no to już wiecie do kogo się zgłosić, kiedy jeść nie będzie co.
Pan karczewski będzie wolał zbankrutować, ale ocalić nas maluczkich od śmierci głodowej.
Propozycja, zaspamować mu skrzynkę prośbami o pomoc.
Będąc lekarzem Karczewski może z taką łatwością realizować swój pęd do ratowania ludzkiego życia, a jednak z niewyjaśnionych przyczyn woli rolę polityka uprzykrzającego ludziom życie.
Bezczelny drań. Podwyżkę sobie dali bez skrupułów.
no to już wiecie do kogo się zgłosić, kiedy jeść nie będzie co.
Pan karczewski będzie wolał zbankrutować, ale ocalić nas maluczkich od śmierci głodowej.
Propozycja, zaspamować mu skrzynkę prośbami o pomoc.
Zawsze możesz rozdać majątek potrzebującym, a potem ogłosić bankructwo.
Spryciarz. Jak inninjemu podobni przepisze majątek na żonę i wtedy zbankrutuje... na pokaz, bez żadnych pozytywnych aspektów...
Pan Karczewski jest gotowy na wielkie wyrzeczenie, chętnie poświęci nas, aby tylko uratować czyjeś życie.
To mówi człowiek, któremu bankructwo nie grozi.
Będąc lekarzem Karczewski może z taką łatwością realizować swój pęd do ratowania ludzkiego życia, a jednak z niewyjaśnionych przyczyn woli rolę polityka uprzykrzającego ludziom życie.
Ale to piękne, takie altruistyczne...
Wracaj w takim razie do szpitala!