Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
104 112
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ludek_z_lasu
+9 / 11

Zrównajmy kwoty wolne od podatku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dabronik
+10 / 14

A może zrównajmy wypłaty polityków do minimalnej krajowej i zobaczmy ile dadzą radę za 2 tyś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D duncan
0 / 2

@Dabronik I myślisz, że wtedy Ci ludzie nadal się będą zajmować polityką?

Obecnie poseł zarabia niecałe dwie średnie krajowe. W sektorze prywatnym - to pensja średniej klasy specjalisty lub niiej klasy menadżera. Wysokiej klasy specjaliści zarabiają nawet kilka razy więcej.

Twoja propozycja zwiększa tę dysproporcję

Zastanów się, kto zająłby się polityką, za minimalną krajową, gdyby miał za alternatywę zarabiać jako specjalista nie kilka, a kilkanaście razy więcej?

Moim zdaniem - ludzie, którzy nie umieją znaleźć innej pracy. Ewentualnie ludzie, którzy planują zarabiać na tej polityce w inny (nielegalny) sposób.

Chiałbyś, żeby Twoim krajem zarządzali ludzie, dla których minimalna krajowa jest wystarczająco motywująca?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+3 / 3

@Dabronik @duncan tylko wiecie dlaczego ta propozycja opodatkowania diety nie ma najmniejszego sensu? Bo nie ona jest źródłem bogactwa polityków. A np coroczne premie, dodatki, zwroty "kosztów" itp.

Osobiście raczej bym wprowadził odpowiedzialność karną polityków za tzw "obietnice wyborcze".
A poza tym zniósł odpowiedzialność na tzw "słupa".
Chodzi o to że kiedy minister ma podpisać jakąś "gorącą" ustawę, to jej nie podpisuje, tylko upoważnia do tego jakiegoś łebka z kancelarii. Jak się sprawa rypnie to właśnie on ma gorąco a nie minister. W takiej sytuacji, odpowiadać powinni obaj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dabronik
-1 / 1

@duncan A co politycy takiego robią że im się takie pieniądze należą? Nie mówię że na stałe ale jakby tak przez rok dostawali po 2K to by przestali pieprzyć że to godziwe pieniądze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D duncan
-1 / 1

@Dabronik
Dużo nie robią, i dostają nieduże pieniądze.

Mogliby na przykład efektywnie zarządzać resortami, które im podlegają (ministrowie). Tyle że - na przykład MEN odpowiada za system edukacji, czyli instytucję zatrudniającą ponad pół miliona osób, w ponad 20 tysiącach placówek. Zarządzanie takim systemem to bardzo trudne zadanie. Menadżer w firmie o podobnych rozmiarach zarabia sześciocyfrowe kwoty. Kilkanaście razy więcej niż minister.
Dlaczego więc ktoś umiejący zarządzać tak złożoną instytucją miałby chcieć być ministrem?

Mogliby np. tworzyć dobre prawo (posłowie). Tylko że dobry prawnik (albo w ogóle dobry ekspert) zarabia kilkakrotnie tyle, co poseł.
Więc pytanie, który dobry prawnik/ekspert będzie mieć motywację, żeby zostać posłem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lutego 2021 o 15:38

avatar melblue
+4 / 6

W bufecie dają pączki, więc sala pełna...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buka1976
0 / 6

Opodatkujmy posłów, którzy są opłacani z naszych pieniędzy. No brawo TY! Opodatkujmy się dodatkowo! Świetny pomysł! Myślisz, że sobie zrobią krzywdę? Podniosą diety tak aby nie byli stratni a "ich" podatek pokryje obywatel ze swoich podatków! Geniusz ekonomii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wichniak2
+4 / 4

@Buka1976 Chodzi mi o naświetlenie hipokryzji rządu i jego mediów. Oczernianie podmiotów które "nie chcą płacić podatków" lub "płacą śmiesznie niskie podatki" jest jak przyznanie się do własnej głupoty. Każdy płaci podatki takie jakie musi, takie jak mu każą i w wysokości takiej jaka jest ustalona.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buka1976
+4 / 4

@wichniak2 To lepiej wyrównać kwoty zwolnienia, tak jak pisze @ludek_z_lasu. A najlepiej byłoby opodatkować wszystich duchownych, ze wszystkich wyznań.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lutego 2021 o 10:11

avatar wichniak2
+1 / 3

@Buka1976 Pełna zgoda ale to nie przy tych złodziejach, przy innych złodziejach także nie. Pytanie, kto ośmieli się podnieść fiskalny bat na duchowieństwo? To jest mafia jeszcze długo nie do ruszenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marucha79
+6 / 6

Można prościej i efektywniej - ulżyjmy obywatelom i przedsiębiorcom w tych trudnych czasach znosząc obowiązek opłacania abonamentu radiowo-telewizyjnego, te dodatkowe 2 mld zł budżetowego wsparcia przekażmy bezpośrednio na służbę zdrowia. Żeby było uczciwie znieśmy ograniczenia co do reklam w mediach publicznych i nie każmy udostępniać czasu antenowego pod orędzia polityków. Tzw. misji te media i tak nie realizują od lat, więc w tym względzie nic się nie zmieni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D duncan
0 / 2

@wichniak2
Dieta parlamentarna wynosi 2505,20 zł. Jakby ją nawet opodatkować 100% podatkiem (czyli de facto - zlikwidować - vide @Buka1976) - wyszło by 460*2505,20 = 1 152 392 zł na miesiąc, co daje 14mln rocznie.

Milion w kontekście służby zdrowia to mikroskopijnie mało.

Łączny budżet NFZtu to ponad 100 MILIARDÓW w skali roku.

Oprócz diet posłowie dostają też pensję: 8016,70 zł brutto. Ta pensja już jest opodatkowana i oskładkowana. Można by ją również zlikwidować, dałoby to netto w skali roku 5741*12*460 = 32mln. Tak radykalny - i absolutnie nierealny - krok to wciąż daje łącznie tylko 46mlionów w skali roku.

To wciąż niecałe pół promila budżetu NFZtu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 lutego 2021 o 11:00

avatar wichniak2
0 / 0

@duncan Opodatkowanie mediów to też kropla w skali potrzeb, tu nie chodzi o kwotę do uzyskania tylko komu można dowalić i o co tak na prawdę chodzi. Może nie w tym ile tych pieniędzy jest (zawsze będzie za mało) tylko jak się je wydaje . Szpital Narodowy na Stadionie Narodowym nie jest już powodem do chluby a wciąż generuje potworne koszty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D duncan
+1 / 1

@wichniak2 Rozumiem. Tylko pomysł, aby "dowalić" politykom jest strzałem w kolano.

Obecnie politycy zarabiają śmiesznie mało (przynajmniej oficjalnie). To jest po pierwsze korupcjogennene. A po drugie - i znacznie ważniejsze - prowadzi to do negatywnej selekcji. Porządni fachowcy nie mają motywacji aby się zająć polityką. Bo u prywaciarza zarobią kilka (naście) razy więcej. I to przy znacznie mniejszym ryzyku - nikt nie będzie im wywlekał brudów w telewizji, nikt nie będzie ich obrzucał błotem lub jajkami, nikt nie będzie zastraszać im rodziny, itd.

Więc kto idzie do polityki?
- ludzie, którzy nie mają kompetencji, aby zdobyć lepszą pracę (tzw. BMW - bierni, mierni, wierni).
- ludzie, którzy liczą na pozapłacowe profity (a więc korupcja, ustawienie sobie rodziny, szemrane wpływy na różne sprawy)
- ludzie, którzy mają parcie na szkło.

A więc generalnie - kierownicze/specjalistyczne stanowiska w kraju zajmują ludzie, którym brakuje umiejętności lub uczciwości do zajmowania kierownicze/specjalistyczne stanowisk w prywatnych firmach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wichniak2
+3 / 3

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D duncan
+1 / 1

@wichniak2 to ma sens.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wichniak2
+3 / 3

@duncan Zniknęło by pojęcie drugiej kadencji czy też nawet słuch po niejednym polityku ginął by po otrzymaniu pierwszej więęęększej wypłaty ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem