Czy to niby ma sugerować, że morsowanie kończy się w aptece? Z tym, że jest dokładnie odwrotnie, moje córki morsują od trzech lat i od tego czasu skończyły się jesienno-zimowe przeziębienia podobnie zresztą jak u zdecydowanej większości osób, które zapoznały na morsowaniu.
Czy to niby ma sugerować, że morsowanie kończy się w aptece? Z tym, że jest dokładnie odwrotnie, moje córki morsują od trzech lat i od tego czasu skończyły się jesienno-zimowe przeziębienia podobnie zresztą jak u zdecydowanej większości osób, które zapoznały na morsowaniu.