Kochani politycy, tych pieniędzy już tam nie ma!
Ojciec Rydzyk już o nie dawno poprosił i je już je dawno dostał!
Ba.... ledwo starczyło mu od pierwszego do pierwszego.
:-))))
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 stycznia 2021 o 16:03
Wyciągnę forsę spod materaca to mi się zrobi dziura na metr głęboka między obligacjami skarbowymi a akcjami Shell Oil i Jeronimo Martins. Jak ja będę spał na takim wykrocie?
to jakaś komedia normalnie... wydajemy pieniądze w czynie społecznym dla dobra waszego i naszego. Twój pieniądz naszym dobrem i gwarantem świetlanej przyszłości naszych dzieci.
@killerxcartoon gorzej. Oni doskonale wiedzą, że chude lata (prawdziwa recesja) najdotkliwiej są odczuwalne po kryzysie. Nowe wybory do Sejmu, o ile dobrze pamiętam będą w 2023 roku ... czyli nie mają za dużo czasu, aby samodzielnie mądrymi ustawami i zmianami rozwiązać problem. Zatem chcą pieniędzmi pracujących ludzi tworzyć propagandę sukcesu: "zobaczcie dzięki nam gospodarka idzie w górę!", "dzięki nam macie nowe socjale!". Figa z makiem - won od uczciwych ludzi! Oszczędzający na potęgę pakują kasę w nieruchomości dzięki czemu za kilka lat zaczną one tracić na wartości. Deweloperzy chcieli pomoc z tarczy antykryzysowej, aby mogli spłacać zaciągnięte kredyty, przez własne chciwe podejście do rynku.
Niechaj teraz apelują do tych co pobierają wszystkie możliwe zapomogi na "chorą córkę"/"szlachta nie pracuje". Niech idą do Rydzyka po pieniądze z tacy! Ja ciężko pracuję, aby żyć na poziomie i do tego odkładać na prywatną emeryturę.
Czy to znaczy, że jutro zostanie powołana Policja Materacowa która będzie kontrolować domy i konfiskować chomikowane na szkodę państwa pieniądze???
A śmiałem się gdy ojciec opowiadał o czasach gdy wystarczył donos, że "trzymasz dolary" by milicja robiła ci kipisz w domu a ty jako "waluciarz" lądowałeś na dołku.
Że tak zacytuję pożeracza skał z niekończącej się opowieści: "tam nie ma pustki, bo pustka to byłoby już coś, a tam nie ma nic". To tak apropo tego co politycy mają w głowach.
Głupszego ministra finansów chyba nie mieliśmy, jeśli nie liczyć tego szczyla, podnóżka pinokia. Ten też nie lepszy. Co za ekipa debili się nam trafiła. Pozdrawiam wyborców pis - mam nadzieję, że pierwsi będziecie żebrać o kromkę chleba.
Kurde, to takie proste - trzeba wydawać kasę, żeby mieć więcej kasy. Gdyby tak człowiek wiedział to wcześniej! A tak to: czemuś głupi? Bom biedny! Czemum biedny! Boś głupi!
@LubieHamaki ale wiesz, że zamrożone pieniądze nie pracują? to obracanie gotówką napędza rozwój a rozwój to więcej kasy.
Gość ma racją, co chwila słychać jak jacyś ludzie wyrzucają przez balkon "na policjanta" kilkadziesiąt tysięcy z tego "materaca", często emeryci ale nie tylko, ile jest takich ludzi w skali kraju? To pewnie całkiem sensowna kwota, bezużytecznych pieniędzy.
@survive mieszasz punkt widzenia pojedynczej osoby ze spojrzeniem makroekonomicznym. Owszem, "pieniądz" musi "pracować", żeby gospodarka się rozwijała, ale nie da się tego porównać do wydawania schowanej pod materacem kasy przez zwykłego szarego Kowalskiego, który nie jest żadnym "biznesmenem" i nie "robi interesów" tylko pracuje gdzieś na etacie za stałe miesięczne wynagrodzenie. Konsumpcja to nie inwestycja. Konsument żadnego namacalnego zwrotu nie dostanie, co najwyżej w abstrakcyjnej formie "dobrze prosperującej gospodarki", która może (ale nie musi) w kilkuletniej perspektywie czasu doprowadzić do wzrostu zarobków Kowalskiego. Opłacałność dla Kowalskiego w tej "wizji" jest porównywalna do wpłacenia 1000zł na lokatę 0.1%...
@LubieHamaki ma rację w swoim sarkazmie: ten pożal się Boże minister robi taki sam przeczący logice skrót myślowy o jakim Ty piszesz. Jak Kowalski wyciągnie z materaca 5000zł i je wyda, to Kowalski będzie miał 0. I już nie będzie miał 5000, tylko zostanie z tym zerem. Może w jakimś infinitezymalnym stopniu wpłynie to na wzrost gospodarczy, ale zwrot z tej inwestycji dla Kowalskiego w jakimkolwiek akceptowalnym okresie czasu będzie wynosił 0. Co innego, gdyby Kowalski był właścicielem firmy i np. zainwestował te 5000 w jakieś usprawnienie procesu produkcyjnego to tak, taka inwestycja może się zwrócić i nawet przynieść zysk, ale to jest zupełnie inna sytuacja niż bezmyślna konsumpcja o której pie&**li Kościński. Jak taki półgłówek został ministrem finansów? Zrobili test, kto w PiSie jest najgorszy z wszelkich okołoekonomicznych tematów i wsadzili na stołek?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 stycznia 2021 o 19:21
@Vinyard ale z tego tylko co piszesz, to nawet te 0,1% to nadal więcej niż sama strata na skutek inflacji.
Jak ktoś nie ma wizji, to są choćby obligacje, ryzyko utraty małe a jest gwarancja że zysk będzie wyższy niż inflacja.
@survive prawda, ale akurat przykład obligacji słabo wpisuje się w ideę "pracującego pieniądza", bo bank centralny często musi do nich dopłacić. Dla szarego Kowalskiego jest to zysk, ale dla banku centralnego to kolejny kredyt do zaciągnięcia więc gospodarka na tym traci w dłuższej perspektywie.
Poza tym nasz pajac minister mówi, że ludzie mają "nie bać się konsumpcji", a Ty piszesz o inwestowaniu. To dwie różne rzeczy przecież... Dorzuć do tego wzmianki o planach zwiększania uprawnień np. policji skarbowej do wglądu w konta bankowe, zapowiedzi nowelizacji kodeksu zakładające "prewencyjną konfiskatę" itp. itd. i wtedy jeszcze trudniej dziwić się ludziom, że wolą "zapłacić" inflacją za pewność, że mają kasę i nikt im dostępu do niej, póki co, nie może odebrać.
@Vinyard
punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia
masz racje, z punktu widzenia kowalskiego, 5000zl wydanych na konsumpcje spowoduje to ze kowalski kowalski zostanie z zerem, ale te 5000zl ekstra bedzie krazyc w gospodarce, i moze zainwestuje je nie kowalski, ale wlasciciel firmy w ktorej te pieniadze kowalski zostawil. ok w ujeciu calej gospodarki 5000zl to nic, ale co jak mamy milion takich kowalskich, to juz zadziala efekt skali
@mieteknapletek tak, ale pozostaje jeden niezaprzeczalny fakt - te 5000 Kowalskiego już fizycznie do niego nie wróci. I taki Kowalski ma świadomość, że jeśli np. w ciągu miesiąca, dwóch, roku od wywalenia tej kasy np. na telewizor, będzie miał jakiś wypadek i będzie potrzebował tej kasy np. na jakiś sprzęt czy rehabilitację, to jej nie będzie miał. I wcale go nie pocieszy fakt, że dorzucił swoją kropelkę do morza kasy zwanego "gospodarką". Poza tym w międzyczasie może jeszcze coś więcej odłoży i na czarną godzinę będzie miał nie 5000 a np. 7000. Inflacja owszem jakiś drobny ułamek mu z tej kwoty zabierze, ale zawsze będzie coś miał i będzie spał spokojnie.
Dlatego mówię - minister niech nie wyciąga łap po zaskórniaki obywateli tylko weźmie się do roboty i np. uszczelni przepisy o zamówieniach publicznych, zrewiduje zarobki w radach nadzorczych spółek skarbu państwa, zrewiduje przepisy podatkowe dzięki którym największe korporacje płacą podatków tyle co kot napłakał bo mają speców od "optymalizacji podatkowej", może niech wprowadzi odpowiedzialność majątkową za błędne decyzje urzędników; może niech odwoła zakup 300 luksusowych samochodów dla sejmu i ministerstw. To tamtędy płyną miliony cholera wie gdzie i to przez to gospodarka ma się tak jak się ma. Zaskórniaki Kowalskiego to przy tym śmiech nie pieniądze. Rząd wywala dziesiątki milionów na bzdurne cele, drugie tyle pod stołem dla znajomków, ale to Kowalski swoimi marnymi 5 tysiącami ma gospodarkę ratować... nie no brawo! po prostu mąż stanu pełną gębą, typowe postkomunistyczne ścierwo...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 stycznia 2021 o 2:13
Spoko jak odmrozicie gospodarkę i znowu będę miał pracę. Wtedy będę mógł ruszyć pieniądze na czarną godzinę. Na razie to jedyne co mogę zaoferować to gest Pana Kozakiewicza.
Przypomnę, że ten pisowski uj chce zlikwidować gotówkę. A pieniądzem czysto cyfrowym da się dowolnie sterować - śledzić każdą transakcję, ustawić termin ważności, ograniczyć zakres wydatkowania, modyfikować oprocentowanie zależnie od np. ratingu społecznego...
@Peppone Lepiej, można stosować przeliczniki: Należysz do PIS stan Twojego konta x 1.3 - chodzisz na manifestacje - stan przelicznika: x 0.7, konta kleru - przelicznik x 10
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 stycznia 2021 o 12:12
Typowy keynesista. Tylko że ten "materac" to system bankowy. Idiota chce mieć kryzys finansowy bo sobie ubzdurał ze popytem da się naprawić gospodarkę?
dzieki tymu nierzadowi niewiele pod materacem zostalo , pasozyty od pisdzielcow juz wyciagneli wiekszosc , watpie zeby doczekali konca kadencji gdyz nie mielismy w polsce tak antyposlkiego rzadu jak obecny. banda zlodzieji ,nieudacznikow i komuchow !!!!!!! we wronkach jest ich miejsce
zamieniajcie gotówkę na twarde aktywa póki jeszcze jest coś warta. Rozwiązanie już mają a będzie to przejście do nowego systemu monetarnego i waluta cyfrowa, gotówka pójdzie w diabły.
Co to za pierdzielenie. Jeżeli minister chce by ludzie pieniądze z materacy wpuszczali w gospodarkę to ma całe wiadro różnorakich narzędzi by taki proceder UCZYNIĆ OPŁACALNYM...
np możliwość odliczania od podatku kwot za które kupiło się akcje na GPW.
Kochani politycy, tych pieniędzy już tam nie ma!
Ojciec Rydzyk już o nie dawno poprosił i je już je dawno dostał!
Ba.... ledwo starczyło mu od pierwszego do pierwszego.
:-))))
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 stycznia 2021 o 16:03
Ja nawet materaca nie mam :(
Pootwierajcie wszystko to z chęcią wydam parę groszy to tu to tam.
Wyciągnę forsę spod materaca to mi się zrobi dziura na metr głęboka między obligacjami skarbowymi a akcjami Shell Oil i Jeronimo Martins. Jak ja będę spał na takim wykrocie?
to jakaś komedia normalnie... wydajemy pieniądze w czynie społecznym dla dobra waszego i naszego. Twój pieniądz naszym dobrem i gwarantem świetlanej przyszłości naszych dzieci.
godzina 12:00 "Należy oszczędzać na emeryturą we własnym zakresie"
godzina 12:01 "Należy wydawać oszczędności, a nie trzymać je pod materacem"
@rafal199 oj coś czuję, że posiadaczy PPK czekają co najmiej nowe podatki ;).
wizja biedy rządzących zaczyna ich straszyć.. kończą się dobre czasy .. za moment bida i trzeba szukać kogo trzeba okradać
@killerxcartoon gorzej. Oni doskonale wiedzą, że chude lata (prawdziwa recesja) najdotkliwiej są odczuwalne po kryzysie. Nowe wybory do Sejmu, o ile dobrze pamiętam będą w 2023 roku ... czyli nie mają za dużo czasu, aby samodzielnie mądrymi ustawami i zmianami rozwiązać problem. Zatem chcą pieniędzmi pracujących ludzi tworzyć propagandę sukcesu: "zobaczcie dzięki nam gospodarka idzie w górę!", "dzięki nam macie nowe socjale!". Figa z makiem - won od uczciwych ludzi! Oszczędzający na potęgę pakują kasę w nieruchomości dzięki czemu za kilka lat zaczną one tracić na wartości. Deweloperzy chcieli pomoc z tarczy antykryzysowej, aby mogli spłacać zaciągnięte kredyty, przez własne chciwe podejście do rynku.
Niechaj teraz apelują do tych co pobierają wszystkie możliwe zapomogi na "chorą córkę"/"szlachta nie pracuje". Niech idą do Rydzyka po pieniądze z tacy! Ja ciężko pracuję, aby żyć na poziomie i do tego odkładać na prywatną emeryturę.
Czy to znaczy, że jutro zostanie powołana Policja Materacowa która będzie kontrolować domy i konfiskować chomikowane na szkodę państwa pieniądze???
A śmiałem się gdy ojciec opowiadał o czasach gdy wystarczył donos, że "trzymasz dolary" by milicja robiła ci kipisz w domu a ty jako "waluciarz" lądowałeś na dołku.
Że tak zacytuję pożeracza skał z niekończącej się opowieści: "tam nie ma pustki, bo pustka to byłoby już coś, a tam nie ma nic". To tak apropo tego co politycy mają w głowach.
No gjeniusz. Wydawajcie pieniądze, to będzie ich więcej.
Głupszego ministra finansów chyba nie mieliśmy, jeśli nie liczyć tego szczyla, podnóżka pinokia. Ten też nie lepszy. Co za ekipa debili się nam trafiła. Pozdrawiam wyborców pis - mam nadzieję, że pierwsi będziecie żebrać o kromkę chleba.
Ja trzymam w sienniku. Czy tez moge wydawać?
Kurde, to takie proste - trzeba wydawać kasę, żeby mieć więcej kasy. Gdyby tak człowiek wiedział to wcześniej! A tak to: czemuś głupi? Bom biedny! Czemum biedny! Boś głupi!
@LubieHamaki ale wiesz, że zamrożone pieniądze nie pracują? to obracanie gotówką napędza rozwój a rozwój to więcej kasy.
Gość ma racją, co chwila słychać jak jacyś ludzie wyrzucają przez balkon "na policjanta" kilkadziesiąt tysięcy z tego "materaca", często emeryci ale nie tylko, ile jest takich ludzi w skali kraju? To pewnie całkiem sensowna kwota, bezużytecznych pieniędzy.
@survive mieszasz punkt widzenia pojedynczej osoby ze spojrzeniem makroekonomicznym. Owszem, "pieniądz" musi "pracować", żeby gospodarka się rozwijała, ale nie da się tego porównać do wydawania schowanej pod materacem kasy przez zwykłego szarego Kowalskiego, który nie jest żadnym "biznesmenem" i nie "robi interesów" tylko pracuje gdzieś na etacie za stałe miesięczne wynagrodzenie. Konsumpcja to nie inwestycja. Konsument żadnego namacalnego zwrotu nie dostanie, co najwyżej w abstrakcyjnej formie "dobrze prosperującej gospodarki", która może (ale nie musi) w kilkuletniej perspektywie czasu doprowadzić do wzrostu zarobków Kowalskiego. Opłacałność dla Kowalskiego w tej "wizji" jest porównywalna do wpłacenia 1000zł na lokatę 0.1%...
@LubieHamaki ma rację w swoim sarkazmie: ten pożal się Boże minister robi taki sam przeczący logice skrót myślowy o jakim Ty piszesz. Jak Kowalski wyciągnie z materaca 5000zł i je wyda, to Kowalski będzie miał 0. I już nie będzie miał 5000, tylko zostanie z tym zerem. Może w jakimś infinitezymalnym stopniu wpłynie to na wzrost gospodarczy, ale zwrot z tej inwestycji dla Kowalskiego w jakimkolwiek akceptowalnym okresie czasu będzie wynosił 0. Co innego, gdyby Kowalski był właścicielem firmy i np. zainwestował te 5000 w jakieś usprawnienie procesu produkcyjnego to tak, taka inwestycja może się zwrócić i nawet przynieść zysk, ale to jest zupełnie inna sytuacja niż bezmyślna konsumpcja o której pie&**li Kościński. Jak taki półgłówek został ministrem finansów? Zrobili test, kto w PiSie jest najgorszy z wszelkich okołoekonomicznych tematów i wsadzili na stołek?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 stycznia 2021 o 19:21
@Vinyard ale z tego tylko co piszesz, to nawet te 0,1% to nadal więcej niż sama strata na skutek inflacji.
Jak ktoś nie ma wizji, to są choćby obligacje, ryzyko utraty małe a jest gwarancja że zysk będzie wyższy niż inflacja.
@survive prawda, ale akurat przykład obligacji słabo wpisuje się w ideę "pracującego pieniądza", bo bank centralny często musi do nich dopłacić. Dla szarego Kowalskiego jest to zysk, ale dla banku centralnego to kolejny kredyt do zaciągnięcia więc gospodarka na tym traci w dłuższej perspektywie.
Poza tym nasz pajac minister mówi, że ludzie mają "nie bać się konsumpcji", a Ty piszesz o inwestowaniu. To dwie różne rzeczy przecież... Dorzuć do tego wzmianki o planach zwiększania uprawnień np. policji skarbowej do wglądu w konta bankowe, zapowiedzi nowelizacji kodeksu zakładające "prewencyjną konfiskatę" itp. itd. i wtedy jeszcze trudniej dziwić się ludziom, że wolą "zapłacić" inflacją za pewność, że mają kasę i nikt im dostępu do niej, póki co, nie może odebrać.
@Vinyard
punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia
masz racje, z punktu widzenia kowalskiego, 5000zl wydanych na konsumpcje spowoduje to ze kowalski kowalski zostanie z zerem, ale te 5000zl ekstra bedzie krazyc w gospodarce, i moze zainwestuje je nie kowalski, ale wlasciciel firmy w ktorej te pieniadze kowalski zostawil. ok w ujeciu calej gospodarki 5000zl to nic, ale co jak mamy milion takich kowalskich, to juz zadziala efekt skali
@mieteknapletek tak, ale pozostaje jeden niezaprzeczalny fakt - te 5000 Kowalskiego już fizycznie do niego nie wróci. I taki Kowalski ma świadomość, że jeśli np. w ciągu miesiąca, dwóch, roku od wywalenia tej kasy np. na telewizor, będzie miał jakiś wypadek i będzie potrzebował tej kasy np. na jakiś sprzęt czy rehabilitację, to jej nie będzie miał. I wcale go nie pocieszy fakt, że dorzucił swoją kropelkę do morza kasy zwanego "gospodarką". Poza tym w międzyczasie może jeszcze coś więcej odłoży i na czarną godzinę będzie miał nie 5000 a np. 7000. Inflacja owszem jakiś drobny ułamek mu z tej kwoty zabierze, ale zawsze będzie coś miał i będzie spał spokojnie.
Dlatego mówię - minister niech nie wyciąga łap po zaskórniaki obywateli tylko weźmie się do roboty i np. uszczelni przepisy o zamówieniach publicznych, zrewiduje zarobki w radach nadzorczych spółek skarbu państwa, zrewiduje przepisy podatkowe dzięki którym największe korporacje płacą podatków tyle co kot napłakał bo mają speców od "optymalizacji podatkowej", może niech wprowadzi odpowiedzialność majątkową za błędne decyzje urzędników; może niech odwoła zakup 300 luksusowych samochodów dla sejmu i ministerstw. To tamtędy płyną miliony cholera wie gdzie i to przez to gospodarka ma się tak jak się ma. Zaskórniaki Kowalskiego to przy tym śmiech nie pieniądze. Rząd wywala dziesiątki milionów na bzdurne cele, drugie tyle pod stołem dla znajomków, ale to Kowalski swoimi marnymi 5 tysiącami ma gospodarkę ratować... nie no brawo! po prostu mąż stanu pełną gębą, typowe postkomunistyczne ścierwo...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 stycznia 2021 o 2:13
Spoko jak odmrozicie gospodarkę i znowu będę miał pracę. Wtedy będę mógł ruszyć pieniądze na czarną godzinę. Na razie to jedyne co mogę zaoferować to gest Pana Kozakiewicza.
Czy mogę prosić o podanie lokalizacji tegoż materaca z kasą? Chętnie wyciągnę i wydam.
Z jednej strony ma rację... W Polsce w chorerę kasy lezy u emerytów pod materacami... Ten pieniądz jest bezużyteczny.
Wyciągnijcie pieniądze spod materaca. Jakie pieniądze i spod jakiego materaca?
Taka tradycja tego rządu, w końcu Szydło radziła bezdomnym, żeby w czasie mrozów nie wychodzili z domów.
Przypomnę, że ten pisowski uj chce zlikwidować gotówkę. A pieniądzem czysto cyfrowym da się dowolnie sterować - śledzić każdą transakcję, ustawić termin ważności, ograniczyć zakres wydatkowania, modyfikować oprocentowanie zależnie od np. ratingu społecznego...
@Peppone Lepiej, można stosować przeliczniki: Należysz do PIS stan Twojego konta x 1.3 - chodzisz na manifestacje - stan przelicznika: x 0.7, konta kleru - przelicznik x 10
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 stycznia 2021 o 12:12
Kolejny dowód na to jak głupich i pazernych mamy polityków.
Już podnoszę materac i zamieniam złotówkę - śmieciówkę na złoto
Typowy keynesista. Tylko że ten "materac" to system bankowy. Idiota chce mieć kryzys finansowy bo sobie ubzdurał ze popytem da się naprawić gospodarkę?
Nie stac mnie na dragi wiec zaczolem sluchac politykow efekt podobny co oni cpaja w tym rzadzie
dzieki tymu nierzadowi niewiele pod materacem zostalo , pasozyty od pisdzielcow juz wyciagneli wiekszosc , watpie zeby doczekali konca kadencji gdyz nie mielismy w polsce tak antyposlkiego rzadu jak obecny. banda zlodzieji ,nieudacznikow i komuchow !!!!!!! we wronkach jest ich miejsce
zamieniajcie gotówkę na twarde aktywa póki jeszcze jest coś warta. Rozwiązanie już mają a będzie to przejście do nowego systemu monetarnego i waluta cyfrowa, gotówka pójdzie w diabły.
Na co wydawać? Na 500+, 13,14 emeryturę przed wyborami...
Co to za pierdzielenie. Jeżeli minister chce by ludzie pieniądze z materacy wpuszczali w gospodarkę to ma całe wiadro różnorakich narzędzi by taki proceder UCZYNIĆ OPŁACALNYM...
np możliwość odliczania od podatku kwot za które kupiło się akcje na GPW.
Jak potrzebują tych zaskórniakow po kilkaset złotych co ludzie w domach trzymają, to jest naprawdę źle.