Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar sliko
+1 / 5

@fox21 Jak to było w Polsce? Tylko około roku 1315 wrocławski biskup, Henryk z Wierzbna, pali na stosie w Świdnicy około 50 heretyków wraz z ich żonami i dziećmi. Jeden z ostatnich procesów o czary odbywał się w 1775 r. (w Doruchowie k.Wielunia). Tam kilkanaście kobiet poddano próbom wody, a potem umieszczono w beczkach mających specjalne otwory na głowę. Oczywiście okrucieństwo okraszono religijnymi hasłami - na beczkach kryjących storturowane ciała tych kobiet umieszczano bogobojne napisy. W końcu kobiety spalono. A jeśli któraś z nich miała córkę, nie omieszkano na wszelki wypadek jej wychłostać. Nie wiadomo dokładnie, ilu ludzi zamordowała w Polsce papieska inkwizycja. Tego prawdopodobnie nikt nie wie, nawet Kościół, bowiem ustalić tego nie sposób. Mordowano protestantów, waldensów, fossariuszy, begardów, kalwinistów, arian, beginki, fraticellów, hustytów, dulcynistów, Żydów, wolnomyślicieli oraz "czarownice". Ślady popełnionych zbrodni były starannie zacierane. Część kościelnych archiwów w tej sprawie zostało zniszczone, a te, które istnieją, milczą i milczeć będą. Z pewnością są to TYSIĄCE - w artykule z Focusa nr 2/2001 autorka, piszącą dość prokościelnie poprzez minimalizowanie znaczenia tych zbrodni, oszacowała jednak liczbę ofiar TYLKO w Polsce na 15 tysięcy! A życie nadal pisze dalszy ciąg - niedawno we wspominanym Doruchowie radni zmienili herb - poprzedni zawierał płomienie kojarzące się ze stosami na których spalono czarownice. Proces "wybielania" inkwizycji Kościół kontynuuje w najlepsze, nawet specjalnie się z tym nie kryjąc, a ciemny kurski lud łyka to jak pelikany

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 stycznia 2021 o 11:30

K killerxcartoon
0 / 4

@fox21
Gościu zaślepiny swoją religią jaki morduje i nawołuje do nienawiści na tel wyznaniowym do innych religii racjonalnie do żadnej kwestii nie podchodzi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
0 / 4

@Obeznany masz poczytaj sobie, @sliko pozdrawiam
Nie istniały bardziej zorganizowane działania, podejmowane przez różne religie do zapanowania nad człowiekiem i jego życiem duchowym, niż chrześcijańska inkwizycja. Powołana wewnątrz struktury prawnej Kościoła, próbowała przy pomocy strachu zmusić ludzi do posłuszeństwa. W 1578 roku Francisco Pena, jako inkwizytor, publicznie oznajmił, że „Musimy pamiętać, iż głównym celem przesłuchań i egzekucji nie jest ratowanie duszy oskarżonego, ale osiągnięcie publicznego dobra i zastraszenie innych". Inkwizycja, jako że podążała śladami misjonarzy, zabrała życie wielu ludziom w Europie i na świecie. Obok tyranii inkwizycji kler wprowadził również religijne uzasadnienie niewolnictwa. Nieugięty duch przemian w drugiej połowie Średniowiecza wydawał się tylko rozjątrzać żądania ślepego posłuszeństwa. Kościelne pojmowanie Boga było jedynym nie podlegającym dyskusji czy rozważaniom. Jak mówił inkwizytor Bernard Gui, sędzia nie musi czegokolwiek udowadniać niewiernemu, lecz „pchnąć swój miecz jak najgłębiej w brzuch podejrzanego". W okresie pączkowania poglądów na temat życia duchowego, Kościół uporczywie twierdził, że jest jedyna droga, dzięki której człowiek może poznawać Boga. Papież Innocenty III głosił, że „każdy, kto próbuje stworzyć własny wizerunek Boga niezgodny z dogmatem Kościoła, musi być bez litości spalony".
Zanim inkwizycja ruszyła pełną parą, Kościół namawiał heretyków do powrotu pod swoje skrzydła, stosując przy tym łagodną perswazję. Poniższy przykład, zaczerpnięty z książki Ch. Lea „Średniowieczna Inkwizycja", ilustruje takie postępowanie:
„Przez trzy niedziele wyrażający skruchę grzesznik jest obnażany do pasa i smagany batem przez księdza, na drodze od bram miasta... do drzwi kościoła. Na zawsze wyrzeka się jedzenia mięsa, jaj i sera, za wyjątkiem świąt Wielkanocnych, Zielonych Świątek i Bożego Narodzenia, kiedy to może najeść się na znak wyrzeczenia się manichejskich błędów. Dwa razy w roku, przez dwa wyznaczone dni powstrzymuje się od jedzenia ryb, a przez trzy dni każdego tygodnia spożywa tylko ryby, wino i olej, o ile jego zdrowie i praca na to pozwalają. Nosi zakonne szaty z dwoma małymi krzyżami naszytymi na piersiach. Jeśli to możliwe, każdego dnia wysłuchuje mszy, a w dni postne chodzi do kościoła na nieszpory. Siedem razy dziennie recytuje kanoniczne godzinki i dodatkowo, Ojcze Nasz 10 razy za dnia i 20 razy każdego wieczora. Ściśle przestrzega czystości moralnej. Każdego miesiąca spowiada się księdzu, który przygląda się uważnie jego zachowaniu, a tą drogą życia postępuje do momentu, kiedy legat stwierdzi potrzebę jej zmiany, a gdy naruszy tę pokutę uważany będzie za krzywoprzysiężcę i heretyka, i zostanie odseparowany od społeczności wiernych.”
Tylko nieliczni heretycy powracali na łono Kościoła z własnej woli. Dla zalegalizowania działań, które mogłyby zmusić do przestrzegania praw Kościoła, odwoływano się do prawa kanonicznego. W 1231 roku papież Grzegorz IX powołał Inkwizycję jako samodzielny trybunał, niezależni od biskupów i prałatów. inkwizytorzy odpowiadali już tylko przed papieżem . Prawo inkwizycyjne zmieniło podstawową zasadę prawa z: „niewinny przed udowodnieniem winy" na „winny przed udowodnieniem niewinności". Mimo zachowywania pozorów rozprawy sądowej, przesłuchania nie dawały możliwości udowodnienia niewinności podejrzanej lub podejrzanemu; Wyrok skazujący kończył proces osoby choćby trochę podejrzanej o herezję. Wyklęcie wykluczało prawo do obrony, nie miały znaczenia szczegóły takie jak czas, miejsce czy rodzaj herezji. Przestępstwem byka również przyjaźń z podejrzanym heretykiem, i nie miał tu żadnego znaczenia fakt, czy oskarżony heretyk był faktycznie „adorowany" przez daną osobę. Nazwiska świadków oskarżenia utrzymywano w tajemnicy. Tylko ucieczka mogła być rodzajem apelacji skierowanej do papieża Rzymu.'° Zakonnik Bernard Deficieux twierdził, że:
„...nawet jeśli Św. Piotr i Św. Paweł byliby podejrzani o herezje i oskarżeni wzorem Inkwizycji

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 stycznia 2021 o 15:31

P profix3
-2 / 2

nie mieliby możliwości obrony.” Inkwizytor, który przewodniczył rozprawie, był jednocześnie oskarżycielem i sędzią. Chociaż ze względów proceduralnych mógł podejmować decyzje po konsultacji z zespołem ekspertów, to i takie ograniczenie jego władzy zostało wkrótce zniesione. Na stanowiska inkwizytorów wybierano przede wszystkim osoby odznaczające się wyjątkową gorliwością w oskarżaniu heretyków. Upoważnieni do noszenia broni byli, poza samym inkwizytorem, jego asystenci, donosiciele i szpiedzy. W 1245 roku papież zagwarantował im prawo do wykorzystywania swoich pomocników w jakichkolwiek działaniach wymagających zastosowania przemocy. Inkwizycja działała bezkarnie, gdyż nie podlegała świeckiej jurysdykcji ani nawet kościelnym trybunałom.
Inkwizytorzy stawali się ludźmi bardzo bogatymi. Otrzymywali łapówki i roczny haracz od bogatych obywateli, którzy płacili im, aby uchronić się przed podejrzeniami o herezje. Inkwizycja zawsze domagała się zajęcia wszystkich dóbr domniemanych heretyków. Jako, że podejrzani mieli niewielkie szanse udowodnienia swojej niewinności, nie trzeba było czekać na zasądzenie konfiskaty majątku. W przeciwieństwie do prawa rzymskiego, które pozostawiało część majątku najbliższym krewnym skazańca, prawo kanoniczne i inkwizycja nie zostawiały niczego. Papież Innocenty III wyjaśniał, że Bóg karze dzieci za grzechy ich rodziców.
Tak więc, jeśli dzieci same od siebie nie przyszły zadenuncjować swoich rodziców, były pozbawiane jakichkolwiek środków do życia. Inkwizytorzy oskarżali o herezję także zmarłych, czasem nawet po upływie 70 lat od ich śmierci. W takich przypadkach ekshumowali i palili szczątki rzekomego heretyka, konfiskując przy tym cały majątek jego krewnych. Rzadko kiedy zebranymi pieniędzmi dzielili się z biskupami, władzą świecką czy przeznaczali je na budowę kościołów. Jeden z kronikarzy opisuje, jak inkwizytor był zdolny do „zagarnięcia wszystkiego dla siebie, nawet nie wysyłając należnej części urzędnikom inkwizycji w Rzymie". Niechętnie pokrywali nawet koszty wyżywienia swoich ofiar, obciążając nimi ich rodziny lub społeczeństwo. Nie było przypadkiem, że gorliwość działania inkwizycji była wprost proporcjonalna do możliwości konfiskowania majątków.
Ironią jest fakt, że inkwizytorzy byli najczęściej wybierani spośród dominikanów i franciszkanów, którzy ślubowali życie w ubóstwie. Kościół prześladował następców założyciela zakonu franciszkanów, świętego Franciszka z Asyżu, za podtrzymywanie idei ubóstwa; nazywano ich „Fraticelli", „Duchowymi franciszkanami". Kościół potępił ich poglądy jako „fałszywe i szkodliwe", a w roku 1315 ekskomunikował ich. Papież Marcin V rozkazał zrównać z ziemią ich osadę Magnelata, a wszystkich jej mieszkańców wymordować. Mimo to, franciszkanie, którzy odrzucili nauki Franciszka, często wybierani
byli na inkwizytorów. Chociaż nigdy otwarcie nie aprobowano skąpstwa i korupcji inkwizytorów, Kościół niewiele czynił, aby to powstrzymać.
Inkwizytorzy występowali w roli oskarżycieli i sędziów, pozostawiając oskarżonym o herezję niewiele szans udowodnienia swojej niewinności.
Inkwizycja wywierała zgubny wpływ również na gospodarkę. Obok bezpośredniego zagarniania majątku bogatych kupców, dzięki oskarżaniu ich o herezje, inkwizytorzy paraliżowali handel, uważając niektóre działania czy interesy za podejrzane. Na przykład, wielkie podejrzenia wzbudzały niezbędne przy podróżach handlowych mapy i wykonujący je kartografowie. Inkwizytorzy uważali słowo drukowane za kanał szerzenia herezji i krępowali przepływ informacji, który w XV wieku umożliwiło wynalezienie prasy drukarskiej. Zwykłe podejrzenie o herezję pozbawiało wszystkich praw osobę podejrzaną. Wszystkie zobowiązania finansowe i zastawy będące ich zabezpieczeniem, wobec podejrzanego heretyka były anulowane. Historyk, Henry Charles Lea pisze:
„Nie było człowieka, który mógł być pewien prawomyślności drugiego, co niech będzie dowodem, jak wiele nieufności musiało towarzyszyć zawieraniu nawet najpospolitszych transakcji".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 stycznia 2021 o 15:59

P profix3
-1 / 3

Podczas gdy samym inkwizytorom wiodło się bardzo dobrze, ich działalność prowadziła do zubożenia społeczeństwa. Inkwizycja byka dla swoich ofiar bezlitosna. Ten sam człowiek, który byk jednocześnie oskarżycielem i sędzią, decydował o wyroku. W 1244 roku na soborze w Narbonne zdecydowano, aby przy skazywaniu heretyków nie oszczędzano mężów ze względu na ich żony, ani żon ze względu na męża, ani też rodziców ze względu na dzieci. „Wyrok nie powinien być łagodzony ze względu na chorobę czy podeszły wiek . Każdy wyrok powinien obejmować biczowanie.”
Za najłagodniejszą karę uważano pielgrzymkę. Taka piesza pielgrzymka często ciągnęła się latami i w tym czasie mogła wymrzeć cała rodzina skazanego. O wiele większym napiętnowaniem było „noszenie krzyży", zwane poena confusibilis, czy „poniżającą pokutą". Skazani byli zmuszani do dźwigania na swoich piersiach i plecach dużych, pomalowanych na szafranowy kolor krzyży, które narażały ich na pośmiewisko i przeszkadzały w podejmowaniu jakichkolwiek zajęć w celu zarobienia na swoje utrzymanie29. Często wyrokiem było długoletnie więzienie o suchym chlebie i wodzie, czasami więźnia zakuwano w kajdany i trzymano w odosobnieniu. Żywot wszystkich skazanych więźniów był bardzo krótki.
Najsurowsza kara spalenia na stosie przeznaczona była dla tych, którzy nie wypełnili swojej poprzedniej pokuty, popadli na powrót w herezje lub nie przyznawali się do żadnej z zarzucanych im zbrodni. Chociaż Kościół zaczął skazywać na śmierć heretyków już pod koniec IV wieku, dopiero nakaz papieski z 1231 roku zalecał palenie heretyków na stosie3~. Pod względem technicznym pozwalało to uniknąć rozpryskiwania się krwi. Słowa Ewangelii Świętego Jana uważane były za wyraz aprobaty dla tego rodzaju kary: „Jeśli on nie pozostanie przy mnie, będzie rzucony jak sucha gałąź i mężczyźni wezmą go i wrzucą do ognia, i będzie spalony". Kościół dystansował się od mordowania przekazując skazanych na spalenie heretyków władzom świeckim, które jednak nie mogły odmówić wykonania wyroku. Na przykład, kiedy w 1521 roku senat Wenecji wyraził dezaprobatę wobec tego rodzaju egzekucji, papież Leon X napisał, że świeccy urzędnicy:
„...nie będą się dłużej mieszać do tego rodzaju postępowania, ale natychmiast, bez zmieniania czy sprawdzania zasadności wyroków sądów kościelnych, wykonywać to, co jest ich powinnością. A jeśli odmówią lub się sprzeciwia wy (papiescy legaci) jesteście od zmuszenia ich pod groźbą potępienia i innych stosownych środków. Od nakazu tego nie ma odwołania.”
W praktyce, każdy urzędnik świecki, który odmówił współpracy, był ekskomunikowany i traktowany tak samo jak podejrzani o herezje .
Najbardziej okrutnym przejawem działania systemu inkwizycyjnego były sale tortur służące do wymuszania przyznania się do winy. Tortury były prawnie dozwolone przez Kościół od roku 1252, w którym zostały usankcjonowane przez papieża Innocentego IV, aż do roku 1917, w którym to zaczął obowiązywać nowy Codex Juris Canonici.35 Innocenty IV zaaprobował nieokreślony czas trwania przesłuchania zapewniający przyznanie się do winy. Chociaż litera prawa zabraniała powtarzania tortur, inkwizytorzy bez wysiłku omijali ten nakaz przez tak zwane „ciągłe" tortury, ani na moment ich nie przerywając. W 1262 roku inkwizytorzy i ich asystenci mieli zagwarantowane prawo do cichego, wzajemnego rozgrzeszania się z popełnianych zbrodni. Po prostu tłumaczyli, że torturowany zmarł, ponieważ diabeł skręcił jemu kark. Tak więc, za przyzwoleniem samego papieża,
inkwizytorzy mieli wolną rękę w wymyślaniu coraz to okrutniejszych i przerażających metod torturowania. Ubrani w czarne, diabelskie szaty, z równie czarnymi kapturami na głowach, prawie każdego zmusili do przyznania się do winy. Konstruowali wszelkie możliwe urządzenia do zadawania bólu przez powolne rozczłonkowywanie lub zniekształcanie ciała. Wiele z tych urządzeń zdobiło motto „Chwała niech będzie Panu". Najczęściej stosowano łamanie kołem, rozciąganie i tak zwane tortur wodne. Ofiary smarowano także tłu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sliko
+2 / 4

@ChaserJohnDoe JP2 uczynił świętymi: Alojzije Stepinaca popierającego ustaszowskie ludobójstwo, José de Anchietę masowego mordercę Indian, Jana Sarkandera wspierającego czystki religijne w Czechach oraz założyciela mafijnego stowarzyszenia Opus Dei-Josemarię Escrivę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+1 / 7

Natomiast światła i wspaniała Rada Miejska Wałbrzych (tek Strefy Wolnej od PiS) zlikwidowała ulicę Antka Kochanka. A przecież był to taki wspaniały Lewacki bohater.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar matek1998
+2 / 4

Zobaczcie o ile mniej byłoby sporów, problemów i niepotrzebnie wyrzucanych pieniędzy, gdyby nazwy ulic, alei, placów brały swe nazwy od flory, fauny czy neutralnych nazw. Nikt by nie darł szat o Klonową, Cukierkową czy Kruczą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Man_Trucker
+1 / 1

@matek1998 - co ty gadasz. NIe wiesz ze Klonow byl radzieckim agenten NKWD? Razen z agentka cukierkowną i kruczową przyczynili sie do masowych mordów. Nie będę nawet wspominał dworcowa, który donosił na kogo sie dało :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+4 / 14

To doprawdy wzruszające, że świętymi, czyli wzorami doskonałości, tej przeklętej instytucji, są mordercy, rasiści i inkwizytorzy. Doprawdy wzruszające.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dejmien86
+1 / 7

Idealnie wpasowuje się w aktualny obraz polskiego katoholizmu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
-1 / 3

@fox21 @Obeznany

No chyba was nieźle pogięło.. Sądy inkwizycyjne jak najbardziej skazywały za karę śmierci .. wcześniej torturując ludzi by się przyznali . W Hiszpanii za zjedzenie męsa w piątek można było wylądować na stosie . Katarów jacy uważali że Jezus był człowiekiem mesjaszem i nie przypisywali mu cech boskich mordowano hurtowo. Podobnie zwalczano w Austrii Szwajcarii reformatów . Na jednym z zamków skonstruowano krematorium by w klatkach palić hurtowo heretyków i czarownice. Całe wspólnoty wybijano..

Obecnie święte oficjum do spraw nauki wiary jest przedłużeniem dawnych sady inkwizycyjnych i faktycznie jest obecnie sadem koleżeńskim duchownych ale wcześniej do XVII-XVIII wieku miało prawo względem zwykłej ludności . Pamiętaj że sporą część a w niektórych miejscach nawet i wiekszość prawników stanowili duchowni . Pamiętajcie tez że kościół był lennikiem i feudałem i to on ustanawiał prawo na swoich ziemiach , np niezależnych ziemiach biskupich .

Prawo dla wszystkich obywateli pojawiły się w drugiej polowie XVII wieku głownie w skutek wojny Cromwella i Wojny XXX letniej w krajach protestanckich , W krajach katolickich pojawiło się to dopiero w XVIII wieku a często dopiero w XIX .

Oczywiście protestanci też nie pozostawali pasywni i tez mordowali w imię wojen religijnych w tym mordowali się miedzy sobą, np Luteranie mordowali Kelwinów i anabaptystów ..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sceptykiem_sie_urodzic
-2 / 2

Hm. Hitler osobiście nie zabił nikogo i nie ma żadnego pomnika a ten "ludobójca" ma. To jest takie demotywujace że żal mi Adolfa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lolo7
+3 / 3

@sceptykiem_sie_urodzic
Hmmm... Hitler wstąpił do niemieckiej armii na ochotnika, walczył jako szeregowy w kilku bitwach, został awansowany i odznaczony dwoma krzyżami żelaznymi za męstwo w boju. Ba... Nawet został ranny w walce. Myślę, że jednak zdarzyło mu się kogoś zabić XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Suzzzi86
0 / 4

gdzie tu logika, ulica jego imienia może istnieć, ale jak jest ulica imienia jakiegoś komunisty, który nic innego nie ma sumieniu, poza byciem komunistą, to zaraz afera...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lolo7
-3 / 3

@Suzzzi86
Od komunizmu Polacy ucierpieli bezpośrednio i to raptem dwa, trzy pokolenia temu. Natomiast nastroje antysemickie w naszym społeczeństwie jak można zobaczyć czy to w komentarzach powyżej czy choćby w paleniach kukieł żydów, wypowiedziach niektórych polityków, zawołaniach i transparentach z ,,patriotycznych'' marszy są w społeczeństwie bardzo silne i to od wieeeeelu dziesięcioleci. Ba... Wystarczy wejść w losowy prawicowy artykuł o Sorosie żeby się przekonać, że jedną z jego najbardziej negatywnych cech jest... Bycie Żydem... Do tego też dochodzi bardzo wybiórcze traktowanie historii. Uczy się w szkołach, że wśród Polaków była największa grupa ratująca Żydów w czasie wojny (Orderem Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata odznaczono trochę ponad 7100 Polaków, najwięcej z wszystkich odznaczonych narodowości) ale nie uczy się już o szmalcownikach (Ich liczę w samej tylko Warszawie szacuje się na ok 3000-4000 osób), czy występujących na przestrzeni lat pogromach Żydów w Polsce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 stycznia 2021 o 11:43

avatar andre53
0 / 2

HANIEBNE

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Aarcticfrost
-1 / 3

Żyję już pięćdziesiąt lat. Trzydzieści poza watykańską mafią.
I nadal, kurvva, pojąć nie mogę.
Jak to jest, że wyznawcy żydowskiego Jahwe, jego rzekomego syna, żydowskiego bękarta, obdartusa, włóczęgi i najprawdopodobniej zwykłego świra zwanego Joszua, urodzonego przez żydowską małolatkę Miriam, tak wielką nienawiścią pałają do żydów.
Nosz, kurvva, nie ogarniam!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sliko
0 / 2

@Aarcticfrost chyba tylko dla jaj ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem