@KaczyKac
Ci, co nie mają dzieci i wnuczków nie muszą się tak obawiać wirusa, bo to od odwiedzających wnuczków najłatwiej się zarażają dziadkowie. Po prostu sobie posiedzą w domu.
@vlepek
Oczywiście, a żywność i podstawowe środki higieny zamawiają przez internet, a kurier im dostarcza pod drzwi... ops, przecież oni nie umieją internetu, pozostaje więc spacerek :)
@KaczyKac
No więc wyobraź sobie, że niektórzy umieją. Są ludzie, którzy nawet mając 70 lat są na bieżąco z techniką. Może nie tak biegli jak 20 latkowie, ale sobie radzą. Jak ktoś całe życie przeżył ucząc się nowości, czytał, gdy weszły komputery to zaczął ich używać i się uczyć, to dziś nie ma z tym problemu. Dzisiejsi 70 latkowie mieli 40 lat, jak się zaczęły pojawiać komputery dla "zwykłych" ludzi. Jeśli ktoś uznał, że nie dotknie się tego, to dzisiaj sobie nie radzi. Ale byli tacy, którzy świetnie się w tym zaczęli poruszać i dzisiaj nie mają problemów.
Problemy mają ci, którzy całe życie omijali wszystko, co nowe.
Taki przykłąd.
Jest rodzina.
Ojciec, matka, babcia i np. syn 15 lat.
Jeśli zaszczepią babcię, a syn zachoruje, to najpewniej zachoruje jeszcze matka i ojciec.
Babcia będzie zdrowa
Jeśli zaszczepiliby syna, to nie zachorowałby nikt.
@eGzu Nadal twierdzę, że mając tylko jedną szczepionkę dla takiej rodziny zaszczepiłabym babcię. Infekcję może przynieść z pracy mama lub ojciec, babcia może też się gdzieś zarazić jak wychodzi z domu. Szkoły to nie jedyne źródło infekcji. A jak zachoruje taka rodzina to prawdopodobnie większość rodziny przejdzie infekcję w miarę łagodnie, a największe komplikacje (w tym śmierć) grożą babci.\
Nic nie działa. Moich seniorów w lokalnej przychodni zwabiono już tydzień temu rzekomym zapisem na szczepienia. Wydzwaniali na podany nr, zapisali się, i myślą, że sprawa jest załatwiona, że teraz tylko czekać na sms z terminem szczepienia i że "przychodnia zadzwoni". Uważam, że to jest bezczelne wprowadzenie ludzi w błąd, żeby nie dzwonili w dniu rejestracji. Nie dziwię się ich naiwności, bo to jest pokolenie które jeszcze wierzy w to, co powiedziała rejestratorka i grzecznie przytakuje zamiast warczeć o swoje.
Trzeba jak najprędzej uwolnić ten chory państwowy rynek dostępności do szczepień i po prostu te szczepionki sprzedawać - kto ma kasę to się zaszczepi czym prędzej, kto nie ma - poczeka. Zaszczepi się aktywny zawodowo człowiek, który w tych warunkach mógłby liczyć na szczepienie w roku 2023 - zresztą zdaniem "moich" seniorów nie ma się co spieszyć i można poczekać, aż szał opadnie. Tyle w życiu przeszli, że nie robi im to większej różnicy. Raczej współczują mi nerwów przy kompie czy telefonie, kiedy dzwoniąc czy wypełniając kwestionariusz odbijam się od ściany. Chcą się zaszczepić, pewnie. Ale skoro się nie da, to machają na to ręką.
@mam2koty Do mojego dziadka dziś przyszedł SMS - szczepienie11 marca, więc nie gadaj głupot.
Ja miałam możliwośc szczepienia 2 tyg temu, ale ze względu iż karmie niemowlę i nie ufam tej szczepionce na tyle, wstrzymałam się (czekam na Zenca lub Johnsona).
oj tam oj tam... PO nie dawało
@nielubiepisu No własnie… za PO nikt szczepionki na COVID emerytom nie dawał za darmo. A PIS da im za darmo...
Rejestracja przez internet działa. I to bardzo sprawnie.
@vlepek
...dla tych co mają wnuczków, a ci co nie mają pozostaje... kolejka pod przychodnią...
@KaczyKac
Ci, co nie mają dzieci i wnuczków nie muszą się tak obawiać wirusa, bo to od odwiedzających wnuczków najłatwiej się zarażają dziadkowie. Po prostu sobie posiedzą w domu.
@vlepek
Oczywiście, a żywność i podstawowe środki higieny zamawiają przez internet, a kurier im dostarcza pod drzwi... ops, przecież oni nie umieją internetu, pozostaje więc spacerek :)
@KaczyKac
No więc wyobraź sobie, że niektórzy umieją. Są ludzie, którzy nawet mając 70 lat są na bieżąco z techniką. Może nie tak biegli jak 20 latkowie, ale sobie radzą. Jak ktoś całe życie przeżył ucząc się nowości, czytał, gdy weszły komputery to zaczął ich używać i się uczyć, to dziś nie ma z tym problemu. Dzisiejsi 70 latkowie mieli 40 lat, jak się zaczęły pojawiać komputery dla "zwykłych" ludzi. Jeśli ktoś uznał, że nie dotknie się tego, to dzisiaj sobie nie radzi. Ale byli tacy, którzy świetnie się w tym zaczęli poruszać i dzisiaj nie mają problemów.
Problemy mają ci, którzy całe życie omijali wszystko, co nowe.
@vlepek
Próbowałeś? Tylko w nielicznych miastach są wolne terminy.
@pze
Nawet pomogłem w rejestracji osobom 70 + Więc nie tylko próbowałem, ale i skutecznie się te osoby zarejestrowały.
@pze Ja zarejestrowałem Ojca, ale zrobiłem to zaraz po północy, wtedy były jeszcze wolne terminy, ale już nie w każdym punkcie.
@vlepek Raczej wątpię. Szybciej spotkasz ich na pogaduszkach po mszy.
@Ricochet69
Spora część tak. Na szczęście są w grupie 70+ ludzie z innej gliny ;)
Kolejka baranów na rzeź, ZUS lubi to!
Kanały zdalne działają.
Jeżeli ktoś nie może/nie potrafi z nich korzystać, to słucham uważnie autora, jaką ma alternatywę. Gołąb?
Taki przykłąd.
Jest rodzina.
Ojciec, matka, babcia i np. syn 15 lat.
Jeśli zaszczepią babcię, a syn zachoruje, to najpewniej zachoruje jeszcze matka i ojciec.
Babcia będzie zdrowa
Jeśli zaszczepiliby syna, to nie zachorowałby nikt.
@eGzu Szczepionka ma rejestrację od 16 roku życia.
@pakim zamień wiek syna na 16 lat?
@eGzu Nadal twierdzę, że mając tylko jedną szczepionkę dla takiej rodziny zaszczepiłabym babcię. Infekcję może przynieść z pracy mama lub ojciec, babcia może też się gdzieś zarazić jak wychodzi z domu. Szkoły to nie jedyne źródło infekcji. A jak zachoruje taka rodzina to prawdopodobnie większość rodziny przejdzie infekcję w miarę łagodnie, a największe komplikacje (w tym śmierć) grożą babci.\
Dlatego dla dziadków kupili milion szczepionek
Liczba dziadków: 3 miliony
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 stycznia 2021 o 17:08
Wszystko idzie poprawnie. Zgodnie z planem zagłady.
Wszyscy zadowoleni, rozmawiają co sobie za 14. emeryturę kupią.
Może zadziałać naturalna selekcja ?
No mogą jeszcze zacząć sę ostre mrozy -20 stopni i staruszkowie dostaną odmrożeń zapalenia płuc i temu podobne
Nic nie działa. Moich seniorów w lokalnej przychodni zwabiono już tydzień temu rzekomym zapisem na szczepienia. Wydzwaniali na podany nr, zapisali się, i myślą, że sprawa jest załatwiona, że teraz tylko czekać na sms z terminem szczepienia i że "przychodnia zadzwoni". Uważam, że to jest bezczelne wprowadzenie ludzi w błąd, żeby nie dzwonili w dniu rejestracji. Nie dziwię się ich naiwności, bo to jest pokolenie które jeszcze wierzy w to, co powiedziała rejestratorka i grzecznie przytakuje zamiast warczeć o swoje.
Trzeba jak najprędzej uwolnić ten chory państwowy rynek dostępności do szczepień i po prostu te szczepionki sprzedawać - kto ma kasę to się zaszczepi czym prędzej, kto nie ma - poczeka. Zaszczepi się aktywny zawodowo człowiek, który w tych warunkach mógłby liczyć na szczepienie w roku 2023 - zresztą zdaniem "moich" seniorów nie ma się co spieszyć i można poczekać, aż szał opadnie. Tyle w życiu przeszli, że nie robi im to większej różnicy. Raczej współczują mi nerwów przy kompie czy telefonie, kiedy dzwoniąc czy wypełniając kwestionariusz odbijam się od ściany. Chcą się zaszczepić, pewnie. Ale skoro się nie da, to machają na to ręką.
@mam2koty Do mojego dziadka dziś przyszedł SMS - szczepienie11 marca, więc nie gadaj głupot.
Ja miałam możliwośc szczepienia 2 tyg temu, ale ze względu iż karmie niemowlę i nie ufam tej szczepionce na tyle, wstrzymałam się (czekam na Zenca lub Johnsona).
ZUS:
Radujcie sie!
Biedni, większość z nich nie dożyje przyszłego roku w efekcie tej dobroczynnej szczepionki...
To i tak będzie wina restauratorów i otwarcia knajp
po co te kłamstwa?
A zaszczepią ich za 10 lat, jak przychodnie będą dostawały 30 szczepionek na tydzień.