Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
J konto usunięte
+14 / 14

Widać mopa, chciała poscierac...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E EasyManXf
+17 / 17

chyba muszę posprzątać w końcu bo jakieś dziecko się wylęgnie z tego brudu i policja przyjedzie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jur4578
+8 / 24

"Stop edukacji seksualnej w szkole" -- rezultaty.
Niech Polki rodzą na potęgę tanią siłę roboczą = motto Kościoła Katolickiego w Polsce. Na tacę też dadzo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
0 / 0

@Jur4578 żeby jeszcze tanią siłę roboczą... najczęściej są to beneficjenci wszelkiego rodzaju programów socjalnych "bo im się należy".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+3 / 5

@bartoszewiczkrzysztof Nie sądzę. Patologia była, jest i będzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tenqoba
0 / 4

@Ashardon to prawda, ale niestety statystyki mówią, że się pogłębia, paradoksalnie wzrosło też ubóstwo w kraju. Żadne społeczeństwo nie zareaguje dobrze na rozdawane w ten sposób pieniądze. z założenia jest to system wspierający patologię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
0 / 4

@tenqoba Jakie to statystyki? Co do pogłębiającego się ubóstwa, to nie widzę tego po autach, które jeżdżą po polskich drogach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tenqoba
0 / 4

@Ashardon GUS

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tenqoba
+1 / 1

https://www.money.pl/gospodarka/ubostwo-w-polsce-wrocilismy-do-poziomu-sprzed-dwoch-lat-6527060145534593a.html
albo możesz wejść w rocznik statystyczny i porównać. lata 2014 do 2019, widać, że 500+nie poprawiło sytuacji społeczeństwa, a najgorsze jest przed nami. rosnąca inflacja, (pochłonie siłę nabywczą 500+ i naszych dochodów) znaczna ilość osób, które wycofały się na trwałe z rynku pracy pod wpływem programu, wydrenowany budżet, pogorszą znacznie sytuację. oczywiście winny będzie covid.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+6 / 8

Może będę odmieńcem, ale serio, takie rzeczy mnie nie ruszają totalnie. Naćpani, nachlani, syf - serio. Ja się tego napatrzyłem tyle w życiu, że jakbym zobaczył serio normalną rodzinę to dopiero bym zrobił wielkie WOW i wywalił gały...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
0 / 2

@rafik54321
Normalną, czyli jaką?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+7 / 7

@michalSFS heh, mogę sobie tylko wyobrazić. Z pewnością nie taka w której wóda stoi codziennie na stole, lodówka pusta, ale wagon fajek jest, gdzie się nie krzyczy non stop, a jedyna akceptowalna ocena to 5, bo jak już 4- to już ryj... Oczywiście o jakimkolwiek pochwaleniu nie ma mowy...
Więc z pewnością normalna rodzina NIE MA takich zachowań. A jak ona wygląda? Nie mam pojęcia, dlatego bym zrobił wielkie WOW... Bo jedyne co wiem to jak taka rodzina NIE powinna wyglądać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+3 / 3

@rafik54321
My w ogóle nie palimy. Nigdy nie zapaliłem papierosa. Alkohol pijam rzadko, i głównie jest to piwo do meczu czy do jakiegoś filmu. Wódka okazyjne, może 3 razy w roku. Raz na jakiś czas whisky, rum lub nalewki własnej produkcji. Pijany z 5 lat nie byłem, film mi się nie urwał od lat kilkunastu. Dzieci nigdy nie widziały mnie agresywnego po alkoholu, zresztą w ogóle alkohol nie działa na mnie w ten sposób. Żona sobie z rzadka wypije lampkę wina lub piwo 0-2%. Abstynentami nie jesteśmy, ale też pod tym względem jakiś poziom trzymamy. Wszystko dla ludzi, jeśli zachowuje się rozsądek.

Z ocenami ciężko mi określić się jak to będzie w szkole wyglądało. Dzieciaki za małe. Póki co stawiamy na ich zainteresowania i radość z dzieciństwa. Bez pierdyliona zajęć tańca, angielskiego, srańca i nie wiem czego itp. Synek miał iść do osiedlowego klubu piłki nożnej, ale dlatego, że sam chciał. Pandemia przerwała.

Nigdy nie będziemy idealni, często mam wrażenie, że jestem złym ojcem, bo poświęcam dzieciom za mało czasu. Mimo zdalnej pracy. Mam za mało cierpliwości, nie zawsze wiem jak postępować w danych sytuacjach. Brakuje nam trochę wzorców, zwłaszcza żonie, która ma oboje toksycznych rodziców. Uczymy się, czasem za wolno. Próbujemy nie pogubić po drodze.

Lodówka jest nie tylko pełna, ale i zróżnicowana. Nie lubimy nudy, oboje gotujemy i eksperymentujemy. Czasem nie udaje się, ale na tym polega nauka. Sporadycznie zamawiamy jakieś mniej zdrowe żarcie:) Dzieciak też czasem lubi opałaszować kawałek pizzy.

Być może mieścimy się w tej normalności. Tylko bez efektu WOW, przykładami do naśladowania raczej nie jesteśmy. To, co przedstawiasz, to rodzina patologiczna. Niestety. Współczuję.

..Większość znajomych mamy niepalących. Tylko nieliczni z nich przesadzają z alkoholem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 stycznia 2021 o 11:33

avatar rafik54321
+1 / 1

To że ja znam niemal wyłącznie patorodziny to oczywiste... Zdaje sobie z tego sprawę...

Śmieszniejsze jest to że nawet za dzieciaka oznajmujące problem nauczycielom mieli to totalnie gdzieś
Wszyscy mieli, sasiedzi, rodzina, służby... Nikt nie zrobił nic.

To jest istną pandemia w naszym kraju - patorodziny i depresję...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+2 / 2

@rafik54321
I teraz pomyśl sobie, że dzieciaki muszą spędzać cały dzień z takimi rodzicami. Bo np. szkoła jest zamknięta. Alkohol, przemoc, terror psychiczny. To jest dopiero dramat. Nie będę udawał, że cię rozumiem, i wiem jak to jest. Bo nie wiem. Nie rozumiem, ale współczuję. To nie dzieciństwo, tylko walka o przetrwanie.

Żona trochę tak miała, z tym, że jej rodzice nie palą i piją okazyjnie. Tylko, że i bez tego są totalnie zj**** Toksyczni. Cieszyły ich porażki własnej córki, jej płacz i strach...Jak poszła do psycholog szkolnej, to ta zamiast interweniować, w jakiś sposób pomóc, wszystko wygadała jej matce. I było jeszcze gorzej...Bo szkaluję własną matkę, której tyle zawdzięcza...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+3 / 3

@michalSFS nie muszę sobie niczego wyobrażać. Ja to wiem... Dlatego mnie takie informacje totalnie nie szokują.

Jednak kolejnym rozczarowaniem jest wejście w dorosłość i "wyrwanie się" z takiej patologii. Ma to przynieść ulgę, ale wcale tak nie jest. Bo taka przeszłość jest jak rak umysłu. Zaszczepiony i niewycięty w porę, rozrasta się już samoczynnie. Dodatkowe dawki patośrodowiska tylko przyśpieszają ten proces, ale go nie podtrzymują.
I tak u progu dorosłości, zaczynasz sobie zdawać sprawę z tego, że jesteś społecznym kaleką. Wszystko jest gorsze niż być powinno i nie ma na to rady. Pomoc specjalistów? Proszę cię - to kpina na kółkach. Środowisko też nie pomaga, bo przecież nikt albo nie wie jak miałeś przekichane, albo wie i ma to gdzieś. W końcu nikt nie będzie ci ułatwiał życia, nikt ci nie da taryfy ulgowej.
W efekcie sprawa zaczyna wyglądać tak, jakbyś miał startować w maratonie, ale jako jedyny masz na plecach, niewidzialny plecak z ołowiem.

O ile u kobiet, taka sytuacja w praktyce bywa lżejsza (bo po prostu kobietom się więcej wybacza społecznie), to u faceta sprawa jest trudniejsza. W końcu wg połowy tego narodu, facet "ma być facet" i się nie rozklejać... Wygodnie zapominają że każdy facet był kiedyś dzieckiem, a ciężko dziecko winić za to że sobie nie radzi z traumą...

Heh, skąd to znam? Mi mój ojciec otwarcie życzył śmierci. Nie, żeby to było po pijaku rzucone na odczepnego... Bynajmniej... Nawet ostatniego dnia jego życia, dawał mi to do zrozumienia...
U mnie ta patosytuacja rozrosła się do takich rozmiarów, że na pewnym etapie życia, obwiniałem siebie o alkoholizm ojca... Bo akurat mój ojciec potrafił się zachować normalnie (nawet napruty jak szpadel) wobec swoich kolegów oraz ich dzieci... To wyszedłem z założenia że skoro on potrafi być ok do innych dzieci, a do mnie nie, to we mnie musiał być problem. Byłem przekonany że jestem jakiś ułomny.

I szczerze powiedziawszy jestem zmęczony tym balastem życiowym. Mam go serdecznie dość... Bo sama depresja u mnie to pikuś, z samą depresją bym sobie poradził... Znacznie gorzej że jest to zbudowane na syndromie DDA, podparte napadami lękowymi i nerwicą... Śliczne kombo...
A jak już w końcu odzyskałem jakąś nadzieję, jakoś rok temu z hakiem, to przyszła sobie pandemia i wszystko się posypało... Teraz już mi się nawet nie chce próbować...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Trutututumajtkizdrutu
-5 / 25

Tym razem sie udalo a ile jeszcze jest takich maluszow ktore meczone, glodzone, zyjace w syfie umeiraja zanim ktokolwiek palcem ruszy? Macie zakaz aborcij i utrudnianie dostepu do srodkow antykoncepcyjnych. Przeciez takich ludzi trzeba sterylizowac.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pandoro
+2 / 2

Nie widzieliście co się dzieje w rodzinach zastępczych...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tenqoba
-1 / 3

za każdym razem, kiedy moje miasto pojawia się na demotach, to jakaś afera. i znowu mi wstyd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gorialczarny
+1 / 1

@tenqoba nie do końca! Delikwentka z demota nie Piła.. a Ćpała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+5 / 5

@tenqoba To twoje mieszkanie? Mniemam że nie. Więc czemu ma ci być wstyd? Nie twoja wina że obok ciebie mieszkają idioci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sylweriusz83
+3 / 3

Ja raczej bym w tym wypadku pogratulował, bo przeważnie takie interwencje mają miejsce gdy dziecko jest już zmaltretowane lub martwe. Mam nadzieję że tego typu ludzi z powołaniem w Socjalnych instytucjach będzie więcej, a nie tylko odbijających kartę obecności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C konto usunięte
-3 / 3

Dajcie spokój, ta młoda kobieta na pewno została siłą zmuszona do stosunku płciowego, zapłodniona, urodziła dziecko, trauma nie pozwalała jej normalnie funkcjonować, a to na pewno jakiś mężczyzna wszedł do jej mieszkania, wstrzyknął jej marihuanę do oka, by zobaczyła halucynacje, stąd to zaćpanie i nasyfił w tym idealnym mieszkaniu, żeby ją pogrążyć!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gorialczarny
+5 / 5

jedynym rozsądnym rozwiązaniem na takie sytuacje, kiedy matka/ojciec nie radzą sobie kompletnie z wychowywaniem (i nie chodzi mi tutaj o faktyczne nie ogarnianie tematu) ale właśnie alkohol, narkotyki i patologie- jest sterylizacja/kastracja delikwenta/delikwentki- jeżeli takie osoby są w stanie ciągle płodzić dzieci- to byłoby najlepsze skuteczne działanie. Umiesz się ruchać? nie umiesz wychować? to nie będziesz płodzić- proste. A co da kurator, opieka, edukacja, areszt?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+2 / 2

@gorialczarny ja proponuję inne rozwiązanie... 2000+ dla każdego kto dobrowolnie podda się bezpłatnej sterylizacji. Typowe patusy na to polecą, w końcu 2x2000zł to spora kaska, ale nie pójdzie na to nikt rozsądny. Humanitarne i dobrowolne.
W ciągu 2 pokoleń liczebność patusów zmniejszy się o 90%.
Ktoś powie "kto za to zapłaci". A ja powiem że koszt sterylizacji 2 osób to (strzelam) 10tys zł z tym dodatkiem (2000+). Wystarczy rok płacenia aktualnego świadczenia 500+ (oraz przez pierwszy rok podwójny dodatek 500+) aby to się zwróciło. I mówimy tu o jednym dziecku. I zamiast płacić 500+ przez 18 lat, zapłacimy raz 10tys zł. Duża oszczędność.
Taka oszczędność powinna pozwolić obniżyć podatki na tyle, aby rozsądne osoby mogły zakładać rodziny w stylu 2+3 albo nawet i 2+5, bo byłyby na to i środki i czas. Wg mnie, inaczej się po prostu nie da.

A co do aktualnych patusów, jeśli komuś odbierają dziecko po raz drugi, to sterylizacja powinna być obowiązkowa i przymusowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tenqoba
+1 / 1

@gorialczarny to dobry pomysł, wiele lat temu w taki sposób do tematu próbowała podejść Francja, została zakrzyczana za próbę wprowadzenia faszystowskiej eugeniki i temat padł. w efekcie karyny mogą rodzić i porzucać dzieci na śmietniku i nic z tym nie można zrobić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H HochLieck
+1 / 5

"Matka opiekowała się synem, kiedy była pod wpływem narkotyków", zabrali jej narkotyki, i przestała się opiekować :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bubu2016
+2 / 2

Gdzie jest maż i ojciec?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DrL9
-5 / 9

A co Was to obchodzi jak kto żyje? Nie wtrącajcie się do czyjegoś życia jest XXI wiek ludzie..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+3 / 5

@DrL9 wiesz co, gdybyś była facetem, to dostałabyś ode mnie w ryj. Serio...
A pomyślałaś że dziecko NIE JEST W STANIE samo siebie obronić?! Więc ktoś musi tego dziecka bronić, powinni to być rodzice, a jeśli są fatalni to kto stanie w jego obronie?! Kuwa kto!?
Tego typu tematy traktuję wyjątkowo osobiście, bo akurat ja BYŁEM TAKIM DZIECKIEM! I doskonale wiem, jak bardzo to krzywi psychikę. Dziś chciałbym mieć dzieci, ale nie będę ich miał, bo wiem że nie będę dobrym rodzicem, nie takim jakim powinienem być.
Dlatego jak masz pisać takie bzdury, to weź się ugryź w język...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+3 / 3

@DrL9
A co cię to obchodzi, że się wtrącę?
Może czuję taką potrzebę i nie lubię jak dzieje się komuś niesprawiedliwa krzywda, zwłaszcza dzieciom.

Jak ktoś dziecku kupuje tablet w wieku 3 lat to ok. Nie podoba mi się, ale nie będę z tym dyskutował. Ich sprawa. Wychowanie. Jeśli ktoś katuje swoje dzieci fizycznie i psychicznie to jest to KATOWANIE. Nie k...sprawy wychowania. Znajdź tą subtelną różnicę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+3 / 3

@DrL9 czyli jesteś pseudopostępowym lewackim wynalazkiem bez własnej tożsamości, czyli w zasadzie jesteś nikim...

Nie, to NIE JEST decyzja wyłącznie rodzica. Takie wychowanie to nawet nie jest wychowanie, to przemoc. Jakby ciebie facet czy kobieta miała lać to by było cacy? A co tam, pojedźmy po bandzie... Będziemy cię lać, przecież wolno, to nasza sprawa a nie twoja.

Dziecko do jasnej cholery też ma swoje prawa! Ma prawo do tego aby nie być obarczonym przemocą. Ma prawo do życia. Ma prawo do NORMALNEJ, zdrowej rodziny...
Taka patorodzina dosłownie kuwa, łamie prawa dziecka...
Szkoda że ty się w takim środowisku nie urodziłeś/łaś/łoś (?). Wtedy by było inne zdanie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 1

Niektórych powinno się przymusowo sterylizować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem