Może jestem jakimś dinozaurem, ale...
Formatuję dysk, wgrywam system, wgrywam sterowniki dołączone ze sprzętem kilka lat temu. Wszystko działa pięknie, instalują się aktualizacje i nagle sprzęt zaczyna szwankować. Formatuję dysk, znów wgrywam świeży system, instaluję sterowniki i wymuszam ich nieaktualizowanie. Sprzęt działa pięknie przez dłuuugi czas.
Serio, wg mnie, jakieś aktualizacje przynoszą więcej szkód niż pożytku.
@rafik54321
nie masz racji, rozumiem ze jakiemus mietkowi z internetu nie bedziesz wierzyl, ale i tak ci sprobuje wyjasnic dlaczego
programisci to tez ludzi, ludzie popelniaja bledy, te bledy kiedys byly wykorzystywane przez ludzi do "trollowania" innych -> patrz pacman zjada wszystkie literki na twoim ekranie
ale dzisiaj sa one wykorzystywane przez przestepcow. ransomware, czyli zaszyfrowanie twoich danych i domaganie sie okupu za pomoc w ich odzyskaniu to to tylko szczyt gory lodowej. to ze twoj komputer dziala bez zarzutu nie jest oznaka ze wszystko w nim jest ok. przestepca moze na nim zainstalowac oprogramowanie ktore pozwoli mu np zdobyc twoje hasla do roznych serwisow co wcale nie spowoduje ze twoj komputer bedzie dzialal wolniej
akutalizacje usuwaja te bledy bezpieczenstwa ktore zostaly wykryte przez specjalistow i zgloszone
natomiast masz racje, czasami aktualizacje powoduja problemu, zdarzaly sie przypadki kiedy aplikacje wykorzystywaly bledy w systemie zeby dzialac poprawnie. pare lat temu (chyba pare lat bo czas podczas pandemii strasznie mi sie dluzy) okazalo sie ze wiele programow antywirusowych wykorzystuje jakas luke bezpieczenstwa w windowsie zeby dzialac poprawnie, jak luka zostala usunieta, kilka programow przestalo dzialac
@mieteknapletek mam rację, nie mam... W moim przypadku tak po prostu wychodzi. Sprzęt po aktualizacjach działa gorzej niż przed nimi, częściej się zawiesza oraz częściej występują jakieś dziwne błędy o niekompatybilności czy braku plików. Coś co przed aktualizacją nie ma miejsca. Może to efekt tego że mój sprzęt jest leciwy, albo mam super pecha.
Tu mówisz o aktualizacjach bezpieczeństwa. Ok, ale to oznacza jedno - producent oprogramowania dał pupy, przy tworzeniu sprzętu. Bo takich dziur po prostu nie powinno być. Takie łatanie problemu, zamiast wycofanie produktu, oznacza jedynie że albo użytkownik będzie narażony na niebezpieczeństwo przez producenta, albo będzie się użerał z problemami, na które producent już kładzie laskę.
Jednak ja mówię o aktualizacjach np sterowników. Jakoś nie wydaje mi się aby po przez sterownik karty graficznej dało się włamać na komputer. Prędzej przez dziury w antywirusie, albo firewallu, względnie po przez wirusy, takie jak trojan.
Wykorzystywanie błędu, do tego aby program działał prawidłowo, jest jak wykorzystanie pękniętej rury w roli prysznica. W końcu i tak ktoś to załata, a wtedy będzie lipa. Więc tu znowu programiści wykazują się idiotyzmem, bo świadomie zostawiają błąd który w przyszłości się zemści i znów trzeba będzie poprawiać. Prawie jak drogowcy po zimie XD...
Nie wiem, nie znam się, ale wydaje mi się że po prostu producent sprzętu (dajmy na to karty graficznej) dołącza sterowniki do konkretnie TEGO modelu w TEJ wersji TEGO producenta i tak one były testowane. Późniejsze aktualizacje, dołącza się już do całych "rodzin" opartych o dany układ graficzny, ale pomiędzy modelami czy producentami mogą być drobne różnice które powodują że nowy sterownik nie jest zoptymalizowany pod dany konkretny model.
Najpiękniej widać to w przypadku kart radeon, tutaj jest na serio cyrk, bo ściągasz sterowniki od danej karty, powinno być cacy a tu lipa, wykrzacza się. I teraz szukaj innego w nadziei że ten zadziała. Po 5tej próbie działa, ale już masz zasyfiony system zbędnymi sterownikami XD.
@rafik54321
"Sprzęt po aktualizacjach działa gorzej niż przed nimi, częściej się zawiesza oraz częściej występują jakieś dziwne błędy o niekompatybilności czy braku plików."
nigdy cos takiego mi sie nie zdarzylo, dlatego z glupa sie zapytam czy instalujesz sterowniki pod wlasciwa wersje systemu, oraz czy masz jakis dziwny niestandardowy sprzet
"Tu mówisz o aktualizacjach bezpieczeństwa. Ok, ale to oznacza jedno - producent oprogramowania dał pupy, przy tworzeniu sprzętu. Bo takich dziur po prostu nie powinno być. "
mowie o aktualizacjach bezpieczenstwa, bo wydawalo mi sie ze twoj problem z aktualizacjami tyczy sie nie tylko sterownikow. natoiast masz racje, takich dziur nie powinno byc, zawinil producent, i powinien to jakos zrekompensowac, ale niestety wyglada to zupelnie inaczej
"Jakoś nie wydaje mi się aby po przez sterownik karty graficznej dało się włamać na komputer."
zeby nie szukac daleko, googlnij sobie CVE‑2021‑1051, jest to blad w sterownikach nvidii zgloszony na poczatku stycznia br, z opisu wynika ze umozliwia nadanie procesowi praw administratora.
tak ze jak widzisz roznie z tym bywa
"Wykorzystywanie błędu, do tego aby program działał prawidłowo, jest jak wykorzystanie pękniętej rury w roli prysznica"
w pelni sie z toba zgadzam, nie tlumacze tutaj zachowania programistow, tlumacze bardziej dlaczego niektore ich zachowania moga byc przyczyna tego ze po aktualizacji jakiegos programu, inne programy ktore sa od niego zalezne moga przestac dzialac
"Nie wiem, nie znam się, ale wydaje mi się że po prostu producent sprzętu (dajmy na to karty graficznej) dołącza sterowniki do konkretnie TEGO modelu w TEJ wersji TEGO producenta i tak one były testowane."
nie do konca tak jest, z tego co ja widze, dolacza najnowsza w danej chwili wersje sterownikow ktore sa do sciagniecia, nie ograniczajac sie do modelu. tak przynamniej bylow przypadku mojego pcta
"Najpiękniej widać to w przypadku kart radeon, tutaj jest na serio cyrk, bo ściągasz sterowniki od danej karty, powinno być cacy a tu lipa, wykrzacza się. I teraz szukaj innego w nadziei że ten zadziała. "
ostatni raz jak mialem cyrki ze sterownikami, bylo to chyba w ubieglym millenium, ale wtedy to faktycznie czasami sterowniki sciagalo sie nie tylko pod okreslony model, ale czasami i pod podzespoly
tak ze z ciekawosci sie zapytam o konfiguracje twojej maszyny
@Rafik54321 obstawiam, że w twoim przypadku jest to właśnie kwestia wieku sprzętu. Co prawda nie wiem, jakiego konkretnie sprzętu używasz, ale jeśli dajmy na to nie jest produkowany od X lat, to po kiego grzyba producent ma go dalej wspierać w nowszych wersjach sterowników.
"Producent oprogramowania dał dupy przy tworzeniu sprzętu" - to zdecyduj się: skopany jest program czy sprzęt. A na poważnie: nie sposób wyłapać wszystkie błędy w trakcie pisania programu. Nawet wewnętrzne testy nie są w stanie wskazać wszystkich potencjalnych luk w programie.
Samo włamanie poprzez sterownik karty graficznej rzeczywiście nie wydaje się możliwe. Nie założyłbym się jednak, że nie można przez niego narobić szkód w systemie już po włamie. Poza tym trojan nie jest dziurą, tylko programem świadomie stworzonym w taki sposób, aby wyglądał na coś innego niż jest w rzeczywistości.
Z jednej strony racja, ale jeśli jest to jedyny sposób, w jaki program w ogóle chce działać a nie zapowiada się na to, że błąd zostanie usunięty, to czemu z niego nie skorzystać.
O ile do niektórych urządzeń jak np programatory, złącze diagnostyczne do aut itp. rzeczywiście mogą istnieć sterowniki stworzone pod konkretny model, to w przypadku wspomnianych przez Ciebie kart graficznych zwyczajnie nie opłaca się tworzyć do każdej osobnego sterownika, więc albo dopisuje się obsługę nowego modelu do istniejącego sterownika, albo dopasowuje sprzęt, aby działał z istniejącym już sterownikiem.
@mieteknapletek na płycie sterowników stoi jak byk Windows 7. Niestandardowy sprzęt? Bo ja wiem?
Procesopr intel G2030 3Ghz, 4GB ramu, karta graficzna GT610, płyta główna asusa H61M-K, reszty chyba nie ma sensu pisać. Bo co tu pozostaje? Dyski twarde, napęd DVD i zasilacz XD.
Wiem że to staruszek na dzisiejsze czasy :P , ale ja kompa używam głównie do oglądania filmów, czy przeglądania internetu (bo jakoś internet w telefonie mi średnio pasuje). Czasem jakąś starą grę odpalę.
Akurat aktualizacje bezpieczeństwa najrzadziej generują problemy. Najczęściej właśnie aktualizacje sterowników, systemu czy samych programów.
Ogólnie mam wrażenie że programiści robią się coraz bardziej leniwi. Kiedyś (jak mniemam) to całe kody trzeba było klepać ręcznie, literka po literce. A teraz to chyba już wklejają gotowe całe komendy czy kody. A potem takie gotowce nie do końca działają i zaczyna się łatanie dziur, a że nikt nie pisał kodu ręcznie, to nawet nie wie gdzie szukać :/ . Tak to widzę jako laik patrzący na to z boku.
Gdy sprzęt był nowy, chodził jak żyleta, nic nie cięło itp. Ale im starszy się robi win7 tym gorzej wszystko działa. Mam wrażenie że tutaj zaczyna istnieć sytuacja jak z apple i ich iphone'ami, gdzie celowo zamulano stare modele aktualizacjami aby ludzie kupowali nowe.
@Skalos no mój sprzęt może mieć z 8 lat? Nie pamiętam. Fakt jest stary, ale właśnie problem jest w tym że gdyby nie był wspierany, to na starych sterownikach by temat się zamknął, a na nich działa dobrze. To na aktualizowanych (czyli niby tych najlepszych) świruje.
Jakoś nie jestem przekonany że się nie da wyłapać błędów. Raczej po prostu się nie opłaca robić dogłębnych testów, tylko wypuszcza się produkt, a potem jako testerów bierze się użytkowników i hej.
Wiem że trojan nie jest dziurą, ale tworzy dziury w zabezpieczeniach.
Jeśli programu nie da się naprawić prawidłowo, to należy go wycofać z rynku, wycofać się rakiem, przeprosić, oddać pieniądze i napisać coś co działa.
Oj w motoryzacji to są różne sterowniki pod konkretne kody silnika XD. Już pal sześć model, pal sześć rocznik czy nadwozie, tu silniki potrafią być w zasadzie identyczne, ale muszą mieć inne oprogramowanie XD. Oj wróćcie lata 90te gdzie syf w sterowniku można było prostą zworką naprawić, a podobnie odczytać czy usunąć błędy :P .
Co sprawia, że dany program jest bardziej idioto-odporny od drugiego?
Np. Która przeglądarka jest najbardziej odporna, a która najmniej?
Gdyby wam zabrać debuggery to by się dopiero okazało kto na prawdę ogarnia.
@grekzak
No tak, bo wartość człowieka mierzy się tym, czy jak mu zabierzesz debuggery, to czy sobie poradzi.
Uwielbiam idiotów, którzy coś ogarniają i automatycznie twierdzą, że jak ktoś nie umie tego, co oni umieją, to od startu czyni ich głupimi.
@grekzak nie wiem co debugger do idiotoodporności, debugger jest bardziej od szukania błędów logicznych, a idiotoodporność to "zgadywanie" co użytkownik może zrobić nie tak. Najbardziej banalny przykład: program przetwarza obrazki, a użytkownik wybierze plik txt, albo zamiast podać cyfrę poda liczbę, podzieli przez 0 itp. Ale to są podstawy, które każdy powinien mieć w "odruchu" zabezpieczenia programu. Innym tematem jest zabezpieczanie programu przed użytkownikami mającymi wiedzę. Tutaj najpowszechniejszym błędem, ale to już bardziej na "pograniczu programowania" (ponieważ te zadanie mogą nawet wykonywać osoby nie potrafiące programować) jest domyślny panel administratora w wordpressie (/wp-admin), jak widzę stronę z typowym layoutem wordpressa to sprawdzam domyślny panel admina, większość ma to skopane. Oczywiście jest to przykład, który jest na granicy programowania, ale pokazuje idee.
Nie wiem gdzie widziałeś tych programistów tworzących coraz lepsze programy? bo ja spotykam tylko idiotów którzy tworzą programy coraz większe, coraz wolniejsze i coraz gorsze.
@ubooot
sa, ale miejscach gdzie sie pracuje nad "ciekawymi" rzeczami, a nie kolejna wersja tej samej aplikacji z nowymi wodotryskami
druga sprawa jest taka ze wiele osob nie lapie tego ze programista, to nie zawod ale styl zycia, czyli trzeba tym zyc spedzac kazda wolna chwile na doskonalenie sie.
niestety, pracujac od marca zeszlego roku w korpo, zauwazylem ze takich ludzi ktorzy mysla ze znajac podstawy programowania sa wielkimi programistami
Może jestem jakimś dinozaurem, ale...
Formatuję dysk, wgrywam system, wgrywam sterowniki dołączone ze sprzętem kilka lat temu. Wszystko działa pięknie, instalują się aktualizacje i nagle sprzęt zaczyna szwankować. Formatuję dysk, znów wgrywam świeży system, instaluję sterowniki i wymuszam ich nieaktualizowanie. Sprzęt działa pięknie przez dłuuugi czas.
Serio, wg mnie, jakieś aktualizacje przynoszą więcej szkód niż pożytku.
@rafik54321
nie masz racji, rozumiem ze jakiemus mietkowi z internetu nie bedziesz wierzyl, ale i tak ci sprobuje wyjasnic dlaczego
programisci to tez ludzi, ludzie popelniaja bledy, te bledy kiedys byly wykorzystywane przez ludzi do "trollowania" innych -> patrz pacman zjada wszystkie literki na twoim ekranie
ale dzisiaj sa one wykorzystywane przez przestepcow. ransomware, czyli zaszyfrowanie twoich danych i domaganie sie okupu za pomoc w ich odzyskaniu to to tylko szczyt gory lodowej. to ze twoj komputer dziala bez zarzutu nie jest oznaka ze wszystko w nim jest ok. przestepca moze na nim zainstalowac oprogramowanie ktore pozwoli mu np zdobyc twoje hasla do roznych serwisow co wcale nie spowoduje ze twoj komputer bedzie dzialal wolniej
akutalizacje usuwaja te bledy bezpieczenstwa ktore zostaly wykryte przez specjalistow i zgloszone
natomiast masz racje, czasami aktualizacje powoduja problemu, zdarzaly sie przypadki kiedy aplikacje wykorzystywaly bledy w systemie zeby dzialac poprawnie. pare lat temu (chyba pare lat bo czas podczas pandemii strasznie mi sie dluzy) okazalo sie ze wiele programow antywirusowych wykorzystuje jakas luke bezpieczenstwa w windowsie zeby dzialac poprawnie, jak luka zostala usunieta, kilka programow przestalo dzialac
@mieteknapletek mam rację, nie mam... W moim przypadku tak po prostu wychodzi. Sprzęt po aktualizacjach działa gorzej niż przed nimi, częściej się zawiesza oraz częściej występują jakieś dziwne błędy o niekompatybilności czy braku plików. Coś co przed aktualizacją nie ma miejsca. Może to efekt tego że mój sprzęt jest leciwy, albo mam super pecha.
Tu mówisz o aktualizacjach bezpieczeństwa. Ok, ale to oznacza jedno - producent oprogramowania dał pupy, przy tworzeniu sprzętu. Bo takich dziur po prostu nie powinno być. Takie łatanie problemu, zamiast wycofanie produktu, oznacza jedynie że albo użytkownik będzie narażony na niebezpieczeństwo przez producenta, albo będzie się użerał z problemami, na które producent już kładzie laskę.
Jednak ja mówię o aktualizacjach np sterowników. Jakoś nie wydaje mi się aby po przez sterownik karty graficznej dało się włamać na komputer. Prędzej przez dziury w antywirusie, albo firewallu, względnie po przez wirusy, takie jak trojan.
Wykorzystywanie błędu, do tego aby program działał prawidłowo, jest jak wykorzystanie pękniętej rury w roli prysznica. W końcu i tak ktoś to załata, a wtedy będzie lipa. Więc tu znowu programiści wykazują się idiotyzmem, bo świadomie zostawiają błąd który w przyszłości się zemści i znów trzeba będzie poprawiać. Prawie jak drogowcy po zimie XD...
Nie wiem, nie znam się, ale wydaje mi się że po prostu producent sprzętu (dajmy na to karty graficznej) dołącza sterowniki do konkretnie TEGO modelu w TEJ wersji TEGO producenta i tak one były testowane. Późniejsze aktualizacje, dołącza się już do całych "rodzin" opartych o dany układ graficzny, ale pomiędzy modelami czy producentami mogą być drobne różnice które powodują że nowy sterownik nie jest zoptymalizowany pod dany konkretny model.
Najpiękniej widać to w przypadku kart radeon, tutaj jest na serio cyrk, bo ściągasz sterowniki od danej karty, powinno być cacy a tu lipa, wykrzacza się. I teraz szukaj innego w nadziei że ten zadziała. Po 5tej próbie działa, ale już masz zasyfiony system zbędnymi sterownikami XD.
@rafik54321
"Sprzęt po aktualizacjach działa gorzej niż przed nimi, częściej się zawiesza oraz częściej występują jakieś dziwne błędy o niekompatybilności czy braku plików."
nigdy cos takiego mi sie nie zdarzylo, dlatego z glupa sie zapytam czy instalujesz sterowniki pod wlasciwa wersje systemu, oraz czy masz jakis dziwny niestandardowy sprzet
"Tu mówisz o aktualizacjach bezpieczeństwa. Ok, ale to oznacza jedno - producent oprogramowania dał pupy, przy tworzeniu sprzętu. Bo takich dziur po prostu nie powinno być. "
mowie o aktualizacjach bezpieczenstwa, bo wydawalo mi sie ze twoj problem z aktualizacjami tyczy sie nie tylko sterownikow. natoiast masz racje, takich dziur nie powinno byc, zawinil producent, i powinien to jakos zrekompensowac, ale niestety wyglada to zupelnie inaczej
"Jakoś nie wydaje mi się aby po przez sterownik karty graficznej dało się włamać na komputer."
zeby nie szukac daleko, googlnij sobie CVE‑2021‑1051, jest to blad w sterownikach nvidii zgloszony na poczatku stycznia br, z opisu wynika ze umozliwia nadanie procesowi praw administratora.
tak ze jak widzisz roznie z tym bywa
"Wykorzystywanie błędu, do tego aby program działał prawidłowo, jest jak wykorzystanie pękniętej rury w roli prysznica"
w pelni sie z toba zgadzam, nie tlumacze tutaj zachowania programistow, tlumacze bardziej dlaczego niektore ich zachowania moga byc przyczyna tego ze po aktualizacji jakiegos programu, inne programy ktore sa od niego zalezne moga przestac dzialac
"Nie wiem, nie znam się, ale wydaje mi się że po prostu producent sprzętu (dajmy na to karty graficznej) dołącza sterowniki do konkretnie TEGO modelu w TEJ wersji TEGO producenta i tak one były testowane."
nie do konca tak jest, z tego co ja widze, dolacza najnowsza w danej chwili wersje sterownikow ktore sa do sciagniecia, nie ograniczajac sie do modelu. tak przynamniej bylow przypadku mojego pcta
"Najpiękniej widać to w przypadku kart radeon, tutaj jest na serio cyrk, bo ściągasz sterowniki od danej karty, powinno być cacy a tu lipa, wykrzacza się. I teraz szukaj innego w nadziei że ten zadziała. "
ostatni raz jak mialem cyrki ze sterownikami, bylo to chyba w ubieglym millenium, ale wtedy to faktycznie czasami sterowniki sciagalo sie nie tylko pod okreslony model, ale czasami i pod podzespoly
tak ze z ciekawosci sie zapytam o konfiguracje twojej maszyny
@Rafik54321 obstawiam, że w twoim przypadku jest to właśnie kwestia wieku sprzętu. Co prawda nie wiem, jakiego konkretnie sprzętu używasz, ale jeśli dajmy na to nie jest produkowany od X lat, to po kiego grzyba producent ma go dalej wspierać w nowszych wersjach sterowników.
"Producent oprogramowania dał dupy przy tworzeniu sprzętu" - to zdecyduj się: skopany jest program czy sprzęt. A na poważnie: nie sposób wyłapać wszystkie błędy w trakcie pisania programu. Nawet wewnętrzne testy nie są w stanie wskazać wszystkich potencjalnych luk w programie.
Samo włamanie poprzez sterownik karty graficznej rzeczywiście nie wydaje się możliwe. Nie założyłbym się jednak, że nie można przez niego narobić szkód w systemie już po włamie. Poza tym trojan nie jest dziurą, tylko programem świadomie stworzonym w taki sposób, aby wyglądał na coś innego niż jest w rzeczywistości.
Z jednej strony racja, ale jeśli jest to jedyny sposób, w jaki program w ogóle chce działać a nie zapowiada się na to, że błąd zostanie usunięty, to czemu z niego nie skorzystać.
O ile do niektórych urządzeń jak np programatory, złącze diagnostyczne do aut itp. rzeczywiście mogą istnieć sterowniki stworzone pod konkretny model, to w przypadku wspomnianych przez Ciebie kart graficznych zwyczajnie nie opłaca się tworzyć do każdej osobnego sterownika, więc albo dopisuje się obsługę nowego modelu do istniejącego sterownika, albo dopasowuje sprzęt, aby działał z istniejącym już sterownikiem.
@mieteknapletek na płycie sterowników stoi jak byk Windows 7. Niestandardowy sprzęt? Bo ja wiem?
Procesopr intel G2030 3Ghz, 4GB ramu, karta graficzna GT610, płyta główna asusa H61M-K, reszty chyba nie ma sensu pisać. Bo co tu pozostaje? Dyski twarde, napęd DVD i zasilacz XD.
Wiem że to staruszek na dzisiejsze czasy :P , ale ja kompa używam głównie do oglądania filmów, czy przeglądania internetu (bo jakoś internet w telefonie mi średnio pasuje). Czasem jakąś starą grę odpalę.
Akurat aktualizacje bezpieczeństwa najrzadziej generują problemy. Najczęściej właśnie aktualizacje sterowników, systemu czy samych programów.
Ogólnie mam wrażenie że programiści robią się coraz bardziej leniwi. Kiedyś (jak mniemam) to całe kody trzeba było klepać ręcznie, literka po literce. A teraz to chyba już wklejają gotowe całe komendy czy kody. A potem takie gotowce nie do końca działają i zaczyna się łatanie dziur, a że nikt nie pisał kodu ręcznie, to nawet nie wie gdzie szukać :/ . Tak to widzę jako laik patrzący na to z boku.
Gdy sprzęt był nowy, chodził jak żyleta, nic nie cięło itp. Ale im starszy się robi win7 tym gorzej wszystko działa. Mam wrażenie że tutaj zaczyna istnieć sytuacja jak z apple i ich iphone'ami, gdzie celowo zamulano stare modele aktualizacjami aby ludzie kupowali nowe.
@Skalos no mój sprzęt może mieć z 8 lat? Nie pamiętam. Fakt jest stary, ale właśnie problem jest w tym że gdyby nie był wspierany, to na starych sterownikach by temat się zamknął, a na nich działa dobrze. To na aktualizowanych (czyli niby tych najlepszych) świruje.
Jakoś nie jestem przekonany że się nie da wyłapać błędów. Raczej po prostu się nie opłaca robić dogłębnych testów, tylko wypuszcza się produkt, a potem jako testerów bierze się użytkowników i hej.
Wiem że trojan nie jest dziurą, ale tworzy dziury w zabezpieczeniach.
Jeśli programu nie da się naprawić prawidłowo, to należy go wycofać z rynku, wycofać się rakiem, przeprosić, oddać pieniądze i napisać coś co działa.
Oj w motoryzacji to są różne sterowniki pod konkretne kody silnika XD. Już pal sześć model, pal sześć rocznik czy nadwozie, tu silniki potrafią być w zasadzie identyczne, ale muszą mieć inne oprogramowanie XD. Oj wróćcie lata 90te gdzie syf w sterowniku można było prostą zworką naprawić, a podobnie odczytać czy usunąć błędy :P .
Co sprawia, że dany program jest bardziej idioto-odporny od drugiego?
Np. Która przeglądarka jest najbardziej odporna, a która najmniej?
Gdyby wam zabrać debuggery to by się dopiero okazało kto na prawdę ogarnia.
@grekzak
No tak, bo wartość człowieka mierzy się tym, czy jak mu zabierzesz debuggery, to czy sobie poradzi.
Uwielbiam idiotów, którzy coś ogarniają i automatycznie twierdzą, że jak ktoś nie umie tego, co oni umieją, to od startu czyni ich głupimi.
@grekzak nie wiem co debugger do idiotoodporności, debugger jest bardziej od szukania błędów logicznych, a idiotoodporność to "zgadywanie" co użytkownik może zrobić nie tak. Najbardziej banalny przykład: program przetwarza obrazki, a użytkownik wybierze plik txt, albo zamiast podać cyfrę poda liczbę, podzieli przez 0 itp. Ale to są podstawy, które każdy powinien mieć w "odruchu" zabezpieczenia programu. Innym tematem jest zabezpieczanie programu przed użytkownikami mającymi wiedzę. Tutaj najpowszechniejszym błędem, ale to już bardziej na "pograniczu programowania" (ponieważ te zadanie mogą nawet wykonywać osoby nie potrafiące programować) jest domyślny panel administratora w wordpressie (/wp-admin), jak widzę stronę z typowym layoutem wordpressa to sprawdzam domyślny panel admina, większość ma to skopane. Oczywiście jest to przykład, który jest na granicy programowania, ale pokazuje idee.
Nie wiem gdzie widziałeś tych programistów tworzących coraz lepsze programy? bo ja spotykam tylko idiotów którzy tworzą programy coraz większe, coraz wolniejsze i coraz gorsze.
Zgadza się…
A mimo to, jak mniemam, sam nie zrobiłeś lepszego
@ubooot
sa, ale miejscach gdzie sie pracuje nad "ciekawymi" rzeczami, a nie kolejna wersja tej samej aplikacji z nowymi wodotryskami
druga sprawa jest taka ze wiele osob nie lapie tego ze programista, to nie zawod ale styl zycia, czyli trzeba tym zyc spedzac kazda wolna chwile na doskonalenie sie.
niestety, pracujac od marca zeszlego roku w korpo, zauwazylem ze takich ludzi ktorzy mysla ze znajac podstawy programowania sa wielkimi programistami
Idiotów w społeczeństwie jest tyle samo, tylko coraz więcej z nich zaczyna z komputerów korzystać.