Posiadanie takiego wrażenia nie wydaje mi się dziwne. Gorzej myśleć, że to prawda. Wpadł mi kiedyś do głowy pomysł, że obca - ludzka - cywilizacja obserwuje mnie i stara się skorzystać z innego punktu widzenia. W przypadku osoby z pewnym spektrum autyzmu łatwo o takie odczucie. Ja miałem przez całe życie dużo szczęśliwych zbiegów okoliczności pozwalających mi wykorzystać moje zdolności mimo tego, że jestem osobą niekontaktową. Mam pasjonującą pracę, w której się odnajduję, jestem szanowany i mógłbym na jej podstawie pisać doktorat, a to ta praca znalazła mnie, a nie ja ją. Szczęście, to w tym wypadku mało powiedziane.
A u lekarza był ? Leki wziął?
Posiadanie takiego wrażenia nie wydaje mi się dziwne. Gorzej myśleć, że to prawda. Wpadł mi kiedyś do głowy pomysł, że obca - ludzka - cywilizacja obserwuje mnie i stara się skorzystać z innego punktu widzenia. W przypadku osoby z pewnym spektrum autyzmu łatwo o takie odczucie. Ja miałem przez całe życie dużo szczęśliwych zbiegów okoliczności pozwalających mi wykorzystać moje zdolności mimo tego, że jestem osobą niekontaktową. Mam pasjonującą pracę, w której się odnajduję, jestem szanowany i mógłbym na jej podstawie pisać doktorat, a to ta praca znalazła mnie, a nie ja ją. Szczęście, to w tym wypadku mało powiedziane.
cała społeczność LGBT tak ma...
Niestety takie istoty nami rządzą.
Kosmici juz dawno sa u nas. Bo skad te tablice "Obcym wstep wzbroniony