popatrzylem sie za okno, sniegu nie ma, wiec balwana sobie nie ulepie
dlatego siadlem z dzieckiem przed telewizorem i zaczelismy ogladac turniej na najwiekszego balwana w polsce, a bylo tam sporo roznych balwanow, mniejszych i wiekszych
cala przyjemnosc zepsula nam zona, ktora spytala po co ogladamy obrady sejmu
popatrzylem sie za okno, sniegu nie ma, wiec balwana sobie nie ulepie
dlatego siadlem z dzieckiem przed telewizorem i zaczelismy ogladac turniej na najwiekszego balwana w polsce, a bylo tam sporo roznych balwanow, mniejszych i wiekszych
cala przyjemnosc zepsula nam zona, ktora spytala po co ogladamy obrady sejmu
Glupie...
ale prawdziwe...