Nie wiem ile znaczą konie dla pasjonata jeździectwa, ale domyślam się że znaczą mniej więcej tyle, ile motocykl dla pasjonata-motocyklisty (nie mylić z debilami na przecinakach!).
A z racji iż motocykle to moja pasja, to śmiem twierdzić że znaczą bardzo dużo... To w zasadzie "pupil" podobnie jak pies czy kot, z tym iż ten pupil może cię wozić...
Nie wiem ile znaczą konie dla pasjonata jeździectwa, ale domyślam się że znaczą mniej więcej tyle, ile motocykl dla pasjonata-motocyklisty (nie mylić z debilami na przecinakach!).
A z racji iż motocykle to moja pasja, to śmiem twierdzić że znaczą bardzo dużo... To w zasadzie "pupil" podobnie jak pies czy kot, z tym iż ten pupil może cię wozić...