Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Buka1976
+25 / 27

Z takimi porównaniami jest teki mały problem. Jednych już widzieliśmy w roli a drudzy nie mają szansy się zaprezentować. Wiele aktorów jest w stanie się wcielić w każdą rolę i wypadliby równie dobrze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+2 / 6

Zapewne tak, ale....Ryan Gosling jako "Doktor Strange"?? Nie widzę tego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AVictor
+4 / 4

@7th_Heaven Z tego co widzę lepiej że większość jak i nie wszyscy aktorzy zagrali swoje role... bo jakoś nie mogę sobie wyobrazić ich zamienników w tych rolach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+4 / 4

@AVictor Jim Carrey - "Edward nożycoręki" :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I iks_iksinski
+16 / 16

Rola Gandalfa, miałaby być rolą życia dla Seana Connery? Chyba sobie kpisz. Dla tego akurat aktora, byłaby to jedna z pomniejszych ról.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+4 / 8

@iks_iksinski Seana Connerego, rolą życia chyba był James Bond. Bo grał ją przez całkiem pokaźną liczbę filmów. No i to chyba najbardziej rozpoznawalna rola tego aktora.
Gdyby jednak zagrał Gandalfa, to zapewne pod koniec kariery, to właśnie z roli Gandalfa byłby znany, a nie z Jamesa Bonda, gdyż najmłodszy film o Bondzie z jego udziałem będzie miał lekko 30 lat, jak nie 40 :P .
Więc dla osób w wieku niższym niż 25 lat, to raczej zupełnie obce będą te produkcje, a i większość 30 latków z hakiem może je słabo kojarzyć :) .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Siwy121
+1 / 1

@iks_iksinski
Rola Gandlafa mogła być dla niego rolą życia bo z tego co pamiętam to producent oferował Conneremu procent od sprzedaży jako wynagrodzenie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rododendron90
+3 / 3

@rafiks54321 ja np Connerego najbardziej zapamiętam za rolę w Imieniu róży

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bimbol
+5 / 5

@iks_iksinski
To nie jedyny aktor/aktorka dla którego rola wymieniona w galerii byłaby pomniejszą rolą:
- Han Solo - Al Pacino miał już występ w Ojcu Chrzestnym, gdy tymczasem Harrison Ford był wtedy mało znanym aktorem
- Robin Williams jako Hagrid - dla aktora takiego formatu rola Hagrida nazwana życiową to jest dopiero kpina

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T ToTutaj
+1 / 1

Teraz chciałabym zobaczyć tych niewybranych aktorów w tych rolach. Tak z ciekawości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lutego 2021 o 20:51

1 13Puchatek
+3 / 11

"19 aktorów, którzy mogli zagrać role życia, jednak wybór padł na kogoś innego"

Naprawdę Wam się wydaje, że dla Tima Rotha rola Snape'a to by była "rola życia"? Myślę, że dla niego byłaby to raczej zabawa…

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Margarettap1
-1 / 3

Albo rola hagrida czy tego typa z z 2 części HP.. Przecież dla tych aktorów to nic nieznaczące drugo czy trzecioppanowe rolki..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glauthor
+3 / 3

Jak dla mnie (subiektywna ocena) Robin Williams był mocno przeceniony. Do roli Hagrida ni hu hu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rajmund86
+4 / 4

Zacznijmy od tego, że w HP grali tylko Brytyjczycy, a Robin Williams był Amerykaninem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B byh81
+2 / 2

Nie widzę żadnego aktora z lewej w roli aktorów z prawej. A Sean Connery sam odmówił tej roli i moim zdaniem bardzo dobrze. W końcu jak James Bond mógł być czarodziejem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+1 / 3

Część tego zestawienia to kpina. Al Pacino, Sean Connery, Robin Williams czy Russell Crowe nie zagrali ról życia, bo akurat do tej konkretnej roli wybrano kogoś innego.

Drogi autorze, jaja sobie robisz? Przecież to już wcześniej były gwiazdy z najwyższej półki i te role raczej wiele by nie zmienily w ich karierach.

W sumie to dobrze, że Al Pacino nie zagrał w "Gwiezdnych Wojnach". Bardzo lubię tego aktora jak i tę sagę, ale nie czarujmy się, był za dobrym aktorem do tej roli. Za dobrym, czyli dużo lepszym niż pozotali, może poza Gunnessem i Cushingiem, z czego ten drugi dostał dość epizodyczną rolę.

Także Al po prostu skradłby cały show, swoją rolą przyćmił większość postaci w całej sadze. I być może przez to byśmy ich nie docenili. A tak prawie wszyscy zagrali na podobnym poziomie, dobrze wypadli, miło się ich wspomina.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lutego 2021 o 22:36

S Samoyed
+2 / 2

@El_Polaco Harrison Ford skradl caly show w cuglach. A myslisz, ze dlaczego stalo sie glownym bohaterem z drugoplanowego w dwoch pozostalych czesciach? Nie wiadomo jakby sobie Pacino poradzil. Jest bezsprzecznie genialny, ale czy potrafilby byc takim zadziornym fajnym ktosiem jak Han Solo? Nie wiadomo. Ale tak czy siak, dobrze sie stalo, ze Star Wars dal swiatu Forda. I vice versa, bo przeciez on tez mocno stoi za sukcesem tej bajki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
-1 / 1

@Samoyed
Ford jest świetnym aktorem, ale w porównaniu z Pacino wypada słabo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Samoyed
+2 / 2

@El_Polaco Nie zgodze sie, choc opinie szanuje. Oni sa calkiem inni. Wybierali inne role, inaczej prowadzili swoje kariery. Poza tym ciezko ocenic, skoro nigdy nie zagrali takich samych rol. Ocena talentu jest mocno subiektywna, obiektywna moze byc np. popularnosc, a te maja taka sama. Kazdy zna i jedno i drugie nazwisko. Ford zagral dwie absolutnie kultowe postaci. Pacino zagral rowniez w kultowych filmach i stworzyl kultowe kreacje, niemniej ciezko powiedziec jak jeden poradzilby sobie w rolach tego drugiego. Sa calkiem inna bajka, wiec ciezko o porownanie 1:1.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
-3 / 3

@Samoyed
Jednak Pacino, moim zdaniem, zasłynął ze znacznie trudniejszych ról. Bo role w "Gwiezdnych Wojnach" czy "Indiana Jones" nie wymagały jakichś wybitnych umiejętności aktorskich. Za to takie role jak ślepego oficera w "Zapachu Kobiety" czy szefa rodziny mafijnej w "Ojcu Chrzestnym" były dużo bardziej wymagające.

Oczywiście Harrison Ford ma też na koncie poważniejsze role, ale jednak moim zdaniem nie można ich porównać z najlepszymi kreacjami Pacino. Nie ta liga.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 lutego 2021 o 12:26

S Samoyed
0 / 0

@El_Polaco Nie mam doswiadczenia w aktorstwie, ani grama, wiec nie wiem co jest trudne a co nie :) Nie wiem tez czego wymagaja role. Moze Pacino jest np. inteligentniejszy albo bardziej wrazliwy i latwiej mu przychodzi udawanie takich, a nie innych ludzi. O ile Zapach kobiety uwielbiam, to nie znosze Ojca chrzestnego i ogolnie mafijnych filmow, wiec wszystkie jego role tego typu, lacznie z Czlowiekiem z blizna, jakos mi nie pasuja. Ale uwazam za dziela sztuki kreacje w Zadaniu specjalnym, Pieskim popoludniu, Frankie i Johnny czy nawet Adwokacie diabla (film jest taki sobie, ale Pacino odwala tam koncert niebywaly). Ford pokazal co potrafi chocby w Wybrzezu moskitow, Franticu czy Blade Runnerze. Nie wydaje mi sie, zeby mozna go bylo zakwalifikowac do innej ligi niz pierwsza, w ktorej tez jest i Pacino. Oni sa inni i tyle. Ciezko mi nawet powiedziec, ktorego lubie bardziej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
0 / 0

@Samoyed dokładnie, Ford jest genialny w roli awanturników, a Pacino w roli jakichś poważnych typów, albo "mafiozów".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A alienapacz
+3 / 3

jednego jestem pewien, że główną rola w strażnikach galaktyki była dobrze obsadzona

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rododendron90
+3 / 3

Całe szczęście, że to jednak nie John Travolta zagrał Foresta. Byłaby to wielka strata dla kina

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R ramzes83
0 / 4

Kaja Godek jak widzę co ona ma we łbie to sam jestem za aborcją

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar annx90
-5 / 5

Ian McKellen zagral jako Dumbledore, wiec nie rozumiem tego porownania. Przeciez Michael Gambon zagral tylko w dwoch czesciach jako Albus Dumbledore, bo zmarl. Wiec Ian pozniej przejal te role.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Colemann
+5 / 5

Pomyliło Ci się z Richardem Harrisem. On wystąpił tylko w dwóch pierwszych częściach, potem zastąpił go Michael Gambon, który jak dobrze sprawdziłem, żyje do dziś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 2

@annx90 Proponuję najpierw zapoznać się z tematem, a dopiero potem chrzanić takie bzdury. Ian odmówił roli, ponieważ była zbyt podobna do roli Gandalfa. A uśmiercając Gambona robisz z siebie po prostu głupka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar annx90
0 / 0

Pomyłka straszna. Wybacz. Dzieki za sprostowanie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jacek4465
+1 / 1

zagrał ten kto zagrał i zrobił to dobrze więc czemu służy ten demotywator i gdybanie po fakcie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
-1 / 1

O ile niektóre zmiany można sobie wyobrazić (np. Ian vs Michael lub Grant vs Branagh), o tyle niektóre są po prostu... NIE, NIE, NIE (np. Midler vs Goldberg). Dobrze jest jak jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dolcannz
0 / 4

Moim zdaniem popełniono tylko 1 błąd w obsadzeniu aktorów z tej galerii. Emily Blunt byłaby lepszą czarną wdową niż Scarlett Johansson

Odpowiedz Komentuj obrazkiem