Niom... Relacja intowertyków z ekstrawertykami jest trochę jak psa z kotem. Z reguły przyjmuje postać bliską wrogości, a wynika tylko i wyłącznie ze wzajemnego, kompletnego niezrozumienia.
@siditg A jednak nie zawsze tak jest. Ja typowy introwertyk od dziecka wolałam czas spędzać sama niż w grupie, wolałam łazić z psem po lesie niż iść na imprezę, jak jestem w grupie osób wolę być "niezauważona" a jestem z facetem cóż typowy ekstrawertyk, ale jak gdzieś jesteśmy bierze na "siebie" konieczność rozmów, jak trzeba gdzieś nawet w sklepie podejść i o coś zapytać zawsze go proszę żeby zrobił to on, i bardzo mi to odpowiada. I to co z pozoru by nas dzieliło wykorzystujemy w dobry sposób. Czasem tylko się naśmiewa ze mnie jak mamy gdzieś wejść jak go proszę żeby szedł pierwszy a ja mogę przemykać z tyłu ;))
@ewilq83 a no wiadomo, że przeciwieństwa się przyciągają. Czasami... :)
Ja mówię o stereotypowej sytuacji. Generalnie kot do psa nic nie ma (i odwrotnie), tylko skrajne rozbieżności w mowie ciała (ułożenie uszu, zachowanie ogona, typowe postawy, nawet odsłanianie zębów u jednych i drugich oznaczają co innego) powodują, że kompletnie nie potrafią się zrozumieć, a to prowadzi w dalszej konsekwencji do wrogości, albo przynajmniej unikania się nawzajem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 lutego 2021 o 17:23
Czy odpowiedź pasuje do mnie? Z opisu to tak na 70%. Jednak sam opis jest napisany takimi ogólnikami, że czytając opisy innych osobowości, to te inne pasowały do mnie w granicach 30%. Więc ten test jest bardziej jako rozrywka niż coś sensownego :P .
Z introwertykami jest taki problem, że nawet nikomu nie powiedzą że nimi są. Patrząc z boku, widać że dana osoba ucieka od towarzystwa. Trzeba się domyślać że to introwertyk :/ . Gdyby sami otwarcie powiedzieli że np chcą pobyć sami, to ludzie by się do tego ustosunkowali. A tak? Ekstrawertyk się nie domyśli, bo to nieintuicyjne dla niego.
Żeby zgłębić się w osobowość INFJ (witam brata w niedoli), polecam poczytać więcej artykułów na ten temat, fajny jest też kanał https://www.youtube.com/channel/UCxc0c4cOfFmSUnzX9uY7Jww Franka Jamesa~
Polecam też zrobić ten test parę razy w większych odstępach czasu i zobaczyć, czy wyjdzie to samo.
Dokładnie.
Ale niestety, introwertyk jest często nazywany dziwakiem, albo nawet dzikusem, no bo "JAK TO NIE CHCESZ SIĘ SPOTKAĆ. JAK TO NIE IDZIESZ NA IMPREZĘ?! Marnujesz życie w samotności"...bla bla bla...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lutego 2021 o 21:47
@ToTutaj Moim typem osobowości jest Architekt INTJ-A. Jedyne do czego bym miała minimalne zastrzeżenia, to to, że według mojej oceny bardziej kieruję się realizmem niż intuicją.
Ludzie nie są skomplikowani. W większości są prości jak budowa cepa.
Jeśli przyjąć pewne założenia to bardzo łatwo przewidzieć zachowania innych nawet jeśli ich charaktery się znacząco różnią.
Ja się "bujam" między ISTP-A i INTP-A. Co jest ciekawe, bo cała rodzina jest ENFX-X (poza dziadkem ENTJ-A), więc dogadywanie się z nimi bywa... ciekawe
Ale ogólnie to dokładniejszy i ciekawszy od MBTI jest Enneagram, można znaleźć o tym filmiki na yt i fora w internecie (choć na pierwszy rzut oka wygląda to na jakieś bzdury w stylu czakr, to w rzeczywistości jest niesamowite)
@WinterValkyrie, Enneagram i MBTI (i podobna do niej rosyjska Socjonika) zajmują się innymi obszarami naszego funkcjonowania. Enneagram dotyczy mechanizmów obronnych, a MBTI i Socjonika tzw. metabolizmem informacyjnym.
Bzdura, introwertycy nie zawsze są nieśmiali. Potrafią być nawet charyzmatyczni i pewni siebie, po prostu kontakt z innymi ludźmi ich męczy. Dla zobrazowania sytuacji - chyba każdy zna taką osobę, przy której aż żyć się odechciewa i nic się nie chce. Introwertycy mają tak po prostu z większością ludzi i w grupach, a odpoczywają psychicznie w samotności.
Introwertyk to nie jest osoba chcaca a nie mogaca.
Jest to osoba, ktora nie chce.
Osoby, ktore zamykaja sie w domu i z niego nie wychodza do ludzi przez dluzszy czas i cierpia z tego powodu to zwykle odludki, ktorymi stali sie poprzez nie wychodzenie do ludzi.
A czemu nie wychodza chociazby chcieli ? Bo sa slabi psychicznie i zamykaja sie w tych swoich norach.
@Patrztutaj, dawno,m dawno temu pewien psycholog, którego nazwiska nie pomnę, opisał intro- i ekstrawertyków przypisując im pewne cechy., typu ekstrawertyk jest towarzyski, rozmowny itd, a introwertyk odwrotnie i niestety takie postrzeganie pokutuje powszechnie do dziś. Obecnie w psychologii odchodzi się od pojęć intro-, ekstrawertyk na rzecz osób wysoko - i niskoreaktywnych (Strelau), co dużo lepiej tłumaczy pewne rzeczy. Reaktywność jest sposobem reagowania na bodźce zewnętrzne i wynika z systemu nerwowego, który taki już jest, pewnie wrodzony. Osoby niskoreaktywne to ekstrawertycy, a wysokoreaktywne to introwertycy. System nerwowy osoby wysokoreaktynej reaguje już na niewielkie bodźce, a że każdy bodziec wymaga reakcji lub stłumienia, to zużywa energię czyli męczy, a to wymaga wypoczynku i naładowania akumulatorów. Dlatego introwertycy wolą się więcej czasu spędzać w samotności, wolą ciszę i spokój - po prostu ograniczają ilość bodźców. Natomiast takie cechu jak małomówność, nietowarzyskość, wycofanie itd. pojawiają się wtórnie wraz zaniżającą się samooceną, kiedy ektrawertycy z ich otoczenia wmawiają, że coś z nimi nie tak, bo nie chcą iść na imprezę, koncert itp., tylko wolą zostać w domu z książką czy innymi rzeczami, które sprawiają im przyjemność.
Jestem gadatliwą i towarzyską introwertyczką, nie mam problemu w kontaktach z ludźmi, nawet nowymi. Kiedy mówię osobom, które nie znają mnie dobrze, że jestem introwertyczką, nie chcą w to wierzyć. Tylko te kontakty z ludźmi (czy innymi sporymi dawkami bodźców) muszę sobie racjonować, bo mnie to męczy, nawet niejako wbrew mnie.
I to nie prawda, że tylko introwertycy mogą być słabi psychicznie. Ekstrawertycy też tacy bywają, tylko inaczej to ukrywają - chowają się w sobie, a nie w domu.
Introwertyk po prostu nie chce mówić o sobie. Może mówić o czymkolwiek innym, byle nie o sobie. Będąc do tego zazwyczaj aspołeczny unika innych ludzi, którzy są dla niego męczący. W towarzystwie wytrzymuje około 15 minut, a potem ma dość i chce wrócić do swojego spokojnego, cichego kąta, gdzie nikt od niego nie oczekuje jakiejkolwiek aktywności towarzyskiej. Nieśmiałość nie jest związana z introwertyzmem, tylko występuje obok i to też tylko u niektórych. I nie jest prawdą, że przeciwieństwa się przyciągają.
Do autora demota... Nie masz pojęcia czym jest introwertyzm... Mieszasz pojęcia i nie wiesz jakie są zalety i wady tej postawy... Rozśmieszyłeś mnie
Niom... Relacja intowertyków z ekstrawertykami jest trochę jak psa z kotem. Z reguły przyjmuje postać bliską wrogości, a wynika tylko i wyłącznie ze wzajemnego, kompletnego niezrozumienia.
@siditg A jednak nie zawsze tak jest. Ja typowy introwertyk od dziecka wolałam czas spędzać sama niż w grupie, wolałam łazić z psem po lesie niż iść na imprezę, jak jestem w grupie osób wolę być "niezauważona" a jestem z facetem cóż typowy ekstrawertyk, ale jak gdzieś jesteśmy bierze na "siebie" konieczność rozmów, jak trzeba gdzieś nawet w sklepie podejść i o coś zapytać zawsze go proszę żeby zrobił to on, i bardzo mi to odpowiada. I to co z pozoru by nas dzieliło wykorzystujemy w dobry sposób. Czasem tylko się naśmiewa ze mnie jak mamy gdzieś wejść jak go proszę żeby szedł pierwszy a ja mogę przemykać z tyłu ;))
@ewilq83 a no wiadomo, że przeciwieństwa się przyciągają. Czasami... :)
Ja mówię o stereotypowej sytuacji. Generalnie kot do psa nic nie ma (i odwrotnie), tylko skrajne rozbieżności w mowie ciała (ułożenie uszu, zachowanie ogona, typowe postawy, nawet odsłanianie zębów u jednych i drugich oznaczają co innego) powodują, że kompletnie nie potrafią się zrozumieć, a to prowadzi w dalszej konsekwencji do wrogości, albo przynajmniej unikania się nawzajem.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2021 o 17:23
Polecam poczytać o 16 osobowościach.
Tu jest test. Darmowy, jakby co. Zrób i powiedz, co wyszło! https://www.16personalities.com/pl/darmowy-test-osobowosci
...to brzmi jak reklama bota...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2021 o 19:38
@ToTutaj Mi wyszła osobowość"rzecznik" :P .
Czy odpowiedź pasuje do mnie? Z opisu to tak na 70%. Jednak sam opis jest napisany takimi ogólnikami, że czytając opisy innych osobowości, to te inne pasowały do mnie w granicach 30%. Więc ten test jest bardziej jako rozrywka niż coś sensownego :P .
Z introwertykami jest taki problem, że nawet nikomu nie powiedzą że nimi są. Patrząc z boku, widać że dana osoba ucieka od towarzystwa. Trzeba się domyślać że to introwertyk :/ . Gdyby sami otwarcie powiedzieli że np chcą pobyć sami, to ludzie by się do tego ustosunkowali. A tak? Ekstrawertyk się nie domyśli, bo to nieintuicyjne dla niego.
@rafik54321
Żeby zgłębić się w osobowość INFJ (witam brata w niedoli), polecam poczytać więcej artykułów na ten temat, fajny jest też kanał https://www.youtube.com/channel/UCxc0c4cOfFmSUnzX9uY7Jww Franka Jamesa~
Polecam też zrobić ten test parę razy w większych odstępach czasu i zobaczyć, czy wyjdzie to samo.
Dokładnie.
Ale niestety, introwertyk jest często nazywany dziwakiem, albo nawet dzikusem, no bo "JAK TO NIE CHCESZ SIĘ SPOTKAĆ. JAK TO NIE IDZIESZ NA IMPREZĘ?! Marnujesz życie w samotności"...bla bla bla...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2021 o 21:47
@ToTutaj Moim typem osobowości jest Architekt INTJ-A. Jedyne do czego bym miała minimalne zastrzeżenia, to to, że według mojej oceny bardziej kieruję się realizmem niż intuicją.
Ludzie nie są skomplikowani. W większości są prości jak budowa cepa.
Jeśli przyjąć pewne założenia to bardzo łatwo przewidzieć zachowania innych nawet jeśli ich charaktery się znacząco różnią.
Ja się "bujam" między ISTP-A i INTP-A. Co jest ciekawe, bo cała rodzina jest ENFX-X (poza dziadkem ENTJ-A), więc dogadywanie się z nimi bywa... ciekawe
Ale ogólnie to dokładniejszy i ciekawszy od MBTI jest Enneagram, można znaleźć o tym filmiki na yt i fora w internecie (choć na pierwszy rzut oka wygląda to na jakieś bzdury w stylu czakr, to w rzeczywistości jest niesamowite)
@ToTutaj
Oj tak, cala rodzina uwaza mnie za dziwaczke, dzikuske itd
Ja jestem logikiem. Oj prawda, sama prawda
@WinterValkyrie, Enneagram i MBTI (i podobna do niej rosyjska Socjonika) zajmują się innymi obszarami naszego funkcjonowania. Enneagram dotyczy mechanizmów obronnych, a MBTI i Socjonika tzw. metabolizmem informacyjnym.
Bzdura, introwertycy nie zawsze są nieśmiali. Potrafią być nawet charyzmatyczni i pewni siebie, po prostu kontakt z innymi ludźmi ich męczy. Dla zobrazowania sytuacji - chyba każdy zna taką osobę, przy której aż żyć się odechciewa i nic się nie chce. Introwertycy mają tak po prostu z większością ludzi i w grupach, a odpoczywają psychicznie w samotności.
Introwertyk to nie jest osoba chcaca a nie mogaca.
Jest to osoba, ktora nie chce.
Osoby, ktore zamykaja sie w domu i z niego nie wychodza do ludzi przez dluzszy czas i cierpia z tego powodu to zwykle odludki, ktorymi stali sie poprzez nie wychodzenie do ludzi.
A czemu nie wychodza chociazby chcieli ? Bo sa slabi psychicznie i zamykaja sie w tych swoich norach.
Po prostu nie lubią być w towarzystwie ludzi takich jak ty.
@Patrztutaj Twój opis nie dotyczy introwertyków. Oni, jak siedzą w domu, z dala od innych ludzi, to są z tego niezmiernie zadowoleni.
@Patrztutaj, dawno,m dawno temu pewien psycholog, którego nazwiska nie pomnę, opisał intro- i ekstrawertyków przypisując im pewne cechy., typu ekstrawertyk jest towarzyski, rozmowny itd, a introwertyk odwrotnie i niestety takie postrzeganie pokutuje powszechnie do dziś. Obecnie w psychologii odchodzi się od pojęć intro-, ekstrawertyk na rzecz osób wysoko - i niskoreaktywnych (Strelau), co dużo lepiej tłumaczy pewne rzeczy. Reaktywność jest sposobem reagowania na bodźce zewnętrzne i wynika z systemu nerwowego, który taki już jest, pewnie wrodzony. Osoby niskoreaktywne to ekstrawertycy, a wysokoreaktywne to introwertycy. System nerwowy osoby wysokoreaktynej reaguje już na niewielkie bodźce, a że każdy bodziec wymaga reakcji lub stłumienia, to zużywa energię czyli męczy, a to wymaga wypoczynku i naładowania akumulatorów. Dlatego introwertycy wolą się więcej czasu spędzać w samotności, wolą ciszę i spokój - po prostu ograniczają ilość bodźców. Natomiast takie cechu jak małomówność, nietowarzyskość, wycofanie itd. pojawiają się wtórnie wraz zaniżającą się samooceną, kiedy ektrawertycy z ich otoczenia wmawiają, że coś z nimi nie tak, bo nie chcą iść na imprezę, koncert itp., tylko wolą zostać w domu z książką czy innymi rzeczami, które sprawiają im przyjemność.
Jestem gadatliwą i towarzyską introwertyczką, nie mam problemu w kontaktach z ludźmi, nawet nowymi. Kiedy mówię osobom, które nie znają mnie dobrze, że jestem introwertyczką, nie chcą w to wierzyć. Tylko te kontakty z ludźmi (czy innymi sporymi dawkami bodźców) muszę sobie racjonować, bo mnie to męczy, nawet niejako wbrew mnie.
I to nie prawda, że tylko introwertycy mogą być słabi psychicznie. Ekstrawertycy też tacy bywają, tylko inaczej to ukrywają - chowają się w sobie, a nie w domu.
Introwertyk po prostu nie chce mówić o sobie. Może mówić o czymkolwiek innym, byle nie o sobie. Będąc do tego zazwyczaj aspołeczny unika innych ludzi, którzy są dla niego męczący. W towarzystwie wytrzymuje około 15 minut, a potem ma dość i chce wrócić do swojego spokojnego, cichego kąta, gdzie nikt od niego nie oczekuje jakiejkolwiek aktywności towarzyskiej. Nieśmiałość nie jest związana z introwertyzmem, tylko występuje obok i to też tylko u niektórych. I nie jest prawdą, że przeciwieństwa się przyciągają.
To raczej opis fobii społecznej - bardzo poważnej choroby, a nie introwertyzmu.
mi wyszło, że jestem Działaczem:) Moja Żona jest typowym inntrowertykiem ale w domu jak się rozgada to ja nie mam prawa głosu;p
Minus za pierdzielenie głupot o których się nie ma pojęcia. Gdybym mógł dałbym nawet tysiąc minusów.
Ile jeszcze zrobicie tych memow o antyspolecznych, bezjajecznych, zahukanych ciotach, błednie nazywanych introwertykami?
Bzdura. Po prostu żadne ciekawe tematy nie przychodzą mi do głowy.
Autor nie ma pojęcia o introwertykach. Sprzedaje jako "wyjaśnienie" jakieś swoje wydumania na temat czegoś, czego nie rozumie.