I najwięcej prawdopodobnie jest na południowym wschodzie. Właśnie tu najbardziej fałszuje się statystyki. Każdy, kto choć trochę zna historię (nie trzeba znać sie na medycynie) wie, że to w tych regionach zawsze było najwięcej chorych i najwyższa śmiertelność podczas jakichkolwiek epidemii (bieda, zacofanie, alkoholizm, słaby poziom służby zdrowia i fanatyzm religijny robią swoje). Co z tego, że panika trochę większa niż w innych regionach, ale prawdziwych liczb nikt tu nie zna i nie pozna, chyba że zmieni się rząd.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 lutego 2021 o 9:45
@hazard8 aha, czyli jak ktoś krytykuje PIS, to od razu jest upośledzony? Oficjalnych danych nie ma, bo PIS zabronił podawać. Ale chyba widać proporcję. Prawdopodobnie mamy ponad 13 mln zarażonych. Możemy przypuszczać, że najwięcej jest w ich bastionach (tak jak podczas każdej epidemii, a zwłaszcza tych, które były wtedy, gdy nikt nie przypuszczał, że kiedyś powstanie PIS). Wynika to po prostu z tego, że te regiony są najbiedniejsze i najbardziej zacofane. Przykładowo: w dowolnym kraju Afryki też będziesz miał wyższą śmiertelność niż np. w USA.
@Cammax https://www.medicover.pl/koronawirus/mapa/
Na podstawie jakich historycznych wydarzeń i źródeł takie wnioski, gdzie te proporcje i skąd niby te przypuszczenia?
Masz jakiś wielki żal, że jacy to pisowcy źli, zawistni i zacofani, a nie widzisz jak własna nienawiść zaczyna zakrzywiać postrzeganie rzeczywistości, cały czas tworzysz nowe teorie których podstawą są jedynie uprzedzenia.
Czy owi zmarli, to osoby zmarłe wyłącznie z powodu covid? (nie na choroby współistniejące, zaostrzone covidem)
Tak czy owak warto zaznaczyć, że jest to liczba zgonów w ciągu roku trwania "pandemii". Warto też się zastanowić, ile spośród tych osób żyłoby, gdyby nie niewydolność służby zdrowia, spowodowana "pandemią" (a raczej nieudolną z nią walką). A propos nieudolności, dziś się dowiedziałam w szpitalu, że ja badanie krwi PRYWATNE (odpłatne) trzeba się umówić, terminy najwcześniej za tydzień. No po prostu śmiech na sali.
Oo. Jeszcze kilka miesięcy temu Centrum modelowania UW pisało, że liczba rzeczywista jest 4 razy wyższa. Dziś już 9. JA z kolei uważam, że liczba zakażonych jest co najmniej 10 razy wyższa i sumaryczna ilość Polaków po kontakcie z COVID 19 sięga już co najmniej 20 mln.
Świetne!!! Tu dopiero dobrze widać skalę tej "pandemii" :)
I najwięcej prawdopodobnie jest na południowym wschodzie. Właśnie tu najbardziej fałszuje się statystyki. Każdy, kto choć trochę zna historię (nie trzeba znać sie na medycynie) wie, że to w tych regionach zawsze było najwięcej chorych i najwyższa śmiertelność podczas jakichkolwiek epidemii (bieda, zacofanie, alkoholizm, słaby poziom służby zdrowia i fanatyzm religijny robią swoje). Co z tego, że panika trochę większa niż w innych regionach, ale prawdziwych liczb nikt tu nie zna i nie pozna, chyba że zmieni się rząd.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lutego 2021 o 9:45
@Cammax Czy Ty przypadkiem nie jesteś upośledzony/na bo piszesz takie bzdury, że innego wytłumaczenia nie widzę
@hazard8 aha, czyli jak ktoś krytykuje PIS, to od razu jest upośledzony? Oficjalnych danych nie ma, bo PIS zabronił podawać. Ale chyba widać proporcję. Prawdopodobnie mamy ponad 13 mln zarażonych. Możemy przypuszczać, że najwięcej jest w ich bastionach (tak jak podczas każdej epidemii, a zwłaszcza tych, które były wtedy, gdy nikt nie przypuszczał, że kiedyś powstanie PIS). Wynika to po prostu z tego, że te regiony są najbiedniejsze i najbardziej zacofane. Przykładowo: w dowolnym kraju Afryki też będziesz miał wyższą śmiertelność niż np. w USA.
@Cammax https://www.medicover.pl/koronawirus/mapa/
Na podstawie jakich historycznych wydarzeń i źródeł takie wnioski, gdzie te proporcje i skąd niby te przypuszczenia?
Masz jakiś wielki żal, że jacy to pisowcy źli, zawistni i zacofani, a nie widzisz jak własna nienawiść zaczyna zakrzywiać postrzeganie rzeczywistości, cały czas tworzysz nowe teorie których podstawą są jedynie uprzedzenia.
Czy owi zmarli, to osoby zmarłe wyłącznie z powodu covid? (nie na choroby współistniejące, zaostrzone covidem)
Tak czy owak warto zaznaczyć, że jest to liczba zgonów w ciągu roku trwania "pandemii". Warto też się zastanowić, ile spośród tych osób żyłoby, gdyby nie niewydolność służby zdrowia, spowodowana "pandemią" (a raczej nieudolną z nią walką). A propos nieudolności, dziś się dowiedziałam w szpitalu, że ja badanie krwi PRYWATNE (odpłatne) trzeba się umówić, terminy najwcześniej za tydzień. No po prostu śmiech na sali.
To ma pokazywać nie lokalizację, tylko ilości, po prostu proporcje.
Skoro mowa o proporcjach to kolor czarny oznaczający 39tyś zmarłych na cowid powinien być wielkości główki od szpilki, a nie połowy województwa
Nie rozumiem mapy ale może dlatego że brak tu jakiejkolwiek logicznej, normalnej i naturalnej skali na CAŁEJ mapie.
Generalnie polecam wykresy i statystyki!
http://tylervigen.com/old-version.html
Oo. Jeszcze kilka miesięcy temu Centrum modelowania UW pisało, że liczba rzeczywista jest 4 razy wyższa. Dziś już 9. JA z kolei uważam, że liczba zakażonych jest co najmniej 10 razy wyższa i sumaryczna ilość Polaków po kontakcie z COVID 19 sięga już co najmniej 20 mln.