A potem cudowanie z nowym imieniem nazwiskiem i aktem chrztu i urodzenia materializują się w Argentynie czy gdzieś indziej w krajach trzeciego świata na misji.
Jednego nie rozumiem. Dlaczego tak bardzo skupiamy się na wydarzeniach mających 20-30 lat temu, tak jakby dziś akty pedofilii nie miały miejsca. Dlaczego teraz nie ma nacisku na kościół by powołał komisję, który by przejrzal każda parafie każdego księdza. Prześwietlił wszystkie relacje księży z dziećmi.
Rozumiem że dzieci głosu nie mają. I trzeba czekać 20 lat kiedy te dorosłe dzieci zdecydują się o tym mówić.
Może ja się robię już stary, choć lat nie mam wcale tak dużo. Ale pisanie durnej odpowiedzi i zakańczanie jej "Czego nie rozumiesz?" sprowadza rozmowę do prymitywnej dyskusji. Już nie pierwszy widzę, że w takich sposób próbujesz rozmawiać/komentować czyjeś wypociny.
Tak więc Ci odpowiem, jesteś zwykłym trollem. "Czego nie rozumiesz?"
@idylon ale Ty chyba nadal nie rozumiesz. @Rydzykant dokładnie odpowiedział na Twoje pytanie.
Może ja inaczej spróbuję wyjaśnić... Dlaczego teraz nie ma nacisku na MEN, żeby przejrzał każdą szkołę (szczególnie specjalną) i każdego wuefistę? Prześwietlił wszystkie relacje nauczycieli z dziećmi? Przecież w szkołach zarówno 20-30 lat temu, jak i dziś akty pedofilii mają miejsce.
@siditg Ty i Ryzykant chyba nie zrozumieliscie kontekstu mojej wypowiedzi. Całe społeczeństwo rzuciło się na kościół, psioczycie i biadolicie że kosciol to pedofilia, że nie potrafią ogarnąć problemu, wieszali byście za jaja każdego klechę który wiedzial, albo jego rolą było wiedzieć o wszelkich incydentach pedofilii w kościele. A wg mnie nasze społeczeństwo niczym nie różni się od takiego Janiaka, nie zależy nikomu na wyjaśnieniu i rozwiązaniu problemu pedofilii w kościele. Ani kościołowi, ani panstwu, a nikomu z obywateli. I dobrze okresliliscie tu chodzi o gonienie króliczka a nie jego schwytanie.
Tu chodzi tylko o lincz kościoła bo nie wpisuje się on poprawnopolityczny trend liberalizmu i lewactwa. Społeczeństwo jest buntowanie i podjudzanie, dla wewnętrznych korzyści. Nikomu nie zależy ani na dobru ani sprawiedliwości ofiar.
@idylon no chyba faktycznie nie zrozumieliśmy.
Ja bym powiedział, że w ogóle społeczeństwu nie zależy na rozwiązaniu problemu pedofilii - ani w Kościele, ani poza nim.
Widzisz idylon problem polega na tym, że to kościół zaczął się wtrącać ludziom w życie. Nawet nie stricte cały kościół katolicki, tylko jego oficjalne sekty.
Jak wiemy z fizyki jest akcja musi być też reakcja.
Ponieważ kościół wlazł z butami w życie szarego obywatela, to pewne organizacje wlazły do kościoła.
Zgadzam się z tobą, że nikt nie ma tutaj na celu rozwiązania problemu. Celem jest walka polityczna.
Proszę natomiast nie używać argumentu "lewactwo" bo sam PiS jest obecnie bardziej lewicowy niż SLD w latach dziewięćdziesiątych.
Z innej jeszcze strony patrząc kościół katolicki niczego się nie nauczył na przykładzie Irlandii. Dalej biskupi wyczyniają jakieś logiczne fikołki i zamiast próbować coś zmienić idą w zaparte.
Niestety tak to będzie działać. Niewielu księży dożyje prawomocnego wyroku w swojej sprawie. Większość zamieszanych w pedofile to stare dziadki, którym już niewiele zostało więc gadają co chcą i kłamią jak z nut bo wiedzą, że nasz wymiar sprawiedliwości nawet jak w końcu na poważnie zajmie się sprawą to potrwa to kolejne 10 lat.
Tak jak napisał ktoś w komentarzu powyżej, zajmijmy się aktualnymi przypadkami, żeby żadnemu dziecku więcej nie stała się krzywda.
Spójrzmy na to z takiej perspektywy... Nagonka na pedofilów, nie tylko w Kościele, jest jak nigdy dotąd. Zarówno rodzice, jak i dzieci są uczulane na takie sprawy. Regularnie są rozbijane spore grupy amatorów tego typu zachowań. Jest nawet gość, który osobiście poluje na takich, organizuje prowokacje i we współpracy z Policją doprowadził do osadzenia już kilkunastu. Ryzyko wykrycia dla pedofilów nigdy nie było większe, niż dzisiaj.
Z drugiej strony każdy patrzy teraz bardzo uważnie Kościołowi na ręce. Każda tego typu sytuacja jest natychmiast wywlekana, nawet jeżeli nie do końca sprawdzona. Są ludzie, którzy osobiście zaangażowali się w namierzanie wątków obyczajowych i łóżkowych księży i zrobili sobie z tego sposób na życie. Media nie pominą żadnej sytuacji, która uderza w Kościół, a szczególnie pod kątem pedofilii. Są fundacje zajmujące się statutowo namierzaniem i wykrywaniem tego typu przypadków.
A potem cudowanie z nowym imieniem nazwiskiem i aktem chrztu i urodzenia materializują się w Argentynie czy gdzieś indziej w krajach trzeciego świata na misji.
@killerxcartoon albo we Francji, jak Roman Polański, nie?
Jednego nie rozumiem. Dlaczego tak bardzo skupiamy się na wydarzeniach mających 20-30 lat temu, tak jakby dziś akty pedofilii nie miały miejsca. Dlaczego teraz nie ma nacisku na kościół by powołał komisję, który by przejrzal każda parafie każdego księdza. Prześwietlił wszystkie relacje księży z dziećmi.
Rozumiem że dzieci głosu nie mają. I trzeba czekać 20 lat kiedy te dorosłe dzieci zdecydują się o tym mówić.
Może ja się robię już stary, choć lat nie mam wcale tak dużo. Ale pisanie durnej odpowiedzi i zakańczanie jej "Czego nie rozumiesz?" sprowadza rozmowę do prymitywnej dyskusji. Już nie pierwszy widzę, że w takich sposób próbujesz rozmawiać/komentować czyjeś wypociny.
Tak więc Ci odpowiem, jesteś zwykłym trollem. "Czego nie rozumiesz?"
@idylon ale Ty chyba nadal nie rozumiesz. @Rydzykant dokładnie odpowiedział na Twoje pytanie.
Może ja inaczej spróbuję wyjaśnić... Dlaczego teraz nie ma nacisku na MEN, żeby przejrzał każdą szkołę (szczególnie specjalną) i każdego wuefistę? Prześwietlił wszystkie relacje nauczycieli z dziećmi? Przecież w szkołach zarówno 20-30 lat temu, jak i dziś akty pedofilii mają miejsce.
@siditg Ty i Ryzykant chyba nie zrozumieliscie kontekstu mojej wypowiedzi. Całe społeczeństwo rzuciło się na kościół, psioczycie i biadolicie że kosciol to pedofilia, że nie potrafią ogarnąć problemu, wieszali byście za jaja każdego klechę który wiedzial, albo jego rolą było wiedzieć o wszelkich incydentach pedofilii w kościele. A wg mnie nasze społeczeństwo niczym nie różni się od takiego Janiaka, nie zależy nikomu na wyjaśnieniu i rozwiązaniu problemu pedofilii w kościele. Ani kościołowi, ani panstwu, a nikomu z obywateli. I dobrze okresliliscie tu chodzi o gonienie króliczka a nie jego schwytanie.
Tu chodzi tylko o lincz kościoła bo nie wpisuje się on poprawnopolityczny trend liberalizmu i lewactwa. Społeczeństwo jest buntowanie i podjudzanie, dla wewnętrznych korzyści. Nikomu nie zależy ani na dobru ani sprawiedliwości ofiar.
@idylon no chyba faktycznie nie zrozumieliśmy.
Ja bym powiedział, że w ogóle społeczeństwu nie zależy na rozwiązaniu problemu pedofilii - ani w Kościele, ani poza nim.
Widzisz idylon problem polega na tym, że to kościół zaczął się wtrącać ludziom w życie. Nawet nie stricte cały kościół katolicki, tylko jego oficjalne sekty.
Jak wiemy z fizyki jest akcja musi być też reakcja.
Ponieważ kościół wlazł z butami w życie szarego obywatela, to pewne organizacje wlazły do kościoła.
Zgadzam się z tobą, że nikt nie ma tutaj na celu rozwiązania problemu. Celem jest walka polityczna.
Proszę natomiast nie używać argumentu "lewactwo" bo sam PiS jest obecnie bardziej lewicowy niż SLD w latach dziewięćdziesiątych.
Z innej jeszcze strony patrząc kościół katolicki niczego się nie nauczył na przykładzie Irlandii. Dalej biskupi wyczyniają jakieś logiczne fikołki i zamiast próbować coś zmienić idą w zaparte.
Niestety tak to będzie działać. Niewielu księży dożyje prawomocnego wyroku w swojej sprawie. Większość zamieszanych w pedofile to stare dziadki, którym już niewiele zostało więc gadają co chcą i kłamią jak z nut bo wiedzą, że nasz wymiar sprawiedliwości nawet jak w końcu na poważnie zajmie się sprawą to potrwa to kolejne 10 lat.
Tak jak napisał ktoś w komentarzu powyżej, zajmijmy się aktualnymi przypadkami, żeby żadnemu dziecku więcej nie stała się krzywda.
@Lemyjones bo może nie ma aktualnych przypadków?
Spójrzmy na to z takiej perspektywy... Nagonka na pedofilów, nie tylko w Kościele, jest jak nigdy dotąd. Zarówno rodzice, jak i dzieci są uczulane na takie sprawy. Regularnie są rozbijane spore grupy amatorów tego typu zachowań. Jest nawet gość, który osobiście poluje na takich, organizuje prowokacje i we współpracy z Policją doprowadził do osadzenia już kilkunastu. Ryzyko wykrycia dla pedofilów nigdy nie było większe, niż dzisiaj.
Z drugiej strony każdy patrzy teraz bardzo uważnie Kościołowi na ręce. Każda tego typu sytuacja jest natychmiast wywlekana, nawet jeżeli nie do końca sprawdzona. Są ludzie, którzy osobiście zaangażowali się w namierzanie wątków obyczajowych i łóżkowych księży i zrobili sobie z tego sposób na życie. Media nie pominą żadnej sytuacji, która uderza w Kościół, a szczególnie pod kątem pedofilii. Są fundacje zajmujące się statutowo namierzaniem i wykrywaniem tego typu przypadków.
I znajdują ciągle sprawy sprzed 20-30 lat...
Powinni ukarać purpuratow, którzy kryli tego i każdego innego pedofila w sutannie...