Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
272 277
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
I Iiyrryyr3iit
+23 / 25

Ostatnio miałem podobny przypadek. Wrzucilem ofertę "Sprzedam samochód za" i tu podałem konkretną cenę. Potem dzwonią z pytaniem ile kosztuje samochód :) Prawie każdy sie o to pytał. Co z tymi ludźmi jest nie tak? :) Kosztuje dokładnie tyle ile napisalem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+8 / 8

@Iiyrryyr3iit Parę lat temu sprzedawałem motocykl, oferta najniższa w tamtym czasie, bo był pęknięty błotnik oraz zdechły akumulator. Pierwsze pytanie "a ile pan opuścisz?", moja odpowiedź "jak pan przyjedzie i obejrzy, zdecyduje się, to porozmawiamy o pieniądzach, bo teraz pan nawet nie wiesz co chcesz negocjować".
Paru januszy się przewinęło, aż przyjechał jeden ogarnięty gościu, obejrzał, stwierdził że jest ładniejszy niż na foto i chciał aby mu opuścić symboliczne 100zł, moje pytane było krótkie "jest pan zdecydowany?", odpowiedział że tak i od razu pisaliśmy umowę :) .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PiotrLobo6780
0 / 0

@Iiyrryyr3iit no niestety nie tylko ludzie myślący żyją na tym świecie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
+9 / 11

10 lat temu... Były troszkę inne realia zarobkowe. Wystawiłem na sprzedaż obiektyw fotograficzny. Stan praktycznie sklepowy, bo używany kilka razy w roku (teleobiektyw - raczej nie do spacerowania po mieście). Dałem w sklepie 25 tys, sprzedawałem za 12 tys. Zgłosił się typowy Janusz. "Panie... Dam 8 tys. Bo tu jest Polska i ta cena, co Pan woła, to nie dla Polaków jest. Tu są inne realia. Mniej zarabiamy, więc wszystko powinno być dopasowane do naszych zarobków. Sprzeda pan?". Ostatnio myślałem o sprzedaży swojego największego teleobiektywu (600mm), bo od dwóch lat leży w szafie, tylko wyciągam go czasami na małe "rozruszanie" optyki. Ale jest jeszcze droższy. Odpuszczam. Wolę w ogródku zakopać niż się targować z Januszami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+1 / 1

Szkoda, że nie mam kasy, bo może byśmy się dogadali. Czasami by mi się przydał taki obiektyw, ale nowe są za drogie, jeśli nie robię tego profesjonalnie. A tak z ciekawości, to jest obiektyw do Canona, Nikona czy jakiegoś innego aparatu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Syphar
+3 / 3

@sedov76 na takie coś jest jedna odpowiedź: no ma Pan rację. Sprzedam na ebay.de.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
+1 / 1

@El_Polaco Nikon 600VR. Poza tym został mi jeszcze Nikkor 200-400VRII, ale tego nie opłaca mi się sprzedawać gdyż ludzie wolą obecnie Nikkora 200-500. Choć ciemniejszy i z wysuwanym tubusem, cenowo wychodzi lepiej. Z tańszych rzeczy (do oddania za pół darmo) mam Sigmę Sport 150-600. Mam zawaloną szafę tymi klamotami, bo jeszcze kilka aparatów zostało. Siedem lat zbieractwa. Udało mi się właśnie sprzedać Nikona D500 za 3 tys. Zostały D800, D810 i D850. Ale ten ostatni zostawiam sobie na wypadek, jak mi przyjdzie ochota na fotografowanie. Póki co, od dwóch lat brak weny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 stycznia 2021 o 18:44

E El_Polaco
0 / 0

@sedov76

Sprawdziłem w Google. Wygląda rewelacyjnie. Ale nawet, jak miałbym kasę, to nie dla mnie, bo mam Canona. Chyba, że do kompletu kupiłbym jeszcze nowy aparat. Aczkolwiek gdyby gdzieś w pobliżu była jakaś wypożyczalnia sprzętu, żebym mógł sobie wypożyczyć Nikona na kilka godzin i porównać, to chętnie bym to zrobił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KittyBio
+3 / 3

Z samochodami najgorzej. Ja za 15 k chcę sprzedać swojego Peugota - z salonu, pierwszy ze mnie właściciel, 10 latek z wymienionym już praktycznie wszystkim co w tym samochodzie mogło sie popsuć (rozrząd, amortyzatory, sonda lambda), standard podwyższony (no ma parę bajerów).
Dzwonią Janusze i Grazyny że mi po 5 - 8 k to od razu zabiorą, bez zapoznawania się ze stanem pojazdu. W sumie od 2 msc było tak naprawdę 3 kupców, którzy przyjechali obejrzeć samochód. Poza opadającym ochraniaczem przeciwsłonecznym u pasażera stan igła (w zasadzie nie opada, ale nie dolega tak jak powinien do podsufitki, koszt naprawy ze 200-300 zł).
Wcześniej ojciec sprzedawał skodę Octavię - przeszło pół roku - wystawiona za 20 k, poszła ostateczniee za 16,5k, ale ile tam ludzi dzwoniło po nocach to nie wspomnę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T termix369
+3 / 3

@KittyBio Skąd ja to znam :/ W Polsce najtrudniej jest sprzedać dobry samochód. Jak masz trupa za polowe ceny rynkowej to się sprzeda w 2 dni. Ale zadbane auto z ceną odpowiednią do stanu to musi czekać parę miesięcy na tego jednego normalnego człowieka który jest zainteresowany autem w dobrym stanie i wie że takie auto kosztuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+6 / 6

To zazwyczaj właściciele komisów. Myślę, że nie byłeś wyjątkiem, bo tacy ludzie piszą hurtowo. 9 na 10 osób pokaże im drzwi, ale jedna, której nie zależy, być może sprzeda auto po zaniżonej cenie, które następnie zostanie w komisie sprzedane z niezłym zyskiem.
Ot, biznes.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A alienapacz
0 / 0

he he, taka historia,moja kobieta sprzedawała Nissana tide, około 11 letniego w dobrym stanie, nic się w nim nie psuło, zużycie paliwa poniżej 7 na sto kilometrów, ogólnie przyjemny samochodzik, chciała około 11 tys za niego, wrzuciła ogłoszenie, koleżka zadzwonił 15 minut później, przyjechał i ten pierwszy klient go kupił w ciągu godziny, tak więc różnie bywa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nicemen1
0 / 0

Ja mówię że nie mogę działać na szkodę swojej rodziny i mam chorą córkę.
Ewentualnie obniżę 1% po dosłaniu skanu PITu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem