Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar koszmarek66
+2 / 4

Mieszkam na końcu wsi, nie na Manhattanie. 240/50 Mb/s, PING 1ms. Zaoszczędziłem 10 tys. $. Światłowód oczywiście :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B buddookann
+4 / 4

@koszmarek66 Właśnie to jest paradoks w Polsce. Dzięki akcji "wyrównywania szans" prawie każda wieś koło mojego miasta ma światłowód. Miasto ma tylko na kilku dzielnicach gdzie są bloki. Do prywatnych domów nie podłączają bo za dużo roboty i pozwoleń. Często brakuje też słupów bo sporo kabli idzie w ziemi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+2 / 2

@buddookann To jest ogólnie paradoks infrastruktury w regionach mniej i bardziej rozwiniętych. Wiesz, że Polska ma jeden z najbardziej rozbudowanych i nowoczesnych systemów bankowych? Wszystko przez to, że jesteśmy praktycznie najświeższym państwem, które to wdrażało. Gdy w innych krajach już była infrastruktura, my o powszechnych płatnościach elektronicznych mogliśmy pomarzyć. Gdy już jednak machnęliśmy co trzeba, to u nas jest wszystko nowe i błyszczące gdy zachód dalej często kuleje na sprzęcie sprzed kilku dekad.
Rzućmy tu prosty przykład. Gdy w Polsce masz nową kartę płatniczą, to musisz ją aktywować pierwszą transakcją z PINem. Proste, nie? To potwierdza, że kartę i PIN już masz i możesz używać, zostaje wtedy aktywowana w banku. Możesz to zrobić w byle sklepie. W Niemczech chociażby jest tak samo z tą różnicą, że zaleca się aktywację w bankomacie, ewentualnie w dużych marketach. Dlaczego? Bo nadal mają dużo terminali off-line. Takie terminale nie mają połączenia z siecią, gromadzą informacje o transakcjach i synchronizują się gdy zostaną wpięte do sieci. Nie pozwalają przez to na aktywację karty, bo nie mają jak się skomunikować z siecią. Kiedyś to też przerabiałem, nasze karty służbowe miały być aktywowane w kraju. Nie miałem czasu i poleciałem z nieaktywną. Nie mogłem jej aktywować w małym sklepie, ale już w Lidlu poszła, bo tam mieli terminale on-line. W Polsce wszystkie są on-line, nikt nie ma tych terminali starego typu.
To samo jest z tym internetem. Im nowsze dzielnice, tym lepszy internet. Wszystko przez to, że instalując nową infrastrukturę stosujemy się do nowych standardów, a ta cała masa starych dzielnic ze starym sprzętem dalej ciągnie na słabych łączach.
Sam teraz mam podobną sytuację, mieszkam na przedmieściach dużej metropolii. Maksymalny internet jaki był to 100/20Mbit na koncentryku. Rzut beretem ode mnie jest nowa dzielnica i mają już symetryczny Gbit, a w tej samej cenie co ja mają symetryczne 100Mbit. Niestety moja dzielnica jest starsza, ma starsza infrastrukturę i na więcej nie pozwala, a kto będzie ciągnął kabel specjalnie dla mnie? Przecież neta i tak muszę mieć, więc i tak zapłacę czy mi podciągną światłowód, czy nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

Sam miałem taką samą akcję z "pomarańczowym" operatorem. Zawrotny internet o szybkości aż 1MB/s. Ostatecznie olałem go i teraz mam LTE z Plusa. Może nie jest to super opcja, ale przynajmniej działa z grubsza spoko. Nie muszę czekać kilku minut aby się załadował byle filmik na YT.

A jeśli ktoś zna jakąś fajną opcję internetu bezprzewodowego to słucham...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem