Pedalarze nie przewidzieli że wąski przejazd magicznie nie zrobi się szeroki, podobnie jak do tej pory nie potrafili przewidywać, że samochód nie potrafi zatrzymać się od razu/że na chodnikach czasem są piesi/że ten znak "zakaz skrętu w lewo" ma jakieś znaczenie. Nic nowego
Czego się spodziewali zjeżdżając wszyscy razem?
Do tego nie przemyśleli, że są węższe miejsca, gdzie się po prostu wszyscy nie zmieszczą...
Ile razy będzie to jeszcze odgrzewane?
I znajdź teraz swój rower...
To nie mogło się skończyć w inny sposób.
Wpiszcie sobie w utub Megavalanche, to jest wyścig downhill.
Ilu zginęło.
Pedalarze nie przewidzieli że wąski przejazd magicznie nie zrobi się szeroki, podobnie jak do tej pory nie potrafili przewidywać, że samochód nie potrafi zatrzymać się od razu/że na chodnikach czasem są piesi/że ten znak "zakaz skrętu w lewo" ma jakieś znaczenie. Nic nowego
Czy tylko ja czekałem, aż ktoś się wypier....czy?