@lolo7 to odwrócimy sytuację pracownik udający się na pielgrzymkę powinien dostać od pracodawcy wolne czy wziąć urlop? Bo jeszcze co do prywatnego przedsiębiorstwa to rzekłbym "mam to w doopie" ale co do urzędników to już raczej nie bardzo.
@Tibr
Cytat ze źródła.
"Po drugie jest to zgodne z Kodeksem pracy, z regulaminem organizacyjnym: każdy ma prawo wziąć wolne, każdy ma prawo wziąć wolne godziny i je potem odpracować - i zupełnie nie musi się tłumaczyć, co w tym czasie robi, czy w tym czasie protestuje i walczy o swoje prawa" - zauważa dalej Olgierd Geblewicz.
Dodajmy, że wszyscy pracownicy zachodniopomorskiego urzędu marszałkowskiego, którzy w dniu październikowego protestu Strajku Kobiet wzięli wolne godziny, by móc pójść na demonstrację, musieli je później odpracować.''
Także jeśli ich regulamin organizacyjny w jednostce na to pozwala i taką decyzję podjął marszałek jako ich bezpośredni pracodawca + zgodnie z przepisami godziny zostały odpracowane to mogły sobie w tym czasie iść nawet na pielgrzymkę do Jerozolimy albo na Marsa i nic nikomu do tego.
@lolo7 czyli by ci to nie przeszkadzało?
Rozumiem, że odpracowały to w niedzielę i petenci o tym wiedzieli i mogli skorzystać z tego, że urząd był czynny?
Chyba nie chcesz wymówić, że na pewno ich wszystkich praca nie polega na obsłudze obywateli?
To ciekawe, że od kiedy niedziele są niehandlowe nie mają kiedy zakupów zrobić, a teraz mogły odpracować kiedy? W nocy w weekendy? Odpracowanie nie polega na pojawieniu się w pracy, to tak jakby w BOK ktoś chciał odpracować nieobecność poza godzinami pracy biura.
@Tibr
Tak, mam gdzieś gdzieś poszły. Idąc dalej to nie wiem kiedy odpracowały. Średnio interesuje mnie urząd wsi w samorządzie na drugim końcu Polski. Prawdopodobnie odpracowały w sobotę (między pracującym dla urzędów piątkiem i niepracującą niedzielą istnieje jeszcze taki dzień tygodnia) lub w formie dłuższego otwarcia w inne dni (Przykładowo zamiast do 15:00 urząd był czynny do 16:00 itp). Takie coś się w urzędach zdarza i to nawet często. Zamieszczają wtedy komunikat o zmianie godzin w danej dacie i tyle.
@lolo7 jakiś tak nie bardzo ci wierzę. Z prostej przyczyny z twoich dotychczasowych komentarzy nie przebija przychylność wobec urzędników angażujących swoje urzędy w życie Kościoła.
A propos twojej złośliwości dotyczącej soboty, napisałem też o pracy w weekend, czyli piątek sobota niedziela, ale łatwiej jest przyczepić się do fragmentu niż ustosunkować do całości.
Dalej nie zmienia to faktu, że takie odpracowywanie gdzie twoimi zadaniem jest obsługa bieżącą klientów/petentów poza ustalonymi godzinami funkcjonowania placówki jest fikcją.
I tak samo jak oczekiwałbym od urzędników państwowych nie uczestnictwa w kultach religijnych w godzinach funkcjonowania placówki (chyba że biorą urlop) tak samo jak i tu.
I nie opowiadaj bajek, że cię nie obchodzi urzędnik na "balu u Rydzyka"bo przeczysz temu co sam komentujesz w innych wątkach.
@Tibr
Nie przypominam sobie swoich komentarzy o jakimś balu u Rydzyka. Możesz zacytować. Moje negatywne nastawienie do urzędników i Kościoła dotyczy sytuacji kiedy ktoś uczestniczy w ramach pełnionego stanowiska a nie prywatnie. Jest różnica czy urzędnik uczestniczy oficjalnie jako urzędnik państwowy czy uczestniczy jako Jan Kowalski prywatnie. Inna sytuacja to także kiedy osoba jest jakimś oficjelem państwowym a zwykłym urzędnikiem od godziny do godziny. Idąc dalej odpracowywanie nie jest fikcją i tak to funkcjonuje. Serio. Zobacz sobie przykładowo godziny działania urzędów w okolicach chociażby Świąt, majówek itp. Sam z racji wykonywanego zwodu czasami byłem zmuszony korzystać z urzędów w takie dni. Idąc jeszcze dalej to poruszasz w swoim komentarzu kolejno... Niedziele ogólnie, niedziele niehandlowe i... Noce w weekendy... A tu jest proszę ja Ciebie jeszcze taki ładny dzień jak sobota gdzie normalnie w godzinach rannych i popołudniowych urzędy mogą funkcjonować i czasem funkcjonują. I to niekoniecznie nocą XD
@lolo7 wszytko w życiu bierzesz dosłownie, nawet te rzeczy pisane w cudzysłowie? lol Wybierasz z czyjeś wypowiedzi stwierdzenia pomijając kontekst jak rodzynki z ciasta, czepileś się tej soboty jakby to miało znaczenie, mechanik może sobie odrobić w sobotę, czy niedzielę, płytkarz może sobie w sobotę terakotę kłaść ale deweloper już nie bardzo będzie skłonny zamknąć biuro dla klientów...
Posługujeszz się dowodami anegdotycznymi, bo ty... Nikogo nie interesuje co robisz prywatnie dopóki, ... kilkoro ludzi udowodniło tę tezę tracąc pracę za prywatne opinie w prywatnym czasie na TT itp. w prywatnej firmie na twój dzień wolny jest ktoś kto cię zastępuje realnie. Jeżeli w banku osoba odpowiada za bieżącą obsługę bank nie pozwoli sobie zamknąć okienka i napisać, że w tym dniu nie obsługujemy, tylko jest organizowane zastępstwo, nie wspomnę o obsłudze kredytów... Często ludzie aby coś załatwić w urzędzie biorą dzień urlopu.
To, że pisowska zaraza powinna zostać unicestwiona wszelkimi możliwymi środkami, ja wątpliwości nie mam. Ale co czeka następne w kolejce? PO? Nowoczesna? Mój ty smutku...
@maat_ Nie spotkalem sie jescze z takim urzedem, ze nie ma X wiec nie da sie zalatwiac... A jak "ktos" musi podpisac to nigdy nie poznalem takiej sytuacji, ze ktos Musial byc w konkretny dzien I czekac na podpis....
I bardzo dobrze, skoro ktoś jest urzędnikiem państwowym to państwo płaci mu za pracę i kupuje jego prywatność, jako osoby publicznej
@montaro11
Czasem się zastanawiam w jakimś świecie żyją ludzie, którzy piszą takie głupoty...
@lolo7 to odwrócimy sytuację pracownik udający się na pielgrzymkę powinien dostać od pracodawcy wolne czy wziąć urlop? Bo jeszcze co do prywatnego przedsiębiorstwa to rzekłbym "mam to w doopie" ale co do urzędników to już raczej nie bardzo.
@Tibr
Cytat ze źródła.
"Po drugie jest to zgodne z Kodeksem pracy, z regulaminem organizacyjnym: każdy ma prawo wziąć wolne, każdy ma prawo wziąć wolne godziny i je potem odpracować - i zupełnie nie musi się tłumaczyć, co w tym czasie robi, czy w tym czasie protestuje i walczy o swoje prawa" - zauważa dalej Olgierd Geblewicz.
Dodajmy, że wszyscy pracownicy zachodniopomorskiego urzędu marszałkowskiego, którzy w dniu październikowego protestu Strajku Kobiet wzięli wolne godziny, by móc pójść na demonstrację, musieli je później odpracować.''
Także jeśli ich regulamin organizacyjny w jednostce na to pozwala i taką decyzję podjął marszałek jako ich bezpośredni pracodawca + zgodnie z przepisami godziny zostały odpracowane to mogły sobie w tym czasie iść nawet na pielgrzymkę do Jerozolimy albo na Marsa i nic nikomu do tego.
@lolo7 czyli by ci to nie przeszkadzało?
Rozumiem, że odpracowały to w niedzielę i petenci o tym wiedzieli i mogli skorzystać z tego, że urząd był czynny?
Chyba nie chcesz wymówić, że na pewno ich wszystkich praca nie polega na obsłudze obywateli?
To ciekawe, że od kiedy niedziele są niehandlowe nie mają kiedy zakupów zrobić, a teraz mogły odpracować kiedy? W nocy w weekendy? Odpracowanie nie polega na pojawieniu się w pracy, to tak jakby w BOK ktoś chciał odpracować nieobecność poza godzinami pracy biura.
@Tibr
Tak, mam gdzieś gdzieś poszły. Idąc dalej to nie wiem kiedy odpracowały. Średnio interesuje mnie urząd wsi w samorządzie na drugim końcu Polski. Prawdopodobnie odpracowały w sobotę (między pracującym dla urzędów piątkiem i niepracującą niedzielą istnieje jeszcze taki dzień tygodnia) lub w formie dłuższego otwarcia w inne dni (Przykładowo zamiast do 15:00 urząd był czynny do 16:00 itp). Takie coś się w urzędach zdarza i to nawet często. Zamieszczają wtedy komunikat o zmianie godzin w danej dacie i tyle.
@lolo7 jakiś tak nie bardzo ci wierzę. Z prostej przyczyny z twoich dotychczasowych komentarzy nie przebija przychylność wobec urzędników angażujących swoje urzędy w życie Kościoła.
A propos twojej złośliwości dotyczącej soboty, napisałem też o pracy w weekend, czyli piątek sobota niedziela, ale łatwiej jest przyczepić się do fragmentu niż ustosunkować do całości.
Dalej nie zmienia to faktu, że takie odpracowywanie gdzie twoimi zadaniem jest obsługa bieżącą klientów/petentów poza ustalonymi godzinami funkcjonowania placówki jest fikcją.
I tak samo jak oczekiwałbym od urzędników państwowych nie uczestnictwa w kultach religijnych w godzinach funkcjonowania placówki (chyba że biorą urlop) tak samo jak i tu.
I nie opowiadaj bajek, że cię nie obchodzi urzędnik na "balu u Rydzyka"bo przeczysz temu co sam komentujesz w innych wątkach.
@Tibr
Nie przypominam sobie swoich komentarzy o jakimś balu u Rydzyka. Możesz zacytować. Moje negatywne nastawienie do urzędników i Kościoła dotyczy sytuacji kiedy ktoś uczestniczy w ramach pełnionego stanowiska a nie prywatnie. Jest różnica czy urzędnik uczestniczy oficjalnie jako urzędnik państwowy czy uczestniczy jako Jan Kowalski prywatnie. Inna sytuacja to także kiedy osoba jest jakimś oficjelem państwowym a zwykłym urzędnikiem od godziny do godziny. Idąc dalej odpracowywanie nie jest fikcją i tak to funkcjonuje. Serio. Zobacz sobie przykładowo godziny działania urzędów w okolicach chociażby Świąt, majówek itp. Sam z racji wykonywanego zwodu czasami byłem zmuszony korzystać z urzędów w takie dni. Idąc jeszcze dalej to poruszasz w swoim komentarzu kolejno... Niedziele ogólnie, niedziele niehandlowe i... Noce w weekendy... A tu jest proszę ja Ciebie jeszcze taki ładny dzień jak sobota gdzie normalnie w godzinach rannych i popołudniowych urzędy mogą funkcjonować i czasem funkcjonują. I to niekoniecznie nocą XD
@lolo7 wszytko w życiu bierzesz dosłownie, nawet te rzeczy pisane w cudzysłowie? lol Wybierasz z czyjeś wypowiedzi stwierdzenia pomijając kontekst jak rodzynki z ciasta, czepileś się tej soboty jakby to miało znaczenie, mechanik może sobie odrobić w sobotę, czy niedzielę, płytkarz może sobie w sobotę terakotę kłaść ale deweloper już nie bardzo będzie skłonny zamknąć biuro dla klientów...
Posługujeszz się dowodami anegdotycznymi, bo ty... Nikogo nie interesuje co robisz prywatnie dopóki, ... kilkoro ludzi udowodniło tę tezę tracąc pracę za prywatne opinie w prywatnym czasie na TT itp. w prywatnej firmie na twój dzień wolny jest ktoś kto cię zastępuje realnie. Jeżeli w banku osoba odpowiada za bieżącą obsługę bank nie pozwoli sobie zamknąć okienka i napisać, że w tym dniu nie obsługujemy, tylko jest organizowane zastępstwo, nie wspomnę o obsłudze kredytów... Często ludzie aby coś załatwić w urzędzie biorą dzień urlopu.
To, że pisowska zaraza powinna zostać unicestwiona wszelkimi możliwymi środkami, ja wątpliwości nie mam. Ale co czeka następne w kolejce? PO? Nowoczesna? Mój ty smutku...
trochę przegięcie dawać wolne na strajk, jak chcą to niech urlop biorą a nie wolne. No ale to urzędasy, robić im się nie chce.
Dostały wolne do odpracowania w innym dniu, jakby coś...
@maat_ Nie spotkalem sie jescze z takim urzedem, ze nie ma X wiec nie da sie zalatwiac... A jak "ktos" musi podpisac to nigdy nie poznalem takiej sytuacji, ze ktos Musial byc w konkretny dzien I czekac na podpis....
Do sądu i wrócić z nakazem. A nie się dziwią że za bezprawne żądanie udostępnienia danych osobowych kończy się odmową.
Zignorowałbym debilne żądanie i tyle. ***** ***