W symulacjach uwzględniono zamówione przez Polskę - choć jeszcze niedostarczone - nowe systemy uzbrojenia: zestawy przeciwlotnicze Patriot, artylerię rakietową HIMARS i wielozadaniowe samoloty F-35.
Sprawdzano także rozwiązania, które wprowadziła reforma systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi, obowiązująca od końca 2018 r.
z źródła demota.
Jak widać problem bo w rzeczywistości krócej niż 5 dni więc mogą nie zdążyć.
Czyli powtórka z rozrywki w razie czego. Oczywiście potem będzie zwalanie winy na sojuszników, że się od nas odwrócili, chociaż zobowiązań sojuszniczych nie dotrzyma właśnie Polska. Bo żadna armia nie zdąży przyjść z pomocą w 5 dni.
@Goretex W 2009 roku byłem na przeszkoleniu wojskowym studentów - KSR.
Jeden z wykładowców powiedział wtedy, w trakcie luźniej dyskusji, wprost - Panowie, utrzymamy się maksymalnie tydzień i to pod warunkiem, że już na wstępie odpuścimy kilka województw i bardziej skoncentrujemy naszą obronę.
Minęło ponad 11 lat. Dziś słyszymy, że wytrzymamy 5 dni. Co zatem się zmieniło?
@Goretex Raczej nie wyciągną. W 2019 (albo 2020) przeprowadzono gry wojenne w USA (niestety nie mogę znaleźć linku) i z nich wyszło podobnie, czyli z powodu uporu Polski, która za wszelką cenę stosowała taktykę walczyła o każdy metr polskiej ziemi, polskie wojska zostały rozniesione zanim sojusznicy mogli wysłać pomoc. Skoro te wyniki nie przekonały naszych decydentów to dlaczego teraz miało by się to zmienić?
Mam tylko nadzieję, że nie było to testowanie "podstawowego" planu, tylko jakiejś wariacji, która od początku była przewidziana jako "raczej błędna".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lutego 2021 o 9:31
@Ashardon być może doktryna, że nie odpuścimy ani metra.
Co by to nie było, nie widzę kompletnie pomysłu na to w którym kierunku ma zmierzać obecne wojsko.
@Nil97 można powiedzieć, że oczekiwania niektórych dowódców co do przebiegu "ćwiczeń" najlepiej przedstawiono w "Heartbreak ridge", choć i parszywa dwunastka ujdzie
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lutego 2021 o 9:20
@Goretex Jesteśmy chyba na takim etapie, że niewiele da się już zrobić.
Wbrew pozorom, nie jest to też do końca nasza wina, bo nasz nieszczęśliwy kraj doświadczył dwóch wojen światowych i "pomocy" braci ze wschodu, które to doświadczenia po dziś dzień rzutują na stan naszej gospodarki.
Bez silnej gospodarki nie ma silnej armii, bo cywilizowane kraje (a takim jednak jest Polska) w pierwszym rzucie zapewniają potrzeby społeczne, na co nie zważano choćby w ZSRR, czy dzisiejszej Korei Północnej lub Chinach.
Zacofanie technologiczne też robi swoje. Nasze uczelnie są masakrycznie niedofinansowywane.
@Ashardon Nie do końca, bo w 89' roku Armia Polska była jedną z potężniejszych sił w Europie, od tamtego czasu jest stały regres...
w 39' nie było nawet planu obrony zachodniej granicy i wojsko w rozsypce przez Piłsudskiego (dodam że wojna Polsko-Bolszewicka byłaby przegrana gdyby nie silna, wyszkolona i dobrze wyposażona armia Wielkopolska)
teraz mamy ponad 30 lat niby wolnej Polski - ale co się zmieniło...
Sojusznicy z NATO zdążą akurat na paradę zwycięstwa okupantów. O ile w ogóle zdołają się porozumieć z kwestii tak banalnej jak umieranie za Gdańsk:) Już to kiedyś przerabialiśmy. Nie sądzę, aby teraz było inaczej:):):)
@Nil97 propaganda propagandą, ale historia historią - jak wjechały czołgi to nasza nowoczesna uzbrojona kawaleria jakoś nie wytrzymała.
co do kosztu jest większy - Konie kosztują nawet jak siedzą w stajni, auta tylko jak jadą zużywają części i paliwo. Koszt kawalerii za sanacji był taki że można było za to przeznaczyć spore środki na wojska pancerne i zmechanizowane.
Co ciekawe w symulacji uwzględniono uzbrojenie które jeszcze nie posiadamy a dopiero planujemy zakupić (jak np. samoloty F-35). I nie o to chodzi, że przegraliśmy bo inny wynik jest w zasadzie niemożliwy tylko o to jak szybko. Nikt nam nie udzieli wsparcia w 5 dni. Wymagany czas to 2-3 tygodnie.
W Polsce pomija się tę informację, bo nie pasuje do naszej narracji, ale jednym z założeń było to, że Polska będzie się bronić 6 miesięcy, a w tym czasie sojusznicy przyjdą z pomocą. Tymczasem oficjalna kapitulacja nastąpiła po miesiącu, a tak naprawdę już po 2 tygodniach było wiadomo, że Polska przegra i żadna pomoc nie ma szans dotrzeć na czas.
Zresztą w tamtym okresie, przed masową modernizacją uzbrojenia, nikt nie był w stanie nam pomóc. Anglicy mieli przestarzałe samoloty i nie mieli radarów. Armia francuska miała silną piechotę, ale brak lotnictwa. Jakby mieli ruszyć na odsiecz Polsce, to Luftwaffe by ich zmasakrowało jeszcze bardziej niż w trakcie ataku Niemiec na Francję. Poza tym mieliby do sforsowania Linię Zygdryda. Aliantom już po oswobodzeniu Francji, kiedy 70% sił niemieckich walczyło na wschodzie przeciwko ZSRR, sforsowanie tych umocnień zajęło ok 6 miesięcy. Także nie widzę możliwości samodzielnego przedarcia się Francuzów przez te fortyfilkacje, skoro mieliby przeciwko sobie większość wojsk niemieckich i dużo lepiej wyposażone siły powietrzne.
Bo nikt się nie spodziewał takiej skuteczności i siły niemieckiej armii. Jak na tamte czasy, polska armia była dość silna, chyba 10-ta na całym świecie. Także wszyscy się spodziewali, że Polacy wytrzymają dłużej.
Niestety nasze władze też zawaliły na całego, ignorując raporty polskiego agenta, Jerzego Sosnowskiego, jako zbyt niewiarygodne. A tymczasem jego raporty zawierały rzetelne informacje o prawdziwych planach i sile Niemców.
@alitejophobia
Skuteczność niemieckiej i rosyjskiej propagandy na arenie międzynarodowej to inny temat, nie mający nic wspólnego z tym, że nie wytrzymaliśmy nawet miesiąca jako zorganizowana siła.
Temat "przewałków" ze złotem po wojnie i oporów przed oddaniem go komuchom, to również temat nie mający nic wspólnego z tym jak spie......śmy obronę we wrześniu 39
Ale ja rozumiem, że najłatwiej zrzucić winę na kogoś innego ("bo oni nas zdradzili") niż przyznać się, że samemu dało się dudy.
@alitejophobia
Anglikom się nie dziwię, ostro dostali gospodarczo w tej wojnie i to był upadek ich imperium.
To, że wykorzystali okazję by nie oddać złota też nie jest dla mnie jakiś oburzającym zaskoczeniem.
"Zaufanie, wiara i uczciwość" w polityce międzynarodowej?
Serio?
Dobry żart.
Propaganda niemiecka lub rosyjska (teraz nie pamiętam a nie chce mi się sprawdzać) odpowiada za "umieranie za Gdańsk"
Nasza międzywojenna propaganda nie ma takich sukcesów.
Ale to wszystko nadal ma się nijak do słabości naszej armii w 39, tego jak bardzo byliśmy pewni siebie i jak bardzo bezsensowne jest obwinianie innych za to że we wrześniu 39 przerżnęliśmy.
I co wspólnego z tym miał rząd Vichy powstały w 1940 ?
@alitejophobia
Imperia nie powstawały dzięki honorowi, uczciwości czy innym szczytnym ideom.
One powstawały dzięki sile, bezwględności, determinacji itd
cytat z jednego z brytyjskich polityków z XIX w. "Anglia nie ma wiecznych wrogów ani wiecznych przyjaciół, ma tylko wieczne interesy."
Politycy brytyjscy przejmując nasze złoto martwili się swoją gospodarką, nie naszą - nie musi mi się to podobać ale rozumiem ich punkt widzenia.
Polityka jest bezwzględna, jeżeli ktoś tego nie rozumie to nie powinien się za nią zabierać ;)
Propaganda jest właśnie dla głupiutkich maluczkich, którym się wydaje, że w polityce międzynarodowej przyjaźń, czy honor zastąpi siłę.
I co? Stracili coś Francuzi na tym Vichy?
Albo patrząc bliżej, wiele stracili Czesi poddając się Niemcom?
A co my zyskaliśmy na tym naszym honorze?
Jakieś sukcesy?
Udane powstanie warszawskie?
To może Katyń?
@alitejophobia
Ale przecież ty nic nie udowodniłeś poza swoją naiwnością.
Pieprzysz coś o moralności i honorze w polityce międzynarodowej jak byś kompletnie nie widział co się dzieje i działo na świecie.
Dlaczego Anglicy "chachmęcili" ze złotem?
Bo mogli, a my byliśmy za słabi żeby wyegzekwować swoje prawa do niego.
Czy ktoś się za to na nich, na świecie obraził? zerwał stosunki ? Nie, bo taka jest polityka.
Zawiera się sojusze i umowy, i dotrzymuje tak długo jak to możliwe lub jak długo są korzystne.
Tak było, jest i będzie.
Wszyscy to wiedzą, za wyjątkiem mieszkańców kraju nad Wisłą, którzy tylko potrafią oskarżać innych o zdradę w sytuacji gdy samie spie...lili najwięcej.
Chcesz pogadać o honorze i sojuszach?
To opowiedz to Kurdom zdradzonym przez USA i pozostawionym na pastwę armii tureckiej.
Wyjaśnij Amerykanom że są świniami bo zostawili sojuszników.
Ktoś się z tego powodu na świecie obraził na USA?
Ktokolwiek?
Umowy międzynarodowe?
To może wytłumacz Rosjanom że nieładnie zrobili zajmując Krym.
A przecież Ukraina dostała gwarancje niepodległości mocarstw w zamian za oddanie broni nuklearnej.
I co? Są jakieś konsekwencje względem tych mocarstw za niedotrzymanie umów??
Ktoś im chociaż palcem pogroził?
Czy ktoś przestał zawierać umowy z Francją, Wlk.Brytanią i USA bo niedotrzymali tej umowy - czyli nie są wiarygodni?
Podwójne standardy?
Co ty pieprzysz ? :)))))))
Naprawdę sądzisz że w polityce międzynarodowej można/da się stosować te same standardy moralne jak w relacjach między dwiema osobami?
Samozaoraniem to są wszystkie twoje teksty, dowodzące że bujasz w obłokach naiwnego idealizmu oderwany od rzeczywistości.
Czujesz się obrażony?
To przestań bredzić.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 lutego 2021 o 17:39
@alitejophobia
W którym zdaniu, ja coś oceniam jako zdradę Polski??
Wskaż, bo jakoś poza stwierdzeniem, że "za wyjątkiem mieszkańców kraju nad Wisłą, którzy tylko potrafią oskarżać innych o zdradę w sytuacji gdy samie spie...lili najwięcej" jakoś nie widzę takiego określenia.
Zresztą w tym zdaniu piszę nie o sobie, tylko o różnych naiwniakach którym się wydaje, że polityka/dyplomacja współczesna różni się jakoś specjalnie od tej w średniowieczu.
" a następnie stwierdzasz, że w zasadzie to mieli prawo, bo najważniejsze jest być imperium np. brytyjskim."
Z punktu widzenia Brytyjczyków, zrobili to co dla nich najkorzystniejsze.
I nieważne, czy by to byli Brytyjczycy, Francuzi, Amerykanie czy ktokolwiek inny - obowiązkiem polityków danego kraju jest dbać przede wszystkim o interesy swojego kraju.
Nawet jeżeli, oznacza to złamanie umów lub zerwanie niewygodnych sojuszy.
I nikt na świecie (poza Polakami) nie kręci o to afer i nie pier...oli przez kilkadziesiąt lat o zdradzie, bo rozumieją że polityka/dyplomacja to gra z twardymi regułami.
Frustracja ? :)))
Raczej rozbawienie, że wciąż da się spotkać ludzi biadolących: "łolaboga, zdradzili nas, chamy bez honoru, złoto zabrali, nie chcieli umierać za Gdańsk, zDRAJCy :))))) itd itp" :))))))
Brawo PIS... nie dość, że rozpier**liliście naszą armię, to jeszcze skłóciliście nas z każdym krajem, przez co nikt nam nie pomoże. Biden zerwie relacje z Polską, a dyktator Orban ma pilniejsze sprawy na głowie niż nadstawianie karku za dyktatora innego kraju. A patrząc na to, jakie mamy relacje z innymi, wojna wcale nie jest niemożliwa.
Pozostaje tylko mieć nadzieję, że jakaś armia obali rząd dopilnuje żeby władza trafiła w normalne ręce i sobie pójdzie. Bo większość Polaków jest zbyt głupia żeby móc wybierać władze. Dlatego nie trzeba nam wroga. Wystarczyło pozwolić nam wybierać samodzielnie rząd i sami się wykończyliśmy.
@Nil97 cóż, od Macierewicza to trudno nie być lepszym. Co by złego o innych ministrach nie mówić, to oni przynajmniej nie byli paranoikami z obsesją na punkcie Smoleńska. Przed Macierewiczem wielu z nas myślało, że gorzej nie będzie. A tymczasem ani zawodowa armia, ani tymbardziej WOT nie są w stanie postawić się nikomu.
Jakby się bardziej zastanowić, to zawsze byliśmy słabiej uzbrojeni niż nasi wrogowie, a mimo to potrafiliśmy się postawić i czasem wygrać (lub bronić przez długi czas). Dziś nie mielibyśmy szans. Wystarczy kilka rakiet dalekiego zasięgu i po nas.
No to cała nadzieja w ludziach. Ja osobiście nie wierzę, że PIS odda władzę w demokratyczny sposób, ale masowe protesty prawdopodobnie doprowadziłyby do interwencji z zagranicy. Jakby nie patrzeć, to PIS też dbało kiedyś głównie o interes USA, więc Amerykanie raczej by ich wtedy nie obalili (potem wybory w USA wygrał Biden i po sojuszu).
Kiedyś oglądałem film "Rambo" i dziwiłem się jak Ameryka przegrała wojnę w Wietnamie mając takich żołnierzy. Ale tu widząc takich dowódców jak na zdjęciu nie dziwę się, ze nawet symulacja była przegrana.
Co się tak tym podniecacie przecież nawet nie wiecie :
-walczyliśmy sami czy z sojusznikami,
-jaki scenariusz był realizowany,
-który idiota dowodził,.
Tak czytam wasze komentarze i uwierzyć nie mogę co wy w głowach macie, najlepszy jest ten od partyzantów i ten od prywatnych wysp.
Z Ruskimi (bo to o hipotetyczną wojnę z nimi chodzi),każdy europejski kraj nie zdążył by głośniej pierdnąć.Zaleją każdy teren masą ludzką i złomem. Taka prawda. Ale na szczęście zjednoczona U.E. nie dopuściłaby do takiej sytuacji. (Chyba? Co?).
@griff W XXI wieku raczej nie uświadczysz tego rodzaju konfliktu. Gospodarki krajów na całym świecie są ze sobą zbyt powiązane i wielu wpływowym grupom wojna byłaby nie na rękę, bo nie oszukujmy się wojna to biznes. No chyba, że w jakimś kraju nagle zostaną odnalezione ogromne złoża ropy naftowej. Wtedy jak najbardziej wojska np. jankesów wkroczą tam aby zaprowadzić demokrację i walczyć ze złem wszelakim.
Wybaczcie ale jakim cudem taka informacja może znajdować się na pierwszych stronach Google? To czy wytrzymamy 5, 10, czy 365 dni w danych warunkach powinno być ściśle tajne... ewentualny wróg powinien mieć jak największy problem z uzyskaniem tego rodzaju wiedzy, a tymczasem wystarczy wpisać hasło w wyszukiwarkę i mamy info o którym marzą wywiadowcy wojskowi każdej armii
Wszystko dlatego, że konserwator zabytków nie wyraził zgody na użycie naszego potężnego lotnictwa i marynarki wojennej. Ale nie bójcie się robaczki, w razie czego macie mnóstwo doskonale dofinansowanych kościołów w których będziecie mogli modlić się o boską interwencję. Aha i WOT, nie zapominajmy o tej elitarnej formacji, o której na samą myśl wrogowie pierzchają gdzie pieprz rośnie.
Zajebiście to świadczy o wojskowych że aby to wiedzieć potrzebują symulacji.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2021 o 19:59
@rafal199 wojskowi to wiedzą, problem w politykach
Janda się zaszczepiła.
To żadna porażka, tylko moralne zwycięstwo.
Przecież 5 dni to kupa czasu by władza mogła spier_dolić na prywatne wyspy więc nie widze problemu.
W końcu LOT już kupili :D
@Robsta76
W symulacjach uwzględniono zamówione przez Polskę - choć jeszcze niedostarczone - nowe systemy uzbrojenia: zestawy przeciwlotnicze Patriot, artylerię rakietową HIMARS i wielozadaniowe samoloty F-35.
Sprawdzano także rozwiązania, które wprowadziła reforma systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi, obowiązująca od końca 2018 r.
z źródła demota.
Jak widać problem bo w rzeczywistości krócej niż 5 dni więc mogą nie zdążyć.
@Robsta76 Ta 5 dni chyba ze armia wroga utkie na drodze gdzies pod jakas zabita dechami wioska :)
Taką symulacje jako jedyny wygrał kiedyś gen. Rróżański, ale władza PiS-iowa go nie chciała.
@agronomista nie jest polityczne trzymanie blisko władzy kogoś, kto od tej władzy jest lepszy...
@agronomista Dzięki za komentarz, poczytałem coś więcej o nim - oraz o spięciu na linii gen. Różański -Macierewicz.
Cenny komentarz - poszerzyłeś moją ocenę sytuacji - jeśli masz jeszcze jakieś przykłady do przytoczenia chętnie zgłębię.
Do symulacji należy wprowadzić nowe dane pt. cywile uzbrojeni w siekiery i maczety, wtedy wytrzymamy 10 dni.
Czyli powtórka z rozrywki w razie czego. Oczywiście potem będzie zwalanie winy na sojuszników, że się od nas odwrócili, chociaż zobowiązań sojuszniczych nie dotrzyma właśnie Polska. Bo żadna armia nie zdąży przyjść z pomocą w 5 dni.
Po to są symulacje, aby obnażać takie słabości.
Pytanie tylko czy ktoś wyciągnie z tego wnioski, czy też obrazi się na wynik.
@goretex wkońcu jaki rozsądny głos, w całej tej szopce.
@Goretex W 2009 roku byłem na przeszkoleniu wojskowym studentów - KSR.
Jeden z wykładowców powiedział wtedy, w trakcie luźniej dyskusji, wprost - Panowie, utrzymamy się maksymalnie tydzień i to pod warunkiem, że już na wstępie odpuścimy kilka województw i bardziej skoncentrujemy naszą obronę.
Minęło ponad 11 lat. Dziś słyszymy, że wytrzymamy 5 dni. Co zatem się zmieniło?
@Goretex Raczej nie wyciągną. W 2019 (albo 2020) przeprowadzono gry wojenne w USA (niestety nie mogę znaleźć linku) i z nich wyszło podobnie, czyli z powodu uporu Polski, która za wszelką cenę stosowała taktykę walczyła o każdy metr polskiej ziemi, polskie wojska zostały rozniesione zanim sojusznicy mogli wysłać pomoc. Skoro te wyniki nie przekonały naszych decydentów to dlaczego teraz miało by się to zmienić?
Mam tylko nadzieję, że nie było to testowanie "podstawowego" planu, tylko jakiejś wariacji, która od początku była przewidziana jako "raczej błędna".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2021 o 9:31
@Ashardon sprzęt naszej armii jeszcze bardziej się może zestarzał i nie nadaje się już do niczego prócz zezłomowania?
@Ashardon być może doktryna, że nie odpuścimy ani metra.
Co by to nie było, nie widzę kompletnie pomysłu na to w którym kierunku ma zmierzać obecne wojsko.
@Nil97 można powiedzieć, że oczekiwania niektórych dowódców co do przebiegu "ćwiczeń" najlepiej przedstawiono w "Heartbreak ridge", choć i parszywa dwunastka ujdzie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2021 o 9:20
@Goretex Jesteśmy chyba na takim etapie, że niewiele da się już zrobić.
Wbrew pozorom, nie jest to też do końca nasza wina, bo nasz nieszczęśliwy kraj doświadczył dwóch wojen światowych i "pomocy" braci ze wschodu, które to doświadczenia po dziś dzień rzutują na stan naszej gospodarki.
Bez silnej gospodarki nie ma silnej armii, bo cywilizowane kraje (a takim jednak jest Polska) w pierwszym rzucie zapewniają potrzeby społeczne, na co nie zważano choćby w ZSRR, czy dzisiejszej Korei Północnej lub Chinach.
Zacofanie technologiczne też robi swoje. Nasze uczelnie są masakrycznie niedofinansowywane.
@Ashardon Nie do końca, bo w 89' roku Armia Polska była jedną z potężniejszych sił w Europie, od tamtego czasu jest stały regres...
w 39' nie było nawet planu obrony zachodniej granicy i wojsko w rozsypce przez Piłsudskiego (dodam że wojna Polsko-Bolszewicka byłaby przegrana gdyby nie silna, wyszkolona i dobrze wyposażona armia Wielkopolska)
teraz mamy ponad 30 lat niby wolnej Polski - ale co się zmieniło...
Sojusznicy z NATO zdążą akurat na paradę zwycięstwa okupantów. O ile w ogóle zdołają się porozumieć z kwestii tak banalnej jak umieranie za Gdańsk:) Już to kiedyś przerabialiśmy. Nie sądzę, aby teraz było inaczej:):):)
81 lat temu zajęło to miesiąc. Ale wtedy mieliśmy najlepszą kawalerię świata.
@koszmarek66 No właśnie. Kawalerię. w roku w którym wszyscy się już uzbroili ....
@Nil97 propaganda propagandą, ale historia historią - jak wjechały czołgi to nasza nowoczesna uzbrojona kawaleria jakoś nie wytrzymała.
co do kosztu jest większy - Konie kosztują nawet jak siedzą w stajni, auta tylko jak jadą zużywają części i paliwo. Koszt kawalerii za sanacji był taki że można było za to przeznaczyć spore środki na wojska pancerne i zmechanizowane.
@Nil97 ...czyli wszyscy w koło winni tylko nie nasz rząd...
@Nil97 ale zsrr i niemcy mieli coś poza szablami ....
Zwróćmy uwagę na pozytywy, pod zaborem zmieni się władza.
Co ciekawe w symulacji uwzględniono uzbrojenie które jeszcze nie posiadamy a dopiero planujemy zakupić (jak np. samoloty F-35). I nie o to chodzi, że przegraliśmy bo inny wynik jest w zasadzie niemożliwy tylko o to jak szybko. Nikt nam nie udzieli wsparcia w 5 dni. Wymagany czas to 2-3 tygodnie.
@alitejophobia
W Polsce pomija się tę informację, bo nie pasuje do naszej narracji, ale jednym z założeń było to, że Polska będzie się bronić 6 miesięcy, a w tym czasie sojusznicy przyjdą z pomocą. Tymczasem oficjalna kapitulacja nastąpiła po miesiącu, a tak naprawdę już po 2 tygodniach było wiadomo, że Polska przegra i żadna pomoc nie ma szans dotrzeć na czas.
Zresztą w tamtym okresie, przed masową modernizacją uzbrojenia, nikt nie był w stanie nam pomóc. Anglicy mieli przestarzałe samoloty i nie mieli radarów. Armia francuska miała silną piechotę, ale brak lotnictwa. Jakby mieli ruszyć na odsiecz Polsce, to Luftwaffe by ich zmasakrowało jeszcze bardziej niż w trakcie ataku Niemiec na Francję. Poza tym mieliby do sforsowania Linię Zygdryda. Aliantom już po oswobodzeniu Francji, kiedy 70% sił niemieckich walczyło na wschodzie przeciwko ZSRR, sforsowanie tych umocnień zajęło ok 6 miesięcy. Także nie widzę możliwości samodzielnego przedarcia się Francuzów przez te fortyfilkacje, skoro mieliby przeciwko sobie większość wojsk niemieckich i dużo lepiej wyposażone siły powietrzne.
@alitejophobia Bo sami ich zapewnialiśmy, że spokojnie wytrzymamy kilka miesięcy.
Jak to było? "Nie oddamy ani guzika"?
Bo nikt się nie spodziewał takiej skuteczności i siły niemieckiej armii. Jak na tamte czasy, polska armia była dość silna, chyba 10-ta na całym świecie. Także wszyscy się spodziewali, że Polacy wytrzymają dłużej.
Niestety nasze władze też zawaliły na całego, ignorując raporty polskiego agenta, Jerzego Sosnowskiego, jako zbyt niewiarygodne. A tymczasem jego raporty zawierały rzetelne informacje o prawdziwych planach i sile Niemców.
@alitejophobia
Skuteczność niemieckiej i rosyjskiej propagandy na arenie międzynarodowej to inny temat, nie mający nic wspólnego z tym, że nie wytrzymaliśmy nawet miesiąca jako zorganizowana siła.
Temat "przewałków" ze złotem po wojnie i oporów przed oddaniem go komuchom, to również temat nie mający nic wspólnego z tym jak spie......śmy obronę we wrześniu 39
Ale ja rozumiem, że najłatwiej zrzucić winę na kogoś innego ("bo oni nas zdradzili") niż przyznać się, że samemu dało się dudy.
@alitejophobia
Anglikom się nie dziwię, ostro dostali gospodarczo w tej wojnie i to był upadek ich imperium.
To, że wykorzystali okazję by nie oddać złota też nie jest dla mnie jakiś oburzającym zaskoczeniem.
"Zaufanie, wiara i uczciwość" w polityce międzynarodowej?
Serio?
Dobry żart.
Propaganda niemiecka lub rosyjska (teraz nie pamiętam a nie chce mi się sprawdzać) odpowiada za "umieranie za Gdańsk"
Nasza międzywojenna propaganda nie ma takich sukcesów.
Ale to wszystko nadal ma się nijak do słabości naszej armii w 39, tego jak bardzo byliśmy pewni siebie i jak bardzo bezsensowne jest obwinianie innych za to że we wrześniu 39 przerżnęliśmy.
I co wspólnego z tym miał rząd Vichy powstały w 1940 ?
@alitejophobia
Imperia nie powstawały dzięki honorowi, uczciwości czy innym szczytnym ideom.
One powstawały dzięki sile, bezwględności, determinacji itd
cytat z jednego z brytyjskich polityków z XIX w. "Anglia nie ma wiecznych wrogów ani wiecznych przyjaciół, ma tylko wieczne interesy."
Politycy brytyjscy przejmując nasze złoto martwili się swoją gospodarką, nie naszą - nie musi mi się to podobać ale rozumiem ich punkt widzenia.
Polityka jest bezwzględna, jeżeli ktoś tego nie rozumie to nie powinien się za nią zabierać ;)
Propaganda jest właśnie dla głupiutkich maluczkich, którym się wydaje, że w polityce międzynarodowej przyjaźń, czy honor zastąpi siłę.
I co? Stracili coś Francuzi na tym Vichy?
Albo patrząc bliżej, wiele stracili Czesi poddając się Niemcom?
A co my zyskaliśmy na tym naszym honorze?
Jakieś sukcesy?
Udane powstanie warszawskie?
To może Katyń?
@alitejophobia
brednie bez sensu :)
już nawet szkoda czasu żeby komentować
@alitejophobia
Ale przecież ty nic nie udowodniłeś poza swoją naiwnością.
Pieprzysz coś o moralności i honorze w polityce międzynarodowej jak byś kompletnie nie widział co się dzieje i działo na świecie.
Dlaczego Anglicy "chachmęcili" ze złotem?
Bo mogli, a my byliśmy za słabi żeby wyegzekwować swoje prawa do niego.
Czy ktoś się za to na nich, na świecie obraził? zerwał stosunki ? Nie, bo taka jest polityka.
Zawiera się sojusze i umowy, i dotrzymuje tak długo jak to możliwe lub jak długo są korzystne.
Tak było, jest i będzie.
Wszyscy to wiedzą, za wyjątkiem mieszkańców kraju nad Wisłą, którzy tylko potrafią oskarżać innych o zdradę w sytuacji gdy samie spie...lili najwięcej.
Chcesz pogadać o honorze i sojuszach?
To opowiedz to Kurdom zdradzonym przez USA i pozostawionym na pastwę armii tureckiej.
Wyjaśnij Amerykanom że są świniami bo zostawili sojuszników.
Ktoś się z tego powodu na świecie obraził na USA?
Ktokolwiek?
Umowy międzynarodowe?
To może wytłumacz Rosjanom że nieładnie zrobili zajmując Krym.
A przecież Ukraina dostała gwarancje niepodległości mocarstw w zamian za oddanie broni nuklearnej.
I co? Są jakieś konsekwencje względem tych mocarstw za niedotrzymanie umów??
Ktoś im chociaż palcem pogroził?
Czy ktoś przestał zawierać umowy z Francją, Wlk.Brytanią i USA bo niedotrzymali tej umowy - czyli nie są wiarygodni?
Podwójne standardy?
Co ty pieprzysz ? :)))))))
Naprawdę sądzisz że w polityce międzynarodowej można/da się stosować te same standardy moralne jak w relacjach między dwiema osobami?
Samozaoraniem to są wszystkie twoje teksty, dowodzące że bujasz w obłokach naiwnego idealizmu oderwany od rzeczywistości.
Czujesz się obrażony?
To przestań bredzić.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2021 o 17:39
@alitejophobia
W którym zdaniu, ja coś oceniam jako zdradę Polski??
Wskaż, bo jakoś poza stwierdzeniem, że "za wyjątkiem mieszkańców kraju nad Wisłą, którzy tylko potrafią oskarżać innych o zdradę w sytuacji gdy samie spie...lili najwięcej" jakoś nie widzę takiego określenia.
Zresztą w tym zdaniu piszę nie o sobie, tylko o różnych naiwniakach którym się wydaje, że polityka/dyplomacja współczesna różni się jakoś specjalnie od tej w średniowieczu.
" a następnie stwierdzasz, że w zasadzie to mieli prawo, bo najważniejsze jest być imperium np. brytyjskim."
Z punktu widzenia Brytyjczyków, zrobili to co dla nich najkorzystniejsze.
I nieważne, czy by to byli Brytyjczycy, Francuzi, Amerykanie czy ktokolwiek inny - obowiązkiem polityków danego kraju jest dbać przede wszystkim o interesy swojego kraju.
Nawet jeżeli, oznacza to złamanie umów lub zerwanie niewygodnych sojuszy.
I nikt na świecie (poza Polakami) nie kręci o to afer i nie pier...oli przez kilkadziesiąt lat o zdradzie, bo rozumieją że polityka/dyplomacja to gra z twardymi regułami.
Frustracja ? :)))
Raczej rozbawienie, że wciąż da się spotkać ludzi biadolących: "łolaboga, zdradzili nas, chamy bez honoru, złoto zabrali, nie chcieli umierać za Gdańsk, zDRAJCy :))))) itd itp" :))))))
Obawiam się że żaden europejski kraj nie oparł by się Rosji w pojedynkę gdyby ta zechciała otwarcie wdeptać go w ziemię.
5 dni to bardzo optymistyczny scenariusz.
Brawo PIS... nie dość, że rozpier**liliście naszą armię, to jeszcze skłóciliście nas z każdym krajem, przez co nikt nam nie pomoże. Biden zerwie relacje z Polską, a dyktator Orban ma pilniejsze sprawy na głowie niż nadstawianie karku za dyktatora innego kraju. A patrząc na to, jakie mamy relacje z innymi, wojna wcale nie jest niemożliwa.
Pozostaje tylko mieć nadzieję, że jakaś armia obali rząd dopilnuje żeby władza trafiła w normalne ręce i sobie pójdzie. Bo większość Polaków jest zbyt głupia żeby móc wybierać władze. Dlatego nie trzeba nam wroga. Wystarczyło pozwolić nam wybierać samodzielnie rząd i sami się wykończyliśmy.
@Nil97 cóż, od Macierewicza to trudno nie być lepszym. Co by złego o innych ministrach nie mówić, to oni przynajmniej nie byli paranoikami z obsesją na punkcie Smoleńska. Przed Macierewiczem wielu z nas myślało, że gorzej nie będzie. A tymczasem ani zawodowa armia, ani tymbardziej WOT nie są w stanie postawić się nikomu.
Jakby się bardziej zastanowić, to zawsze byliśmy słabiej uzbrojeni niż nasi wrogowie, a mimo to potrafiliśmy się postawić i czasem wygrać (lub bronić przez długi czas). Dziś nie mielibyśmy szans. Wystarczy kilka rakiet dalekiego zasięgu i po nas.
No to cała nadzieja w ludziach. Ja osobiście nie wierzę, że PIS odda władzę w demokratyczny sposób, ale masowe protesty prawdopodobnie doprowadziłyby do interwencji z zagranicy. Jakby nie patrzeć, to PIS też dbało kiedyś głównie o interes USA, więc Amerykanie raczej by ich wtedy nie obalili (potem wybory w USA wygrał Biden i po sojuszu).
No i po takiej burzy medialnej wojsko już więcej symulacji nie zrobi, albo zrobi taką z której wyjdzie że przez tydzień dojdą do Moskwy.
Kiedyś oglądałem film "Rambo" i dziwiłem się jak Ameryka przegrała wojnę w Wietnamie mając takich żołnierzy. Ale tu widząc takich dowódców jak na zdjęciu nie dziwę się, ze nawet symulacja była przegrana.
Ale dzięki strategicznym posunięciom zwierzchnika sił zbrojnych, nikt w czasie symulacji wojny nie zginął.
natura
Co się tak tym podniecacie przecież nawet nie wiecie :
-walczyliśmy sami czy z sojusznikami,
-jaki scenariusz był realizowany,
-który idiota dowodził,.
Tak czytam wasze komentarze i uwierzyć nie mogę co wy w głowach macie, najlepszy jest ten od partyzantów i ten od prywatnych wysp.
Jaka wojna, z kim ?
Władimir dziękuje Antoniemu za "zreformowanie" polskiej armii!
To nie pomogły kropidła dalekosiężne wz. JP2 wraz z pułkiem latawców strategicznych wz. AnMać1 połączone z modlitwami?
Lepsze 5 dni walki za rządu PIS niż wpuszczenie armii wrogiej z otwartymi ramionami za rządu PO.
Z Ruskimi (bo to o hipotetyczną wojnę z nimi chodzi),każdy europejski kraj nie zdążył by głośniej pierdnąć.Zaleją każdy teren masą ludzką i złomem. Taka prawda. Ale na szczęście zjednoczona U.E. nie dopuściłaby do takiej sytuacji. (Chyba? Co?).
@griff W XXI wieku raczej nie uświadczysz tego rodzaju konfliktu. Gospodarki krajów na całym świecie są ze sobą zbyt powiązane i wielu wpływowym grupom wojna byłaby nie na rękę, bo nie oszukujmy się wojna to biznes. No chyba, że w jakimś kraju nagle zostaną odnalezione ogromne złoża ropy naftowej. Wtedy jak najbardziej wojska np. jankesów wkroczą tam aby zaprowadzić demokrację i walczyć ze złem wszelakim.
Wybaczcie ale jakim cudem taka informacja może znajdować się na pierwszych stronach Google? To czy wytrzymamy 5, 10, czy 365 dni w danych warunkach powinno być ściśle tajne... ewentualny wróg powinien mieć jak największy problem z uzyskaniem tego rodzaju wiedzy, a tymczasem wystarczy wpisać hasło w wyszukiwarkę i mamy info o którym marzą wywiadowcy wojskowi każdej armii
Wszystko dlatego, że konserwator zabytków nie wyraził zgody na użycie naszego potężnego lotnictwa i marynarki wojennej. Ale nie bójcie się robaczki, w razie czego macie mnóstwo doskonale dofinansowanych kościołów w których będziecie mogli modlić się o boską interwencję. Aha i WOT, nie zapominajmy o tej elitarnej formacji, o której na samą myśl wrogowie pierzchają gdzie pieprz rośnie.