Jedyny konflikt jaki w sprawie tej pani widzę to konflikt jej ilorazu inteligencji z możliwościami poznawczymi jej oponentów. Jak dla mnie ona nie jest osobą wykluczającą kogokolwiek a właśnie najbardziej sprawiedliwie i ludzko myślącą w tych kwestiach. Także feminizm w jej wydaniu jest bardzo rozsądny i nie ma nic wspólnego ze stereotypowym obrazem feministki-krzykaczki o bezzasadne przywileje.
Jedyny konflikt jaki w sprawie tej pani widzę to konflikt jej ilorazu inteligencji z możliwościami poznawczymi jej oponentów. Jak dla mnie ona nie jest osobą wykluczającą kogokolwiek a właśnie najbardziej sprawiedliwie i ludzko myślącą w tych kwestiach. Także feminizm w jej wydaniu jest bardzo rozsądny i nie ma nic wspólnego ze stereotypowym obrazem feministki-krzykaczki o bezzasadne przywileje.
Ale ogólnie lgbt z feministkami to chyba za wiele wspólnego nie mają. Czy mają? Bo to są 2 ruchy. których postulaty są różne.
Tak jak konflikt lewaków-socjalistów z PiS z nazi-narodowcami z Konfederacji. Dzień jak co dzień w Polsce. (Tak czy siak katole)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2021 o 16:25