Wieprzobicie - niezgodne z dzisiejszymi normami. Koncert - obosrzenia! Jakaś własnej roboty kiszka? Nie spełnia norm sanitarnych! Ech... co za czasów dożyliśmy... ;( A świniobicia i świeżonkę u rodziny na wsi pamiętam z lat '80 zeszłego wieku... Może bez koncertów i ogłoszeń w prasie lokalnej. Podpiwek własnej roboty też mieli.
Jak widać, ludziom wcale nie przeszkadzało, że dokładnie wiedzieli i na żywo widzieli skąd się bierze mięso i jak trafia na ich talerze. Szach-mat, weganie. ;)
Wieprzobicie - niezgodne z dzisiejszymi normami. Koncert - obosrzenia! Jakaś własnej roboty kiszka? Nie spełnia norm sanitarnych! Ech... co za czasów dożyliśmy... ;( A świniobicia i świeżonkę u rodziny na wsi pamiętam z lat '80 zeszłego wieku... Może bez koncertów i ogłoszeń w prasie lokalnej. Podpiwek własnej roboty też mieli.
Ech, świeżonka. Czarny salceson. Gdzie te czasy?
Kiedy,co i z kim już wiem, ale dokładniej lokalizację podajcie.
widzę! pogrubione słowo PIWA ... mi więcej nie trzeba ×D
Ale fakt .. piękne te czasy mieliśmy:(
Ej,kiedyś to było ... dziś to nawet gdyby człowiek chciał, to mu nie wolno... taka ta wolność...
Jak widać, ludziom wcale nie przeszkadzało, że dokładnie wiedzieli i na żywo widzieli skąd się bierze mięso i jak trafia na ich talerze. Szach-mat, weganie. ;)
Sanepid z policją już czekają z najazdem i mandatami.