mowie szefowi zeby sie *** bo jestem akurat na lunchu
a na powaznie, to powiem gosciowi ktory dzwoni ze pomylil numery, bo jezeli firma tak organizuje miejsce pracy i traktuje pracownikow, to ja juz tam od dawna nie pracuje
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 stycznia 2021 o 11:21
Wsiadasz w windę, jedziesz na górę, przechodzisz do windy na drugim końcu, jedziesz w dół i jesteś.
A tak na poważnie pewnie tego nie wiesz ale w takich wierzowcach nie mieści się tylko jedna firma, a biura należące do jednej firmy są w miarę blisko siebie.
Jak będziesz mył tam okna to zobaczysz na własne oczy.
raczej taki biurowiec byłby podzielony na strefy dla kilkudziesięciu firm i szef byłby co najwyżej dwa piętra wyżej.
Gdyby natomiast trzeba było wysłać dokumenty do firmy z drugiego punktu... użyło by się UPSa. Wiem bo firma w której pracuje, wysyła tak dokumenty do tego samego miasta i bardziej jej się to opłaca.
Skoro wybudowano taki budynek ... to i windy muszą być ekstra szybkie. Wychodzę z pokoju, jadę windą na samą górę, przemieszczam się w bok i i windą w dół do szefa. Dwie minuty wystarczą. Oczywiście to wszystko teoretycznie, bo szef pracowałby w tym samym pionie tylko wyżej.
Co w tym trudnego ,??
wchodzę do teleportera i myk
mowie szefowi zeby sie *** bo jestem akurat na lunchu
a na powaznie, to powiem gosciowi ktory dzwoni ze pomylil numery, bo jezeli firma tak organizuje miejsce pracy i traktuje pracownikow, to ja juz tam od dawna nie pracuje
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 stycznia 2021 o 11:21
Wsiadasz w windę, jedziesz na górę, przechodzisz do windy na drugim końcu, jedziesz w dół i jesteś.
A tak na poważnie pewnie tego nie wiesz ale w takich wierzowcach nie mieści się tylko jedna firma, a biura należące do jednej firmy są w miarę blisko siebie.
Jak będziesz mył tam okna to zobaczysz na własne oczy.
Projektant z tego co widzę wzorował się elektrycznym czajnikiem.
raczej taki biurowiec byłby podzielony na strefy dla kilkudziesięciu firm i szef byłby co najwyżej dwa piętra wyżej.
Gdyby natomiast trzeba było wysłać dokumenty do firmy z drugiego punktu... użyło by się UPSa. Wiem bo firma w której pracuje, wysyła tak dokumenty do tego samego miasta i bardziej jej się to opłaca.
Skoro wybudowano taki budynek ... to i windy muszą być ekstra szybkie. Wychodzę z pokoju, jadę windą na samą górę, przemieszczam się w bok i i windą w dół do szefa. Dwie minuty wystarczą. Oczywiście to wszystko teoretycznie, bo szef pracowałby w tym samym pionie tylko wyżej.
Mission impossible, po zewnętrznej na przepychaczach do kibla