że przy hamulcach to akurat mały problem, hamulce po prostu wyrwą tę sierść i tyle, przemieli i wyrzuci z tyłu.
Gorzej jak się zapali futro na osłonach, od temperatury silnika czy chłodnicy, to wtedy momentalnie cały motocykl stanie w płomieniach.
A wiadomo ile takie wlosie wytrzyma? Moze się już przy 5ociu stopniach sfajczy... No i dzięki zprzyblokowaniu wlotów powietrza silnik będzie się przegrzewał i już nie będzie 90 tylko np 150 stopni
Znałem gościa jaki wpadł na pomysł by sobie zrobić takie z futra siedzonka do swojego motoru.. Problem w tym ze nie miał garażu i stał parę czy parenaście dni na deszczu... .. a on z racji deszczu na motorze nie jeździł.. jak potem one wtedy śmierdziały i jak robale się na nich ruszały ... makabra...
tylko zbędne kilogramy i słabsza widoczność kierunkowskazów i rejestracji
A niech się to jeszcze zapali. Ścigacz się mocno grzeje a te futro zasłania część wlotu powietrza...
@rafik54321 Jeszcze jest futro przyczepione do hamulców- jedno ostre hamowanie i cały motocykl stanie w płomieniach. Mam nadzieję że głupia cipa spłonie razem z nim i nie przekaże genów.
@Prally Myślę że przy hamulcach to akurat mały problem, hamulce po prostu wyrwą tę sierść i tyle, przemieli i wyrzuci z tyłu.
Gorzej jak się zapali futro na osłonach, od temperatury silnika czy chłodnicy, to wtedy momentalnie cały motocykl stanie w płomieniach.
@rafik54321 Chłodnica ma tylko 90 stopni, silnik podobnie, ale już wydech może dochodzić do kilkuset.
A wiadomo ile takie wlosie wytrzyma? Moze się już przy 5ociu stopniach sfajczy... No i dzięki zprzyblokowaniu wlotów powietrza silnik będzie się przegrzewał i już nie będzie 90 tylko np 150 stopni
Bokser wykąpany i uczesany
Smok szczęścia z Niekończącej się opowieści.Flacor cbr
lubi mieć futerko między nogami
Już łatwiej dbać o czystość owczarka węgierskiego
profanacja
Znałem gościa jaki wpadł na pomysł by sobie zrobić takie z futra siedzonka do swojego motoru.. Problem w tym ze nie miał garażu i stał parę czy parenaście dni na deszczu... .. a on z racji deszczu na motorze nie jeździł.. jak potem one wtedy śmierdziały i jak robale się na nich ruszały ... makabra...
Paskudztwo ;/ Niszczy całe piękno motocykla.