Lepper: Jednak mimo wszystko myślałem, że oni są ludźmi.
Zakowski: Bo są.
Lepper: Nie. To są potwory polityczne. Tam w ogóle nie ma człowieczeństwa. Zwłaszcza w Jarosławie.
Bez rewolucji naprawdę nie ma na nic szans w tym kraju... Będą wciągać swoich bez końca i grabić. Jestem pełen podziwu naprawdę, że żyjecie w tym kraju. Szacun... Ja zawsze chciałem coś osiągnąć dlatego musiałem emigrować.
To nie Lepper coś przewidział, tylko PiS przejął wszystko po Lepperze (ideologię, elektorat, kulturę polityczną). Gdyby nie zjedzenie Samoobrony i gdyby nie Smoleńsk Kaczyński byłby szefem kanapowej partyjki.
Polaczek to musi być zniewolony. Nie potrafi sam o siebie zadbać, sam o sobie zdecydować. Dla Polaczka to zbyt zajmujące zajęcie. Lepiej jak partia da ochłap na życie i będzie kierować każdym aspektem patologicznego życia Polaczka. Stąd powrót do PRL-owskiej rzeczywistości.
To że są takie potwory w społeczeństwie jak Prezes nie dziwota. Ale bez poparcia 10 mln ludzi, którzy za garść srebrników i mydlenie oczu sprzedają przyszłość całego narodu, tacy ludzie nie mieliby szans na dotarcie do władzy. Głupi naród sam oddaje się w ręce dyktatora.
Jeszcze inny cytat z tego wywiadu:
Lepper: Jednak mimo wszystko myślałem, że oni są ludźmi.
Zakowski: Bo są.
Lepper: Nie. To są potwory polityczne. Tam w ogóle nie ma człowieczeństwa. Zwłaszcza w Jarosławie.
Bez rewolucji naprawdę nie ma na nic szans w tym kraju... Będą wciągać swoich bez końca i grabić. Jestem pełen podziwu naprawdę, że żyjecie w tym kraju. Szacun... Ja zawsze chciałem coś osiągnąć dlatego musiałem emigrować.
"Kiedy grasz w Grę o Tron, zwyciężasz lub giniesz."
To, że Kaczyński idzie po trupach do celu to żadna nowość. Kaczyński politycznie wykończył Leppera, Giertycha i paru innych.
To nie Lepper coś przewidział, tylko PiS przejął wszystko po Lepperze (ideologię, elektorat, kulturę polityczną). Gdyby nie zjedzenie Samoobrony i gdyby nie Smoleńsk Kaczyński byłby szefem kanapowej partyjki.
Polaczek to musi być zniewolony. Nie potrafi sam o siebie zadbać, sam o sobie zdecydować. Dla Polaczka to zbyt zajmujące zajęcie. Lepiej jak partia da ochłap na życie i będzie kierować każdym aspektem patologicznego życia Polaczka. Stąd powrót do PRL-owskiej rzeczywistości.
To że są takie potwory w społeczeństwie jak Prezes nie dziwota. Ale bez poparcia 10 mln ludzi, którzy za garść srebrników i mydlenie oczu sprzedają przyszłość całego narodu, tacy ludzie nie mieliby szans na dotarcie do władzy. Głupi naród sam oddaje się w ręce dyktatora.