W indonezyjskiej wiosce Jenggot uliczki zostały zalane czerwoną wodą
Kolor "czerwonej powodzi" pochodzi z pobliskiej fabryk batiku - do wody dostał się czerwony barwnik. Jak zapewnił szef tamtejszych służb ratowniczych, kolor zniknie, gdy spadnie deszcz.
Jak w "Lśnieniu"...
Na rzeczce Włodzicy nie takie kolory bywały. Dzięki filii zakładów "Bielbaw", spuszczającym resztki barwnika do rzeki.