@Rydzykant zapomniałeś o "nauce" kościoła, która taranem wchodzi w różne sfery życia ludzi, również nie wierzących. dotyczy to miedzy innymi ich seksualności...a to już nie jest nauka o której piszesz. warto głębiej zastanowić się nad hasłami typu ...pomyliłeś...budzą niepotrzebne emocje, a nie są częścią argumentów. poza tym wszystkim, literaturoznawstwo za przedmiot przyjmuje literaturę i nie wdraża jej zawartości w życie, tzw. nauka kościoła jest niezgodna od zawsze z dokumentem podstawowym jakim jest biblia, wręcz jest jej nadinterpretacją. (ale to już szczególik) następnym razem dobrze przemyśl swoje opinie, często wypowiadasz się na łamach demotów, ale to nie daje monopolu na rację.
@tenqoba Tylko, że dla kościoła i wiernych to co jest opisane w biblii traktują jako fakt i zapis historii. Szkoda, że przy tym traktują opisane tam zdarzenia które im pasują jako fakty, a te które nie pasują jako wskazówki za którymi nie koniecznie trzeba podążać...
to widzę nawet księża już zapomnieli, o takim drobnym detalu o nazwie "wolna wola", o której też wspomina Pismo Święte. Podobnie osoba publikująca tego posta. Druga sprawa, ani nie popieram aborcji, ani nie jestem jej przeciwny, chociaż niestety muszę przyznać, że popieram stanowisko Konfederacji odnośnie" wad letalnych". Tylko moim zdaniem należałoby tutaj jeszcze dłużej zastanowić się nad kwestią braku wykształcenia niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania narządów. Z jednej strony trzymać dziecko podpięte kilka, albo kilkanaście lat do aparatury, tylko po to, aby jeszcze jakoś tam wegetowało i czekało na przeszczep, z drugiej od kogo brać wtedy te narządy, czyli cała procedura może wydłużyć się w nieskończoność. Zakładam, że nie każdy byłby w stanie podjąć się takiego rozwiązania (możliwości finansowe albo inne), dlatego powinno się najpierw dokładnie przedyskutować ten temat i dopiero wtedy podejmować jakąkolwiek decyzję, a nie całość w wydaniu PiS i KK. To trochę taki temat jak z emeryturami albo służbą zdrowia, wszyscy widzą, że jest problem, każdy ma pomysł jak go rozwiązać, tylko żadna opcja nie jest dobra. Chociaż w kwestii aborcji mieliśmy wcześniej o tyle ciekawy kompromis, że nie zadowalał on obu stron. Pech chce, że zaliczam się chyba w tej chwili według niektórych do grupy wydalonej spośród wiernych, trudno jakoś to przeżyję.
@y0u jest to bardziej złożony temat, niż tylko "wolna wola", ponieważ jeżeli ktoś (np. ksiądz) uważa, że człowiek "błądzi" jest zobowiązany do upomnienia. Druga sprawa, że ksiądz (i cały Kościół) stoi na straży sakramentów, dlatego jak dostrzega ryzyko przyjęcia sakramentu niegodnie to też musi reagować. Można się z tą decyzją nie zgadzać, ale do tego trzeba podważyć "przesłanki" np. jak dziennikarz obserwuje ruch z przyczyn zawodowych, ale nie popiera postulatów to "prawdopodobnie nie ma problemu".
"Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie."
32 15 Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. 33 Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.
I poprzedza. Dziecko nie jest wolnym człowiekiem. Jest własnością rodziców. To oni dobrowolnie je chrzczą. Jak stanie się pełnoletnim, wolnym człowiekiem wtedy się wypisze albo i nie. KK to mafia, do której nie uczęszczam już ponad 15 lat bo tak zdecydowałem, ale nie idę również do nich kiedy jest to mi wygodne.
Jeśli kościół chce kogokolwiek pouczać to najpierw musi u siebie zrobić solidne porządki!
Księża powinni przestać dostawać jakikolwiek hajs od państwa. Taca powinna odejść do lamusa, co najwyżej skarbonka w kącie. Kopery na kolędzie - koniec z tym, podobnie jak słynne "co łaska ale nie mniej niż 500zł" przy ślubach, chrztach czy pogrzebach.
Zakasać rękawy, drodzy księża i DO ROBOTY, zarobić na siebie. Koniec z utrzymywaniem i wygodnym życiem. Idź do roboty, zapierdzielaj po 8-10 godzin dziennie, codziennie. Zapierdzielaj upaprany po łokcie, poznaj smak ciężkiego życia, smak problemów i zwątpienia.
Zobacz na własne oczy tragedie ludzi, wejdź w ten syf, niech cię ogarnie i w ciebie wsiąknie. Wtedy będzie poddana próbie twoja wiara. Wtedy nie pobłądź, utrzymaj pion i czystość...
Wtedy, dopiero wtedy, będziemy mogli porozmawiać. A póki co - MORDA!
Oj gdybym miał dość władzy to grubo by się działo w tym kraju :P ...
Co do użytego zwrotu "zwolennicy zabijania dzieci" proponuję poczytać Biblię, a w niej np. rozdział 31 z Księgi Liczb, przy czym to tylko jeden z wielu kwiatków tego rodzaju. Najwyraźniej, Droga Pani Kaju, Bóg nie jest w tej batalii Pani sprzymierzeńcem.
Podejmowanie dyskusji z kaja smrodek jest bezcelowe. Ona zbija kapitał właśnie na głoszeniu takich herezji, które u normalnego człowieka powodują odruchy wymiotne.
@jeszczejak jeśli odejdę z Kościoła to 1. pójdę do piekła (poza K nie ma zbawienia) 2. będę obciążony ekskomunika, rodzina powinna przestać się ze mną spotykać.
@okiem_inteligenta Obawiam się że trafiłeś do sekty. Są instytucje, które pomogą ci z tego wyjść. Przede wszystkim nie trać kontaktu z najbliższymi. Powodzenia.
Bierzmowanie to świadoma deklaracja wiary. Wiary katolickiej. Nie wystarczy wierzyć w Jezusa i miłość aby być katolikiem. Do tego trzeba czegoś więcej. Między innymi świadomości przykazań i interpretacji obowiązującej w wierze. Warto sobie uświadomić, czy ma się prawo przynależeć świadomie do kościoła katolickiego. Jak nie to chrześcijaństwo ma wiele innych religii do zaoferowania. Można śmiało wybierać.
@misiek89 chrześcijaństwo ma inne religie do zaoferowania?
Jak odejdę z KK to będzie ciążyła na mnie ekskomunika - rodzice powinni przestać się ze mną spotykać (jak sama nazwa wskazuje).
Wiesz co. Współczuję Ci sytuacji. Ja słyszałem o tym u świadków Jehowy, że faktycznie oni sugerują odcinać się od demoralizujących jednostek nawet jeśli oznacza to odrzucenie członka rodziny. Inna praktyka jest jednak w religii katolickiej. Katolicy, protestanci czy prawosławni lub nawet chrześcijanie nie utożsamiający się z żadnym z tych zgromadzeń zdaje się, że się po prostu tolerują. Mam w rodzinie przypadek (również diecezja rzeszowska) gdzie biskup zaakceptował ślub katoliczki z ateistą, gdzie ów ateista był jedynie świadkiem na ślubie swojej żony (ślub cywilny).
nauka kościoła.? ..ale nauka nie powinna się opierać na faktach?
@Rydzykant zapomniałeś o "nauce" kościoła, która taranem wchodzi w różne sfery życia ludzi, również nie wierzących. dotyczy to miedzy innymi ich seksualności...a to już nie jest nauka o której piszesz. warto głębiej zastanowić się nad hasłami typu ...pomyliłeś...budzą niepotrzebne emocje, a nie są częścią argumentów. poza tym wszystkim, literaturoznawstwo za przedmiot przyjmuje literaturę i nie wdraża jej zawartości w życie, tzw. nauka kościoła jest niezgodna od zawsze z dokumentem podstawowym jakim jest biblia, wręcz jest jej nadinterpretacją. (ale to już szczególik) następnym razem dobrze przemyśl swoje opinie, często wypowiadasz się na łamach demotów, ale to nie daje monopolu na rację.
@tenqoba Tylko, że dla kościoła i wiernych to co jest opisane w biblii traktują jako fakt i zapis historii. Szkoda, że przy tym traktują opisane tam zdarzenia które im pasują jako fakty, a te które nie pasują jako wskazówki za którymi nie koniecznie trzeba podążać...
@Rydzykant wymiękam.....
to widzę nawet księża już zapomnieli, o takim drobnym detalu o nazwie "wolna wola", o której też wspomina Pismo Święte. Podobnie osoba publikująca tego posta. Druga sprawa, ani nie popieram aborcji, ani nie jestem jej przeciwny, chociaż niestety muszę przyznać, że popieram stanowisko Konfederacji odnośnie" wad letalnych". Tylko moim zdaniem należałoby tutaj jeszcze dłużej zastanowić się nad kwestią braku wykształcenia niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania narządów. Z jednej strony trzymać dziecko podpięte kilka, albo kilkanaście lat do aparatury, tylko po to, aby jeszcze jakoś tam wegetowało i czekało na przeszczep, z drugiej od kogo brać wtedy te narządy, czyli cała procedura może wydłużyć się w nieskończoność. Zakładam, że nie każdy byłby w stanie podjąć się takiego rozwiązania (możliwości finansowe albo inne), dlatego powinno się najpierw dokładnie przedyskutować ten temat i dopiero wtedy podejmować jakąkolwiek decyzję, a nie całość w wydaniu PiS i KK. To trochę taki temat jak z emeryturami albo służbą zdrowia, wszyscy widzą, że jest problem, każdy ma pomysł jak go rozwiązać, tylko żadna opcja nie jest dobra. Chociaż w kwestii aborcji mieliśmy wcześniej o tyle ciekawy kompromis, że nie zadowalał on obu stron. Pech chce, że zaliczam się chyba w tej chwili według niektórych do grupy wydalonej spośród wiernych, trudno jakoś to przeżyję.
@y0u jest to bardziej złożony temat, niż tylko "wolna wola", ponieważ jeżeli ktoś (np. ksiądz) uważa, że człowiek "błądzi" jest zobowiązany do upomnienia. Druga sprawa, że ksiądz (i cały Kościół) stoi na straży sakramentów, dlatego jak dostrzega ryzyko przyjęcia sakramentu niegodnie to też musi reagować. Można się z tą decyzją nie zgadzać, ale do tego trzeba podważyć "przesłanki" np. jak dziennikarz obserwuje ruch z przyczyn zawodowych, ale nie popiera postulatów to "prawdopodobnie nie ma problemu".
"Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie."
32 15 Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. 33 Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.
I wtedy KK stanie się małą garstką nic nie znaczących ludzi nie mających wpływu na nic. Bardzo dobrze.
I poprzedza. Dziecko nie jest wolnym człowiekiem. Jest własnością rodziców. To oni dobrowolnie je chrzczą. Jak stanie się pełnoletnim, wolnym człowiekiem wtedy się wypisze albo i nie. KK to mafia, do której nie uczęszczam już ponad 15 lat bo tak zdecydowałem, ale nie idę również do nich kiedy jest to mi wygodne.
@maxpaw w takim razie rodzice mają prawo do aborcji.
@okiem_inteligenta tak. Jak sobie zapłacą nie widzę powodu żeby musieli robić to nielegalnie albo jechać do Czech.
Jeśli kościół chce kogokolwiek pouczać to najpierw musi u siebie zrobić solidne porządki!
Księża powinni przestać dostawać jakikolwiek hajs od państwa. Taca powinna odejść do lamusa, co najwyżej skarbonka w kącie. Kopery na kolędzie - koniec z tym, podobnie jak słynne "co łaska ale nie mniej niż 500zł" przy ślubach, chrztach czy pogrzebach.
Zakasać rękawy, drodzy księża i DO ROBOTY, zarobić na siebie. Koniec z utrzymywaniem i wygodnym życiem. Idź do roboty, zapierdzielaj po 8-10 godzin dziennie, codziennie. Zapierdzielaj upaprany po łokcie, poznaj smak ciężkiego życia, smak problemów i zwątpienia.
Zobacz na własne oczy tragedie ludzi, wejdź w ten syf, niech cię ogarnie i w ciebie wsiąknie. Wtedy będzie poddana próbie twoja wiara. Wtedy nie pobłądź, utrzymaj pion i czystość...
Wtedy, dopiero wtedy, będziemy mogli porozmawiać. A póki co - MORDA!
Oj gdybym miał dość władzy to grubo by się działo w tym kraju :P ...
Co do użytego zwrotu "zwolennicy zabijania dzieci" proponuję poczytać Biblię, a w niej np. rozdział 31 z Księgi Liczb, przy czym to tylko jeden z wielu kwiatków tego rodzaju. Najwyraźniej, Droga Pani Kaju, Bóg nie jest w tej batalii Pani sprzymierzeńcem.
Podejmowanie dyskusji z kaja smrodek jest bezcelowe. Ona zbija kapitał właśnie na głoszeniu takich herezji, które u normalnego człowieka powodują odruchy wymiotne.
Jak powiedział Jezus - Idźcie i nauczajcie
A może idźcie i zmuszajcie?
Zdrowy rozsądek to nic innego jak zbiór uprzedzeń nagromadzonych w umyśle przed osiemnastym rokiem życia.
Pozdrawiam, Albert Einstein
Ok niech teraz każda kobieta zmuszona do urodzenia niepełnosprawnego dziecka otrzymują miejsce w radzie nadzorczej jakiejś spółki ja Kaja godek
Chrzest sprawia że czujesz się zmuszony chodzić do kościoła?
@jeszczejak jeśli odejdę z Kościoła to 1. pójdę do piekła (poza K nie ma zbawienia) 2. będę obciążony ekskomunika, rodzina powinna przestać się ze mną spotykać.
@okiem_inteligenta Obawiam się że trafiłeś do sekty. Są instytucje, które pomogą ci z tego wyjść. Przede wszystkim nie trać kontaktu z najbliższymi. Powodzenia.
Bierzmowanie to świadoma deklaracja wiary. Wiary katolickiej. Nie wystarczy wierzyć w Jezusa i miłość aby być katolikiem. Do tego trzeba czegoś więcej. Między innymi świadomości przykazań i interpretacji obowiązującej w wierze. Warto sobie uświadomić, czy ma się prawo przynależeć świadomie do kościoła katolickiego. Jak nie to chrześcijaństwo ma wiele innych religii do zaoferowania. Można śmiało wybierać.
@misiek89 chrześcijaństwo ma inne religie do zaoferowania?
Jak odejdę z KK to będzie ciążyła na mnie ekskomunika - rodzice powinni przestać się ze mną spotykać (jak sama nazwa wskazuje).
Wiesz co. Współczuję Ci sytuacji. Ja słyszałem o tym u świadków Jehowy, że faktycznie oni sugerują odcinać się od demoralizujących jednostek nawet jeśli oznacza to odrzucenie członka rodziny. Inna praktyka jest jednak w religii katolickiej. Katolicy, protestanci czy prawosławni lub nawet chrześcijanie nie utożsamiający się z żadnym z tych zgromadzeń zdaje się, że się po prostu tolerują. Mam w rodzinie przypadek (również diecezja rzeszowska) gdzie biskup zaakceptował ślub katoliczki z ateistą, gdzie ów ateista był jedynie świadkiem na ślubie swojej żony (ślub cywilny).
Wyjątek to nie reguła.
Przepisy kościelne mówią jasno nie można z takim antychrystem jeść przy jednym stole itd.