Nie wiem czemu, ktos opublikowal ta historyjke, bo chyba to nie jest cos co powiesz rodzicom jako "romantyczna historia oswiadczyn", ale tez nie rozumiem ze zniesmaczenia tworcy demota. Chyba to co robia w sypialni to ich sprawa ;)
Ta historyjka juz paletala sie wsrod ludzi, kiedy bylem licealista, cale, kuzwa, 25 lat temu.
TFUrca tego czegos, to nic, tylko kolejna dzi**a medialna liczaca na kliki, lajki, suby i ogolnie podziw kijowego spoleczenstwa... Rob kariere w telewizji partyjnej.
Cegla ci w oczodol.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 lutego 2021 o 15:29
To jest historia wyciągnięta z książki, Będzie bolało Adama Kay. Jest tam więcej takich przypadków. Np jeden koleś, oczywiście nawalony, wszedł na przystanek i stwierdził, że z daszku nie zejdzie, tylko zjedzie po słupie. Miał tego pecha, że słup nie był gładki metalowy, ale żelbetowy z karbami. Zjeżdżając starł sobie ręce do krwi jak i fujarkę. Spora część prącia została na słupie. Z ciekawości chciałbym poznać dalsze losy tego pana.
Dlaczego dziewczyna się oświadcza i kupuje pierścionek. Rozumiem równouprawnienie i w ogóle, ale to jest sztuczne i śmieszne.
@agronomista może miała dość czekania na takie działanie ze strony swojego chłopaka :P
Nie wiem czemu, ktos opublikowal ta historyjke, bo chyba to nie jest cos co powiesz rodzicom jako "romantyczna historia oswiadczyn", ale tez nie rozumiem ze zniesmaczenia tworcy demota. Chyba to co robia w sypialni to ich sprawa ;)
Ta historyjka juz paletala sie wsrod ludzi, kiedy bylem licealista, cale, kuzwa, 25 lat temu.
TFUrca tego czegos, to nic, tylko kolejna dzi**a medialna liczaca na kliki, lajki, suby i ogolnie podziw kijowego spoleczenstwa... Rob kariere w telewizji partyjnej.
Cegla ci w oczodol.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 lutego 2021 o 15:29
Ciekawi mnie czy on nosi ten pierścionek.
To jest historia wyciągnięta z książki, Będzie bolało Adama Kay. Jest tam więcej takich przypadków. Np jeden koleś, oczywiście nawalony, wszedł na przystanek i stwierdził, że z daszku nie zejdzie, tylko zjedzie po słupie. Miał tego pecha, że słup nie był gładki metalowy, ale żelbetowy z karbami. Zjeżdżając starł sobie ręce do krwi jak i fujarkę. Spora część prącia została na słupie. Z ciekawości chciałbym poznać dalsze losy tego pana.
Śluz fuj? To ciekawe, jak niektórzy seks uprawiają, skoro to jest fuj. xD