Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1324 1344
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar koszmarek66
-4 / 12

Chyba, że jesteś wierzący. Wtedy rób to co każą ci duszpasterze, którzy mówią (ale czy tak uważają? ;) ), że sobie odbierzesz za wszelkie ziemskie cierpienia życiowe po śmierci

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+6 / 12

Takie teksty zawsze mają jedną wspólną wadę - beztroskie życie nie działa, jeśli nie masz zapewnionego stałego źródła utrzymania. Prędzej czy później (bez owego źródła) stoczysz się na dno i będziesz przeklinać dzień w którym poszedłeś tą drogą życia.

Jeśli natomiast masz takie źródło to wtedy faktycznie możesz sobie pozwolić na pewną beztroskę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 5

@t123456789 ale możesz pracować i jednocześnie mieć tak mało pieniędzy że ledwo wiążesz koniec z końcem.

Jednak jak pojedziesz na wakacje, to ok, pobawisz się i co z tego?
Poza tym, ja wolę od jakiś wielkich wycieczek za tysiące złotych, zwykłego grilla w ogrodzie, muzyka z radia, karkówka i ubaw do rana. A nie jakieś wielkie wycieczki :/ . Wychodzi taniej więc powinieneś to zaproponować a nie wycieczki.

Oczywiście że samym posiadaniem różnych rzeczy, spełniony nie będziesz.
Bo np ja gdybym miał pierdyliardy, to fakt, kupiłbym sobie pewne rzeczy, postawił solidny dom, wymienił auto, postawił warsztat (bo lubię naprawiać) i właśnie renowacją starych pojazdów bym się zajął. A potem może jeździł na zloty. Dla mnie to byłoby czerpaniem z życia.
Ale aby sobie tak wygodnie żyć, to jednak trzeba zarabiać sporo więcej niż najniższa, czy choćby przeciętna krajowa...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

@wacht ale powiedziałeś bzdurę... Bardzo grubą bzdurę.
Widać że sam nigdy nie doświadczyłeś prawdziwych problemów. Oczywiście, nigdy nie będziesz miał 100% pewności czegokolwiek. Ale 1% i 95% to jednak skrajnie duża różnica. 95% to już niemal pewność, wystarczająco duża aby ryzykować. 1% to nawet nie cień zapewnienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Herhard
-4 / 4

@wacht jak jesteś głupi to nie zarobisz pieniędzy i będziesz skazany na pracę w zakładzie za minimalną.Proste.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

Jak masz pecha żyć w patologii to nie masz wyboru. Albo szybko uciec na swoje i jakoś żyć za tą minimalna całe życie, albo patologia cię zniszczy... Serio, gówno wiesz o życiu więc się zamknij...
Nie jeden geniusz skończył marnie, choćby Tesla.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
0 / 0

@rafik54321 czepiasz się słówek :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adraxer12
-1 / 11

Dlatego będziemy obniżać sobie jakość życia maseczkami i zamykaniem polskich biznesów w walce z wirusem, którego głównym objawem (bo aż w 80%) jest brak objawów, mimo, że jest tylko kilka razy groźniejszy niż grypa, mimo, że izolować by się mogli tylko Ci, co się boją. Na szczęście ja jestem tylko introwertykiem, graczem i mój standard życia się nawet poprawił

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rdaneel
-1 / 1

Wygląda na gościa który przeszedł już tą grę ze dwa razy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Severussa
-1 / 1

Mój mąż też tak mówił..zmarł 3 tygodnie temu. A ja siedzę teraz sama w domu, nasze malutkie dzieci spią. Siedzę w nocy bo boję się następnego ranka. Zjadam chipsy i czekoladę. I wiem, że nic nie trwa wiecznie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Herhard
-3 / 3

@Severussa dzięki czemu będziesz gruba i nieatrakcyjna,nie znajdziesz dobrego partnera i popadniesz w alkoholizm.I wtedy twoje dzieci trafią do domu dziecka i zostaną sprzedane złym ludziom.Zastanów się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
0 / 0

@Severussa nie poddawaj się, walcz.
Nie tylko dla swoich dzieci, ale też dla siebie, i na pamięć twojego męża.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Severussa Co tu duże gadać? Teksty w stylu "nie poddawaj się" wiem że nie pocieszają :/ .
Więc może lepiej jak pomyślisz że wasza rozłąka jest tylko czasowa, a on na ciebie tam czeka.
A póki co, skup się na zadaniach które masz do wykonania. Po prostu rób to co robiłaś, żyj, działaj...
To po prostu musi lekko "przyschnąć" bo 3 tyg to prawie jak wczoraj. Myślę że za 2-3 miesiące, odzyskasz jako taki spokój, weź sobie na "wyzwanie" utrzymanie się do tego czasu...

@Herhard jak masz tak pie****ć to się lepiej zamknij...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem