Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
J Jur4578
+7 / 21

@Lopez_1   Ale to dziecko przystępuje do sakramentu, a nie rodzice!
Znam przypadki dzieci zaangażowanych, ministrantów, a rodzice 'niepraktykujący'. I co, zakazać takiemu dziecku przystąpienia do komunii?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2021 o 16:33

avatar Banasik
+29 / 37

@Ectes . Przypuszczam, że skandaliczne to są te rzeczy które rodzice zamieścili w Sieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+12 / 18

@trebi W tym rzecz, że większość katolików pojęcia nie ma o swojej wierze, z Biblii kojarzą jedynie potop i Adama i Ewe z jabłkiem. Znają trzy modlitwy i jako tako dekalog. Potem jest przygotowanie do komunii i się strasznie dziwią ile tego jest :D. Z drugiej strony, wysyłając dzieci na lekcje religii zapewniają im dostęp do wiedzy o ich wierze, więc ksiądz powinien dzieci do komunii dopuścić, bo nawet jak nie przez rodziców, to przez księdza w szkole są wychowywani w duchu katolicyzmu.
Ja swoich dzieci do komunii nie poślę, nie jestem wierząca, to nie będę się wygłupiać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
-4 / 34

Ciekawe o co ten cały szum?
Rodzice nagie zdjęcia wstawiali? Ćpali na fotach? Wątpliwe.

Pewnie chodziło o jakieś foty rodziców z piwkiem nad jeziorem, dzieciaka przebranego za Harrego Pottera czy inne "zagrożenia duchowe".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawel1481
+9 / 9

@michalSFS
Prędzej o błyskawice przy profilowych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+4 / 8

@pawel1481
Przyszło mi to do głowy później, ale ktoś już na dole o tym napisał. Nie było sensu powielać. Pewnie do tego serduszka WOŚP.

Zapomniało mi się, że na f-b są nie tylko foty, ale też aplikacje/filtry na zdjęcia:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
+46 / 66

Szczerze? Popieram go!
Tak samo robi każdy pracodawca.
Jeśli wchodzę na FB takiej patologii i widzę: Szkoła: "Wyższa Szkoła Melanżu", "Wyższa Szkoła Robienia Hałasu", miejsce pracy: Szlachta nie pracuje".
Widzę udostępnione posty typu: "Jak ud...ić pracodawcę". "Jak uniknąć odpowiedzialności za kradzież w pracy" itp.... to sorki, ale taka osoba nadal będzie szukać pracy, tyle tylko, że pracodawca jej nie powie o tym, że to sprawdził, a ten ksiądz miał tyle odwagi (w sumie nie odwagi, ale jemu nic nie zrobią) i powiedział prawdę.
Gdyby pracodawca to powiedział oficjalnie, pewnie oskarżyłaby go o nierówne traktowanie itd...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marucha79
+5 / 17

@elefun Też dostrzegam plusy. Kiedy zasięg kościoła instytucjonalnego skurczy się do tych dwudziestu procent, które jak hierarchów KK cieszy wyrok TK, to politycy stracą ochotę na podlizywanie się tak niszowej organizacji i będzie tak jak być powinno - wiara sprawą prywatną, a nie państwową.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
0 / 12

@elefun Szczerze, nie chciałbym pracować u młotka, który do jednego worka wrzuca treści niepokojące z punktu widzenia prawa z - może nie najwyższych lotów - ale robieniem sobie jaj. Strach by było suchara opowiedzieć na imprezie pracowniczej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2021 o 18:12

P profix3
-3 / 11

@elefun Ale księdzu zapewne chodziło o znaczki ze strajku kobiet albo tęczowe flagi. A to już inna para kaloszy. A poza tym jak księża mają takie podejście do ludzi popierających strajki kobiet, to zaraz będą mieli mniej parafian. Co baaardzo mnie cieszy. Rodzice zaprowadzą dziecko do komunii, no bo już są w trakcie, ale później wypiszą z religii , a do kościoła pójdą od święta. Ciekawe czy KK na tym zyska?
W ramach tego co kościół odwala córka koleżanki też się wypisała z religii. A rodzice ją poparli. I to też uważam za bardzo zdrowy odruch. To kościół jest instytucją zgniłą moralnie i należy trzymać się od niego z daleka. A te wartości katolickie to oni sami mają głęboko gdzieś. Liczy się tylko władza i kasa, nic więcej. No i ich poczucie wyższości, które nakazuje im patrzyć z pogardą na wszystkich którzy się z nimi nie zgadzają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2021 o 19:16

E elefun
+4 / 4

@daclaw
Teoretycznie masz rację, ale dlaczego pracodawca ma ryzykować zatrudnianie patologii, jeśli może zatrudnić osobę wartościową?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
+4 / 4

@profix3
Nie chcę stawać po jednej, czy drugiej stronie. Swoje wady ma obecny kościół (mówiąc o ludziach zarządzających instytucją kościoła), a z drugiej nie mogę patrzeć na drące się i upadające na ulicy lamparty, które walczą o zalegalizowanie aborcji na życzenie w każdej sytuacji i traktowanie aborcji jako antykoncepcji "po", ponieważ nie wie jak to się stało, lub nie wie nawet z kim. Dla myślącego, taka forma aborcji nie jest potrzebna, dla myślących jest antykoncepcja. Warto też dodać, że popierany przez wielu i przeze mnie także, pierwszy strajk kobiet, został zabity przez krzykaczy i lamparty. Szkoda mi tych kobiet, które pierwsze wyszły i walczyły o słuszne sprawy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
-4 / 6

@elefun Chodzi mi o to, że Facebook nie jest żadnym źródłem wiedzy o człowieku. To nie jest dokumentacja medyczna, ani poważna deklaracja, wypełniana pod przysięgą. Jedni są tam sobą, inni tworzą sobie alternatywny wizerunek, jeszcze inni kontestują to medium i działają przekornie - im głupiej tym lepiej. Trochę słabe jest wyciąganie z tego poważnych wniosków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Serenada
+1 / 1

Słyszałeś kiedyś powiedzenie "jak Cię widzą, tak Cię piszą?" Jeśli ktoś, publicznie robi z siebie debila (bez względu na to czy robi to dla jaj, czy robi to poważnie) ryzykuje, że właśnie jako debila będą go ludzie postrzegać. Łatwiej nie przyjąć do pracy debila, niż go przyjąć, a później się go pozbyć. W 100% zgadzam się z Elefunem. Poza tym każdy ma wpływ na to ile treści z jego FB jest widocznych publicznie. Jeśli idę na imprezę i wygłupiam się z moimi zaufanymi znajomymi, to wiem, że nie pójdą na miasto i nie zaczną opowiadać, że się upiłam jak dzik i tańczyłam na wpół nago na stole, ale jak idę na dni Warszawy i w kulminacyjnym momencie wbijam nawalona jak szpadel na scenę to ryzykuje, że zobaczy to kilka tysięcy ludzi, być może tacy, którzy nie chciałabym, żeby to zobaczyli (może hipoteczny pracodawca?) Rozumiesz już mój tok myślenia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glup
0 / 0

@Serenada czekaj,czekaj wróć do tego tańczenia na stole...(oj no sorry musiałem)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ixpire1234
-4 / 28

I kolejny raz dzieci są oceniane na podstawie postępowania własnych rodziców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+5 / 27

@Ixpire1234
Jeśli dzieci będą chciały przystąpić do 1 komunii, kiedyś to zrobią. Choćby i wbrew postępowaniu rodziców.

Najprawdopodobniej sprawa dotyczy kobiet aktywnie występujących za wprowadzeniem aborcji na żądanie. Prawdę mówiąc przekaz dochodzący do dzieci jest mało sympatyczny. Wpisy matek sugerują im "Gdybym wtedy miała taką możliwość, to bym cię wyskrobała".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krzysio6666
+11 / 21

To nie jest skandal a fakt, mało kto spełnia wyśrubowane normy Kościoła - nie ma w tym nic bulwersujacego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kriseq1970
+1 / 1

@krzysio6666 100% racji. Mało który ksiądz spełnia normy KK, a z biskupów to już chyba żaden.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar perskieoko
+19 / 29

Super! Gdyby każdy ksiądz stawiał choć minimalne wymagania wobec wiernych (chociażby znajomość wyznawanej religii - nie mówiąc nic o wymogach moralnych), to liczba katolików zmniejszyłaby się do 3-5%, i to byłaby rzeczywista liczba katolików w Polsce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
0 / 22

@perskieoko
Twoje fantazje mają się nijak do rzeczywistości. Ludzi faktycznie wierzących, choć oczywiście grzesznych, jest w Polsce około 30 - 40% Ich wiara i świadomość religijna jest oczywiście bardzo różna. Wielu z nich zatrzymało się w rozwoju na poziomie szkoły podstawowej i nie rozumie głębszych spraw związanych z wiarą, jednak nie można nazywać ich agnostykami ani tym bardziej ateistami. Natomiast faktycznie wojujących ateistów jest w Polsce około 3-4%. Są jednak na tyle krzykliwi i agresywni, że łatwo ich zauważyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar perskieoko
+2 / 8

@Rydzykant
Moje fantazje vs Twoje fantazje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar perskieoko
+2 / 8

@Rydzykant
To że Twoje fantazje są zgodne z fantazjami 90% ochrzczonych, to też fantazja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+2 / 6

@Rydzykant Mówisz, że katolików jest 40%? Bluźnisz, bo kościół mówi, że 98% Polaków to katolicy. Nie trzeba być "wojującym ateistą", żeby wiedzieć, iż tych, którzy jako tako wiedzą, w co wierzą jest nie więcej niż 5%. A tych, którzy choćby raz wzięli biblię do ręki jeszcze mniej. Przeciętny Polak nie wie, w co wierzy, wierzy po ludowemu - co ludzie powiedzą:) Zasady wynikające z "wiary" traktuje bardzo wybiórczo, wybiera to, co mu pasuje, reszty nie zna:):):) I na koniec edukacja religijna dzieci i młodzieży. Księża uczą religii od przedszkola do matury (w szkołach ponadpodstawowych chętnych jest z roku na rok coraz mniej). Na przykładzie kolegów i koleżanek mojego dziecięcia (które na religię nie chodzi z własnej i nieprzymuszonej woli) widzę, że ta edukacja jest na nędznym poziomie, bo większość dzieci, jak i ich rodzice nie ma pojęcia, w co i dlaczego wierzy:) I to by było na tyle:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
0 / 4

@trebi
W praktyce, zatrzymanie się w rozwoju właśnie prowadzi do opisanego przez Ciebie postępowania. Religi jest dla tych ludzi bardziej tradycją, powtarzaniem pewnych wzorców i formułek, niż sprawą faktycznej wiary. Podobno są dorośli ludzie, którzy do końca życia spowiadają się z "obrażania mamusi", bo tą samą formułkę powtarzają na okrągło od dzieciństwa. Z jednej strony jest to wygodnictwo, z drugiej jest to powierzchowność ich wiary, brak jakiejkolwiek refleksji nad własnym postępowaniem. Nie oczekuję od ludzi czytania encyklik. Chciałbym jedynie by zastanowili się nad sobą, nad własnym życiem.
Nie dziwi mnie, że obecnie wiele dzieci "odchodzi od kościoła". Młodzi nie widzą potrzeby powtarzania formułek, a nikt nie wprowadził ich w głębię wiary. Dlatego albo uciekają w postępowanie według wygodnej reguły "hulaj dusza piekła nie ma" albo znajdują sobie miejsce w różnorodnych sektach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+16 / 18

I to jest jedyna szansa dla Kościoła. Albo będzie prawdziwy albo powszechny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+2 / 4

@koszmarek66 Klerowi nie zależy aby był prawdziwy, bo musieliby wziąć się do normalnej pracy. Ci "prawdziwi" katolicy nie wyżywiliby ogromnej rzeszy facetów w kieckach i nie mniejszej liczby zakonnic:) I oni mają tego świadomość, że ich czas się kończy. Stąd KEP buduje ośrodki wypoczynkowe, hotele, wieżowce, bardzo inwestuje, aby sobie zabezpieczyć jakiś dochód na przyszłość, gdy trzeba będzie sprzedać kościoły z powodu braku wiernych owieczek. Irlandia jest klasycznym przykładem, jak mogą się potoczyć losy katolicyzmu. Sojusz ołtarza z tronem bardzo przyspiesza ten proces. Dokłada się też pandemia. Wierni tak jak od sklepów w niedzielę, tak od kościołów odbili się i nie czują potrzeby powrotu na łono:) Będzie w najbliższych latach ciekawie:):):)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2021 o 20:55

avatar koszmarek66
+2 / 2

@tema_lina Hotele powiadasz. To mi nasunęło pewne skojarzenia co do możliwości wykupienia wielu z nich za bezcen po kilkumiesięcznym lockdownie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Marsjanin11
-4 / 14

Pejsbook to narzędzie szatana. I ksiądz w tym przypadku popełnia grzech pierwozgonny .
Ja na miejscu rodziców wstał bym z kolan odwócił się wziął żonę i dzicko pod skrzydła i z dumą opuścił ten obiekt psełdo święty wędrując ja Jezus i nakłaniając ludzi do tego samego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A agalaura
+6 / 14

I słusznie. Po co posyłać dzieci do Komunii jak się nie wierzy w Boga czy Jego zasady? To hipokryzja i głupota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
0 / 4

@agalaura To nie są boskie zasady. Wymyślili je ludzie i one ludziom służą. Nie wszystkim, tylko tym w kieckach:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Agathumm
+1 / 3

@agalaura To w końcu rodzic idzie do Komunii czy dzieci? XD
Bo jeżeli dziecko jest wierzące to nie rozumiem czemu na podstawie braku wiary ze strony rodzica miałoby być niedopuszczone do jakiegokolwiek sakramentu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A agalaura
-3 / 3

@Agathumm na jakiej podstawie twierdzisz, że dziecko jest wierzące, skoro wychowują je niewierzący rodzice? podejrzewam, że jakby takie dziecko osobiście przekonało proboszcza to nie byłoby problemu. Widocznie jednak postawa dziecka nie obala wątpwliości, jakie ksiądz ma wobec tych rodzin.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Agathumm
0 / 0

@agalaura chociażby na takiej że cała moja najbliższa rodzina poza moim bratem jest niewierząca. A skoro u mnie to zadziałało to czemu u innych ma nie zadziałać?
To że dziecko nie zna podstaw wiary ponieważ rodzice nie wierzą czy wierzą w coś innego nie oznacza że nie wierzy w samego Boga i podstawowe wartości jakie niesie z sobą religia - bądź dobrym człowiekiem, nie czyń zła.
Ale jeżeli to ksiądz ma decydować czy ktoś może praktykować wiarę czy nie to chyba jednak lepiej dla dziecka że mu nie pozwolono wejść w świat duchowy pod "autorytetem" takiej osoby...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P poo_oop
0 / 6

Wolałbym, żeby ten mój ciemnogród zasłynął na demotach czymś lepszym. Aż boję się jak za kilka lat moje dziecko będzie miało komunie. Jestem niewierzącą, niepraktykującą osobą.za to mój mąż jest wierzący. Będzie grubo...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hermes_Trismegistos
-2 / 2

@poo_oop Ciekawy jestem jak wychowujecie dziecko. Nie ma konfliktów między Wami?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P poo_oop
0 / 0

Nie. Dziecko wychowa się w wierze katolickiej a jak dorośnie to samo zdecyduje co dalej. Mi to absolutnie nie przeszkadza. ja też nie narzucam swojego poglądu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hermes_Trismegistos
0 / 0

@poo_oop Dzięki za odpowiedź. Zastanawiało mnie to, bo sam nie wiem czy wytrzymałbym w neutralności w takim układzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Elandiel1
-1 / 5

No i prawidłowo - masz diabelskiego FB to won z kościoła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kriseq1970
0 / 0

@Elandiel1 tego klechy nie zrobią. Mało "wiernych" = mało kasy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ellaella87
+3 / 9

Sakramenty są dla wierzących, nie dla pokazu czy imprezki, ani nie dlatego, bo wszyscy tak robią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Agathumm
-1 / 3

@ellaella87 To w końcu rodzic idzie do Komunii czy dzieci? XD
Jeżeli dziecko jest wierzące to nie rozumiem czemu na podstawie braku wiary ze strony rodzica miałoby być niedopuszczone do jakiegokolwiek sakramentu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ellaella87
+1 / 1

@Agathumm Jeżeli rodzic jest niewierzący po co chrzcił dziecko? Chrzcząc dziecko, rodzice zobowiązują się do wychowania go wierze, dawania przykładu swoim życiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Agathumm
0 / 0

@ellaella87 Tak, to co napisałaś to jest absolutna prawda i w takim przypadku również nie widzę sensu dla ochrzczenia dziecka.
Jednak pamiętajmy że człowiek w trakcie swojego życia różnych rzeczy doświadcza i wówczas może uznać, że wiara jest mu zbędna do życia bądź wręcz przeciwnie, zacznie wierzyć pomimo swojego wcześniejszego przekonania że Bóg nie istnieje.
Każdy człowiek jest indywidualną jednostką przeżywającą na swój sposób swoją własną rzeczywistość i to, że rodzic(e) na pewnym etapie swojego życia przestał być wierzącym nie oznacza, że dziecko razem z nimi powinno zwątpić w nauki kościoła i tak jak oni nie wierzyć w Boga. Po to kościół ma swoich przedstawicieli żeby również i oni nauczali jeżeli rodzic pod tym względem zawodzi. (Chociaż jestem przeciwna obowiązkowej religii) To właśnie dla takich przypadków religia jest w tej szkole obecna - żeby dziecko miało do niej dostęp.

I to nie jest tak że bronię kościoła, wiary w Boga czy rodzica. Jestem osobą niewierzącą ale uznaję indywidualizm jednostki, która nie może ponosić odpowiedzialności za cudze czyny (a w tym przypadku jest to niedopuszczenie wierzącego dziecka do sakramentu bo jego rodzice są osobami niewierzącymi).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ellaella87
+1 / 1

@Agathumm Trudno jest rozpatrywać to, o czym piszesz bardzo ogólnie, bo to są dość nietypowe, indywidualne przypadki. Moim zdaniem, warto wówczas porozmawiać w księdzem i dojść do jakiegoś kompromisu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Agathumm
0 / 0

@ellaella87 Właśnie, dość do kompromisu a nie karać dziecko za to, co rodzice robią. Tutaj zgadzam się z Tobą w 100% :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vaenonimus
+6 / 8

Kościół jako organizacja (nie Kościół jako wspólnota wierzących) ma swoje prawa i zasady, których należy przestrzegać. Więc słusznym była by odmowa usługi, jeżeli nie spełnia się jej wymagań.
Problem jaki powstał w Polsce (zwłaszcza w Polsce) jest to, że wszyscy chcą chrzcić, wszyscy chcą ślubów kościelnych - ale już żyć zgodnie z zasadami kościoła, to niekoniecznie.
Ważne, żeby nie mylić dwóch pojęć - można być chrześcijaninem i wierzącym, nie będąc członkiem organizacji kościoła - nie każdy musi się z nim zgadzać - ale jak już się nie zgadza, to niech nie korzysta z jego usług, bo to hipokryzja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kriseq1970
0 / 0

@vaenonimus tu masz rację tylko... kościoła (jako organizacji) nie stać na stratę tych "wierzących niepraktykujących", bo okazałoby się, że trzeba religię wycofać ze szkół, przestać brać kasę od państwa (skoro mało obywateli jest "wierzących prawdziwie"). Przestać uczestniczyć w oficjalnym życiu państwa (księża opłacani w urzędach, wojsku, policji, szpitalach).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Snufkin4
+4 / 6

I na czym polega ten skandal?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jur4578
-1 / 3

Jeżeli dziecko chce przystąpić do komunii i rodzice się zgadzają, ale są niewierzący?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawel1481
+1 / 3

@Jur4578
W Mafii dzieci nie mają prawa głosu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawel1481
+1 / 5

W sumie świetny pretekst, do wypisania dzieci z religii.
Jedyny kto traci na tym, jest proboszcz tej parafii. Bo wyrżnął sobie owieczki do strzyżenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rozdupcewas
-1 / 3

Jestem niewierzący, kler wszelaki (nie tylko katolicki) uważam (w większości)za zło wcielone...
Ale w tej sytuacji nie widzę żadnego skandalu i zgadzam się z księdzem - jak się do czegoś zobowiązujesz, to nie dziw się, że ktoś ocenia twoje zaangażowanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
0 / 4

@rozdupcewas Napiszę za papieżem Franciszkiem - kim jest ten proboszcz, aby oceniać? Kto dał mu do tego prawo?
U katolików jest tak, że można przyjść do spowiedzi, wyspowiadać się ze wszystkich "grzechów" i uzyskać odpuszczenie. To taka hipokryzja na dużą skalę. Więc ci, którzy zostają obwinieni o życie niezgodnie z zasadami kościoła, mogą pójść do spowiedzi i po sprawie. Jak nie proboszcz, to wikary da rozgrzeszenie:) I dalej mogą robić swoje do następnego razu:):):)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Puolalainen
+1 / 3

@tema_lina

Nie wystarczy sie wyspowiadac, by wszystko bylo cacy. Wazna jest pokuta i praca nad soba, by nie grzeszyc. Przyjscie do spowiedzi, odklepanie modlitwy nie wystarczy, by spowiedz byla wazna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
-1 / 3

@Puolalainen Tylko katolski beton jednej prostej rzeczy nie rozumie - że człowiek potraktowany z buta nigdy już do tej spowiedzi nie przyjdzie. Co najwyżej, przyniesie za rok czy dwa akt apostazji. Człowiek współczesny, nie prosty chłop od cepa z czasów kontrreformacji, który 1:1 bał się diabła z obrazka - z takimi można było gadać kijem, bo byli przyzwyczejeni.

Nie ma już czegoś takiego jak rząd dusz. O wiernych trzeba zabiegać. Jezus, jak pamiętam, zabiegał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
0 / 0

@Puolalainen Ale to dopiero na wyższym stopniu wtajemniczenia. Dla zwykłego katolika spowiedź oznacza odpuszczenie win zaraz po odejściu od konfesjonału. Taka gorąca linia z bogiem za pośrednictwem księdza. I nikt sobie głowy nie zawraca, czy ta spowiedź była ważna, czy nie. Ważne, że była:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Puolalainen
-1 / 1

@daclaw

Moj tata chodzi (od marca nie chodzi z wiadomych przyczyn) regularnie do kosciola i juz wczesniej mi mowil, ze kosciol jest pusty, bez problemu mozna usiasc, co jeszcze 20 lat temu na mszy o 12 sie nie zdarzalo. Ludzie juz odchodza z kosciola, nie konicznie "sie wypisuja" ale odchodza. A kosciol sie nie zmienia i coraz bardziej strzela sobie w kolano.

@tema_lina

az tak zle z wiedza?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2021 o 19:19

D daclaw
-1 / 1

@tema_lina Acha, gorąca linia, czyli sam Bóg podziękował mi za współpracę, twierdząc, że "nie jestem mu do niczego potrzebny"? Plus parę innych ciepłych słów. To dziękuję za szczerość, tym bardziej nie będę się więcej narzucał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Puolalainen
0 / 2

I dobrze. Ludzie pluja na kosciol ale slub w kosciele, komunia ma byc. Nie ma przymusu nalezenia do kosciola.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I ibo2
0 / 0

Jeżeli kościół chce zejść do światu wirtualnego, to zostało mu nie długo.
Ksiądz jako osoba (powinna była być) wykształcona, powinien odróżniać świat wymyślony "nie prawdziwy" od światu realnego.
W większości ludzi, nie postępują tak jak postępują w świecie wirtualnym. Może ksiądz będzie jeszcze prześladował z powodu że ktoś zabija w grach. To absurd.
Jak by spojrzeć na anonimowe profili księży to byłaby ciekawostka.
Ja osobiście nie jestem przeciwko kościoła, lecz przeciwko wtrącaniem się kościoła do spraw politycznych i na fb klikam wszystko podrząd co jest przeciwko, i co teraz, proboszcz mnie sprawdzi i wygoni z kościoła, To musi wygonić ponad połowę Polski.

A żona chodzi do kościoła i nie ma konta na fb i co teraz?

To absurd

Odpowiedz Komentuj obrazkiem