Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1765 1784
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K konto usunięte
+8 / 8

Ja mam wyj*bane na jedno i drugie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bimbol
+5 / 5

@Karbulot
Ja też, ale trochę inaczej: dla mnie tłusty czwartek i walentynki wypadają wtedy kiedy mam ochotę lub potrzebę :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+1 / 1

@Bimbol Jak mam ochotę na pączka to jem, a nie czekam na jakiś tłusty czwartek. Ludzie żrą te pączki, jakby to był ich ostatni posiłek w życiu, a potem stękają, że im wątroba wywaliła. A jak chcesz dziewczynie lub żonie zrobić prezent, nie musisz czekać na jakieś walentynki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P konto usunięte
0 / 0

@Karbulot Ja tam widzę jeden plus w tłustym czwartku, można w markecie kupić pączka XD A przynajmniej w Dino udało mi się wychaczyć kokosowe, w żadnej piekarni jeszcze ich nie widziałam, z resztą na wsi to piekarni nie ma, więc jakiś plus jest

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Wolfi1485
+2 / 6

Powinny być dwa tłuste czwartki zamiast jednych zas**nych walentynek :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+2 / 2

Od tłustego czwartku wolę mardi gras - jakoś tak naleśniki lubię bardziej niż pączki...
Z drugiej strony, walentynki też są niczego sobie. Robienie i dawanie ludziom własnych czekoladek...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
+3 / 3

Od pączków wolę czekoladę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Po_prostu_Oli
+2 / 2

Pączki życiem!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rowtowon
+3 / 5

Przyznać się - kto ma dość takich żebraczych demotów?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 1

Tłusty czwartek to moje ulubione święto.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sidoh
0 / 0

Nie widziałem dzisiaj komiksu o "pączusiu wypełniony miłością".
Czyżby PIS'owska cenzura trafiła na demotywatory?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R konto usunięte
0 / 2

Nie obchodzę debilnych świąt. Raz zostałem nawet rzucony, bo mimo, że przez cały styczeń wmawiałem lasce, że nie wierzę w walentynki (miłość należy okazywać cały czas, a nie tylko raz w roku) to wciąż zostałem zje*any za bycie chamem i egoistą. To, że nie jestem cuckiem/simpem sprawiło, że odpowiedziałem adekwatnie i związek się skończył, a ów dziewoja próbowała (nieskutecznie) przekonywać moich znajomych jaką to niedobrą istotą ludzką jestem.

Nauczyłem się wtedy, że trochę brzydsza (nie grubsza - tylko brzydsza; spaślaki są ohydne), ale normalna to zdecydowanie lepszy wybór od mega ładnej, ale pieprzniętej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fahrmass
0 / 0

Czyli: Przyznać się, który jest żonaty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem